Co jest oczywistą bzdurą.

Ale czy ktoś to UKRYWA?
btw, żydzi są bardzo przystojni, mają cudne oczy i piękną karnację
Piękna, wyjątkowo urodziwa rasa.

Ale za to ile mówi o jej poglądach

Może tak, może nie. Nie wiadomo.



Czego znowu "ukrywać"? Ty masz naprawdę jakąś obsesję.. nikt niczego nie ukrywa - ani tego, że Jezus był Żydem, ani tego, że nie wiadomo, jak wyglądał, więc wszelkie wizerunki są jedynie "wizjami artystycznymi" (tyczy się to nawet np. obrazu Jezusa Miłosiernego, namalowanego na polecenie św. Faustyny - wszak Jezus kazał jej jedynie namalować go tak, jak go zobaczyła, nie twierdził wcale, że "naprawdę" tak wyglądał).

Oczywiście, że ma szansę

Jakoś nie słyszałem by na lekcji religii pokazywano wizerunki Żyda z czasów Jezusa. W książeczkach do nauki religii też tego nie ma. Zdziwienie mego dziecka dowodzi, że w szkole (mojego dziecka) się o tym nie mówiło.
A ten Jezus wg naukowców wcale specjalnie piękny nie jest. Raczej jakiegoś jaskiniowca przypomina. Więc lepiej sprawę przemilczeć i pokazać laurkę. Obawiam się, że jej pokazywaniu nie towarzyszy wyjaśnienie, że to tylko wizja artysty nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością, która jest nieznana, ale najprawdopodobniej wyglądała tak jak na załączonym wyżej obrazku. Raczej mówi się: to jest Jezus. I dzieci w to wierzą. Bo nibby dlaczego mają kwestionować zdanie nauczyciela?

Ja też nie, raczej mówi się o tym, czego nauczał.

Ale pokazuje się jego wizerunek, no nie? Tyle, że ten na 99,9999% nieprawdziwy.

ja większą wagę przywiązuję do wiary niż nauki

Ale PO CO to robić, skoro to nie ma znaczenia, jak wyglądał??



Nie ma żadnego "Jezusa według naukowców" - chyba, że wg tych zajmujących się Całunem Turyńskim. Naprawdę tego nie rozumiesz? Ale serio?



Teraz jestem już pewien - masz obsesję Nawet rysunku Jezusa dzieciom nie można pokazać, bez jednoczesnego zaznaczenia, że tak naprawdę to był brzydalem (choć nawet tego nie można stwierdzić, w końcu chyba nie wszyscy Żydzi wyglądali tak samo, raczej byli wśród nich brzydsi i ładniejsi?? ). Jaskiniowy to jest twój antyklerykalizm. Wszędzie widzisz oszustwo, złą wolę i ukrywanie prawdy, nawet w takich głupotach. Masakra.

Podałem przykład sytuacji, kiedy dziecko było w błędzie i siostra zakonna go z niego wyprowadziła (choć akurat w tym wypadku nawet nie musiała - w końcu Jezus najprawdopodobniej rzeczywiście miał brodę). Nawet tego nie raczyłeś zauważyć Naprawdę, czasem nie mogę uwierzyć w to, co piszesz.

Czyli jeśli wiara stoi w sprzeczności z nauką, to nauka się myli?

Czy jest cokolwiek złego w pokazaniu prawdziwego oblicza Jezusa zamiast wyidealizowanego?

NIE MA ŻADNEGO PRAWDZIWEGO WIZERUNKU CHRYSTUSA! Chyba, że wierzysz w prawdziwość Całunu Turyńskiego. Czy tobie trzeba wszystko powtórzyć tysiąc razy, żeby wreszcie coś dotarło?

Jajko, u mnie wiara stoi zawsze na pierwszym miejscu w życiu.

Jest wizerunek artystyczny i wizerunek antropologiczny. Jeden z nich jest bliższy prawdy. Warto o tym, moim zdaniem, dzieciom powiedzieć.