Czy wierzycie w reinkarnację?!
Autor |
Wiadomość |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
0bcy_astronom napisał(a): Poza tym jest coraz więcej ludzi a nie stały współczynnik, więc Ci nowi musieliby pierwszy raz żyć, podczas gdy my żyjemy od tysiącleci. Skąd oni się nagle wzięli? Zauwaz, ze czlowiek nie byl pierwsza istota, ktora pojawila sie na Ziemi. Jak rozumiem, wytlumaczenie Biblijne, na temat wypedzenia Adama i Ewy z Raju implikuje, ze ludzie powinni pojawic sie na Ziemi wraz ze zwierzetami. Z nauk archeologicznych wiemy, ze zycie zwierzat na Ziemi na dlugi dlugi czas poprzedzalo pojawienie sie czlowieka. Odnoścnie tego o co zapytales, wytłumaczenie mozemy znaleźć w tym, ze jako ludzkość, produkujemy i zabijamy coraz wiecej zwierzat. Powstaje zwiazek przyczynowo-skutkowy (nosi tez to nazwe zwiazeku karmicznego, czyli zwiazku poprzez dzialanie) istot z planu egzystencji zwierzecej z planem egzystencji ludzkiej. Oznacza to, ze pewna czesc z setek tysięcy zwierzat dziennie zabijanych przez ludzi, poprzez ten wlaśnie zwiazek, transmigruje odradzajac sie na planie ludzkiej egzystencji. Swiadomosci tych ludzi maja czesto charakterystyczne slady zwierzecego zachowania, ktore dominuje w ich codziennej aktywności. 0bcy_astronom napisał(a): Ja nie tylko nie wierze w reinkarnacje z powodów mojej wiary ale i z czysto logicznych założeń.
No widzisz. Dla przykladu dla mnie, wiara w odradzanie sie ma czysto logiczne podloze. Podczas gdy np. wersja opisana w Bibli, z pojawieniem sie Adama i Ewy oraz zwierzat itp. na Ziemi, jest nie tyle co nielogiczna, ale przecza temu odkrycia archeologiczne, po prostu.
Pozdrawiam
/M
|
Śr lut 13, 2008 13:26 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
0bcy_astronom napisał(a): filippiarz napisał(a): Jak zginie życie na Ziemi to odrodzisz się poza nią, to chyba logiczne? Gdzie? Jak w raju to dlaczego nie po pierwszym życiu tylko po tysiąc pierwszym, A jak żyłem wszystkie życia dobrze a ostatnie źle to mam iść za to do piekła? Jak na innej planecie to w sumie ok, ale co jak już się wszechświat zapadnie... albo rozleci... jest dużo teorii, ale każda mówi o tym, że będzie koniec wszechświata. I gdzie się wtedy pojawimy?
W ramach reinkarnacji w piekle i niebie się bywa, a nie trafia docelowo - można się tam odrodzić w "zasłudze" za swoje czyny i ducha, ale tam też się umiera i odradza gdzieś indziej. Prawdopodobnie każdy z nas był w niebie i piekle wielokrotnie... Jak się opanujesz będąc w piekle to się z niego wyrwiesz, a będąc w niebie można spaść do piekła - także w chrześcijaństwie takie coś miało miejsce (upadak aniołów), tylko tu oczywiście nie było mowy o transmigracji.
A skąd wiesz, że istnieje tylko jeden wszechświat?
Poza tym można żyć poza wszechświatem - istoty boskie, czysto duchowe i demoniczne nie są związane z "fizyczną rzeczywistością".
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr lut 13, 2008 13:43 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
booker napisał(a): 0bcy_astronom napisał(a): Ja nie tylko nie wierze w reinkarnacje z powodów mojej wiary ale i z czysto logicznych założeń. No widzisz. Dla przykladu dla mnie, wiara w odradzanie sie ma czysto logiczne podloze. Podczas gdy np. wersja opisana w Bibli, z pojawieniem sie Adama i Ewy oraz zwierzat itp. na Ziemi, jest nie tyle co nielogiczna, ale przecza temu odkrycia archeologiczne, po prostu. Pozdrawiam /M
Powiem krótko bo nie mam już czasu.
Stary testament to masa symboliki...
Adam znaczy pierwszy, nie oznacza to że był jedynym mężczyzną.
Ewa też coś tam znaczyło.
Tak samo jak to, że Bóg akurat odpoczywał dni 7
Albo to, że to wąż ją nakłonił.
Tu są same symboliki i nie doszukamy się czystej historii w starym testamencie.
|
Śr lut 13, 2008 14:44 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Od razu się poprawie "dnia 7" żeby nie było niepotrzebnej kłótni...
|
Śr lut 13, 2008 14:47 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
0bcy_astronom napisał(a): Od razu się poprawie "dnia 7" żeby nie było niepotrzebnej kłótni...
Ależ spokojnie, nie ma kłótni.
Jeżeli mówisz, iż Adam, Ewa oraz nakłonienie przez węża, oraz odpoczynek dnia siódmego jest symboliką, to co w takim razie oznaczają te symbole?
Po drugie też, na jakiej podstawie możemy powiedzieć iż jest to tylko symbolika - czy jest to podane wprost w którymś z Testamentów?
Co w takim razie w Testamentach jest symboliką a co wydarzyło się faktycznie?
Pozdrawiam
/M
|
Śr lut 13, 2008 15:08 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Stary testament praktycznie cały opiera się na symbolice w przeciwieństwie do nowego, nie znaczy to, że nie było niektórych postaci.
Kiedyś ogromnie ważne były symbole. Każda liczba miała znaczenie ( znamy te znaczenia)
Zwierzęta miały znaczenie symboliczne i wszystko opisywano symbolami.
Np 666 - symbol szatana. Nie dlatego, że szatan se pomyślał... hmm chcę mieć jakąś liczbę a zawsze lubiłem dostawać szóstki z matematyki.
Liczba 666 to są TRZY (Nieskończoność) SZÓSTKI (niedoskonałość) liczba przeciwna do liczby Boskiej 777.
TRZY (nieskończoność) SIEDEM (doskonałość).
Bóg jest nieskończoną doskonałością a jego przeciwieństwem jest nieskończona niedoskonałość.
To, że ich kusił wąż (symbolika sprytu, przebiegłości, dwulicowości itp) symbolizuje, że kusił ją szatan a nie, że przypełzł gad i mówił coś do niej.
Gdyby ludzie sobie uznali, że niedoskonałością jest 8 to nie byłoby 666 tylko 888.
Możemy to wiedzieć na tej podstawie, ze kiedyś wszystko było zapisywane symboliką. nie tylko pismo święte. Pamiętaj, że były to na początku "historie" przekazywane drogą ustną. Więc też żeby się łatwiej pamiętało mówiono symbolami.
|
Śr lut 13, 2008 15:21 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
0bcy_astronom napisał(a): (...)
Zwierzęta miały znaczenie symboliczne i wszystko opisywano symbolami. Np 666 - symbol szatana. Nie dlatego, że szatan se pomyślał... hmm chcę mieć jakąś liczbę a zawsze lubiłem dostawać szóstki z matematyki.
Liczba 666 to są TRZY (Nieskończoność) SZÓSTKI (niedoskonałość) liczba przeciwna do liczby Boskiej 777.
TRZY (nieskończoność) SIEDEM (doskonałość). Bóg jest nieskończoną doskonałością a jego przeciwieństwem jest nieskończona niedoskonałość.
Gdyby ludzie sobie uznali, że niedoskonałością jest 8 to nie byłoby 666 tylko 888.
Skoro, gdyby ludzie uznali, że niedoskonałością jest 8 to zamiast 666 było by 888. Zatem 777 jest liczbą ludzką, czy o to chodzi?
Jeżeli Adam i Ewa to symbole - co oznacza symbolika Adama i Ewy?
Co oznacza symbolika pracy Boga przez 6 dni, nad stwarzaniem Ziemi, roślinek, zwierzątek itd. ?
Co w takim też razie oznacza symbol Bóg?
Pozdrawiam
/M
|
Śr lut 13, 2008 15:43 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Ty mnie męczysz.
No liczba 777 to tylko liczna. Tyle, że ta liczba zostało przyporządkowana Bogu, przez swój niepowtarzalny "charakter". Każda liczba jest niepowtarzalna i każdej coś przyporządkowano.
Ja mam np numer urodzenia czy jakiś taki 666 ( numer aktu urodzenia USC) i to nie znaczy, że jestem szatańskim pomiotem czy dziełem. 666 i 777 to liczby, ale posiadające znaczenie symboliczne i tyle.
Tak:
Adam oznacza pierwszy, nie pamiętam co oznacza ewa.
Bóg stworzył świat doskonałym (7 dni) Ostatniego dnia odpoczywał, może to ma uświadomić, że po pracy ma się należeć odpoczynek i że każdy ma do niego prawo... nie wiem, nie jestem teologiem... znam tylko podstawy jeżeli chodzi o symbolikę.
Bóg nie jest symbolem żadnym, wiesz o tym. Nie wiem po co się o to pytasz.
|
Śr lut 13, 2008 16:02 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
0bcy_astronom napisał(a): Nie wiem po co się o to pytasz.
Pytam dlatego, że wszystko zaczyna robić się niejasne, zagmatwane.
Najpierw mówisz, że wszystko co stworzył Bóg: ludzi, niebo, rzekę, lawę, zwierzęta - jest dobre. Odnosisz się do obecnych rzeczy, które wymieniłeś i że Bóg je stworzył. Ok.
Następnie rozmawiamy o faktach archeologicznych w kontekście stworzenia Adama i Ewy oraz ich wygnania itd. i że to opowiadanie nie ma potwierdzenia w faktach. Np. odnajdywane szczątki różnych zwierząt są starsze od szczątków pierwszych homo sapiens, którzy to na marginesie bardziej przypominają małpy, niż to, jak dziś wygląda człowiek.
Na to wszystko odpowiadasz, że to w Starym Testamencie jest sama symbolika i że i nie doszukamy się czystej historii w starym testamencie.
Nie można z tego wszystkiego już ustalić, czy Bóg naprawdę stworzył Ziemie, ludzi, niebo i rzekę itd., czy nie, bo nie wiadomo, czy mówimy o jakichś przenośniach czy o tym, co naprawdę zaszło.
Powstaje więc pytanie, co jest tu prawdą a co uciekaniem od próby jakiegoś w miare jasnego ogarnięcia sprawy?
Pozdrawiam
/M
|
Śr lut 13, 2008 16:44 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
booker napisał(a): Jeżeli składa się z dwóch tylko królestw, powiedz mi proszę, do którego z nich należy niebieskie niebo i płynąca rzeka? Sorki, ale ja mówię o królestwach duchowych a Ty pytasz o ziemską materię. filippiarz napisał(a): Och, będzie koniec świata? Którego? Przypomina mi to tych, których "przepowiedział" - i ich pytaniach - w I wieku Ap. Piotr pisząc: "Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia."  booker napisał(a): Następnie rozmawiamy o faktach archeologicznych w kontekście stworzenia Adama i Ewy oraz ich wygnania itd. i że to opowiadanie nie ma potwierdzenia w faktach. Np. odnajdywane szczątki różnych zwierząt są starsze od szczątków pierwszych homo sapiens, którzy to na marginesie bardziej przypominają małpy, niż to, jak dziś wygląda człowiek. A z jakim dokładnie fragmentem Biblii widzisz tu sprzeczność? Bo nie pojmuję.
Poza tym jak już pisałem w innych wątkach. Często robimy błąd w stosunku do Biblii, po czytamy ją "po grecku" a nie "po hebrajsku". W retoryce hebrajskiej trochę ważniejszy jest przekaz, myśl, niż fakty, które w pewnych sytuacjach mogą służyć pokazaniu pewnych praw, prawd wiary. Niestety nie dysponuję w swojej biblioteczce żadną pozycją, która w całości analizuje początek, stworzenie świata, pod kątem retoryki hebrajskiej. Mam jednak nadzieję, że mój ulubiony autor w tym temacie się za to zabierze wkrótce. 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Śr lut 13, 2008 21:55 |
|
 |
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
Nie wiem jak wy, ale ja nie sądzę aby sposoby interpretacji początkowych rodziałów Księgi Rodzaju była faktycznie kluczowym zagadnieniem związanym z tematem reinkarnacji.
I poleciały offtopy odnośnie interpretacji Księgi Rodzaju.
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
Śr lut 13, 2008 22:12 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
snafu napisał(a): Nie wiem jak wy, ale ja nie sądzę aby sposoby interpretacji początkowych rodziałów Księgi Rodzaju była faktycznie kluczowym zagadnieniem związanym z tematem reinkarnacji.
Zgadza się...
Pozdrawiam
/M
|
Cz lut 14, 2008 18:39 |
|
 |
czesiu
Dołączył(a): So lut 23, 2008 21:10 Posty: 4
|
 reinkarnacja
nie wierzę w reinkarnację z tego powodu,że wyklucza ją wiara w Jezusa Chrystusa,jako argumenty na rzecz reinkarnacji zwykle przytaczają:zjawiska pamięci rzekomych poprzednich wcieleń(np.u dzieci),zjawiska typu nagłego przypominania sobie rzeczy,z którymi wcześniej człowiek nie miał styczności a jednak je zna,zjawiska typu deja vu,zjawiska czasami zadziwiającej zgodności charakteru pisma osoby żyjacej i zmarłej itp.Co do mnie to nie wierzę w "pamięc poprzednich wcieleń" ale nie wykluczam ,że zjawiska pamietania dziwnych rzeczy są możliwe,w książce ireneusza Ziemińskiego "Zagadnienie Śmierci w filozofii Analitycznej"(książka poważna i autor też)było coś o badaniach dotyczących pamięci poprzednich żywotów u dzieci dolat 4ech-badania robił amerykanin niechetny doktrynom o reinkarnacji nazwiskiem S.(dokładnie nie pomnę-chyba Stevens czy Stevenson) i nawrócił się na reinkarnację pod wpływem wyników-dzieci miewają takie swoje pamietania,szczególnie dużo było tego u dzieci rasy hinduskiej do lat 4ech bo takie były badane,natomiast zjawioska deja vu itp są obecnie uważane raczej za jednostkę chorobową(sporne),znane jest także pamietanie u dorosłych np Julien Green pisarz katolicki napisał o swoim dziwnym zapamiętaniu miasteczka w Alzacji chociażmiał powody by myśleć że je ogląda po raz1szy w życiu to jednak je pamiętał(w "Dzienniku"i w książce "mille chemins Ouverts"-z tymi zjawiskami coś jest na rzeczy,ale ja chcę iść za Jezusem Chrystusem i dlatego ignoruję to,w listach Tolkiena był jeden taki który otrzymał od katolickiego kierownika księgarni religijnej Newman Bookshop który go ochrzaniał za reinkarnację jego elfów,to uważam lekka przesada-taka ingerencja w inwencję pisarską,mamochotę zwalczać wiarę w reinkarnację ale odnoszę się z szacunkiem do tych którzy wierzą w to,sam słyszałem kazanie w którym ksiądz nazwał te wierzenia banialukami,dobra ja również tego nie uznaję ale wolałbym,żeby ksiądz nie obrażał tak łatwocudzych uczuć religijnych-im głupszy ksiądz tym łatwiej lży,lżą także samobójców zamist się za nich modlić jakby należało,niech Bóg zachowa Kościół od głupszej częsci kleru!pozdrawiam
_________________ czesiu
|
So lut 23, 2008 22:40 |
|
 |
fretka
Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 12:04 Posty: 20
|
Nie znam sie na tym ale wiem że populacja wzrosła bardzo gwałtownie przes ostatnie kilkadziesiąt lat co wyklucza istnienie reinkarnacji...
_________________ Alleluja!!
gg: 7686700 czekam również na prywatne dyskusje
|
Śr lut 27, 2008 0:13 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
fretka napisał(a): Nie znam sie na tym ale wiem że populacja wzrosła bardzo gwałtownie przes ostatnie kilkadziesiąt lat co wyklucza istnienie reinkarnacji...
Nie wyklucza - zwierzęta się odrodziły jako ludzie.
|
Śr lut 27, 2008 0:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|