Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 3:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 536 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 36  Następna strona
 problem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
equuleuss napisał(a):
A mnie zastanawia to czy Twoja mama zdaje sobie sprawę z tego że również ponosi odpowiedzialność za to co robi. I nie, nie jest to przejawem matczynej miłości, przymuszanie kogoś do wiary, do uczestniczenia w obrządkach religijnych. To wszystko powinno wypływać ze szczerej postawy serca, tym bardziej że w przypadku Twojej mamy to wszystko raczej jest efektem postawy typu - co ludzie powiedzą.

I nie sądzę że jeśli ktoś mieszka z rodzicami to powinien być im posłuszny, rodzice także powinni uszanować sferę dorosłego życia swojego dziecka i to że jest odpowiedzialne za swoje własne decyzje w życiu. A przede wszystkim ma prawo je podejmować.

A sytuacja w której dorosła osoba mieszka z rodzicami nie jest czymś nienaturalnym w tym kraju gdzie warunki bytu są takie a nie inne. Trzeba mieć dobrze płatną pracę aby móc opłacić wynajem mieszkania i być w stanie utrzymać się, ewentualnie mieszkanie ze wspłlokatorem ale nie każdemu podoba się taki pomysł. W dodatku autorka postu jest kobietą a dla kobiet nie ma tak szerokiego wyboru na rynku pracy. Tym bardziej że kobiety mniej zarabiają. W przypadku utraty pracy co jest dość powszechnym zjawiskiem, mężczyzna da sobie radę i do czasu aż znadzie lepsze zajęcie może nająć się do przysłowiowego kopania rowów lub rozładować tira, kobietę raczej nikt nie zatrudni do takiej pracy.

Czym jest pójście do spowiedzi i przyjęcie komunii jeśli ktoś tego wszystkiego nie czuje, nie czuje takiej potrzeby, wręcz wzdryga się przed tym. Owszem, dziewczyna przyjęła Jezusa, ale czy Jezus działa magicznie? Lub jest pastylką na ból glowy która ma jakieś okreslone działanie i tak czy inaczej zadziała niezależnie czy nam się to podoba czy nie.

Jezus może działać ale chyba raczej kiedy jest zaproszony do serca, szczerze, bez przymusu.

Roza, myślę że jest pewien problem, może to wydaje się Tobie nawet śmieszne ale tego typu sprawy jak wchodzenie w pewne przestrzenie nie są obojętne na sfere duchową, nie powiedziałaś jakiego to typu karty, czy karty tarota czy też zwykłe, jakiego typu jest to wróżenie czy tylko stawianie pasjansa czy też coś więcej.

Coś Cię hamuje i powstrzymuje, coś nie pozwala Ci na to aby mieć udział w życiu religijnym, apodyktyczna postawa Twojej mamy raczej w tym nie pomaga aby zrozumieć przyczynę tego zjawiska. Czy Twoja mama rzeczywiście martwi się i niepokoi o stan Twojego ducha czy też raczej jest to tylko wymuszanie aby zrobić coś na pokaz, przed ludzmi.


Jestem pewna że nie zdaje sobie sprawy z tego że robi źle zmuszając mnie do czegoś czego sama nie chcę. Tak masz rację chodzi tylko o to co ludzie powiedzą. Dzisiaj też byłam,a jeszcze trochę sobie drzemałam a ona do mnie z tekstem czemu jeszcze nie wstałam to był szczyt. Ale dzisiaj nawet wsłuchałam się w słowa kazania które do mnie trafiły i jednocześnie czułam że mnie dotyczą, ksiądz mówił o tym dlaczego jesteśmy w kościele czy dla ludzi czy dla Boga, po co chodzimy do tego kościoła, i czy rzeczywiście głęboko wierzymy. Miałam ochotę w tamtym momencie wyjść z kościoła bo dotarło do mnie że nie powinno mnie tu być, ruszyły mnie słowa tego księdza już miałam wstawać ale ostatecznie się powstrzymałam, bo rzeczywiście bez sensu jest siedzieć gdzieś gdzie idzie się z przymusu, a jak powiedział czy chodzimy bo rodzice nam każą wtedy już coś we mnie pękło wiedziałam że to nie jest miejsce dla mnie i że to wszystko jest bez sensu, bo przecież do kościoła chodzi się z wiary, a jeśli ja nie mam tej wiary to po co chodzę, mam bardzo dużo refleksji po tym kazaniu i nie wiem już sama co mam myśleć.

Pytasz jakimi kartami się posługuję oczywiście tarotem, jeszcze nie znam wszystkich interpretacji, więc układam zadaję kartom pytanie a rozwiązanie odczytuję z książki albo internetu, ale już kilka razy było tak że moja własna wróżba mi się sprawdziła, wróżyłam tak też sąsiadce i też jej się sprawdziło, najgorsze było to jak na andrzejki przyszła moja 10 letnia kuzynka i jej rozłożyłam karty oczywiście byłam lekko wstawiona a przecież osobom niepełnoletnim nie wolno wróżyć po fakcie się opamiętałam ale było za późno trochę teraz żałuję ale stało się niestety czasu nie zawrócę.


N gru 21, 2014 11:59
Zobacz profil
Post Re: problem
No właśnie, potwierdzasz książkowo definicję - po co mi kościół czy Bóg, skoro mam "źródło wiedzy i prawdy" w ręku .
http://www.wrozka.com.pl/magia/wrozby-i ... nski-tarot


N gru 21, 2014 12:08
Post Re: problem
Kiedys, nie od razu, to "zrodlo prawdy" zacznie ciebie oszukiwac, pomalu zniewalac, uzalezniac...

Chcesz byc tego niewolnikiem?
Daje ci to spokoj i radosc?


N gru 21, 2014 12:39
Post Re: problem
Roza444
Do dobrej spowiedzi są też warunki. Rachunek sumienia, wyznanie grzechów Panu Jezusowi, a nie świadome oszukiwanie Pana, żal za grzechy, postanowienie poprawy, zerwania z nimi....Z tego co piszesz już przed wejście do konfesjonału wszystko to odrzucałaś i doprowadziło to do przyjęcia świętokradzko Komunii Św.
Nie rób tego na przyszłość, a jak znajdziesz się w podobnej sytuacji nie okłamuj księdza i przede wszystkim Pana Jezusa w konfesjonale, tylko powiedz że nie jesteś gotowa do spowiedzi i w tym czasie odrzucasz jej warunki, nie chcesz zmyślać grzechów dla odczepnego byle tylko pusto odejść od konfesjonału. Powiedz że jesteś tu tylko i wyłącznie z namowy mamy która nie potrafi tego zrozumieć i wywiera na Ciebie presję. Choć robi to z dobrej woli to jednak Tobie szkodzi, a Ty nie potrafisz jej tego wyjaśnić i ulegasz z posłuszeństwa, ale przeciwko sobie. Powiedz że tylko dlatego znalazłaś się teraz w konfesjonale, a do spowiedzi nie jesteś gotowa. Poproś księdza o radę w tej trudnej dla Cibie sytuacji, i poproś księdza o słowo do Twojej mamy która stoi za Tobą i po Tobie podejdzie do spowiedzi.
Z dużą pewnością przypuszczam że po tym wiele by się zmieniło w podejściu Twojej mamy.

Albo inaczej. Radzono Ci tu pójście do księdza. To dobre rozwiązanie, ale może warto pomyśleć aby wybrać się tam razem z mamą.


N gru 21, 2014 13:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
To by było jeszcze gorzej wtedy jak bym na nią nagadała po co mam potem słuchać że się księdzu na nią skarżę, już kiedyś coś ciotce powiedziałam i matka się do mnie nie odzywała z miesiąc bo powiedziała że skarżę, nie chcę takiej sytuacji, jak pójdę do niego to sama i pogadam ale bez jej wiedzy.


N gru 21, 2014 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
Kael napisał(a):
Kiedys, nie od razu, to "zrodlo prawdy" zacznie ciebie oszukiwac, pomalu zniewalac, uzalezniac...

Chcesz byc tego niewolnikiem?
Daje ci to spokoj i radosc?


Jakoś narazie mnie nie uzależniło i nie jest tak że robię dokładnie to co mi karty powiedzą one tylko potwierdzają niektóre sprawy. Zresztą ja przecież nie znam na pamięć znaczenia tych kart tylko sobie je odczytuje nawet nie wiem czy takie coś można nazwać wróżeniem, ja tylko zadaję im pytanie rozkładam i czytam co tam wyszło.


N gru 21, 2014 13:10
Zobacz profil
Post Re: problem
Tarot to wprost otwarcie się na demona i wielkie szkody możesz sobie, swojej rodzinie wyrządzić. On już działa i uderza nie tylko w Ciebie, ale chce zniszczyć Twoją rodzinę, oddalić was od siebie i skłócić.


N gru 21, 2014 13:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
Wybacz ale jakoś tego nie czuję, i jak ty się w kartach demona dopatrzyłeś nie rozumiem. Przecież nie wywołuje się za ich pomocą żadnych istot tylko rozkłada żeby zaspokoić swoją ciekawość.


N gru 21, 2014 13:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: problem
Roza. Kartkom papieru pytania zadajesz. Pomyśl! Kartki papieru to jest papier, a papier jako materia nieożywiona nie może ani myśleć, ani odpowiadać. Dlatego jeśli odczuwasz, że Ci "odpowiada" to nie zastanawiasz się, ze ktoś inny za tym stoi, kto zwyczajnie ma Cię za marionetkę?


N gru 21, 2014 13:25
Zobacz profil
Post Re: problem
Roza444 napisał(a):
Wybacz ale jakoś tego nie czuję, i jak ty się w kartach demona dopatrzyłeś nie rozumiem. Przecież nie wywołuje się za ich pomocą żadnych istot tylko rozkłada żeby zaspokoić swoją ciekawość.

Tutaj z tego co wcześniej pokazałem Ci o okultyzmie. Pan Jezus mówi tu też o kartach tarota:

,,29.12.2013
Ponadto są jeszcze ci, którzy nadużywają swojej wiedzy o świecie duchowym i którzy sprawiają, że wiele dusz odchodzi ode Mnie. Kiedy te biedne dusze przyzywają duchy tych, co poszli do piekła, by wzmocniły ich darami duchowymi, tym samym zapraszają ducha zła zamiast Mnie. Te duchy tylko wciągnęły ich w sieć, z której nigdy sami się nie wyplączą. Ci, którzy parają się praktykami New Age, czarami, kartami tarota i jasnowidzeniem będą przyczyną strasznych nieszczęść spadających na innych, choć w wielu przypadkach, nie mają oni wiedzy o szkodliwości tego, co robią. Wszyscy ludzie, którzy wprowadzają fałszywych bogów przed Jedynego Prawdziwego Boga są winni pogaństwa - ohydnej zbrodni - ponieważ znali Prawdę, zanim się od niej odwrócili.''
Wasz Jezus


Ostatnio edytowano N gru 21, 2014 13:31 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



N gru 21, 2014 13:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
Po prostu każda karta ma swoje znaczenie i jak rozkładasz to co Ci wyjdzie odczytujesz i ot cała polityka. To jest metoda prób i błędów.


N gru 21, 2014 13:30
Zobacz profil
Post Re: problem
Karta ci cos przepowiada?
A skad ona zna przyszlosc?
Zastanow sie, kto moze znac przyszlosc i ci ja w ten sposob objawiac?

Bog, owszem, przyszlosc zna, ale wyraznie zabrania prob jej poznania.
To kto zostaje?


N gru 21, 2014 13:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: problem
Pisałam wcześniej, że każdego "dopadnie" łaska Boża. Łaska działa miedzy innymi poprzez refleksję nad rzeczywistością pozazmysłową, składania ludzi do zadawania pytań, skąd pochodzą i dokąd idą. Tu jest przykład człowieka, który wobec zbliżającej się śmierci zastanawia się nad sensem życia.
http://www.fronda.pl/a/jozef-oleksy-chc ... 45358.html
Dobrze jest umieć uczyć się od innych.


N gru 21, 2014 14:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: problem
Cały kruczek jest w umiejętnym odczytaniu kart. Wystarczy to zrobić ogólnikowo i tajemniczo, a większość będzie zadowolona, bo dopowie sobie to czego wróżbita nie wie. Takie wróżenie to bzdury, aczkolwiek mądra wróżka czy wróż może pomóc potrzebującej osobie na zasadzie pocieszenia jej, podniesienia na duchu. Przecież podobnie działają modły - modlący się prosi o coś i wierzy, że będzie mu dane, a więc jest spokojniejszy o przyszłość. Na jedno wychodzi.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N gru 21, 2014 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: problem
To tyko dowodzi, że człowiek poszukując pocieszenia jest nastawiony na życie duchowe, nie wystarczy mu jeść, spać, załatwiać inne potrzeby fizjologiczne.
Porównanie modlitwy do pocieszania przez wróżkę może być oceniane jako jednakowe jedynie na poziomie psychologicznej, właśnie jako jakaś chwilowa pociecha.
Jest natomiast diametralnie różne kiedy zapytamy o źródło, do którego zwraca się osoba szukająca pocieszenia.
Wróżka poza słowami (pocieszenia) nic nie może zdziałać, bo nie jest stwórczym źródłem. Bóg natomiast jako jedyne Źródło wszelkiego bytu (całej rzeczywistości), może wszystko, może także wysłuchać modlitw.


N gru 21, 2014 15:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 536 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL