Odpusty a sprawiedliwość boska
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): To może wymień jakieś ludy o których wiadomo, że doszły do chrześcijańskiej wizji Boga bez pomocy misjonarzy... Belteszassar napisał(a): Np. Etiopczycy w Afryce... Eandil napisał(a): Proponuję sobie doczytać Belteszassar napisał(a): Mógłbyś to jakoś rozwinąć? Hmm, mógłbym np tak: Wikipedia napisał(a): Chrześcijaństwo w Etiopii mogło pojawić się już w za czasów Filipa Diakona, który nawrócił na chrześcijaństwo jednego z etiopskich dygnitarzy - prozelitę, o opowiadają Dzieje Apostolskie. Tenże dygnitarz mógł już doprowadzić chrześcijaństwo do Etiopii. Zwyczaje, jakie zachowali prawosławni chrześcijanie w Etiopii (np. obrzezanie), świadczą o tym, że chrześcijaństwo mogło tam dotrzeć już w tamtych czasach. Nie wiadomo jednak, dlaczego w Etiopii do IV wieku chrześcijaństwo zanikło.
Historia Kościoła w Etiopii jest związana z żywotem świętego Frumencjusza (zm. ok. 380 roku), który doznaje czci we wszystkich obrządkach. Jego żywot przekazał potomnym Rufin. Pewien filozof z Tyru miał z dwoma uczniami - Frumencjuszem i Edezjuszem - udawać się do Indii. Ich okręt miał jednak zostać zagnany przez burzę do Etiopii. Zostali tam wzięci do niewoli i odesłani na dwór cesarza do Aksum. Św. Frumencjusz miał tam zostać sekretarzem królewskim, a po śmierci króla został na dworze królowej. Dzięki kupcom chrześcijańskim Frumencjusz i Edezjusz mieli zapoznać się z Kościołem Katolickim. Od tamtego czasu byli żarliwymi propagatorami wiary w Jezusa Chrystusa. Syn cesarzowej, który objął tron, zezwolił Ezediuszowi na powrót do Tyru, natomiast Frumencjusz udał się do Aleksandrii, gdzie przyjął sakrę biskupią z rąk Św. Atanazego około 340 roku. Powołano w Etiopii hierarchię kościelną. Cesarz Etiopii - Ezan - przyjął z rąk św. Frumencjusza chrzest. Do 340 roku dokumenty w Etiopii nosiły znamiona pogańskie. Kościół w Etiopii był podległy patriarsze Aleksandrii. Patriarchowie Aleksandrii mianowali biskupów Etiopii. Kiedy w V wieku patriarchowie Aleksandrii wprowadzili monofizytyzm jako obowiązujący w Etiopii.
Na Soborze Florenckim (1431 - 1445) Abisynia przystąpiła na krótko do unii z Kościołem Katolickim. W 1555 pozyskano dla wiary cesarza (etiop. neguse negest - król królów) Zara Dagaba, później także jego syna - Seltana Sagada. W roku 1626 ogłoszono Katolicyzm Religią Państwową, co jednak wywołało sprzeciw koptów i cofnięto dekret. W latach 1633-1797 prześladowano Kościół Katolicki w Etiopii. W 1839 ponownie w Etiopii mogli pojawić się misjonarze katoliccy. Stolica Apostolska erygowała w 1847 w Etiopii dwa wikariaty apostolskie: jeden zarządzany przez Lazarystów, a drugi przez Kapucynów. W roku 1971 roku było w Etiopii 180 000 katolików, a w Erytrei dwa razy więcej.
Powyższy tekst nie świadczy o tym, ażeby naród etiopski dostąpił jakiejś wewnętrznej iluminacji.
Poza tym Google, czy Wikipedia nie gryzą i nie widzę powodu dla którego miałem Ci cokolwiek rozwijać 
|
Wt lis 18, 2008 19:28 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Eandil napisał(a): Powyższy tekst nie świadczy o tym, ażeby naród etiopski dostąpił jakiejś wewnętrznej iluminacji.
Bo na tym polega objawienie naturalne, że żadnej iluminacji nie ma. Iluminacja może być w nadprzyrodzonym.
Poza tym, że żaden jeszcze lud nie jest na etapie chrześcijańskiej wizji Boga tylko na podstawie objawienia kosmicznego, nie znaczy, że nie może taka sytuacja zaistnieć!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lis 18, 2008 19:37 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
o ile mi wiadomo to w IV wieku przejęli chrześcijaństwo od Bizancjum...
|
Wt lis 18, 2008 19:45 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
szumi napisał(a): Bo na tym polega objawienie naturalne, że żadnej iluminacji nie ma. Iluminacja może być w nadprzyrodzonym. To po prostu wpływ kulturowy wyżej rozwiniętej cywilizacji, żadne objawienie choćby i "naturalne" chyba, że twoim zdaniem islam jest prawdziwszy bo ma już więcej wyznawców... Cytuj: Poza tym, że żaden jeszcze lud nie jest na etapie chrześcijańskiej wizji Boga tylko na podstawie objawienia kosmicznego, nie znaczy, że nie może taka sytuacja zaistnieć! Jakoś przez ok.200 000 lat nie zaistniała(a przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo). [/quote]
|
Wt lis 18, 2008 19:50 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
A właściwie to w zglobalizowanym świecie nie może już zaistnieć bo praktycznie niema nikogo kto nie słyszałby o Jezusie...
|
Wt lis 18, 2008 19:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Poza tym, że żaden jeszcze lud nie jest na etapie chrześcijańskiej wizji Boga tylko na podstawie objawienia kosmicznego, nie znaczy, że nie może taka sytuacja zaistnieć!
Wiadomo, że można spekulować. Ja jednak z tego miejsca dałbym sobie głowę uciąć, że taka sytuacja nie zaistnieje nigdy. Bóg miał już wystarczająco dużo powodów i miejsc do takiego objawienia, także jeśli dotąd się to nie zdarzyło nie mam najmniejszej wątpliwości, że tak się już nie stanie.
Oczywiście w powyższej wypowiedzi całkowicie ignoruję narodziny Chrystusa z powodu niepasującego kryterium - wiara chrześcijańska objawiona ludowi bezpośrednio przez Boga niezależnie od innych już istniejących obrządków.
|
Wt lis 18, 2008 20:39 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Atei_ napisał(a): Rozumiem na czym to polega. Na stronie którą podałem opisane jest jakie warunki trzeba spełnić.
Dlaczego jednak Bóg nie zapewnił wszystkim ludziom dostępu do takiego "daru"? Ale tylko wybranym? Wielu ludzi nie ma dostępu do tego daru nie z własnej winy. Jedni są blisko tego daru, a inni są wychowywani w odległych kulturach.
Wszyscy mają dostęp do tego daru , wystarczy ten dar odszukać. Kto szuka ten znajduje. Kto odnalazł ten wierzy i rozmawia o tym, lub nie wierzy i rozmawia o tym, lub nie wierzy i nie rozmawia o tym, co się rzadko zdarza.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lis 18, 2008 23:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Kto odnalazł ten wierzy i rozmawia o tym, lub nie wierzy i rozmawia o tym, lub nie wierzy i nie rozmawia o tym, co się rzadko zdarza.
Sewerynie pośród tysięcy (dokładnie nie wiem ile tysięcy, ale z pewnością można tę liczbę wyrażać w tysiącach) ateistów żyjących w Polsce, zaledwie kilku zawitało na to forum aby podyskutować z katolikami. Oczywiście bierzesz pod uwagę tylko tą część którą, Ty dostrzegasz, bo pewnie tylko na tym forum z jawnymi ateistami masz do czynienia. Jest to częstym błędem percepcyjnym i należy unikać takich stereotypów 
|
Wt lis 18, 2008 23:40 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Wszyscy mają dostęp do tego daru , wystarczy ten dar odszukać. W tym problem, że wielu ludzi za swojego życia o tym darze nawet się nie dowie. Pewna część się dowie, ale zignorują go tak samo i z tych samych powodów jak ty ignorujesz elementy wiary obcych religii. Wszystko zależy od przypadku. Jedni zignorują fałszywe informacje, a inni te prawdziwe: w zależności od tego w jakiej kulturze zostali wychowani. Cytuj: Kto odnalazł ten wierzy i rozmawia o tym, lub nie wierzy i rozmawia o tym, lub nie wierzy i nie rozmawia o tym, co się rzadko zdarza.
W Polsce podobno ponad 90% Polaków to Katolicy. Tak więc chcąc, czy nie, religia jest obecna w moim życiu. Będzie ona dotyczyć także nowych członków mojej własnej rodziny.
Dlaczego mam milczeć w tej kwestii? Fo jest forum przeznaczone do tego celu. Interesuje mnie ta kwestia i nie chcę na ślepo przynależeć do jakiejś grupy światopoglądowej, bo nie o to w tym wszystkim przecież chodzi.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr lis 19, 2008 0:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|