Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Autor |
Wiadomość |
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
A dlaczego dyskusja z ateistą jest niemozliwa no JEśLI KTOś SIę UWAżA ZA BOGA to tak. Każdego trzeba uszanować, nawet ateistę. Wielokrotnie spotkałem się w swoim życiu z dyskryminacją niewierzących, wiele ludzi to fanatycy religijnim, krzywdzacy innych, myslący, że zawsze mają rację, udzielający wskazówek nie mając odpowiednich kompetencji. Ja nie rozumiem tego tematy, o co chodzi, że ateista to gorszy człowiek i co jesli taki przeczyta ten temat to się nawróci, gorzej bardziej będzie przy swoim. Znam takiego i on wręcz jeszcze bardziej się pogłebia w swym ateiźmie przez fanatyków religijnych. Przykład fanatyka z pisma św to faryzeusze, przypowieśc o miłosiernym Samarytanie, czy o kobiecie przylapanej na cudzołóstwie.
|
Pn sty 02, 2012 23:08 |
|
|
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Obawiam się Zenonie52 , że jest niemożliwa z tego powodu , że wierzący nie mają o czym mówić [ brak im argumentów ] . Mogą jedynie mówić o właśnych odczuciach , logika nakazuje jednak traktować ich opowieść jako opis osobistego [ lub swojej grupy ] przypadku klinicznego . Mam nadzieje , że nie uznacie tego komentarza za obraźliwy . W końcu nikt z nas nie jest do końca normalny  . Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 0:23 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Cytuj: Obawiam się Zenonie52 , że jest niemożliwa z tego powodu , że wierzący nie mają o czym mówić [ brak im argumentów ] . Mogą jedynie mówić o właśnych odczuciach , logika nakazuje jednak traktować ich opowieść jako opis osobistego [ lub swojej grupy ] przypadku klinicznego . Jeśli ktokolwiek świadomie obraża przekonania swoich współdyskutantów - jak powyżej danbog - to dyskusja z nim staje się niemożliwa.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt sty 03, 2012 0:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
danbog napisał(a): Mam nadzieje , że nie uznacie tego komentarza za obraźliwy . W końcu nikt z nas nie jest do końca normalny ' Pojęcie normalnego człowiekaNormalny człowiek jest terminem używanym przez innych normalnych ludzi w rozmowie z innymi normalnymi ludźmi, aby ukazać drugiej osobie swoją nienormalność i odmienność (często przekonania religijne lub polityczne), oraz z racji braku innych argumentów.Cechy normalnych ludziTacy ludzie są niezwykle popularni, aczkolwiek przez nikogo nie zauważani, gdyż są zbyt normalni. Nie dochodzą do niczego w życiu, aczkolwiek są z tego całkowicie usatysfakcjonowani, gdyż ich ambicje nie wyrastają ponad innych normalnych ludzi. Niestety, są często myleni z pesymistami, gdyż inni normalni ludzie nie zauważają niezwykle ważnych aspektów takich jak np. że na cmentarzu normalni ludzie widzą nie plusy (jak ci mylnie zwani optymistami) i nie minusy (jak ci trafnie zwani pesymistami) ale po prostu krzyże. Obecnie gatunek wymierający, zastępowany popularnymi teraz nastolatkami.' Mamy jednak normalnych ludzi... 
|
Wt sty 03, 2012 0:36 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Pilaster ! Cytuj: Jak widać marksistwo i lenistwo, mimo całkowitego bankructwa ideologicznego w świecie rzeczywistym, nadal ma moc opanowywania słabo rozwiniętych umysłów
Tylko jeden błąd towarzyszu danbog. Komunizm otwarcie neguje ewolucję darwinowską. Komunizm jest lamarkistowski ("człowieka stworzyła praca") Jak najszybcie złóżcie towarzyszu danbog właściwą samokrytykę Witam towarzyszu Pilastrze . W sumie niewiem czemu tytułujesz mnie towarzyszem , ale domyślam się , że chodzi ci o to że towarzyszymy sobie na tym forum  . W moim cytacie wytłuściłeś chyba : "samoistne powstawanie białek " . Czy mi się tylko wydaje ? Niewiem jaki związek zachodzi między drogami powstawania białek a moim żekomym komunizmem :/ . Nadzbyt jesteś enigmatyczny . Ps. Nawet jeśli trolujesz to z wdziękiem. Wciąż jestem wdzięczny [ tobie i Wiecznemu_studentowi ] za uświadomienie mi konsekwencji nierówności Bella dla rozumienia otaczającego nas świata . Mam nadzieje , że i ja poprawiłem twoją świadomość założeń tkwiących u podstaw lotu kowadła  Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 0:52 |
|
|
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Piok333 ! Cytuj: Jeśli ktokolwiek świadomie obraża przekonania swoich współdyskutantów - jak powyżej danbog - to dyskusja z nim staje się niemożliwa Każda krytyka jest świadomym obrażaniem czyiś przekonań . Na tym polega dyskusja  . Co innego presonalne obrażanie osób które je wypowiadają - to jest tzw. chamstwo . Celem tego komentarza nie jest chęć obrażenia kogokolwiek , tylko zwrócenie uwagi na to jak wierzący są postrzegani przez niewierzących [ conajmniej od czasów Hume'a ] i dlaczego . Przypuszczam , że działa to w dwie strony  . Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 0:57 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Mamy w tej materii odmienne zdanie.
Brak kultury zapakowany nawet w najładniejszą wstążkę i tak pozostanie brakiem kultury.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt sty 03, 2012 0:59 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Liza ! Cytuj: .............Mamy jednak normalnych ludzi... Postrzegam "normalnego człowieka" jako pewien abstrakt , pewną średnią mierzoną wg jakiś arbitralnych kryteriów , w przyrodzie defakto niekoniecznie występującą  . Z zasady każdy z nas jest personą [ odrębną świadomością - doznającą innego fragmentu otaczającej nas rzeczywistości i tworzącą w oparciu o te doznania własny obraz rzeczywistości ] .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 1:02 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Piok333 ! Mamy więc być aż tak kulturalni by zaprzestać dyskusji ? Forum dyskusyjne z założenia jest miescem dla ludzi na tyle niekulturalnych by dyskutować , a nie przytakiwać sobie  .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 1:04 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Po prostu nie obrażaj innych. W każdym razie ja nie życzę sobie, by moje przekonania religijne określać mianem "przypadku klinicznego". Z resztą, jak chcesz, to obrażaj dalej - Twój problem - w końcu to tylko kolejny przykład obrażania osób wierzących.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt sty 03, 2012 1:12 |
|
 |
AquilaSPQR
Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 16:54 Posty: 178
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Ale offtop...
_________________ Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty.
Celsus, "Prawdziwe słowo"
|
Wt sty 03, 2012 1:17 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
piok333 napisał(a): Po prostu nie obrażaj innych. W każdym razie ja nie życzę sobie, by moje przekonania religijne określać mianem "przypadku klinicznego". kliniczny 1. «mający związek z kliniką i z leczeniem w klinice» 2. «będący typowym przejawem jakiegoś negatywnego zjawiska»http://sjp.pwn.pl/slownik/2563624/klinicznyMoże danbogowi chodziło o to drugie znaczenie, bo przecież napisał, że W końcu nikt z nas nie jest do końca normalny.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt sty 03, 2012 1:32 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Nie moja wina , że ktoś czuje się obrażony logiką  .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 1:33 |
|
 |
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
A o kogo chodziło panu o nicku danbog. Nie rozumiem o co państwu chodzi.
A dlaczego dyskusja z niewierzacym jest niemożliwa. Zależy dla kogo, każdy człowiek powinien znaleźć język z innym, nawet bardzo odmiennym. Jako wierzący spotkałem człowieka niewierzacego i ja go takiego nie uważałem. Z punktu widzenia psychologa on był człowiekiem niewierzacym z powodu protestu przeciw złu. Sam był człowiekiem dobrym, szanował ludzi. Jednak to wierzący go przekreślali. W życiu wiele się nauczyłem za cenę dużą ale wiem, że każdego trzeba szanować i nikogo nie przekreślać. Dla mnie nie ma złych ludzi, są ci którzy źle postępuje, dużo z powodu protestu przeciw światu. Dużo wierzących krzywdzi innych, nie rozumiejąc innych, będąc przesadnie zasadniczym (przykład faryzeusze). Ja jako człowiek nie do konca normalny wiem, że jestem potrzebny tym najsłabszym (sam nim jestem), ludziom, którzy są przez innych nierozumieni, niekiedy piętnowani.... your never walk alone.....And only one can destroy the dream - the fear of failure. Paulo Coelho Alchemik
|
Wt sty 03, 2012 1:36 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Zenon52 ! Cytuj: A dlaczego dyskusja z niewierzacym jest niemożliwa. Dyskusja to nie radosny słowotok . Dyskusja to nie sofistyczne zabiegi mające ukryć istote błędnych [ np. nielogicznych ] przekonań by zmęczyć oponęta aż do przyznania racji . Dyskusja to wymiana argumentów [ sensownych logicznych uzasadnionych ]. Wiara [ i oparta na niej religia ] to z definicji [ ontologicznej ] przyjęcie stanowiska nieuzasadnionego [ prawdziwego lub nie ] lub niemożliwego [ alogicznego ] .Jakich argumentów może użyć stona przyjmująca z definicji stanowisko nieuzasadnione lub alogiczne ? Wierzący dyskutować oczywiście mogą . Tyle że jest to proces jednokierunkowy , zmierzający do uzgodnienia wspólnego uzasadnionego i logicznego stanowiska ateistycznego . Oczywiście światopogląd ateisty może zawierać błędy , które wierzący mu wskaże i nakaże ich weryfikacje . I to jest główna moim zdaniem korzyść z tej dyskusji . Bo wierzący raczej wiary nie pożuci , tylko [ będąc spawiedliwy ] powie : Może i masz racje ale ja i tak wiem swoje . Bo taka jest istota religii .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt sty 03, 2012 1:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|