Mark Zubek napisał(a):
Przyznam ze wstydem że nie czytałem jeszcze książki Benedykta XVI
na temat Jezusa, byłem jednak pod wrażeniem tego w jaki sposób
o Boskim rozdwojeniu pisał w swojej książce Roman Brandstaetter
w swojej książce Jezus z Nazaretu.
Myślę że trudno jest opisać w sposób zrozumiały to co jest niezrozumiałe
i mieści się wyłącznie w sferze mistycyzmu.
PS.
Kamyk ma rację pisząc że Jezus zwracał się do drugiej osoby,
choć należy dodać że jednocześnie zwracał się do siebie.
Do Ojca który przebywał z nim (w nim).
....Ja i Ojciec jedno jesteśmy....
Ta nauka powinna nam wystarczyć.
Gdyby nauka o trójcy była prawdziwa to byłaby wyrażnie zawarta w Biblii Pozatym Kościół uczy że Jezus sam siebie wskrzesił.żapytajcie którego chcecie księdza.No i nie ma czegos takiego jak " ŚWIĘTA TAJEMNICA WIARY"
[/b]"SZLACHETNE TO I MIłE W OCZACH NASZEGO WYBAWCY BOGA,KTÓREGO WOLĄ JEST BY LUDZIE WSZELKIEGO POKROJU ZOSTALI WYBAWIENI I DOSZLI DO DOKłADNEGO POZNANIA PRAWDY"1Tym.2:3,4