Nie, Johnny, sorry ale nie mam już siły. Ja naprawdę nie jestem w stanie pojąć twojej logiki... Ty sobie uważaj swoje i zostań przy swoim, a ja swoje będę robić.

Nie rozumiem, co jest trudnego w "mojej logice". Przecież to proste. Odpowiedz na pytanie:

Czy chrzest jest umową cywilnoprawną, podlegającą reżimowi prawa cywilnego, tak samo, jak np. umowa rachunku bankowego?

Ja uważam że nie. Jeśli ty uważasz że tak, to podaj PRZEPIS ŚWIECKIEGO PRAWA POLSKIEGO, który tak stanowi, lub przynajmniej z którego coś takiego wynika.

A Ty mi odpowiedz, jak chcesz usunąć swoje wszystkie dane osobowe (również te odnośnie chrztu) z Kościoła i pozostać przy tym zapisanym do owego Kościoła katolikiem?

Ależ z punktu widzenia prawa cywilnego to nie ma żadnego znaczenia. Nie znalazłem żadnych podstaw do przypuszczenia, że do tego, by żądać usunięcia danych osobowych przez proboszcza była potrzebna apostazja. Przeciwnie, jest oczywiste, że z punktu widzenia prawa cywilnego nie może być konieczna, bo oznaczałoby to dyskryminację. To, jak w tej sytuacji postąpi Kościół - czy każe mi się z tego spowiadać, czy zagrozi mi karami piekielnymi, czy nawet mnie ekskomunikuje albo sam dokona na mnie apostazji, albo nie wiem jeszcze co (nie orientuję się, jaka by za to groziła sankcja, to pytanie do kanonistów) - to wszystko jest wewnętrzna sprawa Kościoła, która państwa świeckiego w ogóle nie interesuje.

Czytałeś zalinkowany przeze mnie artykuł? Tam było podane uzasadnienie.
To wszystko Johnny. Naprawdę nie mam więcej siły.

Przetłumaczmy to na polski: biskupi polscy nie chcą ułatwiać ludziom występowania z Kościoła, bo wolą, aby nie występowali z kościoła. Głębokie!


Wg KK jestem katolikiem, mimo że nigdy świadomie do niego nie wstępowałem a nawet wtedy, gdy tak oficjalnie i formalnie, jak to tylko możliwe (także wg KrK) z niego wystąpię. Tak czy nie?

wpadka Palikota ze Piłsudski był apostata

http://jpilsudski.org/artykuly-publicys ... i-apostata?

Tak. Jest to też jakaś forma zniechęcenia do wystąpienia z szeregów KK. W miarę skuteczna, bo niektórzy uznają, że skoro to i tak nic nie zmienia, to nie ma sensu występować.
Mnie to tylko wpiekliło Teraz mi to wisi. To tylko według KK tak jest

A według mnie jesteś pomidorem. I pozostaniesz nim na zawsze, choćbyś nie wiem jak chciał przestać nim być. I co z tego?



Ten artykuł zwraca uwagę na najbardziej newralgiczny przepis Ustawy o ochronie danych osobowych, mianowicie art. 43 par. 2, które zakazuje GIODO m.in. wydawania decyzji administracyjnych oraz rozpatrywania skarg w przypadku, gdy sprawa dotyczy osób należących do kościoła lub innego związku wyznaniowego, o uregulowanej sytuacji prawnej, przetwarzanych na potrzeby tego kościoła lub związku wyznaniowego. Racja, ale zwróćmy ponownie uwagę na to, że:

1) nie widzę uzasadnienia dla przyjęcia tezy, iż o tym, czy ktoś należy czy nie należy do związku wyznaniowego z punktu widzenia państwa decyduje akt apostazji. Moim zdaniem wystarczy zwykłe oświadczenie woli, złożone w dowolnej formie (a nawet dorozumiane). Nie ma potrzeby dokonywania żadnych innych formalnych aktów, ponieważ wierni nie zawierają z Kościołem cywilnoprawnych umów członkostwa (takich jak np. umowa o członkostwo w funduszu emerytalnym).
2) przepisu tego, moim zdaniem, nie można rozumieć w taki sposób, jakoby zamykał on wszelką drogę odwoławczą dla osób należących do kościoła lub innego związku wyznaniowego od odmowy usunięcia ich danych osobowych. W takim bowiem wypadku byłby on sprzeczny z Konstytucją (przydałoby się tu jednak orzeczenie TK). Należy go rozumieć w ten sposób, że w określonych w nim przypadkach zainteresowanemu przysługuje skarga bezpośrednio do sądu.
3) niezależnie od powyższych punktów, wymóg złożenia skargi do GIODO odnosi się wyłącznie do przypadków, gdy ktoś żąda usunięcia na podstawie art. 32 par. 1 pkt 6 - a więc nie do przypadku zwykłego cofnięcia zgody (o ile uznamy, że ustawa daje taką możliwość). W takim wypadku również należy skorzystać z drogi sądowej, z pominięciem GIODO.

Tak mi się wydaje. Jeśli się ktoś nie zgadza, to proszę o krytykę, ale opartą na przepisach prawa.

Vi!
Napisz na czym polega apostazja drogą świecką?

Och, akurat Twoje zdanie mało mnie wzrusza.
Czemu krk tak się boi apostazji?
I co się rzucasz? I tak nie jesteś katolikiem!

http://wystap.pl/wystap-z-kosciola/
Tu masz opisaną całą procedurę Ewentualny bieg z przeszkodami też

Dzięki, vi!

Ale za to zdanie KK wzrusza cię wybitnie, jak widać



No bo pewnie nie podoba mu się, że ludzie ochrzczeni i wychowani po katolicku nagle oświadczają, że im to nie odpowiada i chcą odejść. Tyle pracy na nic



Och, akurat twoje zdanie mało mnie wzrusza

Nie ma za co W razie czego pytaj, czy tu, czy na priv. Chętnie pomogę (jeśli będę potrafiła ).