Reszta na Onecie

http://wiadomosci.onet.pl/2015764,12,item.html

Ponieważ nie jest to wiarygodne źródło, prosiłabym wyznawców medjugoryzmu o komentarz

Nie istnieją "wyznawcy medjugorje" ...bo żaden pielgrzym, obserwator zachodzacych tam zjawisk nie czci Medjugorje.
A o. T. Vlasic od 1992r przebywa we franciszkańskiej wspólnocie we Włoszech - jesli zatem coś nabrużdzł to nie w Medjugorje.
Jeszcze jedno sprostowanie - żaden kapłan nigdy nie był i nie jest "duchowym przewodnikiem" wizjonerów.

A jak nazwać tych, którzy podziwiają te tandentne szopki?

http://www.youtube.com/watch?v=j5UslSpI ... re=related

Przedstawienie pt. "widzenie w zachwyceniu" zaczyna się od 3 minuty.

A niektórzy narzekają, że Kasia Cichopek to słaba aktorka

Wogóle ta informacja zamieszczona na portalu "Fronda" ma dziwny przebieg:
- w pierszym zdaniu podano iż zakonnik porzucił kapłaństwo,
- w ostatnim, że "przeniesiono go w stan świecki".

Odwrócę pytanie - jak nazwać tych, którzy kpią z wiary innych, określając, że wierzą w "tandetne szopki".
"Nic dobrego nie może wyjść z Nazaretu"...już podobni "eksperci" wyrokowali.

Masz na myśli tą panią, która swoimi minami, kierowanymi rzekomo do Matki Boskiej, kpi z religii katolickiej?

A Tobie dane zostało poznać co owa pani czuje, widzi, myśli...nadczłowiek? czy Boży dar poznawania niewidzialnego?

Widzi podobno coś duchowego, a gapi się i wytrzeszcza oczy (jak najbardziej cielesne), w jakiś punkt w przestrzeni. Przy tym czasami robi takie śmieszne miny jakby niedosłyszała, co Matka Boska do niej mówi. Czy w kontakcie duchowym też możliwe jest niedosłyszenie?

dlaczego podczas objawień trzeba patrzeć do góry?? czy dla tego że niebo jest nad nami??czemu nie można normalnie stać.. troche to komicznie wygląda.. jedna kobieta patrzy w górę i niby kogoś widzi. rozmawia.. a reszta cały Kościół nic.. nie wiedzą co robić.. ech.. co za problem żeby cały kościół mógł ją zobaczyć.. i jeszcze nagrać??

Reszta ukradkiem gapi się głównie na nią - bo to ona, a nie jakaś niewidzialna ale umiejscowiona w fizycznej przestrzeni Matka Boska, jest tu główną atrakcją.

I jeszcze policzyć piegi na nosie...
Wiara to widzenie sercem...gdy tego braknie widzi się tylko dziwne miny kobiety, gapiące się tłumy za nią, może jeszcze odrapane ściany i pajęczynę na suficie...

Też tak myślałam - a tu ten wytrzeszcz...

No i myślałam też, że Matka Boska wie, co tam w tym sercu jest, więc nie trzeba do niej stroić minek.

Według Twojego pojmowania, to Jezus musiał mieć kamienną, martwą twarz - znał seca a przecież nie wypadało by stroił minki do swej Matki, uczniów czy tłumów.

Wybacz, ale nigdy nie widziałam bluźnierczych przedstawień Jeusa robiącego takie głupie miny jak ta pani.

Co wy tam, w tej sekcie medjugoryjskiej, oglądacie?

Mowimy tutaj o Bogu. Bogu moze cos wypadac lub nie? Alus, chociaz Ty powinnas miec lepsze rozeznanie.