sybillo Droga
Twoje poglądy są wszechstronne, przechodzisz od ST, do UE i naukowców. Ale ja naprawde nie wiem skąd Ty te treści wywnioskowałaś. Nie uważam aby ST narobił jakichś szkód. Jeśli tak twierdzisz to stawiasz znów pod znakiem zapytania misje Mesjasza, który to (powtórze się) nie wziął się z nikąd, był zapowiadany właśnie w ST. Co więcej wiele jego nauk to powtórzenie, przypomnienie tego co było w ST (przykład podawałem).
Nie wiem o jakich naukowcach mówisz. Są ludzie którzy zajmują się nauką, bywają też tacy co kombinują aby nauke podciągnąc pod własne subietywne poglądy. Ale to co to ma do rzeczy, tacy są ludzie, my jesteśmy dalecy od doskonałości. Czy to wina zbioru tekstów religijnych określanego jako ST?
Idąc dalej, zaprzeczasz Jezusowi, który ciągle wskazyuwał na Boga Jahwe, tego samego ze ST, na który to Jezus przecież ciągle się powoływał. Ty ciągle temu zaprzeczasz, a każdy z nas ma Biblie i umie czytać.
Odnosisz się do wieży Babel, ale czy wogóle rozumiesz przekaz tego fragmentu ze ST? Piszesz jakby Bóg miał kaprys, a w samej opowieści jest wyjaśnione co się stało, za co ludzie dotknięci zostali taką karą. Dziś powiemy że Bóg nie kara, to człowiek zsyła na siebie klęskę poprzez swoją pyche. Kwestia mentalności ludzi starożytnych którzy w Bogu upatrywali źródło wszystiego. My dziś widzimy Boga miłości, ale takim było już ukazywany w ST, trzeba tylko czytac i rozumieć. Bóg nie jest wichurą czy tornadem, ale lekkim powiewem wiatru, terkś żywcem ze ST.
Co do Apokalipsy. Jak bajka? weż tekst i czytaj. Do tej pory nie widze konkretów, tylko "to jest bajka bo ja tam mówie". Dla mnie to co Ty mówisz o Apokalipscie to bajka, wyraz ignorancji w tym temacie. I tyle. Przykleiłaś sobie do głowy że Apokalipsa ma straszyć i koniec. Nie widze powodu aby ten wątek kontuynuować. Nie ma tam nic ze strachu, jest opis przyszłych losów Kościoła, paruzja i to co najważniejsze, Bóg dobry i miłosierny ostatecznie zwycięża podobnie jak Jego wyznawcy. Dla ludzi trwających przy Bogu, których dotykały prześladowania taki tekst był kojący i dawał nadzieje. Tyle.
Ale na jakiej podstawie mówisz że św. Paweł kłamał? Ale Ewangelie jak widze traktujesz już powazniej, choć spisywane tak samo przez ludzi, jak sama pisałaś Jezus nic nie spisał. Kolejna Twoja treść która dla mnie podważa prawdziwość tego co wiemy o Jezusie. No i raz jeszcze - konkrety, konkrety, konrety, bo narazie to oczerniasz wszystko bez żadnych dowodów.
Cytuj:
Paweł nie musiał być apostołem pogan, bo Jezus pogan od wybranych nie odróżnił. Kazał iść na cały świat i głosić dobrą nowinę. I nic nie mówił o tym, że trzeba głosić ST. Raczej trzeba było głosić Jego przypowieści, ale postępując wg. nich. Gadulstwa Jezus nie popierał.
Tego całkowiecie nie rozumiem. Wykazujesz się niezrozumieniem pojęc i faktów.
Cytuj:
No nie żartuj sobie. Paweł powołał biskupów i ustalił hierarchię . Tylko w jakim celu? To był powrót do tego co znał jako faryzeusz: lewici, kapłani arcykapłani. A czy Jezus uważał ich za jakieś autorytety? Zastanawia mnie więc ewangelia o uzdrowieniu trędowatego. Tylko w tej ewangelii Jezus kazał trędowatemu, ab
Cytuj:
y pokazał sie kapłanowi i złożył ofiarę na oczyszczenie. To mi nie wygląda na Jezusa...
Znów niewiele rozumiem, co z tego że powołał, to coś złego? Hierarchia jest potrzebna we wszystkich organizmach społecznych. Zaistnieje nawet nieformalnie, bo zawsze będzie potrzebny ktoś kto wszystko zorganizuje. A kim byli Apostołowie jak nie pewną konkretną grupą której Jezus powierzył specjalną misje. Zapraszam do Dziejów Apostolskich i zaznajomienia się ze znaczeniem Apostołów - o ile tej księgi nie odrzuciłaś. Całkowicie nie rozumiem Twojego problemu, popadasz za to w absurdy.
Ale ta koncówka tego kawałka jest świetna. Ty nie słuchasz w tej chwili Jezusa, tylko robisz dokładnie to samo co Faryzeusze - masz własną wizje i odrzucasz wszystko co do niej nie pasuje, w tym też Jezusa. Powtórka z rozrywki. Naprawede tego nie widzisz?
Ależ chodzi właśnie o to, że widocznie chciały przemawiać, skoro Paweł im tego zakazał. Komu byłby potrzebny taki zakaz, gdyby go nie dotyczył? Dla Pawła kobieta nie była bliźnim. Ale nie pomyślał, że wprowadzając do religii miłości bliźniego jakąkolwiek dyskryminację i uważając ją za dowód miłosci bliźniego właśnie relatywizuje zło...
Nie była bliźnim - udowodnij.
Dyskryminacja - udowodnij.
Ano nie do końca. Jezus sam był jak kobieta i postępował jak kobiety. Zamiast siły kierował sie umysłem i sercem. Tego uczył facetów, a więc dlatego ich wybrał. Uczył ich wrażliwości. Ta religia z silnych facetów robiła słabe i wrażliwe baby. Nikt z nich nie ośmieliłby się skrzywdzić bliźniego, bo w nim zobaczyłby Jezusa... [/quote]

Jeśli uważasz że Jezus robił z facetów baby to przyznajesz że ich krzywdził, oraz że czynił z nich kogoś kim nie byli. Dla mnie znów bezsens.
Cytuj:
Nie mój Bóg. Jezus zabronił się bronić. Czyli kazał zapomnieć o sile. Faceci mieli postępować jak kobiety, bo one siły nie mają. Poza tym słowa Jezusa do żołnierzy to jednak ciekawostka. No bo niby jak żołnierze mieli być w tej religii? Co oni by tam robili skoro wrogów mieli kochać i mieli nastawić drugi policzek? Toż Jezus zniósł służbę wojskową i prawo. Czyli takich słów Jezus nie powiedział...
Robi się coraz ciekawiej

Jezus zabronił sie bronić? Udowodnij. Widze że rozmowa z Tobą jest skazana na niepowdzenie, zbłądziłaś tak dalece, popadasz w takie absurdy że to poprostu widać jak dalece odeszłaś od przesłania Jezusa. Nie czyni Ci to zbyt wiarygodną.
Pozatym że jestem moderatorem, to jestem też użytkownikiem, nie widze powodu aby tworzyć tutaj sztuyczne bariery, natomiast jak już pisałem poprzednio zbytdalece odeszliśmy od tematu, oraz zbyt wiele kwestii naraz poruszyliśmy, zatem propozycje są dwie:
1. wracamy do tematu
2. przechodzimy np. na priva aby kontynuować wszystkie wątki, bo chyba niędziemy się wypowiadać z 10 tematach na forum, każdym do innego wątku.
Wybierz