Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 21:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Katolicyzm a wiara w szatana 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
Nasz TATO w Niebie wszystkich bardzo Kocha.

Nie można kochać wszystkich, bo wtedy nie kocha się nikogo.

Nie sądzę, aby jakiś hipotetyczny transcendentny byt zwany Bogiem mógł odczuwać tak mocno niedoskonałe stany jak miłość. Wydaje mi się, że gdyby taki byt istniał znajdowałby się poza takimi kategoriami ludzkiego rozumowania jak dobro i zło. Jako doskonała pełnia zawierałby w sobie „dobro” i „zło”.


N kwi 12, 2009 16:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 29, 2009 17:42
Posty: 6
Post 
Miłość Boga jest ponad ludzkim rozumowaniem i my jako stworzenia nie możemy w pełni tego pojąć. Jego miłość nie jest taka jak ludzka. Ludzka miłość może się załamać, lecz Boża nie, gdyż On sam jest Miłością. Idąc za słowami św. Augustyna to co jest złem zrodziło się z dobra, gdyż zło jest zepsuciem dobra. Bóg nie może zawierać pierwiastka zła bo to przez grzech Adama zrodziło się pierwsze zło. Zatem Bóg jako najwyższe dobro nie może ulec zepsuciu.

_________________
Ave Maria, gratia plena, Dominus Tecum, benedicta Tu in mulieribus et benedictus fructus ventris Tui, Jesus. Amen.


N kwi 12, 2009 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Przemko211 napisał(a):
Miłość Boga jest ponad ludzkim rozumowaniem i my jako stworzenia nie możemy w pełni tego pojąć. Jego miłość nie jest taka jak ludzka. Ludzka miłość może się załamać, lecz Boża nie, gdyż On sam jest Miłością. Idąc za słowami św. Augustyna to co jest złem zrodziło się z dobra, gdyż zło jest zepsuciem dobra. Bóg nie może zawierać pierwiastka zła bo to przez grzech Adama zrodziło się pierwsze zło. Zatem Bóg jako najwyższe dobro nie może ulec zepsuciu.


Pierwsze zło nie mogło zrodzić się przez grzech Adama, jesli po jego grzechu Bóg powiedział:
Cytuj:
Po czym Pan Bóg rzekł: Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło Rdz 3:22

Sam Bóg na kartach Biblii przyznaje, że człowiek poznał zło później, bo nie stałby się taki jak "My - zna dobro i zło". Czyli owi My musieli znać je wcześniej. Jacy My? Na pewno Bóg, bo to On mowi. Kto jeszcze? Nie jest to napisane jednoznacznie w Biblii, zresztą w tym momencie nie ma to znaczenia.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N kwi 12, 2009 23:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 12, 2009 17:19
Posty: 18
Post 
My, król. Forma taka.
A w ogóle to podpucha była z tym drzewem.
Jak się czegoś zabrania to korci.
Spróbujcie teraz przez 30s nie pomyśleć o białym słoniu:-)


N kwi 12, 2009 23:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Załóżmy że ktoś mówi coś absurdalnego o Bogu i my to mu wytkniemy. Może on wtedy odpowiedzieć, że Bóg jest ponad logiką i to nie szkodzi, że coś nam ograniczonym ludziom wydaje się absurdalne.

I tak można "uzasadnić" każdą bzdurę

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn kwi 13, 2009 10:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
tomeczek21 napisał(a):
jumik napisał(a):
Jeżeli odrzucasz Boga-Dobro, to nie będziesz szczęśliwy, bo tylko dobro daje szczęście, tak jak tylko przewodem pokarmowym możesz jeść. Zło (brak dobra, wybór Niedobra, NieBoga) i szczęście się wzajemnie wykluczają i to nie dlatego, bo Bóg nie chce, żebyś był szczęśliwy, tylko że są ze sobą sprzeczne w ten sposób, co i kwadratowe koło - bez sensu, nie ma racji bytu, nie może logicznie istnieć. Przez zło możesz mieć wrażenie szczęścia, przyjemność, namiastkę szczęścia, ale nigdy prawdziwe, pełne szczęście, pełnię życia.


Bóg daje nam wolność, która jest w sposób bardzo perfidny jak na miłosiernego Boga uwarunkowana. Dlaczego ? Nie wybierasz Boga to automatycznie wybierasz zło, nie ma możliwości wybrania niczego.


To wynika nie z tego, że Bóg jest złośliwy, tylko z tego, że Bóg jest Dobrem. Więc za każdym razem, gdy wybierasz Boga, wybierasz dobro. I odwrotnie - za każdym razem, gdy wybierasz dobro, wybierasz Jego. Nie ma możliwości wybrania dobra, które nie byłoby Bogiem, nie wynikałoby z Niego, bo On jest całym dobrem i jedynym Jego źródłem.

_________________
Piotr Milewski


Pn kwi 13, 2009 10:54
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Proszę pisać zgodnie z zasadami pisowni słownictwa religijnego!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn kwi 13, 2009 17:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post 
To wynika nie z tego, że Bóg jest złośliwy, tylko z tego, że Bóg jest Dobrem. Więc za każdym razem, gdy wybierasz Boga, wybierasz dobro. I odwrotnie - za każdym razem, gdy wybierasz dobro, wybierasz Jego. Nie ma możliwości wybrania dobra, które nie byłoby Bogiem, nie wynikałoby z Niego, bo On jest całym dobrem i jedynym Jego źródłem.

Wszystko fajnie tylko mam prośbę o definicję DOBRA? Bo wg mnie to pojęcie-abstrakt które samo w sobie nie ma żadnego znaczenia w przeciwieństwie do np."młotka", "cegły", "zszywacza"
Np.: czy DOBRO to?
1. moralność?
2. zgodność z własnym sumieniem (dar wolności)
3. posłuszeństwo wobec nauki Kościoła?
4. inne

I np.: jeśli DOBRO to punkt 2 to w takim razie nawet ateiści nie odrzucaja Boga...bo są wierni sobie i swojej wolności... I co jeśli poszczególne punkty się zaprzeczają?


Pn kwi 13, 2009 22:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 10, 2009 21:42
Posty: 3
Post KATOLICYZM A WIARA W SZATANA
PAMIĘTAM JAK KILKA LAT TEMU PODCZAS KAZANIA KAZNODZIEJA RZEKŁ ''ŻE NAJWIĘKSZĄ PRZYSŁUGĘ ODDAJE SIĘ SZATANOWI NIE WIERZĄC W NIEGO ''. W DZISIEJSZYCH CZASACH MAŁO KTO WIERZY W OBRAZ WYKREOWANY W ŚREDNIOWIECZU I PRZEDSTAWIAJĄCY ZŁEGO JAKO ISTOTĘ Z ROGAMI I OGONEM !DZISIAJ WIELU Z NAS IDZIE WŁASNĄ DROGĄ-IM CHRYSTUS NIE JEST POTRZEBNY.NIE CZUJĄ SIĘ SYNAMI MARNOTRAWNYMI ANI ZAGUBIONYMI OWCAMI CZY DRACHMAMI.MNIEMAJĄ ŻE SĄ WOLNI I SAMI DECYDUJĄ O WŁASNYM ŻYCIU!CZY ABY SĄ W PEŁNI SZCZĘŚLIWI ? CZY TEŻ POPRZEZ TAKĄ A NIE INNĄ DROGĘ POWOLI STAJĄ SIĘ NIEWOLNIKAMI PEWNYCH PRZYZWYCZAJEŃ Z POCZĄTKU CZYNIONYCH BEZ PRZYMUSU I W IMIĘ WOLNOŚCI ?MŁODOŚĆ TAK SZYBKO MIJA I TRZEBA'' SZCZĘŚCIE ''I ''OKAZJE ''ŁAPAĆ TU I TERAZ BO NIC DWA RAZY SIĘ NIE ZDARZA !!!POWIEM SZCZERZE,ŻE PRZEZ DŁUGI OKRES CZASU WYZNAWAŁEM TAKIE ZASADY.W IMIĘ WOLNOŚCI-POPADAŁEM W CORAZ WIĘKSZE ZNIEWOLENIE.SPOWIEDŻ CZY KOMUNIA ŚW. CZY RELIGIJNOŚĆ INNYCH BYŁY MI CAŁKOWICIE OBOJĘTNE.NIE CZAS I MIEJSCE AŻEBY UJAWNIAĆ SZCZEGÓŁY.OSIĄGNĄŁEM STAN KTÓRY MOŻNA BY ŚMIAŁO OKREŚLIĆ MANOWCAMI,DNEM,BAGNEM...BYŁEM TRUDNY W POŻYCIU WOBEC NAJBLIŻSZYCH ...NIE BYŁEM W PEŁNI SOBĄ.Z PERSPEKTYWY CZASU TO NIE BYŁA WOLNOŚĆ.ZNIEWOLENIE NASTĘPOWAŁO BARDZO POWOLI,SUBTELNIE BARDZO NIEWINNIE I MIŁO!GDY MOJE ŻYCIE BYŁO CHAOSEM PRÓBOWAŁEM JE UPORZĄDKOWAĆ.NIESTETY BEZ POWODZENIA...ZACZĄŁEM PROSIĆ CHRYSTUSA O ŁASKĘ UZDROWIENIA...UCZESTNICTWO W MODLITWACH O UZDROWIENIE ORAZ ODPRAWIONY EGZORCYZM PRZEZ KSIĘDZA EGZORCYSTĘ WYZWOLIŁO MNIE OD ZŁEGO...PISZĄC TE SŁOWA -SKŁADAM ŚWIADECTWO ŻE ZŁO I SZATAN ISTNIEJE I TYLKO POPRZEZ WIARĘ W CHRYSTUSA ZMARTWYCHWSTAŁEGO-BEZ STAWIANIA PYTAŃ DLACZEGO I PO CO JEST TAK A NIE INACZEJ ŻE JEST ZŁO -MOGĘ BYĆ WOLNY.DOŚWIADCZYŁEM CIEMNOŚCI ZŁA I TYLKO CZĘSTA MODLITWA,KOMUNIA ŚW,MIŁOŚĆ WOBEC INNYCH I WOBEC TRÓJCY ŚW. I NMP JEST NAJLEPSZĄ OCHRONĄ WOBEC ATAKÓW ZŁEGO.WIEM ŻE DOPÓKI ŻYJE WSZELAKIE POKUSY MNIEJSZE LUB WIĘKSZE -BĘDĄ... JEZU,UFAM TOBIE ! CHWAŁA TOBIE PANIE TERAZ I NA WIEKI !!!


Pn kwi 13, 2009 22:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 30, 2008 20:09
Posty: 7
Post 
Nie wierz w szatana. On wierzy w Ciebie...

Cytuj:
I np.: jeśli DOBRO to punkt 2 to w takim razie nawet ateiści nie odrzucaja Boga...bo są wierni sobie i swojej wolności... I co jeśli poszczególne punkty się zaprzeczają?


No tak ale jeżeli w moim przekonaniu kradzież jest dobrem? Są tacy ludzie, którzy mają to sumienie już tak zdeformowane, że dla nich zabicie, kradzież itp itd nie jest złem. Więc teoretycznie nie powinno być więzień, ponieważ Ci ludzie działali tylko zgodnie ze swoim sumieniem, moralnością...

_________________
"A tam gdzie miłość, tam podąża śmierć..."


Cz kwi 30, 2009 18:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 10, 2009 10:05
Posty: 102
Post 
Liczy się moralność tworzona przez całe społeczeństwo i powszechnie akceptowalna.

Jeżeli moralność jest tworzona tylko przez grupkę ludzi "na górze", to szybko jest przez resztę obalana (tak upadały te "złe" systemy).

Dla tego wyjątki od tej powszechnie akceptowanej moralności są izolowane, unicestwiane itp.

To sprawiedliwe. Powiem nawet, niezbędne.

_________________
"Neopoganin", Rodzimowierca, człowiek.


Cz kwi 30, 2009 19:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL