Autor |
Wiadomość |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Może się to wam wydać głupie ale pewien kolega ze studiów który nie interesuje sie tego typu zjawiskami, wiedząc że go nie wyśmieje, przyznał mi się ze widział z kolegami nad morzem najpierw jeden latający czarny trójkąt a za moment jeszcze 3 podobne. Oczywiście mógł też sobie ze mnie zażartować ale nie wydaje mi sie by był on typem dowcipnisia.
|
So lut 02, 2008 19:51 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Cytuj: Gilles Lorant – francuski specjalista w sprawach lotnictwa potwierdził informację, iż w dniach od 12 do 14 lutego w siedzibie ONZ odbyło się spotkanie, w którym omawiano sprawy związane ze zjawiskiem UFO. Powodem zainteresowania stała się duża liczba obserwacji NOL. Na spotkaniu przyglądano się także społecznemu odbiorowi zjawiska UFO. Jak orzekł Lorant, oficjalne stanowisko w sprawie NOL może ulec zmianie już w przyszłym roku.
http://npn.ehost.pl/serwis/index.php?op ... &Itemid=42
|
Pt mar 07, 2008 17:38 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Bezczelne UFO (nie wiem czy kosmici)
Ciekawe po dookoła krąży to czerwone światełko?
Film bardzo ciekawy (moim zdaniem)
http://www.youtube.com/watch?v=C6QXhfC_ ... &Itemid=42
|
So mar 15, 2008 22:58 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Ja dodam od siebie, że mój tata był w marynarce i widzieli codziennie ( w sumie co noc) różne trójkąty itp na niebie i wszyscy się tego mniej bądź bardziej bali i nikt nie wiedział co to jest.
Tak tylko dodałem, pewnie twój kolega Cię nie okłamywał...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N mar 16, 2008 1:02 |
|
 |
Masa
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03 Posty: 301
|
na temat ufo poczytajcie, myslę że was to zainteresuje:
Na przełomie XXI wieku Hollywood nakręcił ponad tuzin filmów o inwazji z kosmosu. Badania amerykańskiej opinii publicznej przeprowadzone na przełomie XXI wieku wykazały, że połowa populacji wierzy w UFO (Niezidentyfikowane Obiekty Latające), a kilka procent, że została na jakiś czas porwana przez przybyszów z kosmosu. Jeśli podobnie jest w innych częściach świata, to liczba tych, którzy coś takiego przeżyli może sięgać 100 milionów!(1) Niewykluczone, że za tą akcją kryje się plan, który ma przygotować sekularne społeczeństwa na zwiedzenie nadchodzące za sprawą Szatana z nieba.
UFO wydaje się duchowym fenomenem. Statki zmieniają kształt w czasie lotu, dzielą się na dwa lub trzy, zmieniają kurs o 90 bez zmniejszenia szybkości, czy też po prostu rozwiewają się w powietrzu. Wnioskiem, że są to manifestacje demoniczne zakończyli swe wieloletnie badania nad nimi dwaj piloci wojskowi, Nelson Pacheco i Tommy Blann, autorzy książki Unmasking the Enemy (Zdemaskowanie wroga).(2) Pacheco, który jest katolikiem i Blann, który jest protestantem, podejrzewają, że do tej samej kategorii należy zaliczyć objawienia maryjne.(3)
Religioznawca Russell Chandler zwraca uwagę, że miejsca, gdzie pojawia się UFO są często tymi samymi, w których ukazuje się 'Maria'.(4)
George King był jednym z pierwszych, z którym już w latach pięćdziesiątych nawiązali kontakt 'Mistrzowie Kosmosu'. Jeden z nich, mistrz Aetheriusz, wprowadził go głębiej w arkana jogi i wschodniego mistycyzmu. Takimi oto słowami zapowiedział on plan podboju świata za pośrednictwem wschodniego spirytyzmu:
"Nadejdzie czas, kiedy zachodni przywódcy religijni będą musieli przyjąć od nauczycieli Wschodu pewne rzeczy, które zaakceptują i wprowadzą w życie... Tak więc nasze posłannictwo do waszych przywódców religijnych na Zachodzie jest takie, żeby przygotowali się na przyjęcie doktryny reinkarnacji, aby mogli dać swoim naśladowcom lepszy, prawdziwszy, bardziej zrozumiały obraz prawa, które jest Bogiem..."(5)
Mistrz Aetheriusz ujawnił, że przekazy UFO mają to samo źródło, co objawienia maryjne, mówiąc: "Na wielu obszarach świata będą miały miejsce wizje i objawienia mistrza Jezusa i niewiasty, którą powszechnie uważa się za jego matkę.(6)
Aetheriusz mówiąc o Jezusie, nie ma bynajmniej na myśli Syna Bożego, który umarł za grzechy ludzi na Golgocie. Mówi o istocie podobnej sobie, która pochodzi z tej samej co on hierarchii duchowej i nosi imię "mistrz Jezus".
Istoty te przybywają według niego z Wenus.(7) Nie znaczy to jednak koniecznie planety pod tą nazwą. W okultystycznej literaturze Wenus, czyli gwiazda zaranna, symbolizuje Lucyfera. Imię Lucyfer po hebrajsku znaczy właśnie Gwiazda Zaranna. W starożytności, Wenus była planetą poświęconą babilońskiej Matce Bogów,(8) która nosiła imię Asztar lub Isztar, czyli "gwiazda".
Kult Królowej Niebios był zawoalowanym kultem Lucyfera, dlatego diabeł wspiera go cudami i objawieniami.(9)
Media "kosmitów" znają Asztar, jako przywódcę floty "statków kosmicznych", której zadaniem jest wprowadzenie ludzkości w nową erę. John Keel tak napisał o Asztar:
"Tysiące mediów, osób zajmujących się parapsychologią oraz tych, którzy kontaktują się z UFO otrzymuje w ostatnich latach wiele poselstw od 'Asztar'. ...Asztar nie jest kimś nowym. Różne wersje tego imienia: Astaroth, Aszera, Asharoth, pojawiały się przez całą historię w demonologicznej literaturze Wschodu i Zachodu. Asztar ukazywała się jako bogini, demon, a w naszych czasach przybrała postać przybysza z kosmosu."(10)
Lynn Catoe w czasie swej dwuletniej pracy badawczej skompletowała listę 1600 książek i artykułów z dziedziny UFO na potrzeby Sił Lotniczych USA. Ona również wskazuje na bliski związek między zjawiskami UFO a fenomenami okultystycznymi i zdemonizowaniem:
"Duża część dostępnej literatury na temat UFO jest blisko związana z mistycyzmem i metafizyką. Zajmuje się takimi zagadnieniami, jak: telepatia, pismo automatyczne, niewidzialne istoty oraz takimi zjawiskami jak manifestacje duchów i zdemonizowanie...Wiele sprawozdań na temat UFO ukazujących się obecnie drukiem uderzająco przypomina przypadki zdemonizowania oraz okultystyczne fenomeny, znane od dawna teologom i parapsychologom."(11)
Porównanie przekazów "kosmitów" z naukami Słowa Bożego, pozwoli każdemu zidentyfikować prawdziwą tożsamość tych przybyszów:
Ukazują Jezusa, jako równego sobie 'mistrza'.
Twierdzą, że biblijna religia się zdezaktualizowała.
Nauczają sprzecznej ze Słowem Bożym teorii ewolucji.
Rekomendują niezgodną z naukami Biblii koncepcję reinkarnacji.
Zachęcają do praktyk okultystycznych (astralna projekcja, podróże poza ciałem, psychokineza, pismo automatyczne, jasnowidzenie, lewitacja).
Nie mówią o miłości Bożej, zbawieniu, posłuszeństwie wobec Prawa Bożego.
Przybysze podający się za kosmitów są tymi, których apostoł Paweł nazwał "nadziemskimi władzami" i "władcami ciemności" (Ef.6:12). Potwierdza to kolejna obserwacja wspomnianego już świeckiego badacza Johna Keela:
"Tysiące książek zostało napisanych na temat demonologii, dziedziny zajmującej się studiami nad demonami oraz mitycznymi monstrami. Manifestacje oraz zjawiska opisane w literaturze demonologicznej są identyczne z fenomenami UFO. Ofiary zdemonizowania cierpią na podobne medyczne i emocjonalne dolegliwości, jak ci, którzy mieli lub mają kontakt z UFO."(12)
Nie przypadkiem wiara w UFO odgrywa dużą rolę w ruchu New Age. Zjawiskom UFO towarzyszy kontakt z pozaziemskimi przewodnikami duchowymi, transkomunikacja, podróże poza ciałem, i inne przejawy odmiennych stanów świadomości. Poselstwa otrzymywane za pośrednictwem transkomunikacji są częstym zjawiskiem wśród entuzjastów UFO. To głosy istot podających się za przybyszów z kosmosu skłoniły Marshalla Applewhite oraz 39 członków kultu Heaven's Gate do zbiorowego samobójstwa, które miało uwolnić ich dusze od "skorupy" ciała...
Whitley Strieber w książce Transformation (Przemiana), poświęconej doświadczeniom ludzi, którzy komunikują się z "kosmitami", opisuje przeżycia osób na pewien czas uprowadzonych przez UFO (zwykle w czasie snu). Większość, włącznie z nim samym, parała się wcześniej okultyzmem, który jak wiadomo otwiera na demoniczny wpływ.
Co znamienne, wielu "porwanych" przypomina sobie o "porwaniu" dopiero w rezultacie hipnozy. Richard Ofshe, psycholog z kalifornijskiego uniwersytetu w Berkeley napisał, że "posługiwanie się tą techniką w terapii wyrządza poważne krzywdy wielu osobom."(13) Dzieje się tak, ponieważ w stanie hipnozy łatwo zaszczepić w umyśle tzw. fałszywą pamięć.
Demony potrafią wykorzystać stany świadomości, jakie sprowadza hipnoza, wschodnia medytacja czy narkotyk, powodując tzw. syndrom fałszywej pamięci, a więc wizje i koszmary wydarzeń i przeżyć, które nigdy nie miały miejsca, ale wydają się realne. Ludzie, które w czasie tych stanów zobaczyły piekło czy UFO-ludki są przekonane o istnieniu piekła i kosmitów.
Badania wykazały ponad wszelką wątpliwość, że podczas hipnozy ludzie potrafią kłamać i zmyślać. Co więcej w tym stanie łatwo jest mieszać rzeczywistość z fantazją. Proces hipnozy nie musi więc wcale poprawiać wspomnień przeszłych wydarzeń, jak głosi stereotyp, lecz może je poważnie osłabić lub wykoślawić.(14)
Nie znaczy to, że wszystkie kontakty z demonicznymi "kosmitami" rozgrywają się w umyśle. Wiele z nich jest zapewne autentycznymi manifestacjami, takimi jak objawienia maryjne czy zjawy zmarłych. Przybierając postać przybyszów z innych planet demony mają ułatwiony dostęp do środowisk zsekularyzowanych.
Robert Shell, jeden z przywódców Ordo Templi Orientis (sekretnego towarzystwa okultystycznego), napisał, "że istoty te, kimkolwiek są, przybierają w różnych okresach czasu formę, która może być najlepiej przyjęta przez umysły, z którymi szukają kontaktu."(15) William Alnor w książce na temat powiązań UFO z New Age, napisał w podsumowaniu:
"Poselstwa komunikowane przez istoty z zaświatów oraz ich próby przepowiadania przyszłych wydarzeń, nie różnią się od omylnej 'wiedzy' okultystycznej. Nie ma bowiem różnicy czy ktoś posługuje się deską do wywoływania duchów, kartami do Tarota, psychometrią, czytaniem z dłoni, analizą kształtu czaszki, seansem spirytystycznym, pismem automatycznym, odczytywaniem aury, kryształową kulą czy horoskopem. Poselstwo jest wciąż takie samo, z czego wynika, że za każdym razem pochodzi z tego samego źródła, które Biblia potępia, nazywając je spirytyzmem.
Dla każdego kto zetknął się z okultyzmem, Jezus Chrystus jest jedyną drogą ucieczki od śmiertelnych konsekwencji tych praktyk. Imię Chrystusa jest jedynym, które może skutecznie wyrzucić lub odeprzeć demony oraz ich ataki. Przykładem dla nas może być postawa ludzi nawróconych na chrześcijaństwo w czasach apostolskich, którzy przedtem parali się okultyzmem. Kiedy uwierzyli w Chrystusa, przynieśli swe księgi i parafernalia, aby je spalić (Dz.19:18-19).
Osoby, które utrzymywały społeczność z istotami pozaziemskimi, ale powierzyły swe życie Chrystusowi, odżegnując się od praktyk okultystycznych, zostają uwolnione od demonicznych ataków. 'Kosmiczni bracia' jakoś nie kontaktują się z prawdziwymi wyznawcami Chrystusa."(16)
tekst pochodzi z książki J. Dunkela - "Ostatnie wydarzenia na ziemi w proroctwach Pisma Świętego"
_________________ Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)
|
N mar 23, 2008 12:01 |
|
|
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Na przełomie XXI wieku Hollywood nakręcił ponad tuzin filmów o inwazji z kosmosu. Badania amerykańskiej opinii publicznej przeprowadzone na przełomie XXI wieku wykazały, że połowa populacji wierzy w UFO (Niezidentyfikowane Obiekty Latające), a kilka procent, że została na jakiś czas porwana przez przybyszów z kosmosu. Jeśli podobnie jest w innych częściach świata, to liczba tych, którzy coś takiego przeżyli może sięgać 100 milionów!(1) Niewykluczone, że za tą akcją kryje się plan, który ma przygotować sekularne społeczeństwa na zwiedzenie nadchodzące za sprawą Szatana z nieba.
Tak. Wiesz, iż liczba tych ludzi, wraz z rozwojem kinematografii okropnie się zwiększyła? Świadczy to tylko o tym, że sęk jest w psychice ludzi.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Wt mar 25, 2008 2:48 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Obawiałem się tego, że zjawisko UFO zostanie wzięte za dzieło szatana.
Tak najłatwiej. Co nowe to szatan i wszystko jasne. Walczyć, zniszczyć.
Oczywiście ostrożność nie zaszkodzi ale twierdzić od razu, że to szatan?
A teraz jak spotkam kogo na ulicy to go nawyzywam od szatanów bo szatan jest sprytny i przybiera ludzka postać. Żebym nie wiem co robił to on sie nie zdradzi. Będzie gadał, że zwariowałem, że robie z siebie pośmiewisko ale ja i tak wiem ze to będzie szatan. Złapie go i na stos. Będzie wrzeszczał że on człowiek, bo on bezczelny jest i do końca będzie łgał ze on człowiek.
Ale ja zwieść się nie dam. To samo zrobie z szatanem udającym kosmitę.
A kosmitów prawdziwych nie ma.
 [/i]
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Śr mar 26, 2008 19:05 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: A kosmitów prawdziwych nie ma.
Skąd wiesz? Ja Ci powiem, iż analizując wielkość wszechświata i warunki panujące na niektórych planetach - jest możliwym(teoretycznie to pewne), by powstało życie na obcych planetach. A czym będą jakieś drobne organizmy jednokomórkowe z innych planet, jak nie kosmitami?
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Śr mar 26, 2008 19:22 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
No nie wiem.
Warto było zauważyć, że drugą część mojej wypowiedzi zakończyłem taką oto buźką: 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Śr mar 26, 2008 19:35 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Lwie, ale odwodów bezpośrednich na istnienie kosmitów nie ma - ty jednak wierzysz w ich istnienie.
Natomiast w Boga nie wierzysz choć mamy 100 razy więcej dowodów (choć nie bezpośrednich)
Ciekawe...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz mar 27, 2008 12:21 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Czy śledzicie temat UFO?
Jaki dowód na istnienie kosmitów byłby wystarczający?
Zawsze można powiedzieć, że to szatan udaje kosmitów.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Cz mar 27, 2008 13:04 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Nie wiem czy prawdą jest, że ojciec Pio coś takiego twierdził, ale poczytać sobie można co ponoć sądził on o życiu pozaziemskim.
Cytuj: Pytanie: - Ojcze, słyszy się, że na innych planetach istnieją inne stworzone przez Boga istoty. Odpowiedź: - A jakże. Chciałbyś, aby ich nie było, aby wszechmoc Boga ograniczyła się wyłącznie do planety Ziemi? Czy chciałbyś, aby nie istniały inne istoty kochające Boga? - Pomyślałem - rozmówca Ojca Pio - że Ziemia jest niczym w porównaniu z gwiazdami i wszystkimi innymi planetami. Odpowiedź: - Tak! My, którzy wychodzimy z Ziemi, również jesteśmy niczym. Pan nie ograniczył z pewnością swej chwały do tej jednej, małej planety. Na innych znajdują się byty.
Zdania te zaczerpnięte zostały z wydanej we Włoszech książki "Cosi' parlo' Padre Pio"(,.Tak mówi Ojciec Pio"), którą przygotował i opracował ksiądz Nello Castello
http://www.sm.fki.pl/SMN.php?nr=Ojciec_Pio_o_Kosmosie
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Cz mar 27, 2008 13:32 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Lwie, ale odwodów bezpośrednich na istnienie kosmitów nie ma - ty jednak wierzysz w ich istnienie. Natomiast w Boga nie wierzysz choć mamy 100 razy więcej dowodów (choć nie bezpośrednich)
Ciekawe...
Nie tyle - wierze, co wydaje mi się to wielce prawdopodobne. Na marsie znaleziono nie dawno ślady wody, a także przypuszcza się, iż istniało tam drobne życie. Na Tytanie - księżycu Jowisza, panują warunki dostateczne, do powstania życia. Nie raz mówi się o odkryciach planet, podobnych do Ziemi. Poza tym zdaję sobie sprawę z ogromu wszechświata i to mnie bardzo zachęca do wiary w istnienie obcych istot. Jeśli jest 0,000000000001% szansy, na powstanie życia na dowolnej planecie, to i tak mam gwarancję 99,99999999999%, że istnieje jakieś życie poza naszą planetą.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Cz mar 27, 2008 14:53 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Ja o astronomii co nieco wiem, też wierze w to, że gdzieś tam co najmniej bakterie sobie hasają...
Ale jak narazie pewności nie ma a jednak w to wierzymy.
Tak samo jest z Bogiem, pewności nie ma choć 99,9999999999% istnieje.
Tyle, że w Boga nie wierzysz a w istnienie życia poza ziemią tak...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz mar 27, 2008 15:32 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Tak samo jest z Bogiem, pewności nie ma choć 99,9999999999% istnieje. Tyle, że w Boga nie wierzysz a w istnienie życia poza ziemią tak...
Bo wiara w boga ma mniejsze szanse niż istnienie kosmitów. Tutaj wynosi ona mniej niż 0,0000000001%. Nie warto wobec tego wierzyć.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Cz mar 27, 2008 15:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|