Tylko mój Kościół głosi całą Prawdę
Autor |
Wiadomość |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: No teraz to już zaczynasz przypisywać pewnym osobom aspiracje, których nigdy nie mieli Budda nie jest Bogiem i nigdy się za niego nie uważał.
ok, miałem co innego na mysli, chodziło mi o to że są rózne religie i skąd mam wiedzieć czy prawdą jest to co głosił Jezus, Mahomet czy Budda? Cytuj: Islam nie powołuje się na objawienie otrzymane od Boga, tylko conajwyżej od anioła... jakie to ma znaczenie?
_________________ Słów parę o religii
|
Pt maja 20, 2005 12:11 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): ok, miałem co innego na mysli, chodziło mi o to że są rózne religie i skąd mam wiedzieć czy prawdą jest to co głosił Jezus, Mahomet czy Budda?
No na podstawie logiki właśnie.
Kto może objawić pewniejszą prawdę o Bogu a tym samym prawdziwszą religię: jakiś człowiek czy sam Bóg ?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 12:52 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: jakiś człowiek czy sam Bóg ?
problem jest tym, że nie możesz wiedzieć że Jezus był bogiem i czy Bóg w ogóle istnieje. NIKT tego nie wie. Wszystko co mówisz opierasz na założeniu że Bóg istnieje a jezus jest jego synem, podczas gdy tego tak naprawdę nie wiesz. ja nic nie twierdzę z pewnością - nie podoba mi sie zdanie Kościoła, nie wiem czy ma ona rację , nie wiem czy rację mam ja. Ciagłe twierdzenie że ma się rację bo to w co się wierzy jest prawdą niczego nie dowodzi i nie wnosi do dyskusji.
mogę powiedziec: hobbici istnieją (bo tak było we Władcy peirścieni) i potem się upierać: jak to nie istnieją skoro istnieją? przeciez czytałem w książce, muszą istnieć bo to nie ma sensu zeby nie istnieli, skoro istnieją i ja to wiem to jest to z pewnością jedyna obiektywan prawda bo ja w to wierzę , więc tak jest i koniec.
Niesttey tak często wygląda katolicka ragumentacja, ktora nikogo do niczego nie przekona. Daltego twierdzenie ze:
mój Kościól jako jedyeny głosi obiektywną prawdę jest pozbawione sensu i jako takie niczego nie dowodzi.
howgh! - jak mawiał Winnetou 
_________________ Słów parę o religii
|
Pt maja 20, 2005 13:26 |
|
|
|
 |
proch
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 14:44 Posty: 47
|
Enson Flame napisał(a): Niesttey tak często wygląda katolicka ragumentacja, ktora nikogo do niczego nie przekona.
To nie tylko katolików dotyczy Panie Enson. To dotyczy wszystkich grup religijnych, dla których relatywizm jest "jednym z największych zagrożeń" - cytując obecnego papieża.
|
Pt maja 20, 2005 13:33 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Enson Flame napisał(a): problem jest tym, że nie możesz wiedzieć że Jezus był bogiem i czy Bóg w ogóle istnieje. NIKT tego nie wie. Wszystko co mówisz opierasz na założeniu że Bóg istnieje
Jesteś mistrzem w mieszaniu kilku kwestii na raz,
Przypomnę ci że postawiłeś pytanie, skąd masz wiedzieć która z tych religii jest prawdziwa
To pytanie ma sens wtedy i tylko wtedy jeżeli Bóg istnieje.
Jeżeli założysz że nie istnieje to nie będziesz pytał o to która religia jest prawdziwa.
To co robisz w tym momencie to zaprzeczanie własnemu założeniu które przyjąłeś stawiając pierwsze pytanie.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 14:07 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Co do kwestii czy Jezus był Synem Bożym
to nawet jeżeli udowodnić się tego nie da... to można się do tego dowodu przybliżyć i to w stopniu nieporównywalnie większym niż w przypadku innych religii.
Wybór wygląda więc tak:
1. człowiek (Mahomet, Budda czy inny) po jednej którzy na pewno byli tylko ludźmi bo nawet sami to o sobie mówili.
2. i Jezus który twierdził że jest Bogiem i istnieją poważne przesłanki za tym, że mówił prawdę.
Dowodu nie masz po żadnej stronie.
Siłę argumentów przedstawiłam powyżej
Decyzja należy do ciebie.
Wiara zawsze będzie decyzją do podjęcia a nigdy pewnością i wiedzą
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 14:12 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
adam111151 napisał(a): moze sie myle ale od kiedy w jezykach oryginalu byly duze i male litery
moze nie rozumiesz znaczenia slowa BOG . jesli nie rozumiesz chetnie pomoge Bogiem moze byc nawet brzuch jak mowil Pawel
Dokładnie, to Ty nie rozumiesz kontekstu, z tego coś napisał, wynikało by że Jezus=brzuch, skoro On miałby być tylko bogiem. A zwrot znaczeniowy św Pawła, dotyczący "bogów" zawsze ma zabarwienie pejoratywne, i oznacza pokusy "tego świata". Jezus nie może być stawiany w takim kontekście - bo to jest najzupełniej bez sensu.
Agniulka jasno Ci to starała się pokazać. ale Ty wolisz zamiast muślenia powtarzać za Strażnicami - to co Starsi w Brooklinie wymyślili.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Pt maja 20, 2005 15:50 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
adam111151 napisał(a): moze sie myle ale od kiedy w jezykach oryginalu byly duze i male litery A to ciekawostka dropsa... Filolog klasyczny by padł ze śmiechu na info, że w grece nie ma wielkich i małych liter - dla twojej informacji oryginalnym językiem Nowego Testamentu jest greka a nie amerykański  Cytuj: moze nie rozumiesz znaczenia slowa BOG . jesli nie rozumiesz chetnie pomoge Bogiem moze byc nawet brzuch jak mowil Pawel
Oczywiście możesz sobie stworzyć własny język adamczański w którym nadajesz słowom znaczenia jak ci się podobają
Niemniej jednak Biblia definiuje słowo "Bóg" jednoznacznie.
Jest to byt odwieczny, posiadający najwyższy intelekt, wszechmogący, osobowy, będący czystą Miłością
Jeżeli twój brzuch spełnia te warunki to nic tylko pogratulować
Wszelkie inne byty, nie będące Absolutem, a przez głupich ludzi stawiane na miejscu Boga prawdziwego Biblia nazywa zamiennie wprost - "demonami", albo ironicznie "bogami" (małą literą), bądź "bożkami"
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 16:43 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
adam111151 napisał(a): 2. Przez chrzest nieotrzymuje sie zadnego daru
A to który numer Strażnicy ci objawił?
Bo Słowo Boże na pewno nie 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 16:58 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Z wrazenia bym zapomniala jeszcze o cos zapytac Adama :
Niedawno był tu inny z waszych i udowadniał nam ze Jezus nie jest zadnym Bogiem, tylko jakąś odmianą anioła.
Jeden z was musial chyba niedokładnie przeczytał którys numer Straznicy. Niestety nie wiem, ktory z was bo nie czytuje tejze.
A moze on nalezal do tych 144 tys wtajemniczenszych?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 17:33 |
|
 |
Olgaa
Dołączył(a): Pn maja 09, 2005 11:15 Posty: 13
|
Enson Flame napisał(a): ok, miałem co innego na mysli, chodziło mi o to że są rózne religie i skąd mam wiedzieć czy prawdą jest to co głosił Jezus, Mahomet czy Budda?
No bo to jest właśnie kwestia zaufania. Zaufania osobie wiarygodnej jaką jest Jezus.
|
Pt maja 20, 2005 17:44 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
adam111151 napisał(a): a gdzie takie wyjasnienie slowa Bóg znajde?
Czytając ze zrozumieniem całą Biblię
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 22:05 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Rozumiem że poniższe info podważyło podstawy twojego światpoglądu, niemniej nadal czekam na wyjaśnienie tego faktu:
Niedawno był tu inny z waszych i udowadniał nam ze Jezus nie jest zadnym Bogiem, tylko jakąś odmianą anioła.
Jeden z was musial chyba niedokładnie przeczytał którys numer Straznicy. Niestety nie wiem, ktory z was bo nie czytuje tejze.
A moze on nalezal do tych 144 tys wtajemniczenszych?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 22:13 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Może warto znależź harmonię tego w co się wierzy z tym co nie do pogodzenia.
Medal ma dwie strony... słońce świeci, dzieci biegają na trawie.... przykładów pozytywnych w bród.
Nie znam Boga, nie widziałem go nigdy... lecz mogę spekulować... ze jeśli jest to świat też rodził w bólu.... Może nie było to takie hop siup dmuchnięcie.
|
Pt maja 20, 2005 23:36 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Z tematu zostal wydzielony watek poboczny: "Co to znaczy byc dzieckiem Bozym?"
viewtopic.php?t=3814
Temat odblokowany
Prosze, by dyskusja nie przeradzala sie w "przepychanke" slowna i uszczypliwe uwagi dyskutantow wzgledem siebie. pedziwiatr
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
So maja 21, 2005 6:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|