Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 15:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czyściec wg objawień dusz czyśćcowych Marii Simmie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Czemu Bóg miałby uzależniać coś od modlitwy a tym bardziej od ich ilości. Jakby Bóg nie wiedział czego nam trzeba i dlatego jak matołkowi mu wyjaśniamy to w modlitwie. Wydaje mi się że to dziecinada.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz lut 19, 2009 17:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
I zupełnie bezsensowny jeśli przyjmiemy chrześcijańskie założenia na temat Boga bo jeśli jest wszechwiedzący to po prostu sam decyduje kiedy kto jest gotowy by przejść do nieba nie może przecież kogoś przepchnąć na siłę bo "na dole" miał większe lobby...

Cytuj:
gdy tego potrzebują.

A ja się pytam czemu jej potrzebują akurat w tym wypadku.


Cz lut 19, 2009 17:46
Zobacz profil
Post 
worek
Napisałeś tak:
Cytuj:
no tak Kris_yul, ale naprzyklad gdy ktoś umar samotny i nit sie za niego nie modli to nie oznacza ze jego męki będą dłuższe... Pytajnik

Spójrz szerzej: Bóg jest miłosierny, wszędzie o tym słychać, wszędzie jest to napisane więc dlaczego nie miałby taki osobom pomóc inaczej?? Może nikt się za nich nie modli ale w inny sposób Bóg daje im ulgę w czyśćcu jednocześniej zbliżając ich do siebie? Przecież Bóg to nie maszyna, widzi wszystko.

R6
Cytuj:
Czemu Bóg miałby uzależniać coś od modlitwy a tym bardziej od ich ilości. Jakby Bóg nie wiedział czego nam trzeba i dlatego jak matołkowi mu wyjaśniamy to w modlitwie. Wydaje mi się że to dziecinada.

Jasne, że wie, ale na tym polega ta niewidzialna i często niedostrzegalna więź z innymi ludźmi. Mimo, że są nam obcy, nie spotkaliśmy ich tworzą jedną wspólnotę, czyli ten szeroko rozumiany Kościół. I Bóg widocznie chce, aby jeden miał okazję czynić dobro dla drugiego dzięki modlitwie. Uprzedzając pytanie o to co z ludźmi, za których się nikt nie modli: pewnie dla takich Bóg wymyśli coś innego.

No
Cytuj:
bo "na dole" miał większe lobby...

Właśnie napisałem w I czy II poście, że kto nie szanował za życia danej formy pobożności, jak Msza lub modlitwa, ta niewiele mu pomoże. Więc widzisz to nie jest automat, wszystko jest wyrównoważone i nie ma przelicytowywania się.


Pt lut 20, 2009 0:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
W czyśćcu, aby było sprawiedliwie chyba powinien być jakiś rodzaj matematyki. Bóg sam mówił, że po śmierci czeka nas sprawiedliwość. Z tych objawień wychodziłoby też na to, że nasze ciało tu na Ziemi ma bardzo dużą rangę i nie są mało ważne cierpienia, które nas dotykają. Zobacz 3 godziny = 20 lat.


aby było sprawiedliwie... czemu tylko w czyśćcu stosuje sie takie przeliczenia? Czemu podobna matematyka nie dotyczy piekła? Tam już nie musi być sprawiedliwie ważne, że na wieki wieków....

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lut 20, 2009 22:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Cytuj:
W czyśćcu, aby było sprawiedliwie chyba powinien być jakiś rodzaj matematyki. Bóg sam mówił, że po śmierci czeka nas sprawiedliwość. Z tych objawień wychodziłoby też na to, że nasze ciało tu na Ziemi ma bardzo dużą rangę i nie są mało ważne cierpienia, które nas dotykają. Zobacz 3 godziny = 20 lat.


aby było sprawiedliwie... czemu tylko w czyśćcu stosuje sie takie przeliczenia? Czemu podobna matematyka nie dotyczy piekła? Tam już nie musi być sprawiedliwie ważne, że na wieki wieków....


No widzisz, szkoda żeby ktoś tylko za swoją niewiarę, wolny seks, antykoncepcja itp. był wrzucany przez Boga do jednego wora z Hitlerem, Stalinem i innymi złymi charakterami z historii.

_________________
Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz


Pt lut 20, 2009 22:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Te objawienia mają taką samą (czyli nijaką) wartośc jak prywatne objawienia o warunkach w piekle. Według oficjalnej doktryny Krk piekł to stan zapewne bez zewnetrznych fizycznych ognistych mąk. Tymczasem prywatne objawienia ukazują piekło jako miejsce gdzie wszelkei zmysły sa dreczone przez realne, fizyczne czynniki. Zakładając że oficjalna wykładnia jest prawdziwe to te prywatne objawienia to conajwyżej fantazje umysłowo chorych. Oczywiście nalezy nadmienić, że co dziwniejsze można o piekle głosić jakie sie tylko chce wizje bo charakter mąk nie został ujety w dogmat. A więc doktryna swoje, a wierzyć można w swoje.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


So lut 21, 2009 19:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Czyli więc piekłem może być niebyt. Jakby nie było, jest to stan odłaczenia od Boga na wieki.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


So lut 21, 2009 22:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Czyli więc piekłem może być niebyt.


Według KrK nie może, bo dusza ludzka jest nieśmiertelna.

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


So lut 21, 2009 23:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Dla Boga nie ma nic niemożliwego, niesmiertelni mogą być ci, którzy otrzymają nagrodę nieba i zycie wieczne, a tych potępionych moze Bóg jakoś tam usmiercić, w Biblii nawet jest mowa o drugiej śmierci, nazwana jeziorem ognia, może to oznacza po prostu wieczne zniszczenie, bo nawet Śmierć została tam wrzucona, wiec na pewno nie na wieczne męki, ale na zniszczenie. Ale to już moje prywatne domysły wg mojej logiki.

Cytuj:
I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. (13) I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. (14) A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. (15) Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia. Ap 20,12-15

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


So lut 21, 2009 23:43
Zobacz profil
Post 
teatime napisał(a):
No widzisz, szkoda żeby ktoś tylko za swoją niewiarę, wolny seks, antykoncepcja itp. był wrzucany przez Boga do jednego wora z Hitlerem, Stalinem i innymi złymi charakterami z historii.


O właśnie dobrze wyjaśnia to fragment z tych jej prywatnych objawień:

Cytuj:
Oburzenie wsi
W 195 4 roku dowiadywał się pewien mężczyzna o los dwojga zmarłych. Był to jubileuszowy rokmaryjny. Otrzymałam bardzo szybko odpowiedź bo już po miesiącu, że pani S. jest wybawiona, pan H. zaś jeszcze przebywa w czyśćcu. Zainteresowany pokiwał głową i
rzekł: "To być nie może, pani S. umarła po przerwaniu ciąży i ma być już w niebie? Natomiast pan H. był zawsze pierwszy w kościele i ostatni wychodził i on właśnie ma jeszcze pokutować w czyśćcu!" Odpowiedziałam zmieszana, że mamy rok maryjny, otrzymuję tyle odpowiedzi, może mylnie zapisałam i raz jeszcze zapytam. Na ponowną prośbę otrzymałam odpowiedź, że zapisałam tak jak jest. Zawiadomiłam pytającego, nie chciał wierzyć. Pochodził z tej samej wioski co pani S. i
pan H. Większość ludzi we wsi oburzyła się, na co nic poradzić nie mogłam. Zdarzyło się, że przyszła do mnie kobieta, która dobrze znała i panią S. i pana H. Wyznała, że ją właśnie taka odpowiedź w sprawie tych dwóch osób, wzmocniła w wierze. Przyszła, aby podzielić się tym ze mną i powiedziała: "Znałam panią S. jak rodzoną siostrę. Prawda, że pod względem moralnym była słaba, lecz bardzo nad tym bolała; była dziedzicznie obciążona. Prawda również, że umarła po usunięciu ciąży. Ksiądz, który jej doglądał, oświadczył, że pragnąłby umrzeć z tak
głębokim żalem za grzechy, jak ta kobieta. Pojednała się z Bogiem i została pochowana po katolicku. Pan H. wprawdzie przychodził pierwszy do kościoła i wychodził ostatni, ale zaledwie próg przestąpił wychodząc, wszystkich obmawiał. Co najbardziej oburzyło to jego zachowanie na
pogrzebie pani S., gdzie ośmielił się twierdzić, że taka wszetecznica nie powinna być pochowana na cmentarzu." Wdzięczna byłam tej kobiecie za to, co mi opowiedziała. Pan Bóg nie chce, abyśmy sądzili innych. Pan H. potępił panią S., a przecież Pan Bóg obszedł się z nim łaskawie, że go
zbawił. Jest bardzo niebezpieczną rzeczą potępiać drugiego i nie wolno nam tego robić. Dwadzieścia osób może popełnić ten sam grzech, a przecież u każdej z nich będzie on inny. Istnieje bowiem tyle okoliczności, które winę zmniejszają lub zwiększają, jak np. wychowanie,
dziedziczność, wykształcenie, zdrowie, otoczenie i t.p. Nie wolno nam sądzić lekkomyślnie.


N lut 22, 2009 0:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Dla Boga nie ma nic niemożliwego, niesmiertelni mogą być ci, którzy otrzymają nagrodę nieba i zycie wieczne, a tych potępionych moze Bóg jakoś tam usmiercić, w Biblii nawet jest mowa o drugiej śmierci, nazwana jeziorem ognia, może to oznacza po prostu wieczne zniszczenie, bo nawet Śmierć została tam wrzucona, wiec na pewno nie na wieczne męki, ale na zniszczenie. Ale to już moje prywatne domysły wg mojej logiki.

Cytuj:
I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. (13) I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. (14) A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. (15) Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia. Ap 20,12-15


Masz racje. To nie tylko według Twojej logiki ;-)
Szerzej dyskutuje własnie o tym z mcfunthomasem w watku o piekle:
viewtopic.php?t=10855&start=390
i uzyłem tam dokładnie takiego argumentu jaki ty podajesz. :)

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


N lut 22, 2009 18:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
O, dzieki, nie omieszkam poczytać, miło słyszeć, że nie ponosi mnie fantazja :D to daje jakąś nadzieje.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N lut 22, 2009 19:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 21:00
Posty: 3
Post 
Sprawa pierwsza:
Cytuj:
"Kiedy indziej widziała Simma różne grupy ludzi: księży, zakonników, zakonnice, katolików, protestantów i pogan. Dusze katolików muszą cierpieć więcej niż protestantów, poganie natomiast mają lżejszy czyściec, ale otrzymują mniej pomocy i ich pokuta trwa dłużej. Katolicy dostają więcej pomocy i zostają wcześniej wybawieni

zapomniałeś napisać (zacytować) ważnej rzeczy, jesli Bog w swoim niezgłębionym miłosierdziu uchroni od wiecznego potępienia jakiegoś heretyka czy poganina i taka dusza ma lżejszy czyściec to jest oczywistym, że nie osiągnie póżniej ona takiej szczęśliwości jak dusza katolika, który co prawda czyściec ma cięższy ale jego chwała w Niebie jest większa ponieważ to on trwał w jedynej prawdziwej religii założonej przez Boga, Pana naszego Jezusa Chrystusa, inne kościoły religie i sekty są założone przez grzesznych ludzi, pamiętajcie o zasadzie extra Ecclesiam salus non est.
Sprawa druga
Cytuj:
Z tego opisu wynika, że „jaka wiara taka kara”, czyli najlepiej maja się w czyśćcu dusze ludzi niewierzących ...


Człowieku biada Ci i innym jeśli sie nie nawrócicie do Kościoła Katolickiego szczególniej jeśli dalej będziecie głosić swoje herezje i fałszywe nauki, powiadam wam że o zle przypuszczenia potknęły się wasze rozumy na waszą własną zgubę


Sprawa trzecia:
Pytał ktoś na czym polega szukanie prawdy...
Prawdy należy szukać w pokorze, najlepiej z Różańcem w ręku pokornej na modlitwie i nigdy nie sprzeciwiać się nauce Kościoła Katolickiego, który jest jedynym Kościołem założonym przez Chrystsa i będzie trwał na zawsze a bramy piekielne go nie przemogą zgodnie z tym co jest w ew. wg. św. Mateusza napisane.



Z modlitwą za wszystkich,
Bartosz


Cz wrz 17, 2009 23:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 21:00
Posty: 3
Post 
Cytuj:
To co nas spotyka po śmierci jest zależne (raczej) od tego w co wierzyliśmy za życia – jakie mieliśmy wyobrażenia Boga a w przypadku ateisty jego brak, wszystko to ma wpływ na to jaką rzeczywistość wykreujemy sobie w „tamtym” świecie, w końcu wchodzimy w świat naszych myśli, czyli inaczej - w to co wierzyliśmy to otrzymujemy, nic więcej nic mniej, bo kreacja zawsze podąża za naszymi myślami.
Chrześcijanin może doświadczyć piekła, czyśćca albo nieba. Ateista może doświadczyć kompletnej pustki, no cóż, skoro nie wierzył w Boga to ma co chciał, czyli nic.
Ale wszystko to są jedynie stany przejściowe (chwilowe). Dusza tkwi w tej wyimaginowanej przez siebie rzeczywistości dopóki nie zrozumie że istnie coś więcej niż to co sobie wyobraża, czyli musi zrozumieć, że istnieje rzeczywistość („niebo”) ponad wszelkimi podziałami (wyobrażeniami) religijnymi. Człowiek o otwartym umyśle trafia właśnie tam od razu, no… może po wcześniejszym rachunku sumienia.

Maria Simmy nie mogła otrzymać innej wizji pośmiertnej niż tą w jaką sama wierzyła


Większych kłamstw i bredni dawno nie czytałem, nawróć się człowieku żebyś nie został potępiony przez odszczepieństwo od Kościoła i głoszenie fałszywych nauk i kłamstw innym, od razu mówie, że nie czytałem wszystkich postów w tym temacie, biada wszystkiim heretykom oraz kłamcom sami sobie przygotowują potępienie, modlę się o wsze nawrócenie, żeby Bóg was nawrócił w swoim miłosierdziu.

Zachęcam zamawiania Mszy, do modlitwy (szczególnie Różańcowej oraz Koronki do Miłosierdzia Bożego), dobrych uczynków oraz jałmużny - wszystko w intencji dusz czyśćcowych

Wszystkich was zawierzam Królowej Świata, Nieśmiertelnego i Niewidzialnego Boga Rodzicielce, Dziewicy Niepokalanej z duszą i ciałem do Nieba wziętej Maryi






PS Sorki za literówki
mój nr gg siedemzerosiedemdziewiecsiedemdwajeden


Cz wrz 17, 2009 23:31
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16
Posty: 637
Lokalizacja: Toruń
Post 
buscador napisał(a):
Chrześcijanin może doświadczyć piekła, czyśćca albo nieba.


buscador na jaką wiedzę się powołałeś pisząc to zdanie? Skąd to wiesz?

Łukasz 16,25-31

Łecz Abraham powiedział: Dziecko, przypomnij sobie, żeś otrzymał dostatki już za życia, a Łazarz cierpiał wtedy niedostatek. A teraz on tutaj doznaje pociechy, a ty cierpisz męki. Nadto pomiędzy nami a wami istnieje wielka przepaść, aby ci, co by chcieli, nie mogli się przedostać stąd do was ani też stamtąd do was.
Abraham zaś na to: Mają Mojżesza i Proroków, niech ich słuchają! On rzekł: O nie, ojcze Abrahamie, jeśliby jednak ktoś z umarłych do nich przyszedł, to się nawrócą. Powiedział mu: Jeżeli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to chociażby ktoś z martwych powstał, nie dadzą się przekonać.


Jeżeli mówimy tutaj o czyśccu to jak już, to jest nim nasze życie. Tylko żyjąc tutaj jesteśmy w stanie się zmienić i poprawić nasze życie w oczach Bożych ,potem już nie ma czasu na poprawy. Nikt nie zna czasu ani godziny Sądu Bożego, bo nikt nie zna daty swojej śmierci (Utraty możliwości poprawy) tylko sam Bóg.

_________________
Nicea 325, początek końca...


So wrz 19, 2009 17:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL