Absurdalność istnienia piekła
Autor |
Wiadomość |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Kolega Lurker bada swoje odruchy...
Nawiasem mówiąc, to nie jest ad personam. Ty rzeczywiście kwestionujesz wszystko, podejrzewam że do momentu, w którym dochodzisz do wniosku, że jedynym sposobem na wyratowanie się z takiej otchłani jest Bóg.
Ale po co w otchłań zstępować? W otchłań się patrzy.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Pn lis 11, 2013 15:03 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Lurker napisał(a): Nawiasem mówiąc, to nie jest ad personam. Ty rzeczywiście kwestionujesz wszystko, podejrzewam że do momentu, w którym dochodzisz do wniosku, że jedynym sposobem na wyratowanie się z takiej otchłani jest Bóg. Kiedyś na pewno. Z tego, co pamiętam, moje wczesne posty na tym forum były utrzymane właśnie w takim tonie. Dziś by mi pewnie nie pasowało tu słowo "otchłań". Ale ciekawe, że nie przypominam sobie, bym przez te wszystkie lata otrzymał jakąś sensowną alternatywę. Ty też na razie nie potrafisz żadnej przedstawić. Pytania nie znikną tylko dlatego, że zabronimy sobie ich zadawać. Cytuj: Ale po co w otchłań zstępować? Raczej: jak się przed nią uchronić.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lis 11, 2013 15:15 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Johnny99 napisał(a): Lurker napisał(a): Nawiasem mówiąc, to nie jest ad personam. Ty rzeczywiście kwestionujesz wszystko, podejrzewam że do momentu, w którym dochodzisz do wniosku, że jedynym sposobem na wyratowanie się z takiej otchłani jest Bóg. Kiedyś na pewno. Z tego, co pamiętam, moje wczesne posty na tym forum były utrzymane właśnie w takim tonie. Dziś by mi pewnie nie pasowało tu słowo "otchłań". Ale ciekawe, że nie przypominam sobie, bym przez te wszystkie lata otrzymał jakąś sensowną alternatywę. Ty też na razie nie potrafisz żadnej przedstawić. Pytania nie znikną tylko dlatego, że zabronimy sobie ich zadawać. Nie, nie... : ) Pytania to tylko konstrukcje pojęciowe w ludzkim mózgu, w dodatku wyrażone jakimś językiem. Pytanie nie istnieje bez pytającego. Ty chciałbyś mieć mieć pewność bezpieczeństwa, żyć bezpiecznie jak dziecko w kolebce. Otóż takie życie nie istnieje; kto nie ryzykuje, ten nie tylko że nie je, ale w ogóle nie istnieje. Nawet Bóg nie gwarantuje pewności wybrnięcia z otchłani, choćby dlatego, że nie odpuszcza grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Ryzyko wpisane jest immanentnie w istnienie. Johnny99 napisał(a): Cytuj: Ale po co w otchłań zstępować? Raczej: jak się przed nią uchronić. Jest o tym bajka lemowska, otwierająca Cyberiadę; pointa jest taka, że otchłań da się rozpoznać na pierwszy rzut oka, chyba że coś człowieka zaślepia.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Pn lis 11, 2013 18:33 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Lurker napisał(a): Nie, nie... : ) Pytania to tylko konstrukcje pojęciowe w ludzkim mózgu, w dodatku wyrażone jakimś językiem. Pytanie nie istnieje bez pytającego. .. ani przez tego rodzaju retoryczne tricki  Cytuj: Ty chciałbyś mieć mieć pewność bezpieczeństwa, żyć bezpiecznie jak dziecko w kolebce. He?  To ty zaczynasz się dymić za każdym razem, gdy ci się zada pytanie z rodzaju tych, których przecież żaden normalny człowiek w życiu by sobie nie zadał! Czy ja chcę wszystkich pozabijać?! Jestem ani chybi satanistą, a co najmniej nihilistą! Cytuj: Otóż takie życie nie istnieje; kto nie ryzykuje, ten nie tylko że nie je, ale w ogóle nie istnieje. Oczywiście. Więc ryzykuj. Na początek, dla ćwiczenia, zakwestionuj sobie jakieś małe potoczne znaczonko jakiegoś słowa. To bardzo malutkie ryzyko, nie powinno ci narobić większego bałaganu w głowie (dla pewności wybierz pojęcie pozbawione jakichś oczywistych konotacji filozoficzno-religijnych). Kto się nie przewróci, ten się nie nauczy! Cytuj: Nawet Bóg nie gwarantuje pewności wybrnięcia z otchłani, choćby dlatego, że nie odpuszcza grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Lurker + teologia + chrześcijaństwo = *%^&@$@@%%$&%^. Cytuj: Jest o tym bajka lemowska, otwierająca Cyberiadę; pointa jest taka, że otchłań da się rozpoznać na pierwszy rzut oka, chyba że coś człowieka zaślepia. Natągwie, nupajki, nurkownice, nędzioły, nałuszki, niedostópki i nędasy? Najbardziej człowieka zaślepiają oczywiste oczywistości.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lis 11, 2013 20:17 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Humor prawniczy. Jedzmy dalej. Johnny99 napisał(a): Lurker napisał(a): Nie, nie... : ) Pytania to tylko konstrukcje pojęciowe w ludzkim mózgu, w dodatku wyrażone jakimś językiem. Pytanie nie istnieje bez pytającego. .. ani przez tego rodzaju retoryczne tricki  A są to tylko retoryczne tricki, ponieważ? Johnny99 napisał(a): Cytuj: Ty chciałbyś mieć mieć pewność bezpieczeństwa, żyć bezpiecznie jak dziecko w kolebce. He?  To ty zaczynasz się dymić za każdym razem, gdy ci się zada pytanie z rodzaju tych, których przecież żaden normalny człowiek w życiu by sobie nie zadał! Czy ja chcę wszystkich pozabijać?! Jestem ani chybi satanistą, a co najmniej nihilistą! Czyli że czytam teraz rzeczy de profundis? To wiele wyjaśnia. : PPP Johnny99 napisał(a): Oczywiście. Więc ryzykuj. Na początek, dla ćwiczenia, zakwestionuj sobie jakieś małe potoczne znaczonko jakiegoś słowa. To bardzo malutkie ryzyko, nie powinno ci narobić większego bałaganu w głowie (dla pewności wybierz pojęcie pozbawione jakichś oczywistych konotacji filozoficzno-religijnych). Kto się nie przewróci, ten się nie nauczy! Oczywiście. Ale ja nie mam zwyczajnie czasu na przerabianie malucha do jazdy po wertepach. Mam parę innych zajęć, które mnie pochłaniają, a gdybym zaczął przepinać najsilniejsze połączenia mojej siatki skojarzeń, skończyłbym właśnie z bałaganem w głowie, który musiałby zostać posprzątany (przez mnie lub przez kogoś, zapewne za darmo : ). Zatem nie. Nie będę się bawił w budowanie filozofii poganolurkeryzmu. W każdym razie nie teraz. Johnny99 napisał(a): Lurker + teologia + chrześcijaństwo = *%^&@$@@%%$&%^. Johnny + adwersarz + chrześcijaństwo = efektowne pustosłowie. Johnny99 napisał(a): Natągwie, nupajki, nurkownice, nędzioły, nałuszki, niedostópki i nędasy? Mosiężny, Żelazny, Kwarcowy. Oczywista oczywistość była w tym przypadku taka, że klejnoty lodowe mają wartość tylko w temperaturze zera bezwględnego; po cóż więc one przybyszom z cieplejszych stron?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Pn lis 11, 2013 20:55 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Lurker napisał(a): A są to tylko retoryczne tricki, ponieważ? <retoryczny trick> słowo na "O" <retoryczny trick> Cytuj: Czyli że czytam teraz rzeczy de profundis? To wiele wyjaśnia. : PPP Możesz tak przyjąć, to może nawet być ciekawe Cytuj: Oczywiście. Ale ja nie mam zwyczajnie czasu na przerabianie malucha do jazdy po wertepach. Mam parę innych zajęć, które mnie pochłaniają, a gdybym zaczął przepinać najsilniejsze połączenia mojej siatki skojarzeń, skończyłbym właśnie z bałaganem w głowie, który musiałby zostać posprzątany (przez mnie lub przez kogoś, zapewne za darmo : ). Zatem nie. Nie będę się bawił w budowanie filozofii poganolurkeryzmu. W każdym razie nie teraz. No to bardzo się cieszę, że zgadzasz się, iż nie jest to żadna czarn(/ci)a magia, służąca do mieszania w głowach prostaczkom przez satanisto-nihilistycznych, planujących zamach na połowę ludzkości kapłanów-inkwizytorów w rodzaju Johnny'ego99 itp.itd. tylko że po prostu nie masz na razie na to czasu. Cytuj: Johnny + adwersarz + chrześcijaństwo = efektowne pustosłowie. Umówmy się, że jeśli kiedyś będziesz chciał się dowiedzieć, o co chodzi z grzechami przeciwko Duchowi Świętemu, to zapytasz osobno. Na razie jednak możesz czysto technicznie przyjąć, że ani dotychczasowe, ani najprawdopodobniej każde przyszłe twoje analogie/porównania/zestawienia/przykłady odwołujące się do twojego rozumienia teologii chrześcijańskiej, nie trafiły, nie trafiają i nie trafią mi do przekonania (delikatnie mówiąc). Wobec czego ich stosowanie jest i będzie z twojej strony bezcelowe Cytuj: Mosiężny, Żelazny, Kwarcowy. Oczywista oczywistość była w tym przypadku taka, że klejnoty lodowe mają wartość tylko w temperaturze zera bezwględnego; po cóż więc one przybyszom z cieplejszych stron? Ja już nie mam problemu, trzeci akapit zupełnie mnie satysfakcjonuje 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lis 11, 2013 21:22 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Johnny99 napisał(a): Lurker napisał(a): A są to tylko retoryczne tricki, ponieważ? <retoryczny trick> słowo na "O" <retoryczny trick> Czy dla aniołów istnieją jakieś pytania? A dla Boga? Johnny99 napisał(a): Umówmy się, że jeśli kiedyś będziesz chciał się dowiedzieć, o co chodzi z grzechami przeciwko Duchowi Świętemu, to zapytasz osobno. A o co ma chodzić? Rozpacz i presumpcja. Rozpacz to nie jest otchłań? Johnny99 napisał(a): Ja już nie mam problemu, trzeci akapit zupełnie mnie satysfakcjonuje  Na początek przetoruję wreszcie tę logikę wielowartościową. A potem się zobaczy... : P
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Wt lis 12, 2013 5:37 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Lurker napisał(a): Czy dla aniołów istnieją jakieś pytania? A dla Boga? Jeżeli pytanie jest wyrazem niewiedzy, to dla aniołów mogą istnieć, a dla Boga nie. Prawdą jest, że ryzykujesz, wybierając wiarę - tak, jak i ryzykujesz, wybierając ateizm. Ale tu nie chodzi o otchłań w rozumieniu "katastrofy naturalnej", albo czegoś w rodzaju depresji.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt lis 12, 2013 21:36 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Johnny99 napisał(a): Bóg jest nie tyle niemoralny, co ponadmoralny. Owa "ponadmoralność" źle mi się kojarzy - nie z nieskończoną dobroci, tylko z (nieistniejącą zresztą) nieskończoną obłudą i obrzydliwością. Więcej "konfliktów" niż samo istnienie piekła może wzbudzać to, co się w nim czuje i to, jak łatwo według wielu tam trafić. Torturowanie to najgorsza zbrodnia, upadek najbardziej elementarnych i oczywistych wartości związanych z miłością, jest ono przez (chyba się nie mylę) miliardy monoteistów przypisywanej najbenewolentniejszej Istocie. Paradoks. Anihilacja jest niewiele lepsza, to wciąż nieopisane zło i nie-miłość. Stwarzanie czującej istoty, żeby cierpiała czy kiedyś została unicestwiona - to jest bezsens nad bezsense - zaprzeczenie miłości rażące i całkowite, nierzadko przypisywane najlepszemu Bytowi.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So gru 14, 2013 14:56 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Anihilacja nie jest taka zła
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So gru 14, 2013 15:05 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Tak zła jak tortury nie jest, ale z punktu widzenia miłości to wciąż megazło, tylko nieco mniejsze niż tortury, ale i tak absolutne i wielkie.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So gru 14, 2013 15:14 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Oczywiście to zło, ale dobrze jakby każdy mial możliwość wybrania anihilacji
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So gru 14, 2013 15:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Wolisz unicestwienie od wiecznego szczęścia? Każdy sobie i tak wybierze- z Bogiem czy bez Niego. Nie powinniśmy też zapominać o tym, że Bóg wybrał dla nas lepiej niż sami byśmy wybrali. Wybór Boga oznacza bowiem wieczne szczęście. Mam to zamienić na niebyt?
|
So gru 14, 2013 15:53 |
|
 |
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Co jest złego w nieistnieniu? Ja wiem co mówię, bo w nieistnieniu mam duże doświadczenie, o wiele większe, niż w istnieniu. Nie istniałem co najmniej kilkanaście miliardów lat i słowo daję, ani sekundy tego czasu nie cierpiałem ani się nie nudziłem.
|
So gru 14, 2013 16:39 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Absurdalność istnienia piekła
Beth01 napisał(a): Wolisz unicestwienie od wiecznego szczęścia? Każdy sobie i tak wybierze- z Bogiem czy bez Niego. Nie powinniśmy też zapominać o tym, że Bóg wybrał dla nas lepiej niż sami byśmy wybrali. Wybór Boga oznacza bowiem wieczne szczęście. Mam to zamienić na niebyt? Wolałbym mieć wieczne nieistnienie od gry w której mogę trafić do piekła
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So gru 14, 2013 17:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|