a co do tematu to wiara i niewiara to stany cyfrowe (0,1) anie analogowe (0%-100%)
a cokolwiek więcej jest to wiesz od kogo jest???

od założyciela tematu!

Mój stopień wiary w to, że Boga nie ma, że życie kończy się śmiercią i schluss wynosi 100%.

Tak samo jak wiara w to, że ten temat ma mniej więcej tyle samo sensu, co tłumaczenie cegłówce, żeby przestała być cegłą. Oraz to, że autor tematu to tak naprawdę dzieciak, który średnio rozumie i wiarę, i ateizm.


Crosis

idiota napisał:

czy uważasz to za idiotyzm???

i pamiętaj o czym pisałem:

co do tematu to wiara i niewiara to stany cyfrowe (0,1) anie analogowe (0%-100%)

Właściwie wszystko jest wiarą. Tak czy nie inaczej, jak już pisał Idiota, nie da się dowieść nieistnienia. W przypadku Boga niemożliwe jest też dowiedzenie (obiektywne) niemożliwości zaistnienia prawdopodobieństwa jego istnienia. Gdyby wierzący udowodnili obiektywnie istnienie Boga, nie byliby wierzącymi, bo wiara byłaby niepotrzebna w obliczu faktu. Ateistom zaś nie udało się do tej pory obiektywnie udowdnić, że Bóg nie mógłby istnieć.

W efekcie ateiści tak naprawdę wierzą, że Bóg nie istnieje, teiści, że istnieje. Upraszczając, ateiści nie wierzą w Boga.

W takim wypadku wiara ma wartość bitową 1, a obiekt wiary: istnienie: 1, brak: 0.

Zapis będzie miał zawsze 1 na początku, więc jako constans sobie go odpuśćmy, więc u mnie zostaje 0.


Crosis

W sumoe masz racje:
Wierzącym zostaje 1 czyli coś .Natomiast Ateistom 0 czyli nic . Zero życia wiecznego 0 zbawienia itd.itd

czyli dowiedziałeś się czegoś nowego!
ateiści NIE WIERZĄ w Boga, życie wieczne i nieśmiertelność.

gratulujemy świadomości religijnej...

to niech i ja się czegoś dowiem:
chrześcijanie wierzą w ryby??

O dzięki Ci, wszechpotężny i wspaniały Sewerynie, że w swej łaskawości raczyłeś wyjąć głowę z chmur a palec z nosa i z nami porozmawiać.


Crosis

Uważam ,że rozmowa z wami jest nad dość niskim poziomie ,co potwierdza Idiota.

nie potwierdzam...
ale i nie zaprzeczam!

Sugeruje jednak trzymać się tematu i nieulegać zbędnym wzajemnym uprzejmościom. Najlepiej pokażecie swoją mądrość i inteligencje kulturą i wiedzą.

Faktycznie Sewerynie, fakt, że rozmawiamy z Tobą, znacznie obniżył nasz poziom, co drogi kolega Idiota pewnie potwierdzi. Czasem jednak trzeba równać z dół


Crosis

Wist, a wrednym dowcipem i sarkazmem nie możemy?

Sam widzisz, że argumenty nie trafiają tutaj na podatny grunt, a to co już trafi, rozdziobią ptaki niebieskie.

Crosis

tu potwierdzę.
z czasem trwania tej dyskusji czuję się dużo głupszy...
i rośnie ta krzywa, rośnie kwadratowo!

Crosis wszyscy chyba chcemy porządku i wchodząc na to forum uznajemy to jako zasadę. Temat jest określony, a miejsce to służy właśnie dla dyskusji tego tematu, zatem wszystko co go zaśmieca, jest zbędne. Zatem proszę aby powstrzymać się od wszystkiego co nie służy dyskusji, a jeśli ktoś uznaje że jego arguemnty nie spotykają się z należytym odzewem i zrozumieniem to niech sam nie pogarsza sprawy, a choćby przerwie dyskusje. Kultura wypowiedzi to nie jest kwestia do dyskusji, to jest obowiązująca tutaj norma.

W twoim przypadku jest to zrozumiałe. A Crosis jest twoim kolegą.