Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Aztec napisał(a): WIST napisał(a): Czemu akurat policek, a nie inną cześć ciała?
Policzek, to wg mnie symbol zniewagi, upokorzenia, poniżenia tej osoby.
Ale, czy żołnierz obce wojska napadające na naszą ojczyznę tego właśnie nie robią ? Znieważają, upokarzają i poniżają osoby, których teren podbijają ?
|
Śr sie 22, 2007 20:15 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Myśle że dobrze napisałeś że to zniewaga itp. A gdy ktoś Cie atakuje i chce zabić to już nie tylko zniewaga, to jednoznaczna próba pozbawienia Cie wolności i życia, lub zdrowia. To Cie nie obraża, czy znieważa, tylko kaleczy lub zabija, pobawia tego co najdroższe. Czy Jezus będąc na przesłuchaniu nadstawił drugi policzek, czy zasugerował bijącemu Go, aby podał powód, skoro Go bije, a jeśli nie ma powodu to w takim razie czemu? Nadstawienie drugiego policzka, nie nzaczy że już nie mamy żadnych praw się bronić.
|
Śr sie 22, 2007 20:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No, owszem można przyznać rację, że faktycznie istnieje granica, tego nadstawiania policzka i tak te słowa odebrać należy.
Jednak Jezus swoim, męczeństwem tego nie potwierdza. Pozwalał się bić do upadłego. Nie potwierdził również Stanisław Kolbe.
Ale ostatecznie mogę przyznać rację, że nadstawienie policzka, to nie nadstawienie czego innego i faktycznie można to odebrać jako upokorzenie, poniżenie, ale nie pozwolenie na np. powtórne ugodzenie nożem.
|
Śr sie 22, 2007 21:18 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jezus musiał umrzeć aby prawo się wypełniło, abyśmy byli zbawieni. Podobnie są fragmenty mówiące że czasem trzeba ratować się ucieczką. Ucieczka nie znaczy utrate wiary, czy jej porzucenie, a jedynie odejście w inne miejsce, gdzie nie ma prześladowania.
|
Śr sie 22, 2007 21:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
wist!
nie uciekaj w "niezbadane wyroki boże" bo to intelektualna klapa... 
|
Cz sie 23, 2007 6:12 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Jezus i Kolbe nie byli żołnierzami. Żołnierz ma obowiązek walczyć - taka praca, cywile nie mają takiego obowiązku.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz sie 23, 2007 7:15 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ależ ja nie uciekam w niezbadane wyroki boże. Podałem jedynie przykład że traktowanie Chrześcijan jako ludzi którzy zawsze, wszędzie i w każdej sytuacji popierają skrajną postawe - stój tak długo jak nie stracisz przytomności, gdy cie biją - to błędne rozumowanie. Jezus zadał proste pytanie: dlaczego jest bity? Nie mówie teraz że głupcami byli ci ktrórzy umarli za wiare. Wręcz przeciwnie, ale wskazywanie że Chrześcijanin to człowiek który bez mrugnięcia okiem będzie przyglądał się jak zło się panoszy to kolejne błędne rozumowanie.
A jak to się ma do żołnierza najemnika? Jak pisałem to kwestia sumienia, tego czy misja na jaką jedzie nie będzie się kłucić z nauką Jezusa. Jest żołnierzem, tak zarabia, jeśli pojedzie i zrobi coś dobrego, komuś pomoże, kogoś obroni, zapewni porządek, to dlaczego nie?
|
Cz sie 23, 2007 20:25 |
|
 |
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
uczestnictwo w wojnie jest dopuszczalne jedynie w Obronie Narodu
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
Wt sie 28, 2007 13:28 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Moim zdaniem krzywda zrobiona innemu człowiekowi (a nawet i jego zabicie) może być dopuszczalna tylko w obronie własnej. Nie wolno zabijać ludzi dla abstrakcyjnych idei i haseł politycznych. Tym bardziej dla pieniędzy.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Śr sie 29, 2007 10:37 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
sp napisał(a): uczestnictwo w wojnie jest dopuszczalne jedynie w Obronie Narodu
co oznacza 'uczestnictwo w wojnie'?
wykonywanie rozkazów niezależnie od tego czy są sensowne ?
czy wykonywanie rozkazów dopóki są sensowne,a potem rozstrzelanie przez własna stronę?
|
Śr sie 29, 2007 12:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzicie, dzisiaj nasi kapłani błogosławią żołnierzy polskich przed misją w Iraku, a niedawno
Papież błogosławił hitlera przed II wojną światową. Ja rozumiem, że II wojna z punktu widzenia hitlerowców była dobra.
Ale czy kościół powinien opowiadać się po jednej ze stron ?
|
Śr sie 29, 2007 12:35 |
|
 |
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
 Re: Żołnierz najemnik
Aztec napisał(a): Takie pytanie. Trochę na czasie: Czy żołnierz polski(katolik), wynajmujący się za pieniądze do Iraku lub Afganistanu aby zabijać - popełnia grzech, "nie zabijaj" czy też nie ?
Całe pytanie jest źle sformułowane. I cała dyskusja opiera sie na źle postawionym pytaniu. Bo polscy żołnierze nie jadą do Iraku czy Afganistanu ZABIJAĆ  Oni jada tam CHRONIĆ ludzi niewinnych, bezbronnych przed ZABIJANIEM  Uważam, że to bardzo duża różnica. Żołnierz, katolik nie pojedzie do Iraku, nie wyjdzie na ulice i nie zacznie strzelać do Arabów, bo po to tam pojechał. On ma za zadanie chronić i pomagać ludziom. A zabić może tylko i wyłącznie w obronie własnej i to nie jest ciężki grzech. Bo jeśli ktoś zagraża naszemu życiu bezpośrednio, zagraża istocie ludzkiej stworzonej przez Boga. I wtedy przykazanie "Nie zabijaj" odnosi sie do tego, który zagraża naszemu życiu. My sie tylko bronimy, niestety nasza obrona czasami polega na zabiciu człowieka...
Być żołnierzem to nie grzech, walczyć za wolność, za życie tysięcy to bohaterstwo. Ale nie każdy potrafiłby być żołnierzem, Tak jak mówił WIST wszystko sprowadza się do naszego sumienia.[/b]
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
Śr sie 29, 2007 12:43 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
a wszystko to ramię w ramię z wojskami USA i GB które same nie są w stanie stwierdzić ile setek lub cywilnych osób zabiły przez pomyłkę,na wszelki wypadek lub z głupoty.
wojna w Iraku i Afganistanie jest akurat wojną poniekąd 'luksusową'- w miarę mimo wszystko przejrzystą i stabilną.mnie ciekawi stanowisko KK w sprawie uczestników wojen,na których nie ma tak lekko-w czasie II wojny św właściwie wszystkie strony dopuściły sie zbrodni,mianując je koniecznościa.
|
Śr sie 29, 2007 12:56 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Taka jest niestety wojna. Podział na tych dobrych i złych jest bądz abstrakcyjny, bądz związany jedynie z tym kto został zaatakowany, bądz czyje racje są obiektywnie lepsze. Jeśli chodzi o samo wojowanie to nie musimy widzieć podziału na tych szlachetnych, co potrafili by zamiast zabijania tylko brać do niewoli, oraz tych złych którzy zabijają wszystkich nawet pooddających się. Mamy zatem prawo się bronić, prawo walczyć o słuszną sprawe, ale to nie upowiażnia nas do dokonywania rzezi, ale zawsze niezależnie od sytuacji obowiązuje nas zasada aby za zło nie czynić większego zła. Wojna jednak takak jest że nie da się wszystkiego zaplanować, ocenić, wyliczyć idealnie. I w takiej sytuacji nawiększą wine zdaje się ponosić agresor, również za własne straty i włąsne cierpienie.
|
Śr sie 29, 2007 20:43 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Żołnierz najemnik
NinaX napisał(a): Całe pytanie jest źle sformułowane. I cała dyskusja opiera sie na źle postawionym pytaniu. Bo polscy żołnierze nie jadą do Iraku czy Afganistanu ZABIJAĆ  Oni jada tam CHRONIĆ ludzi niewinnych, bezbronnych przed ZABIJANIEM  [/b]
Przecież Amerykanie w Iraku, w Afganistanie to okupanci. A więc sprzymierzeni z nimi Polacy to dla mieszkańców tych krajów także okupanci. A więc wrogowie! W Iraku zginęło całe mnóstwo cywilów. A ile ludzi było dręczonych jak w Abu Ghraib i innych więzieniach. I polscy żołnierze do tego przykładają rękę.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz sie 30, 2007 9:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|