Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 9:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):

Zgadzam sie w pełni, że intencjonalnie nikt nie wybiera zła. Skoro zatem intencjonalnie wybrali dobro, podczas gdy w istocie podsunięto im zło - znaczy to, że nie posiadali rozumu pozwalającego je odróżnić.

Owszem, posiadali.
Każdy jednak rozum można oszukać. W końcu to nie maszyna.
Kusiciel zagrał na emocjach podważając w umysłach pierwszych ludzi ufność do Boga, poprzez oskarżenie Go o kłamstwo i celowe ukrywanie przed nimi jakiegoś "dobra".

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn maja 18, 2015 16:34
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
medieval_man napisał(a):
Owszem, posiadali.


Wybacz, ale samo Twoje zapewnienie to trochę za mało. Podobnie jak argumentacja

medieval_man napisał(a):
Każdy jednak rozum można oszukać. W końcu to nie maszyna.


Nie da się oszukać kogoś, kto ma jasny obraz sytuacji i rozumuje poprawnie.

medieval_man napisał(a):
Kusiciel zagrał na emocjach podważając w umysłach pierwszych ludzi ufność do Boga, poprzez oskarżenie Go o kłamstwo i celowe ukrywanie przed nimi jakiegoś "dobra"


I powinien ponieść klęskę. Niestety, ludzie byli jak widać albo zbyt słabi na umyśle, albo poważnie niedoinformowani z winy Boga.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn maja 18, 2015 17:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3121
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Co zrobić aby wątek padł? Najeść się blekotu i gadać jak Piekarski?
Jeśli dyskutować, to konstruktywnie. Z argumentami piętnastolatka nie warto dyskutować. W tym wieku, każdy jest najmądrzejszy. Lepiej poczekać jeszcze 20, 30 lat i wtedy wrócić do dsykusji.


Wt maja 19, 2015 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Bóg jest wszechmogący a więc prostym logicznym wnioskiem z tego idącym jest to ,że mógł stworzyć conajmniej tysiąc innych wersji świata w którym miał żyć człowiek ,wybrał jednak tą wersję w której obecnie wszyscy żyjemy ,wersję z czym na pewno wiele osób się zgodzi ze mną fatalną .Konsensusem tego wszystkiego jest to ,że Bóg chciał żeby człowiek cierpiał .I co z tego ,że Bóg jest miłością czego i tak nie jesteśmy w stanie udowodnić ,może jest miłością a jednocześnie też złem ,może jest miłością i niczym więcej ,może jest miłością a również zazdrością i zemstą.


Wt maja 19, 2015 17:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@medieval_man

No dobra. Twardo się trzymasz koncepcji Boga - przygłupa, ale czym ja zasłużyłem sobie na podobne traktowanie? Zupełnie nie wierzę, że nie widzisz możliwych, prostych rozwiązań tych problemów. Proszę bardzo, zajęło mi to 7 sekund:

Cytuj:
Zabijając płody, co do których wie, że wyrosną z nich źli dorośli, ludzie?
Eugenika?

Jaki ten Bóg delikatny! Nie będzie zygotek zabijał, o nie! Wprawdzie w ST jakoś nie przeszkadzało mu wybijać całe narody, łącznie z dziećmi, ale przemyślał to i wyszło mu, ze to jednak było be.

Ale - zaraz! Może nie musi niczego zabijać? W każdej chwili nie rodzi się przecież równo nieskończona liczba potencjalnych ludzi - i nie mamy tu żadnej zbrodni! Więc może wystarczy nie dopuścić do ukształtowania się danego człowieka tam, gdzie on się niby kształtuje? Może zaingerować w wyścig plemników, aby lepszy wygrał? Może jeszcze wcześniej - na etapie mejozy? Crossing over? Mutacji? Bóg powinien wiedzieć, gdzie i jak. Nie rodzą się legiony potencjalnych JPdwójek i Matek Teres, a nawet jeszcze lepszych ludzi - więc może, jeśli faktycznie chciałby zmniejszyć ilość zła na świecie, pozwolić, aby trochę takich świętych się porodziło kosztem bandytów i potworów?
Czy to eugenika? W takim samym stopniu, jak niepicie alkoholu przez matkę w ciąży - to raczej profilaktyka.

Cytuj:
Dając im na siłę cechy, których naturalnie nie posiadają?
Może ma tworzyć cyborgi?

Nie wiem, czy Matka Boska (czy tam inni święci) była cyborgiem, ale jeśli tak - to owszem. Tworząc z nas takich matkoboskowych cyborgów. W czym problem? Jakbyś mógł dał siłę swojemu dziecku do nauki, koncentrację, samokontrolę, determinację itp - to nie dałbyć, bo może to go cyborgiem uczynić? Kazdy rodzic stara się to czynić, ale że nie jest wszechmocny, to robi to mniej skutecznie - perswazją, przykładem, czasem metodą kija i marchewki. To źle bo tak hoduje się cyborgi?

Cytuj:
Zlikwidować pieniądze, władzę, przyjemność, seks?
Ma się bawić w Kononowicza?
Najpiere niech się pobawi we wszechmocnego, to sam odkryje, jak to robić. Może na początek okiełznać Szatana?

Cytuj:
Zlikwidować wirusy, bakterie, zjawiska atmosferyczne i geologiczno-tektoniczne?
To niemożliwe dla Boga-niedorajdy? Dziwne, bo wydawało mi się, zę skoro sam to stworzył, to sam może też i opanować, ale widać stwarzał Odyn czy jakiś inny prawdziwy Bóg...

Cytuj:
Można.
Pisać głupoty.

Cóż, dla jaskiniowca E= mc2 napisane na ścianie jaskini to tylko głupie bohomazy...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt maja 19, 2015 19:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
andej napisał(a):
Acro napisał(a):
...
drażni mnie już wasze udawanie, że wierzycie we wszechmocnego i wszechwiedzącego Boga a jednocześnie uznajecie za nierozwiązywalne dla niego problemy, ...


Otóż nie. Mój Bóg JEST Miłością. I nie ma dla Niego nierozwiązywalnych problemów. .
Najwyraźniej jednak są, skoro przegrał ze złem i ono opanowało świat.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt maja 19, 2015 19:23
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Wygral w efekcie koncowym.
I to jest wlasnie chrzescijanska nadzieja.


Wt maja 19, 2015 19:26

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro zgadzam się z każdym słowem które napisałeś ,popieram Ciebie w 100%.Masz zupełną rację .


Wt maja 19, 2015 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kael napisał(a):
Wygral w efekcie koncowym.
I to jest wlasnie chrzescijanska nadzieja.


E tam. Podwójnie słabe. :)
Po pierwsze - jak wygrał, skoro przegrał. Zniknęło zło? Nie. Mamy tylko obiecanki, że kiedyś sobie z nim poradzi. Póki co leży i kwiczy.

Dwa - nawet jeśli faktycznie sobie kiedyś z nim poradzi - to czemu TERAZ nie może? Bóg, który zlikwidowałby zło już teraz, byłby potężnieszy/bardziej miłosierny od takiego, który dopiero kiedyś to uczyni. Innymi słowy: zgadzasz się, że Twój Bóg nie jest wszechmocny ani przemiłosierny, bo to oznacza wartości maksymalne tych cech. Wszehcmocny-może wszystko, a nie dużo. Dużo może to i sekretarka wójta.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt maja 19, 2015 20:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Nie, to są uniwersalne ludzkie prawa, mające na celu lepsze funkcjonowanie społeczeństw.

Co natomiast miał na celu zakaz z Ksiegi Rodzaju - trudno powiedzieć. I rzeczywiście wygląda to na błędne koło.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr maja 20, 2015 7:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3121
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Uważam, że zarowno Kael jak JedenPost mają rację.

Dekalog, między innymi, słuzy do uregulowania życia społecznego. Umacnia jedność i reguluje współżycie. Czy kodeks drogowy ogranicza wolność obywatelską, czy poprawia bezpieczeństwo komunikacji?

A jabłuszko? Poznanie dobra i zła interpretuję jako chęć decydowania o tym, co dobre, a co złe.

Porównanie: Jeśli mówię dziecku, nie pij tego, co trzymamy w spiżarni. Jest niesmaczne i niezdrowe. A tam jest ocet. Gdy dziecko nie posłucha i wypije ocet, to czyż nie ponosi odpowiedzialności i konsekwencji?


Śr maja 20, 2015 8:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Tak jak już wspominałem wielokrotnie w tym temacie ,sprawa jest dla mnie prosta ,Bóg jest Wszechmogący to jego podstawy atrybut ,a więc mógł stworzyć tysiące a być może nawet miliony innych wersji świata w którym żyjemy ,cechującym się zupełnie innymi wartości ,rzeczami których nawet nie jesteśmy w stanie wymyślić bo ich nie znamy.
Wybrał jednak bardzo fatalną wersje świata ,dla mnie grzech pierwszych ludzi to zwykła bajka której nie warto nawet brać pod uwagę ,bo po co jeżeli Bóg jest wszechmogący mógł i może wszystko .Nie róbmy w tym temacie z Boga jakiegoś półgłówka ,to wszechpotężny stwórca który nie jest idiotą .


Śr maja 20, 2015 10:30
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
rozmowa o Edenie i kim był tam człowiek przeniesiona
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=37029

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr maja 20, 2015 11:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3121
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Hufce napisał(a):
T...
Wybrał jednak bardzo fatalną wersje świata
...


W żadnej mierze. Dzieło Boga jest doskonałe. Ale jest też konsekwentne.

I nikt nie wie ile inteligentnych światów istnieje.

Bóg mnie kocha, więc jest Miłością.


Śr maja 20, 2015 12:42
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ja bym powiedziala, ze dobre i bardzo dobre. Doskonaly jest tylko Bog.


Śr maja 20, 2015 13:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL