Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 24, 2025 12:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jak pisałem, sens naukowy i nienaukowy badania różni się tylko tym, ze w tym drugim nie mamy takiej systematyczności, organizacji i uporządkowania. Reszta bez zmian: jak popełnisz błąd tzw bias (a do tego prowadzi angażowanie się emocjonalne ), to będzie wynik błedny, czy to badanie na potrzeby własne czy naukowe.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pt lip 27, 2012 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jaki wynik? Czy oczekujesz, że np. Twoje poznanie żony/partnerki ma dać jakiś wynik, który ocenisz jako błędny lub trafny?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt lip 27, 2012 11:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Rozumiem, ze skro uruchamiasz proces poznawczy, to ma od doprowadzić do odpowiedzi na jakieś pytanie. Więc wynik będzie tym lepszy, im owa odpowiedź będzie bliższa prawdy.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lip 29, 2012 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Cytuj:
Chcesz - to będziesz miał.


Nie uznaję zasady -Jak się nie ma co się lubi ,to się lubi co się ma.Wasz bibilijny Bóg wcale mi się nie podoba i dobrze mi bez.Tyran ,despota,niesprawiedliwy okrutnik itp. Dorabiajcie sobie ideologię ,bądźcie w ułudzie.Po śmierci człowieka świadomość zanika i koniec.Wieczny niebyt.Jak było przed urodzeniem tak i po śmierci na wieki wieków.Życie to tylko krótki ,przypadkowy epizod. Moje dzieci, których świadomie nie mam ,nie mają grzechu pierworodnego, życiowych rozterek i nie przeżywają lęków przed Wszechmogącym.I to jest proste i sprawiedliwe :)


Dla słabego, biednego człowieka idea piekła jest odrażająca. Ale idea wiecznego niebytu po śmierci też jest odrażająca!

Cytuj:
Wasz biblijny Bóg wcale mi się nie podoba i dobrze mi bez.Tyran ,despota,niesprawiedliwy okrutnik itp. Dorabiajcie sobie ideologię ,bądźcie w ułudzie.Po śmierci człowieka świadomość zanika i koniec.Wieczny niebyt.Jak było przed urodzeniem tak i po śmierci na wieki wieków.Życie to tylko krótki ,przypadkowy epizod.


Taki ponury i smutny pogląd też jest bezsensowny! Zarówno malteizm, jak ateizm wyglądają dla mnie na "czczenie" hovah - bożka udręki i zniszczenia...

A ja jestem hedonofilem i nie wierzę w wieczny niebyt po zaistnieniu istoty czującej. Ateizm jest "nihilofilny" i bezsensowny! Nie życzę nikomu, żeby Stwórca wymierzył komukolwiek sprawiedliwość! I tak ja, stworzenie, wobec Najwyższego jestem zerem i będę nim w nieskończoność.

Pewien krytyk idei wiecznych mąk (która wielu odpycha od Kościoła) napisał:

Cytuj:
Love is not self-denial. Love is not blood and suffering. Love is not murdering your son to appease your own vanity. Love is not hatred or wrath, consigning billions of people to eternal torture because they have offended your ego or disobeyed your rules. Love is not obedience, conformity, or submission. It is a counterfeit love that is contingent upon authority, punishment or reward.

Miłość nie samozaparcie jest. Miłość nie krew i cierpienie. Miłość nie jest zamordowanie swojego syna, aby zaspokoić własną próżność. Miłość nie nienawiść czy gniew jest wysyłająca miliardy ludzi na wieczne tortury dlatego, że obraził swojego ego czy przekroczyłem swoje zasady. Miłość nie posłuszeństwo, konformizm, czy zgłoszenie jest. Jest to fałszywy miłość, która jest uzależniona od władzy, kary lub nagrody. (tak przetłumaczył tłumacz Google)


Przyjemność (szczęście) jest jednym z owoców miłości. Ateistyczne obrócenie się w niebyt byłoby przejawem nietrwałości, zwycięstwa zniszczenia i całkowitego bezsensu, nieopisanej głupoty... Dla mojej natury zarówno cierpienie, jak i niszczenie są złem, czymś, czego nie powinno być, skutkami grzechów.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn sie 06, 2012 10:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Dla słabego, biednego człowieka idea piekła jest odrażająca. Ale idea wiecznego niebytu po śmierci też jest odrażająca!


Idea piekła jest odrażająca,coś takiego może wymyśleć tylko psychopata i to zdegenerowany.Idea wiecznego niebytu, to przy tym błogie ukojenie,przepojone radością ;)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


So sie 11, 2012 15:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cóż tam "idea"...

O wiele gorszy jest desygnat piekła :(

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


So sie 11, 2012 17:46
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Idea piekła jest odrażająca,coś takiego może wymyśleć tylko psychopata i to zdegenerowany.

Nie można się nie zgodzić. Trudno sobie przecież wyobrazić, żeby istota wszechmogąca, która każe nazywać siebie miłością, mogła godzić się na wieczne istnienie bezgranicznego cierpienia. No chyba, że nie jest do końca tym, za kogo chciałaby uchodzić ;) .


So sie 11, 2012 20:00
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
piekło jest brakiem dobra, brakiem Boga.
jak możecie wiec sugerować, ze On je wymyślił ?
piekło to jest stan, w którym przebywa szatan, bo odwrócił się od miłości.
to nie Bóg wymyślił piekło i to nie On wymyślił bunt szatana i jego ostateczny los.
..to tak jakby obwiniać słońce, ze w nocy jest ciemno.


So sie 11, 2012 20:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
piekło to jest stan, w którym przebywa szatan, bo odwrócił się od miłości.


I niech sobie siedzi.Po co gnębić przecież niedoskonałe istoty, podlegające szeptom doskonałego zła :-(

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


So sie 11, 2012 21:02
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
mkb napisał(a):
piekło jest brakiem dobra, brakiem Boga.jak możecie wiec sugerować, ze On je wymyślił ?

A czyj to był pomysł, że bez Boga ludzie będą cierpieć niewysłowione katusze? Samo się to wymyśliło? ;) Przecież konsekwencją takiego stanu rzeczy mógłby być równie dobrze, jedynie brak odczuwania rozkoszy jaką daje obcowanie z Bogiem. Ale nie - jest cierpienie i to w wersji hard. Kto za to odpowiada? ;)


So sie 11, 2012 21:17

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
mauger napisał(a):
A czyj to był pomysł, że bez Boga ludzie będą cierpieć niewysłowione katusze? Samo się to wymyśliło? ;) Przecież konsekwencją takiego stanu rzeczy mógłby być równie dobrze, jedynie brak odczuwania rozkoszy jaką daje obcowanie z Bogiem. Ale nie - jest cierpienie i to w wersji hard. Kto za to odpowiada?


Może to straszenie piekłem, to tylko taki środek wychowawczy. Dla postrachu. Skoro 1/3 aniołów (bądź co bądź istot doskonalszych niż ludzie) wybrała piekło, to pewnie nie jest tam tak źle...


So sie 11, 2012 22:51
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@ Asparagus

A może niektórzy po prostu wyciągają jakieś statystyki z nosa. Nie ma to jak wymyślić sobie, ile aniołów jest w piekle.


So sie 11, 2012 23:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Mam dwie hipotezy:

1. w piekle jest tak samo jak na Ziemi, tylko bardziej, co może być denerwujące, jeśli zaznało się Chwały Bożej - no bo powiedzcie, ale tak szczerze: przemówił do kogoś z was Pan Bóg? jest na sali jakiś mistyk? wierzymy w Pana lub nie, rozmawiamy z Nim w modlitwie lub nie, ale to wszystko odbywa się - bądźmy uczciwi - w sferze wyobrażeń; nagim faktem pozostaje zaś Silentium Domini;

2. Szatan i jego podwładni robią sobie z ludzi niezłe jaja dostosowując swoje wypowiedzi via opętani do oficjalnej linii Nieba; naprawdę zaś urządzili sobie coś fajnego, co nam może się bardziej spodobać niż haj wieczysty... tfu, pardon, Chwała Pańska - a to dlatego, że Szatan od początku świata zmuszony jest włóczyć się po Ziemi i śmiem twierdzić, że w związku z tym zna ludzi lepiej niż Pan Bóg, który z wysokości Swojego tronu jakoś nie może dojść do ładu ze stworzeniem. Jest taki dowcip, który wszyscy znają...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sie 12, 2012 0:04
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Lurker, lubisz humorystyczny ton i jest to dobre..
ale tam gdzie jest bardzo duże cierpienie, niestety traci się humor.
Nie życzę ci takiego doświadczenia, ale tylko podpowiadam.
Nie należy bagatelizować za pomocą żartów i żarcików spraw poważnych,
związanych ze śmiercią czy losem nieśmiertelnej duszy.
------------
Tu na forum ludzie często piszą o jakiś odkryciach naukowych,
o zasadach naukowych..które to podobno są tak ważne, do zrozumienia wszystkiego..
Czemu czesto ci sami ludzie wypisuja rzeczy o Bogu,
które są w tak wielkim stopniu nie logiczne i pozbawione jakiejkolwiek rozumowej podstawy?

łopatologiczny przykład:
jak ktoś odwraca się lub odchodzi od źródła światła, to ma mniej światła, czy tak?
a gdy ktoś odwraca się od Boga (źródła życia) to ma mniej życia w sobie, czy tak? chyba jest to logiczne.
a tutaj powyżej ktoś pisze, czemu Bóg w odpowiedzi na zło, jako konsekwencje nie wymyślił czegoś innego niż piekło?
niezły nonsens..
Bóg nie wymyślił piekła, ale nie usuwa konsekwencji tego co się dzieje, bo zachwiałoby to cala logika stworzenia,
której podstawami jest miłość i wolność jednostek (w tym szatana).
to tak, jakby ktoś chciał, żeby po zachodzie słońca było popołudnie..
a może jednak lepiej ze jest noc? świat jest przez to ciekawszy.
można by dobitniejsze przykłady jak ten, ze ktoś chciałby,
żeby po zamordowaniu swojego sąsiada z pełną premedytacja,
zamiast do wiezienia, był zapraszany na kawę.
No jest pewien porządek we wszechświecie, są prawa i przykazania, jest pewna logika.
Bóg jest to stwórca dokonały, połączył i uzależnił od siebie rzeczy tak, tak jak było najlepiej.
Jak ktoś ma lepszy pomysł, a przede wszystkim MOC to niech próbuje stworzyć świat na nowo
i ustalić lepsze reguły, a link do strony gdzie można starać się o transfer, do tej wspanialej rzeczywistości,
zostawi na forum, chętnie skorzystam ;-) he he


N sie 12, 2012 7:39

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
mkb napisał(a):
jak ktoś odwraca się lub odchodzi od źródła światła, to ma mniej światła, czy tak?
a gdy ktoś odwraca się od Boga (źródła życia) to ma mniej życia w sobie, czy tak? chyba jest to logiczne.


Nie bardzo. Na konkretach: źródłem życia na Ziemi jest Słońce. Każdy Twój ruch, każda Twoja myśl jest możliwa dzięki energii Słońca, która zasila całą biosferę. Przez tysiące lat ludzi czcili Słońce, zupełnie słusznie jak widać, choć w sumie niepotrzebnie, bo z czasem, gdy znaleźli sobie inne obiekty kultu, jak się okazuje - Słońce świecić nie przestało. Nie szuka poklasku, nie unosi się gniewem, nie zazdrości... robi swoją robotę dając nam życie.

Jak widać - odejście od źródła życia jest
- symboliczne: bez znaczenia (Słońcu jest najwyraźniej obojętne, jaki mają do niego stosunek istoty napędzane jego energią)
- praktyczne: niemożliwe ( nie słyszałem, żeby ktoś przedstawił sensowną koncepcję obchodzenia się bez Słońca)

Konkludując: mam nadzieje, że Twój mądry i miłosierny Bóg zachowuje się co najmniej tak rozsądnie jak Słońce.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N sie 12, 2012 8:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL