Autor |
Wiadomość |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
No napisał(a): pilaster napisał(a): Wyższośc krajów protestanckich? W stosunku do czego? A z reszta od kiedy to USA sa krajem protestanckim? Do tego co nam akurat pasuje.. Jasne, bo USA posiadają wyższosć w wielu dziedzinach. Oczywiscie gospodarczej, ale także naukoweji wielu innych Cytuj: USA są krajem w większości protestanckim.
Powiedzmy zamieszkałym przez protestantów. Natomiast od momentu swojego powstania USA sa państwem laickim, świeckim.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr gru 17, 2008 19:29 |
|
|
|
 |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
R 6
Cytuj: A ja się urodziłem w rodzinie ateistycznej i żeby nie zdradzić wiary ojców, zostałem ateistą. Widać Bóg tak chciał. Tak samo muzułmanin nie powinien zmieniać wyznania choćby dlatego, że jego rodzina jest muzułmańska
Może nie tyle nie powinien, co raczej nie powinien...
Dobrze piszesz, bo z wiarą nie należy walczyć, ją należy tolerować w każdym człowieku. I traktować takiego człeka, jak siebie samego, czyli z szacunkiem i godnością. A, że ja wyniosłam z domu wiarę KRK i w niej byłam wychowywana i wychowana i ... żadne inne wierzenia nie miały na moje życie absolutnego wpływu (nie "parzyły mnie ani nie ziębiły") więc ja wobec powyższego wierzę w mojego jedynego Boga i tak też wychowuję swoje dzieci.
Szanujmy więc inne wierzenia, Bóg i tak jest jeden tylko inaczej postrzegany.
Jak np. tutaj
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Śr gru 17, 2008 19:31 |
|
 |
Damian77
Dołączył(a): Wt gru 18, 2007 15:18 Posty: 10
|
ponieważ pierwszy link to kilkunastozdaniowa notatka w wikipedii, źródłe wyjątkowo mało miarodajnym i czesto kłamliwym, zas autor tekstu pod drugim linkiem napisał go na podstawie kilkunastu róznych dogłębnych opracowań historycznych, od Zientary, poprzez Runcimana, do Amina Malloufa.
O racji można roztrzygnąc ttylko wtedy, kiedy maverick cos konkretnego o krucjatach napisze. coś więcej, niż że były.[/quote]
Jak powiedziałeś jeden autor. Jeśli to co jest napisane przez niego bedzie potwierdzone przez kilku niezależnych autorów to możemy porozmawiać, bo to dalej jest tylko jeden człowiek który jak wiadomo nie musi byc do końca obiektywny bo temat pisania artykułów na zamówienie to temat rzeka. Nie mówię, że jest w błędzie, ale to takie zabezpieczenie, jeśli to co pisze jesp powszechne i uznawane to przyznaję Ci rację! Pozatym o czym tu gadać...sam fakt nawracania ludzi siłą do swojej racji jak wiemy nie jest w porządku ! Na dzień dzisiejszy jak widać religia się nie zawaliła tylko dlatego że ziemia święta nie jest pod protektoratem chrześcijan, ani to nie umocni naszej wiary ani tym bardziej jej nie osłabi!
|
Śr gru 17, 2008 19:41 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
bobo napisał(a): Szanujmy więc inne wierzenia, Bóg i tak jest jeden tylko inaczej postrzegany.
Nauka Kościoła przeczy powyższemu zdaniu, które jest wg niego herezją.
Bóg jest jeden i objawił się w sposób w jaki naucza Kościół - najpierw Żydom, przez proroków, a potem poprzez Jezusa - tylko i wyłącznie w ten sposób, jednocześnie negując w tych objawieniach jakiekolwiek inne objawienia.
Oczywiście jest to ważne jeśli poczuwasz się do bycia katolikiem, jeśli nie to nie... 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr gru 17, 2008 20:18 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
filippiarz napisał(a): Nauka Kościoła przeczy powyższemu zdaniu, które jest wg niego herezją. Bóg jest jeden i objawił się w sposób w jaki naucza Kościół - najpierw Żydom, przez proroków, a potem poprzez Jezusa - tylko i wyłącznie w ten sposób, jednocześnie negując w tych objawieniach jakiekolwiek inne objawienia. Oczywiście jest to ważne jeśli poczuwasz się do bycia katolikiem, jeśli nie to nie... 
Chybaś trochę bracie przesadził.
Polecam Konstytucję Dogmatyczną o Kościele "Lumen gentium".
Tam jest wyłożona nauka Kościoła na temat relacji chrześcijaństwa do innych religii. I zapewniam Cię, że bobo, wcale nie głosi herezji (swoją drogą chyba nie wiesz co oznacza to słowo).
W każdej religii jest ów "promień światła", który one odbijają, a pełnia tego światła jest w Kościele Katolickim.
Bóg jest jeden, ale mógł się ludziom dać poznawać na drodze naturalnej we wszystkich zakątkach świata. Ale każde takie naturalne (kosmiczne) poznanie Boga, powinno zmierzać, do odkrycia i uznania objawienia historycznego, którego pełnią jest Jezus Chrystus.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr gru 17, 2008 20:29 |
|
|
|
 |
kanap
Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47 Posty: 291
|
filippiarz napisał(a): bobo napisał(a): Szanujmy więc inne wierzenia, Bóg i tak jest jeden tylko inaczej postrzegany. Nauka Kościoła przeczy powyższemu zdaniu
Masz racje bo takie twierdzenia są herezją i świadczą o nieznajomości podstaw innych religii. Takie rzeczy czytałem w książce Walscha , który twierdził , że Bóg z nim rozmawia poprzez pismo automatyczne (tylko pismo automatyczne pochodzi od demonów i jest zakazane powiązane to jest z spirytyzmem).
_________________ http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces
|
Śr gru 17, 2008 20:32 |
|
 |
ekimmu
Dołączył(a): Śr gru 17, 2008 0:45 Posty: 105
|
heh, oczywiście pytanie było prowokacyjne. Jeżeli jesteś katolikiem, zadaj sobie pytanie. Dlaczego nie jestem muzułmaninem? Odpowiedz jest prosta, bo urodziłem się w Polsce gdzie ok 98% os. deklaruje wyznawanie katolicyzmu. Czy to że mamusia i tatuś wierzyli to wystarczający powód abym i ja wierzył? Ja uważam że nie. Trzeba zrozumieć że wszyscy tutaj wierzycie w Jezusa Chrystusa i inne ciekawe historie tak samo jak jecie karpia na wigilie, stawiacie choinkę w pokoju. Religia to tradycja, z pokolenia na pokolenie i tyle.
Cóż to za Bóg, który jednym daje szanse na poznanie swej wiary, religii a innym nie. A jeżeli założyć że istnieje jeden Bóg dla muzułmanów, chrześcijan i innych to czemu religie tak bardzo się różnią, po co te zasady...
|
Śr gru 17, 2008 22:22 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
szumi napisał(a): Chybaś trochę bracie przesadził.
Polecam Konstytucję Dogmatyczną o Kościele "Lumen gentium". Tam jest wyłożona nauka Kościoła na temat relacji chrześcijaństwa do innych religii. I zapewniam Cię, że bobo, wcale nie głosi herezji (swoją drogą chyba nie wiesz co oznacza to słowo). Być może przesadziłem i nie jest to herezją, bo nie pamiętam czy to, co czytałem było nauczaniem dogmatycznym czy nie. Sprawdzę, bo to dawno było... szumi napisał(a): W każdej religii jest ów "promień światła", który one odbijają, a pełnia tego światła jest w Kościele Katolickim. Bóg jest jeden, ale mógł się ludziom dać poznawać na drodze naturalnej we wszystkich zakątkach świata. Ale każde takie naturalne (kosmiczne) poznanie Boga, powinno zmierzać, do odkrycia i uznania objawienia historycznego, którego pełnią jest Jezus Chrystus.
Zbytnio uogólniasz.
No chyba, że wierzysz w Objawienia Boże inne niż biblijne
Znam "Lumen gentium", a także "Dominus Iesus", gdzie występuje "odbity promień prawdy".
Ale mi chodzi o to, że Kościół zaprzecza, jakoby inni bogowie/Bogowie byli innymi wizjami Boga Prawdziwego. Wiem to, bo tak jak Bobo też w to wierzyłem, aż się natknąłem na dokumenty Kościoła, gdzie zostało to potępione.
Jest jeden Bóg - Objawiony.
Istnieje tylko jedno Objawienie.
Dlatego Bogowie/bogowie innych religii nie są bogami/Bogiem Objawionym, bo nie było innego Objawienia.
Co zupełnie nie koliduje z tym, co napisałeś - wizje Boga/bogów w innych religiach mogą być wynikiem tęsknoty innowierców za Bogiem, że w tych poszukiwaniach i chęci czynienia dobra, przy tworzeniu swoich religii innowiercy, wspomagani przez Ducha Św. pragnącego ich zbawienia, mogą zawrzeć " odbity promień prawdy"
Jak znajdę to nauczanie, to wkleję, ale to może potrwać, bo je przypadkowo odkryłem, dawno temu i nie pamiętam teraz gdzie mam szukać
O, nawet w "Dominus Iesus" jest coś o tym:
"6. Sprzeciwia się więc wierze Kościoła teza o ograniczonym, niekompletnym i niedoskonałym charakterze objawienia Jezusa Chrystusa, które rzekomo znajduje uzupełnienie w objawieniu zawartym w innych religiach. (...) Dlatego «powinniśmy wierzyć nie w kogoś innego, jak tylko w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego» 20. Dlatego należy zawsze stanowczo zachowywać rozróżnienie pomiędzy wiarą teologalną a wierzeniem w innych religiach. Podczas gdy wiara jest przyjęciem przez łaskę prawdy objawionej, która «pozwala wniknąć do wnętrza tajemnicy i pomaga ją poprawnie zrozumieć» 21, wierzenie w innych religiach to ów ogół doświadczeń i przemyśleń, stanowiących skarbnicę ludzkiej mądrości i religijności, które człowiek poszukujący prawdy wypracował i zastosował, aby wyrazić swoje odniesienie do rzeczywistości boskiej i do Absolutu 22.przez Ducha Świętego 24. (...) 8. Stawia się także hipotezę o natchnionym charakterze świętych tekstów innych religii. Z pewnością należy uznać, że pewne zawarte w nich elementy są w istocie narzędziami, poprzez które w ciągu wieków wielka liczba ludzi mogła i także dzisiaj może ożywiać i utrzymywać żywą więź z Bogiem. Dlatego Sobór Watykański II, biorąc pod uwagę wzorce postępowania, nakazy i doktryny innych religii, stwierdza — jak to zostało już wyżej przypomniane — że «chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez [Kościół] wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi» 23.
Jednakże Tradycja Kościoła zastrzega miano tekstów natchnionych dla ksiąg kanonicznych Starego i Nowego Testamentu jako natchnionych przez Ducha Świętego 24."
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr gru 17, 2008 22:39 |
|
 |
kanap
Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47 Posty: 291
|
ekimmu napisał(a): heh, oczywiście pytanie było prowokacyjne. Jeżeli jesteś katolikiem, zadaj sobie pytanie. Dlaczego nie jestem muzułmaninem? Odpowiedz jest prosta, bo urodziłem się w Polsce gdzie ok 98% os. deklaruje wyznawanie katolicyzmu.
Kiedyś ludzie rodzili się w Francji gdzie 99% było katolikami i co ? Prowokacja godna ateisty. Nawet z tonu zadufanej wypowiedzi wnioskuję , że nie raczyłeś przeczytać postów innych użytkowników , patrzenie na samego siebie jaki to ja nie jestem genialny przesłoniło ci Boga .
Prawda jest taka , że każdy myślący człowiek sam weryfikuje to co ktoś mu powiedział czy przekazał i wierzy albo odrzuca wiarę i tyle.
_________________ http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces
|
Śr gru 17, 2008 23:03 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Jeżeli jesteś katolikiem, zadaj sobie pytanie. Dlaczego nie jestem muzułmaninem? Odpowiedz jest prosta, bo urodziłem się w Polsce gdzie ok 98% os. deklaruje wyznawanie katolicyzmu. Tak, urodziłem się i wychowałem w tradycji katolickiej, i z całą pewnością miało to decydujące znaczenie dla mojej wiary. Cytuj: Czy to że mamusia i tatuś wierzyli to wystarczający powód abym i ja wierzył? Ja uważam że nie. Ja też uważam, że nie. Cytuj: Trzeba zrozumieć że wszyscy tutaj wierzycie w Jezusa Chrystusa i inne ciekawe historie tak samo jak jecie karpia na wigilie, stawiacie choinkę w pokoju. Religia to tradycja, z pokolenia na pokolenie i tyle. Są ludzie, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, i nie jedzą karpia w wigilię. Owszem, religia to także tradycja ( a w Kościele katolickim nawet Tradycja, mająca znaczenie dogmatyczne ). Cytuj: Cóż to za Bóg, który jednym daje szanse na poznanie swej wiary, religii a innym nie. Bóg nie ma swojej religii. Człowiek ma religię. Bóg nie ma wiary, bo nie ma w co wierzyć, skoro jest Bogiem ( no, może w człowieka ). Człowiek ma wiarę. Bóg każdemu daje szansę poznania siebie, i dla człowieka poznanie Boga jest jednym z podstawowych doświadczeń życiowych, które jedynie następnie, pod wpływem różnych czynników, może zostać zduszone. Cytuj: A jeżeli założyć że istnieje jeden Bóg dla muzułmanów, chrześcijan i innych to czemu religie tak bardzo się różnią, po co te zasady...
Aaa, zasady się nie podobają. No i wszystko jasne. Wiadomo, że zasady są ZŁE, bo nie można robić tego, co by się może chciało. Czemu religie się różnią ? Bo ludzie się różnią. Ot i wszystko. Trudno było ? Chyba nie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz gru 18, 2008 0:21 |
|
 |
mbytom
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 20:26 Posty: 15
|
 ...
chopcy i dziewczeta , podwazacie wiedze wikipedii na temat krucjaty , a sami nie piszecie czym wedlug was ona byla. Mnie na historii uczono ze byla to wojna chrzescijan przeciwko ludziom innej wiary , i pod tym preteksttem tez mordowali oni i bogacili sie. Spór o to , jakiego wyznania kraje sa bardziej rozwiniete moim zdaniem jest niedorzeczny i bezsensowny , bo niby czemu to ma dowodzic  Ze jesli kraje chrzescijanskie sa bogatsze to nasza wiara jest prawdziwsza , bo Bóg nam wiecej dał za to ze w niego wierzymy??? Po za tym chrzescijanstwo ma o wiele wiecej skaz. Sprzedawanie odkupienia (spowiedz), polowanie na czarownice i wiele innych . I moim zdaniem krucjata byla tak samo zla jak przesladowanie chrzescijan przez Rzymian. Zreszta za krucjaty kosciol przeprosil wiec z czym wy sie jeszcze nie zgadzacie????????
|
Cz gru 18, 2008 11:34 |
|
 |
kanap
Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47 Posty: 291
|
 Re: ...
mbytom napisał(a): Zreszta za krucjaty kosciol przeprosil wiec z czym wy sie jeszcze nie zgadzacie????????
Podaj mi źródło w którym papież przeprasza za krucjaty  . Standardowy zarzut ateistów krucjaty  . Do tego brak elementarnej wiedzy o krucjatach o templariuszach o historii itp.
_________________ http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces
|
Cz gru 18, 2008 12:10 |
|
 |
ekimmu
Dołączył(a): Śr gru 17, 2008 0:45 Posty: 105
|
Johnny99 napisał(a): 1. Tak, urodziłem się i wychowałem w tradycji katolickiej, i z całą pewnością miało to decydujące znaczenie dla mojej wiary.
2. Są ludzie, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, i nie jedzą karpia w wigilię. Owszem, religia to także tradycja ( a w Kościele katolickim nawet Tradycja, mająca znaczenie dogmatyczne ).
3. Bóg nie ma swojej religii. Człowiek ma religię. Bóg nie ma wiary, bo nie ma w co wierzyć, skoro jest Bogiem ( no, może w człowieka ). Człowiek ma wiarę. Bóg każdemu daje szansę poznania siebie, i dla człowieka poznanie Boga jest jednym z podstawowych doświadczeń życiowych, które jedynie następnie, pod wpływem różnych czynników, może zostać zduszone.
4. Aaa, zasady się nie podobają. No i wszystko jasne. Wiadomo, że zasady są ZŁE, bo nie można robić tego, co by się może chciało. Czemu religie się różnią ? Bo ludzie się różnią. Ot i wszystko. Trudno było ? Chyba nie.
Ad 1. Tak, decydujące. Kwestia wierzenia bądz niewierzenia nie wynika z wolnej woli jaką ponoć dał Ci bóg, korzenie wiary wynikają z aspektów społecznych i kulturowych. Arabowie są muzułmanami, Polacy (w większości) są katolikami, a starożytni Grecy wyznawcami Zeusa i innych bogów.
Ad 2. To, że istnieją ludzie którzy wierzą w Chrystusa a nie jedzą karpi w wigilie niczego nie dowodzi. Przykład karpia jest przejawem tradycji i porównywałem to zjawisko do katolicyzmu w Polsce, ot co, nie chodzi o to że każdy katolik musi jadać karpia.
Ad 3. Istotnie mój błąd, lecz bardziej pani o polskiego sie tutaj kłania. Bóg nie ma swojej wiary i religii, prawda. Bóg nie daje możliwości poznania siebie. Boga można poznać tylko poprzez religię, religia zaś nie jest w stanie dotrzeć do każdego człowieka, wniosek - Bóg nie daje każdemu takiej samej szansy. Czemuż to wybrał jeden naród, objawiając się i przekazując zasady wiary, inni zaś żyją w niewiedzy o stwórcy. Nie widze tu logiki ani sprawiedliwości.
Ad 4. Hmm nie. Pytałem "po co te zasady", w sensie po co różne zasady skoro jest jeden Bóg, choć przyznaje że zasady mi się nie podobają. Nie zabijaj nawet mi sie podoba, ale kaminiować kogoś bo jest dziwką, czy jak to sie kiedyś mówiło kurtyzaną, no rzeczywiscie średnio mi się podoba ten zapis.
Religie się różnią, bo ludzie się różnią. Bardzo mądre zdanie, tylko wnioski złe. Religie się różnią bo ludzie się różnią - logiczny wniosek religie i zasady w nich zapisane pochodzą od ludzi a nie od Boga. Stąd wynika różnorodność religii. Przyjmując że religie pochodzą od jednego Boga, no cóż wtedy nie mogłyby się różnić.
[/b][/u]
|
Cz gru 18, 2008 13:57 |
|
 |
ekimmu
Dołączył(a): Śr gru 17, 2008 0:45 Posty: 105
|
 Re: ...
kanap napisał(a): mbytom napisał(a): Zreszta za krucjaty kosciol przeprosil wiec z czym wy sie jeszcze nie zgadzacie???????? Podaj mi źródło w którym papież przeprasza za krucjaty  . Standardowy zarzut ateistów krucjaty  . Do tego brak elementarnej wiedzy o krucjatach o templariuszach o historii itp.
Przeprosił, i to chyba Benedykt XVI, gdzieś w TV widziałem, w TVN24 albo cuś.
|
Cz gru 18, 2008 14:12 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Cytuj: Tak, decydujące. Kwestia wierzenia bądz niewierzenia nie wynika z wolnej woli jaką ponoć dał Ci bóg, korzenie wiary wynikają z aspektów społecznych i kulturowych. Arabowie są muzułmanami, Polacy (w większości) są katolikami, a starożytni Grecy wyznawcami Zeusa i innych bogów. A ja się wychowałem w rodzinie praktycznie ateistycznej i w takim samym otoczeniu, jednak jestem katolikiem... U mnie korzenie wiary nie wynikały więc ni z rodziny ni z otoczenia. Cytuj: To, że istnieją ludzie którzy wierzą w Chrystusa a nie jedzą karpi w wigilie niczego nie dowodzi. Przykład karpia jest przejawem tradycji i porównywałem to zjawisko do katolicyzmu w Polsce, ot co, nie chodzi o to że każdy katolik musi jadać karpia. Wielu ateistów i w ogóle w wigilię jedzą karpie  Cytuj: Boga można poznać tylko poprzez religię Nie prawda. Cytuj: religia zaś nie jest w stanie dotrzeć do każdego człowieka, Prawda Cytuj: Bóg nie daje każdemu takiej samej szansy. Wniosek nawet prawdziwy... szansa nie jest taka sama, ale dla każego jego szansa jest wystarczająca. Cytuj: Czemuż to wybrał jeden naród, objawiając się i przekazując zasady wiary, inni zaś żyją w niewiedzy o stwórcy. Nie widze tu logiki ani sprawiedliwości. Można by rzec że nie jeden naród a jedno miasto, a później że jedną ulicę a na końcu jeden dom... albo w drugą stronę... nie jeden naród ale jeden kontynent, jedną platente czy jeden wszechświat. Jeden naród to trochę tak dla mnie głupio powiedziane bo po prostu pojawił się w jakimś miejscu, został urodzony i tam mieszkał, no gdzieś musiał. A jego nauki i uczniowie rozeszli się po całym świecie i do dzisiaj misjonarze jeżdżą nauczać innych. Jest takie zdanie. Komu się wiele dało od tego się będzie wiele wymagać. Skoro ktoś np nie miał szansy poznania naszego Boga to rzeczywiście nielogiczne byłoby gdyby Bóg wymagał od tej osoby wiary w niego. Cytuj: Hmm nie. Pytałem "po co te zasady", w sensie po co różne zasady skoro jest jeden Bóg, choć przyznaje że zasady mi się nie podobają. Nie zabijaj nawet mi sie podoba, ale kaminiować kogoś bo jest dziwką, czy jak to sie kiedyś mówiło kurtyzaną, no rzeczywiscie średnio mi się podoba ten zapis. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem co nie? Ważne jest żeby sobie zdawać sprawę z tego że biblia nie została napisana wczoraj czy w zeszłym tygodniu ale naprawdę wiele lat temu, w czasach kiedy panowały inne tradycje itp. Kiedyś np zabijano bandytów bo w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów nie było tak że bandyci mieli więcej praw od poszkodowanych i np nie było więzień w których by taki bandyta mógł siedzieć a całe miasto by pracowało żeby mu zapewnić wyżywienie. Pewnie nie widziano też sensu przepędzania z wioski bandyty, mordercy, gwałciciela, czy złodzieja bo w każdej chwili/nocy może wrócić i robić to samo. Po prostu to było wtedy optymalne rozwiązanie i tyle. Cytuj: Religie się różnią, bo ludzie się różnią. Bardzo mądre zdanie, tylko wnioski złe. Religie się różnią bo ludzie się różnią - logiczny wniosek religie i zasady w nich zapisane pochodzą od ludzi a nie od Boga. Stąd wynika różnorodność religii. Przyjmując że religie pochodzą od jednego Boga, no cóż wtedy nie mogłyby się różnić. Ale dlaczego nie? Bóg nie może Piotrkowi powiedzieć - złóż mi w ofierze owce - a Marcinowi - A ty mi w opierze złóż kaczkę? Bo od jednego wymaga innej rzeczy niż od drugiego? A może Piotrek nie ma kaczek a Marcin owiec. Rozumiesz do czego zmierzam co nie? Jakby nie było wszystkie religie mają te same podstawy.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz gru 18, 2008 14:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|