Jak zabić ssaka i nie zwariować?
| Autor |
Wiadomość |
|
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
 Re: jest problem
Miennja napisał(a): ...żywe istoty (z wyjatkiem roslin) musza usmiercać inne żywe istoty.
słyszałeś/-łaś o rosiczce ? 
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
| Wt maja 16, 2006 9:13 |
|
|
|
 |
|
pikolo
Dołączył(a): N cze 04, 2006 13:41 Posty: 2
|
Zabić świnię jest łatwo. Najgorzej jest zabić cielę, bo świnia zamyka wtedy oczy, a cielak ma cały czas otwarte, patrzy na ciebie i płacze grubymi łzami. To jest najgorsze. Mi się to zdażyło przeżyć i od tej pory jestem już jakiś inny, wyryło to wyraźny slad w mojej psychice.
_________________ http://s6.bitefight.pl/c.php?uid=88426
|
| N cze 04, 2006 15:52 |
|
 |
|
ate
Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25 Posty: 384
|
Ja nie jem mięsa z ssaków i mam problem z głowy. 
|
| N cze 04, 2006 20:34 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Tylko z ryb, jak rozumiem 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N cze 04, 2006 21:44 |
|
 |
|
ate
Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25 Posty: 384
|
Tak,z ryb i drób.Ale głowy też bym nie ucięła...  Zreszta skłaniam sie ku jarskim potrawom.
|
| N cze 04, 2006 22:30 |
|
|
|
 |
|
Orchidea
Dołączył(a): Wt lip 04, 2006 17:06 Posty: 56
|
 do autora tematu
Za dużo notek by chciało się wszystko czytać, wiec sorry jeśli się powtórzę.
Powiem krótko : dzisiejsza nauka dowodzi, że organizm człowieka nie jest przystosowany do zjadania mięsa (m.in. układ kości, soki trawienne itd.).
Człowiek to roślinożerca nie mięsożerca.
Człowiek to takie stworzenie, że robi wiele przeciw sobie i dziwadeł np. widziałeś kiedykolwiek palącą małpę (prócz momentu kiedy tp człowiek daje jej fajkę)-nie, więc poglądy typu „człowiek od dawien ,dawna zabijał i jadł zwierzęta” po 1 nic nie dowodzą, po 2 są … usprawiedliwieniem dla morderstwa innej istoty, po3 brakiem empatii po4 są płytkie i najczęściej kopiowane a nie indywidualnie przemyślane i zbadane itd.
I można sobie poszukać wielu dowodów jak potrzebne jest nam mieso m.in. w odpowiedzi na pytania..
* jacy byli kiedyś mężczyźni, którzy jedli za dużo mięsa?...odp:agresja +i jacy są dziś kochający mięsko?-też agresywni
*ile chorób powoduje jedzenie mięsa i jakie?- odp można znaleźć wszędzie
*jak się czujemy po zjedzeniu mięsa a jak po zj. roślinek?
*jakie szkody ogólnie dla planety powoduje hodowla i spożycie mięsa?
*są ludzie, którzy lubią się znęcać i dla nich zabijanie to zabawa, ale dla reszty to zawsze wiąże się z negatywnymi uczuciami-a skoro czujemy zło, tzn ze dobra nie uczynimy.
Tłumaczenia, że do zabijania zwierząt można się przyzwyczaić i jest to praca taka jak inne –tak prawda do wszystkiego można się przyzwyczaić, nawet do zabijania ludzi…
Przyzwyczajenie nie oznacza, ze czyn jest ok.
Itd…………..
Więc nie martw się możesz spokojnie jeść roślinki i nie zabijać zwierząt.+ Poglądy, ze mózg potrzebuje białka typowo zwierzęcego do rozwoju, też są już obalane.
_________________ Nie lubie ironicznych, złośliwych tekścików i braku tolerancji.
|
| So lip 08, 2006 5:45 |
|
 |
|
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
To przytocz jakieś badania (linki proszę) które potwierdzałyby brednie jakoby człowiek nie był wszystkożerny.
Ja, odwrotnie niż w temacie, zadaję sobie pytanie jak tu nie zabić ssaka i nie zwariować? Przecież jak te kundle całe lato będą mnie swoim wyciem budziły o szóstej rano albo wcześniej, to mi głowę rozsadzi.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
| So lip 08, 2006 9:30 |
|
 |
|
Orchidea
Dołączył(a): Wt lip 04, 2006 17:06 Posty: 56
|
 Incognito
spróbuje ci na szybkiego cos znaleźć w necie-chyba ze wychodzisz z założenia ze w necie są same bzdury?
http://www.greenangels.org/grodecka.html (czl. owocożerca)
http://www.opoka.org.pl/php/komentarze/ ... g_id=20482 (czł. był roślinożercą)
http://www.slawniwegetarianie.republika.pl/ (nukowo i filozoficznie)
http://www.wolfpunk.most.org.pl/weganizm.htm (kilka różnych linków)
http://www.eko.org.pl/wege/show_art.php?id=22 (sławni i ich teorie)
chciałabym ci rzucic fajny artykuł-mówiący ile szkód dla palnety wyrządza hodowla mięsa (ale niestety nie mogę go znaleźć)-może bedzie cos na ten temat w tych podanych (podpowiem tylko,że chodziło m.in o efekt cieplarniany) + oczywiście mozesz sprobować poszukac dowodów obalajacych, że czl. to roślin.
http://niejedzenie.info/polski/metody.html (metody, które mogą czlowieka nawet wuczyc żyć i nie jesc)
http://www.wolfpunk.most.org.pl/vegeslaw.htm (jacy ludzie mówili ze nie jedza miesa, a jedli-to tez moze dac ci do myslenia)
+ co do kundli - a co mają one robić, kiedy czlowiek sobie na nowy rok "strzela" -nie mam psa, ale czytałam co im grozi z tego powodu i widzialam reakcje+ jesli ten pies został zamkniety sam w domu na dłużej -to jak ma być cicho?
człowiek krzywdzi na wiele sposobów swoje zwierzęta i nawet o tym nie wie-bo czasem wydaja sie to błachostki np :idzie do sklepu i przywiazuje psa do "rury"-dla psów takie przywiazywanie jest bardzo stresujące.....
_________________ Nie lubie ironicznych, złośliwych tekścików i braku tolerancji.
|
| So lip 08, 2006 10:43 |
|
 |
|
Besaleelem
Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 14:54 Posty: 3
|
Liwia napisała:
Bóg istnieje i ja też w to wierzę, a że każde cierpienie ma sens, to też uważam za prawdę
Cierpienie nie ma być sensowne, prowadzić do czegoś
Jeśli cierpienie jest sensowne, np. zadajemy je komuś w pewnym celu
wtedy je usprawiedliwiamy
ludobójstwo - chociaż okrutne - z perspektywy którą proponujesz (bożej) mogłoby mieć sens
a wtedy zostałoby usprawiedliwione
|
| So wrz 01, 2007 0:10 |
|
 |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
 Re: Incognito
Orchidea napisał(a): chciałabym ci rzucic fajny artykuł-mówiący ile szkód dla palnety wyrządza hodowla mięsa (ale niestety nie mogę go znaleźć)-może bedzie cos na ten temat w tych podanych (podpowiem tylko,że chodziło m.in o efekt cieplarniany) + oczywiście mozesz sprobować poszukac dowodów obalajacych, że czl. to roślin. http://www.mercola.com/2000/apr/2/vegetarian_myths.htmWegetarianie lubia sporo mowic o tym jacy to sa dobrzy dla otaczajacego ich srodowiska, milosierni, kochani, absolutnie zdrowi i zgodni z tym co ludzie jedli pare tysiecy lat temu. Problem w tym, ze to wszystko bzdury. Orchidea napisał(a): http://niejedzenie.info/polski/metody.html (metody, które mogą czlowieka nawet wuczyc żyć i nie jesc)
Lol.
|
| So wrz 01, 2007 8:20 |
|
 |
|
myślący
Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45 Posty: 280
|
 :D
Tu jest link do (mojego, wydzielonego) świetnego tematu gdzie ja większość spraw dotyczących Pisma Świętego (bo ludzie mówią że nie zgadza się z wegaterianizmem, co nie jest prawdą) i wegaterianizmu wytłumaczyłem na korzyść wegaterianizmu  = viewtopic.php?t=13338&start=0
_________________ Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!
|
| Wt wrz 04, 2007 6:45 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Bzdury i tyle? 
|
| Wt wrz 04, 2007 17:48 |
|
 |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
R6 napisał(a): Bzdury i tyle? 
Niektore fakty sa niezaprzeczalne - jak to, ze zabijanie zwierzat prowadzi do ich cierpienia. Inne sa przeinaczone lub wyolbrzymione. Osobiscie mniej ufam zrodlom ktorych zamiarem jest przede wszystkim przekonanie kogos do swojego pogladu na pewne sprawy a bardziej ludziom ktorzy stoja z boku i moga krytycznie przyjrzec sie danym stwierdzeniom.
|
| Wt wrz 04, 2007 18:54 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wg mnie, człowiek na tym etapie ewolucji staje się coraz bardziej wegetarianinem niż mięsojadem. Świadczą o tym zanikające kły. Chociaż to nie znaczy, że nie potrzebuje mninialnej ilości mięsa (B12).
Moim zdaniem proces ewolucji dąży do wyeliminowania mięsa z diety ludzi.
Oczywiście wegetarianizm to pewna zabawa. Nie mogą sobie pozwolić na niego np. Eskimosi, gdyż musieli by po prostu nie jeść.
A czy bez mięsa da się żyć ?... Sam nie wiem. W dawnej Polsce w czasach ogromnej biedy dochodziło kilkakrotnie, że rodziny zjadały swoje najmłodsze dziecko. Przyzwyczajenie do mięsa ?...
Z drugiej strony najbardziej żywotne plemiona i ludy na świecie, których średnia wieku przekracza znacznie 100 lat, (Vilcabamba, Hunzowie, Abchazi itp,) jedzą mięso praktycznie w minimalnych ilościach lub wcale.
Eskimosi, którzy jedzą wyłącznie mięso, żyją najkrócej więc coś w tym jest.
A sami wegetarianie to tacy nie wiadomo co. Mięsa nie jedzą, ale jedzą cukier, batony i tego typu sprawy. Teoretycznie mogą wylądować pod piachem znacznie szybciej niż mięsożerca który nie je cukru.
Osobiście, również mam takie sumienie, że nie zarżnął bym zwierza żadną metodą, no chyba że w obronie.
To w ogóle jest dziwne. Gdybym u nas zabił psa i przerobił na pasztet, to goście od ochrony zwierząt by mnie ubili. Gdybym w indiach to samo zrobił z krową, to hindusi by mnie ubili. Jednak w indiach jedzą psy a u nas jedzą krowy i jest OK.
Dziwne również jest to, że my Polacy, brzydzimy się trochę jeść ślimaki, żaby, i inne płazy i drobne żyjątka, jak robale, gąsienice i dżdżownice, czyli takie które są na dużo niższym poziomie rozwoju i nie mają nawet muzgów. Natomiast chętnie mordujemy zwierzątka z naszej rodziny, czyli nie różniące się znacznie od nas ssaki, które posiadają mózgi.
Cóż brutalne... Może kiedyś ludzkość się tego oduczy, ja uważam, że tak.
Wystarczy, że wytworzy się duża populacja ludzi przewyższająca wiekiem życia pozostałych. Wtedy staną się autorytetem i wzorem dla reszty. Pytanie tylko czy zdąży, bo żadna cywilizacja nie jest wieczna...
|
| Wt wrz 04, 2007 19:37 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Czy Kościół katolicki robi coś by zwierzęta były lepiej traktowane? Czy stara się zwalczać zbędne cierpienia zwierząt? Czy stara się by ludzie byli mniej okrutni nie tylko dla ludzi? Bo jeśli chodzi o Biblię to raczej...
Wiem, że w Katechiźmie są pewne zapisy na temat stosunku do zwierząt.
|
| N wrz 09, 2007 18:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|