W ktorym miejscu Pisma Swietego powiedziane jest o wywyzszeniu Polski

W żadnym.

No wiec wlasnie nie widze powodu do spekulacji na ten temat

A ja nie widzę powodu, by zaczynać ten wątek od początku.

~amadeus, jeśli naprawdę interesuje Cię ten temat, to zadaj sobie trochę trudu i doczytaj, o czym się w tym wątku mówiło.

viewtopic.php?f=27&t=24935&start=195

Przepowiednie na ten temat zawierało orędzie z Fatimy, w podobnym duchu wypowiadała się niemiecka stygmatyczka Teresa Neumann.

Nie od rzeczy byłoby także poczytać religijne proroctwa kardynała Augusta Hlonda , proroctwa kandydata na ołtarze, biskupa Cieplaka, czy przepowiednie księdza Markiewicza.

Doskonałe, choć niezbyt obszerne studium tematu dał Wincenty Łaszewski – doktor teologii dogmatycznej (studia Lublin i Augsburg), specjalista w zakresie antropologii mariologicznej. Najbardziej znane pozycje: Katechizm w tajemnicach różańcowych, Świat Maryjnych objawień (część I i II), Europejska Madonna, Autoportret z Guadalupe, Cudowny Medalik, Różaniec otwiera nam niebo, Dlaczego Rosja się nie nawróciła?

W temacie polecam książeczkę " Proroctwo o Polsce. Obietnica i krew "


Oczywiście możesz stosować kryterium zawarte w Twoim pytaniu i o wszystko pytać, czy jest napisane w Biblii.

My, katolicy, bierzemy również pod uwagę prywatne objawienia, badamy je, sprawdzamy, i jeśli okażą się prawdziwe, uznajemy je.

Nie musisz, ale miło by było, gdybyś nam na to pozwolił.

Też byśmy mogli per analogiam zapytać o parę rzeczy. Np o to, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że kościoły ewangelickie po oddzieleniu się od KK mają się dzielić w nieskończoność, dając początek tysiącom nowych, coraz bardziej rozproszonych formacji, bardzo odmiennych i różnorodnych .

A według jakiego kryterium coś okazuje sie prawdziwe lub nie - wg. waszego widzimisię?

Będzie wywyższona, ale mamy obowiązek wiary, modlitwy i godnego życia. Są obietnice i są warunki. Przyglądając się współczasnym Polakom obserwujemy odchodzenie od wiary...

Tylko nie wspomniałeś ile zła wyrządziły te „potęgi”, zresztą każda potęga oparta na egoizmie i przemocy prędzej czy później musi upaść i nie może być inaczej. Postęp ludzkości nie musi dokonywać się kosztem krzywdzenia innych, chociaż w ostateczności i tak wszystko ma swój ukryty cel, nawet zło, pod warunkiem, że ludzkość wyciągnie z niego właściwe wnioski.
Ostatecznym celem całej ludzkości jest oczywiście Bóg (po prostu wracamy tam skąd wyszliśmy), ale zanim „Tam” dojdziemy musi dokonać się nasza duchowa ewolucja (postęp duchowy), bo tylko ten się liczy najbardziej. Wpierw jesteśmy bytami duchowymi a dopiero potem cielesnymi. Ciało to tylko środek do celu a nie sam cel, dzięki niemu możemy doświadczać, a tym samym uczyć się jak żyć.
Wszyscy jesteśmy duchową Jednością, możemy „zbawiać” (to proces ciągły) się wspólnie lub w ogóle, mówiąc bardziej symbolicznie, że żaden egoizm nie przejdzie przez ciasną bramę do „Nieba”

Piszesz, że żadne religie nie dokonały postępu w dziejach ludzkości, wszystko będzie zależeć od tego jak rozumiesz ów postęp, jesli postęp techniczny to akurat ten nie jest konieczny do naszego szczęścia, on jedynie uzależnia nas od zbędnych i niepotrzebnych rzeczy, których potem pragniemy więcej i więcej.
Poza tym postęp duchowy to proces ciągły i to na wiele tysiącleci, jesli nawet nie widać go od razu, to nie znaczy, że nie zachodzi. Nie zapominaj, że religie tworzą także ci sami egoistyczni i zacofani duchowo ludzie, dla tego postęp musi dokonywać się także w samych religiach.

Widzę, że jesteś marzycielem, pewnie to dobrze ale problem leży gdzie indziej niż ci się wydaje.
Wpierw muszą się zjednoczyć nie tylko nasze myśli, ale także i serca, jeśli nawet do tego dojdzie (jak piszesz) to będzie to jeszcze jedna utopia, jakich było wiele w dziejach ludzkości.
Ta twoja swastyka wiele mówi o twoich poglądach, wiesz, Lenin, czy Hitler pewnie też chcieli dobrze, tylko nie przewidzieli jednego, że nie można uszczęśliwiać ludzi na siłę, bo wpierw musi dokonać się postęp w ludzkich sercach w naszej mentalności a dopiero potem na zewnątrz.

Ale ile wyrządziły dobra (przynajmniej te imperia, które nie były chwilowymi zrywami jak III Rzesza)? Gdzie byśmy byli gdyby nie rzymskie prawo, grecka filozofia, francuzka kultura, brytyjska ekonomia...

Asparagus
Masz rację że zawdzięczamy tym imperiom wiele ale zauważ że zło jakie wyrządziły jest w stanie przyćmić całkowicie te osiągnięcia.
Ponad to do prawa rzymskiego powinniśmy zaliczyć też 12 tablic, filozofia grecka była kontynuowana w Renesansie więc gdyby starożytni jej nie rozpoczęli to z pewnością zrobiliby to ich następcy, wiele państw ma bogatą kulturę.

Wracając do tematu - według mnie to nic innego jak "polski mesjanizm" oraz dość smutne wywyższanie swojego narodu w sytuacji, gdy tych powodów do wywyższania i dumy po prostu... jest niewiele. Dodajmy do tego lekki fanatyzm religijny połączony z żarliwym patriotyzmem... straszliwa mieszanka.

Jedynym wymienionym w Biblii wywyższonym narodem jest Izrael lub (szerzej) potomkowie Abrahama.

Tak, tak to Ci, którzy wszędzie widzą pieniądze i bez pieniędzy żyć nie mogą.Ciekawe co dla nich jest ważniejsze, Bóg czy Mamona.Teraz też miąchają Światem,te kryzysy to ich zasługa.Także kryzys moralny.

Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze... takich proroctw jest dużo począwszy od 1128roku św. Machaliasza. Pozostaje zadać pytanie dlaczego Bóg umiłował nasz naród?

Matko, Tyś naród polski
przed wiekami już wybrała,
Matko, Tyś naród polski
całym sercem ukochała.

Naród Polski od zarania dziejów wyczuwał, że wszelkie dobro pochodzi od Boga i Bogu należy je składać w ofierze przez Maryję. Matka Boża wybrała sobie Polaków i obdarzyła ich wyjątkową łaskawością. Osobiście wyraziła życzenie, aby polskie królestwo oddać Jej w opiekę. Jeszcze przed ślubami Jana Kazimierza sama nazwała się Królową Polski - najpierw w Neapolu w roku 1608, a później 8 maja 1610 r. w Krakowie.

W drugiej połowie XIII wieku, powstał bogurodzica pieśń która stała się pieszym hymnem Polski.

Tak, że chrześcijaństwo w Polsce od pierwszych chrztów, rosło w siłę, wyrażane pieśniami, malowidłami, budowano piękne kapice, kościoły i te kapliczki na rozstaju drug. Długa historia, mocna wiara nie pozostała obojętna Bogu.

Oczywiście nie możemy dopuścić egoizmu do naszych serc. Jeżeli Bóg przygotowuje dla nas zadanie, miejmy nadzieję że znajdzie tu wiarę i godnych służby gdy przyjdzie czas. Ojciec Klimuszko radził, żeby być optymistą... I wszyscy myślmy optymistycznie...

Może lubi naiwnych?


Tak, Matka Boska niezwykle lubi Polaków i podobno bardzo ceni sobie polską kuchnię. A co jeszcze bardziej cieszy: ponoć nie znosi Ruskich i Germańców. O Żydach nie wspomnę.


To dlatego spowodował, że zniknęliśmy na ponad 100 lat z mapy Europy, później byliśmy wyżynani przez Hitlera a zaraz potem przez Stalina. Pozostaje żywić nadzieję, że rosnąca liczba ateistów sprawi, że wreszcie da nam spokój i wybierze sobie inny naród.

Jeżeli Bóg juz kogoś wybrał to sa to Żydzi na co mamy dowody w Biblii.
Natomiast NT mówi nam jasno i wyraźnie, że Narodem Wybranym sa - chrześcijanie bez rozróznienia na miejsce urodzenia.

Nie wierzę w te wszystkie objawienia mówiace o wyjątkowości jakiegokolwiek Narodu. To nieporozumienie na dodatek ocierajace sie o smieszność.

Polacy żywią się mesjanizmem i proroctwami, ale wybiórczo je traktują. Zapamiętują baśniową otoczkę zapominając, że istotą jest czyste serce. Żadnej odpowiedzialności, wystarczą marzenia o wielkości.
Jezus wjeżdżając do Jerozolimy był odbierany jako król, tymczasem on płakał: 'Jeruzalem, Jeruzalem (...) boś nie poznała czasu nawiedzenia swego...' Norwid bolał nad swą ojczyzną pisząc:' jak dziś jest, to Polak jest olbrzym a człowiek w Polaku jest karzeł- i jesteśmy karykatury i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi...'
To, co w historii jest trwałe i mocne jest ukryte w ludzkich sumieniach. Wskazówką na przyszłość są słowa Jezusa:'Szukajcie prawdy a prawda was wyzwoli'. Jakiej prawdy? Przede wszystkim tej; 'Jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata'.