Właśnie ,że jest ,bo to Bóg decyduje gdzie kto trafia po śmierci i on sam wymyślił ten chory system, tak jak powiedziałem czyściec dla wszystkich ,bo każdy bez wyjątku człowiek po śmierci chciałby się znaleźć w Niebie.

Skoro uważasz się za mądrzejszego od Boga, to dlaczego nie zmienisz tego po swojemu?

Wcale nie. Wielu chce znaleźć się jak najdalej od Boga. I wcale nie chodzi to i ilość grzechów, ale stosunek do Boga i relację z Nim.

Po prostu szkoda mi ludzi którzy cierpią w piekle jeżeli mają w tym piekle dalej mózg to zapewne bluźnią przeciw Bogu że ich tam posłał na wieki.
Powiedziałem co bym zrobił dla wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek się narodzili możliwość oczyszczenia się ogniem czyśccowym skąd droga do Nieba.

Idący pierdoły teraz gadasz, każdy chciałby do Nieba bo tam jest raj i nie chodzi o żadną relację, z resztą kogo w niebie obchodzi obecność Boga skoro tam jest raj dla duszy, tylko kompletny idiota gdyby mógł sam wybierać wybrałby piekło zamiast królestwa niebieskiego to nie ulega żadnej wątpliwości.
Nie nikt nie chce znaleźć się jak najdalej od Boga bo to oznacza ogień piekielny, każdy chciałby trafić do Nieba czy jest tam Bóg czy go nie ma w sumie bez znaczenia ważne że jest odpoczynek wieczny i przyjemność.

Wydaje mi się że ludzie którzy nie widzą nic nieodpowiedniego w wiecznej karze pośmiertnej po prostu nigdy porządnie nie cierpieli.

Bóg nie wymyślił piekła ani jakiegoś "chorego systemu". Człowiek sam decyduje o swojej przyszłości: życie z Bogiem lub bez Boga. To mu Pan Bóg swoim sądem potwierdza. "Drzewo, gdzie się nachyla, tam zostaje" - mówi Pismo.
Rzec z w tym, że w chwili śmierci człowiek poznaje rzeczywistość, na którą się skazał swoim życiem z Bogiem lub bez Boga. I tak zaczyna się szczęście lub przekleństwo dalszego trwania w swoim wyborze (oczywiście pomijam tu o roli łaski Bożej, obecności Boga w tym wszystkim).

a powiedz mi co jesli znajdzie sie choc jeden człowiek który będąc w piekle będzie chciał zaprzestać istnienia z powodu cierpienia co wtedy? A no nic wtedy chyba, będzie cierpiał przez wiecznosc gdzie powinien dostać możliwość unicestwienia a tu lipa.

Niestety ale jest tak jak wcześniej już pisałem piekło zostało przez Boga stworzone po to żeby torturować w nim ludzi przez wieczność za kilkadziesiąt lat życia ,Bóg od razu wiedział z góry że ludzie nagrzeszą i mimo to zdecydował się stworzyć człowieka więc jest odpowiedzialny za cierpienie ludzi w piekle.

Masz 100% racje Mesjaszu ale chrzescijanie już dawno wyparli to ze swoich chorych głów że ich Bóg jest po prostu potworem i jak naćpani tą swoją wiarą powtarzają bez przerwy że Bozia jest jedynie miłością

Agresywni, wojujący ateiści, nienawidzący katolików i używający infantylnych argumentów, są dużo bardziej irytujący, niż bezrefleksyjni chrześcijanie, broniący Boga za wszelką cenę.
Obrażając katolików, na katolickim forum nie wskórasz nic ,a jedynie narazisz się na śmieszność swoim prymitywnym zacietrzewieniem.

Boga trzeba bronić, a właściwie głosić - za wszelką cenę, byleby prawdziwego Boga!
Jeśli sprawiedliwy, to nie jedynie sprawiedliwością karzącą, jak ludzkie sądy praktykują swoją sprawiedliwość.
Jeśli miłosierny, to nie ten łzy roniący nad ludzką niedolą.
U Boga nie ma uczuć zmysłowych; i nie ma różnicy między poszczególnymi przymiotami, jak to bywa u ludzi.

Zapamiętaj, że piekło to nie pojemnik na grzeszników; i nie zostało stworzone.
Piekło to stan życia bez Boga i poza Bogiem, uświadomiony i na wieki przedłużony; to stan życia wybranego przez nieszczęsnych ludzi i im przez Boga, zgodnie z ich wolą, dopuszczony.

Nawet gdyby człowiek żył milion lat w grzechu i potem miał za to odpowiedzieć wiecznością w piekle to i tak kara jest niewspółmierna do czynów, nie ma i nigdy nie będzie usprawiedliwienia przed piekłem, piekło Bóg stworzył celowo żeby męczyć ludzi bo to po prostu lubi sprawia mu to przyjemność.

Chocby nie wiem jak wykręcać biblie to tak czy siak ze tam będzie cierpienie trzeba uznać za fakt, a skoro tam ma być cierpienie to tak czy siak Boga trzeba uznać za potwora, na dodatego osobiscie za potworów trzeba uznać chrzescijan którzy uwaząją że owe cierpienie jest sprawiedliwą karą. Najlepsze jest to ze niby ma to być cierpienie ale tak jakby że człowiek bedzie chciał istnieć w tym cierpieniu przez wiecznosc i nie będzie chciał z tego piekła wyjsc w ogóle nawet gdyby dali mu możliwość unicestwienia. Tak sobie to niektózy wyobrażają co jest jakims absurdem.

Czy masz pojęcie trwania wieczności?
Czy masz pojęcie wiecznego trwania zjawisk lub przeżyć duszy?
Jezus stwierdza fakt. A szczegóły? - podaruj sobie; chyba że zależy Ci na walce z Jezusem i Ewangelią

Gdzie Jezus stwierdza, że grzesznik będzie wiecznie płonął w Gehennie?