Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 7:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Jeśli wierze ze jestem bogiem, to czy jestem ateistą? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58
Posty: 468
Post 
Dural napisał(a):
Mnie juz nic nie zaszkodzi to i strach stracilem. :)
"Nie miej więcej, nad dwie, trzy, lub cztery żony, wybieraj takie jakie się tobie podobały. Jeżeli ich uczciwie utrzymywać nie możesz, poprzestań na jednej tylko lub ogranicz się niewolnicami twojemi. (4:3)"


I gdzie tu jest nakaz miania 4 żon?

_________________
Smok Eustachy
http://smocze.opary.salon24.pl/
http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary


Pn lip 13, 2009 11:17
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Przyczepiles sie jak ateista do forum wierzacych! OK nie ma, jest sugerowanie. :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pn lip 13, 2009 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post 
Sienkiewicz w Quo vadiswłożył w usta Petroniusza wypowiedź, iż Neron jest "najwyższym kapłanem, bogiem i ateistą". Wydaje mi się, że jako ateizm odrzuca wiarę w bogów, w tym i w to, że samemu się jest bogiem. Chyba że jest to słowo bez specjalnego odniesienia. Pobieżnie przeszukałem internet, aby wyrobić sobie pogląd na boga Spinozy i oto co znalazłem.
Wikipedia napisał(a):
Podstawowym założeniem Spinozy (propozycje od nr 1 do 5) było, że istnieje tylko jedna substancja, która stanowi podstawowy budulec wszechświata. Substancja ta musi istnieć sama przez się i musi być pierwotna w stosunku do wszelkich swoich atrybutów. Musi być nieskończona, istnieć samoistnie (nie być stworzona) i być przyczyną istnienia wszystkich innych bytów – czyli musi być wszechmocna. Nie może to być zatem nic poza Bogiem.

Jeśli jednak jest to Bóg i Bóg jest jedyną substancją, to wobec tego wszystko, co istnieje, jest Bogiem w dosłownym znaczeniu. Jak głosi słynna propozycja nr 14: "Nie istnieje żadna substancja, która by nie była Bogiem" – a zatem, substancja tworząca cały istniejący wszechświat i Bóg są całkowicie tożsame. Nie istnieje nic poza Bogiem, a wszystko, co istnieje, jest częścią Boga, istnieje jakby w nim samym. Bóg jest tożsamy z przyrodą, naturą, materią i są to tylko różne nazwy dla tej samej podstawowej substancji.
Baruch Spinoza
Kulturalna Polska napisał(a):
Definicja Boga według Spinozy pochodziła z myśli Kartezjańskiej. Bóg to substancja, czyli to, co do istnienia nie potrzebuje niczego oprócz siebie samego. Spinoza nie wyodrębniał myśli i rozciągłości (tj. Kartezjańskich: umysłu i materii) jako substancji, ale opisał je na zasadzie atrybutów Boga – jedynej substancji. Człowiek i inne istoty są w świetle nauk Spinozy kombinacjami atrybutów Boga, konkretnymi konfiguracjami myśli i rozciągłości. Gdyby natomiast były substancjami, ograniczałyby Boga, co jest według Spinozy niemożliwe.

Dowód Spinozy na to, że tylko Bóg jest substancją, jest bardzo prosty. Substancja istnieje tylko dzięki samej sobie, nie ma więc przyczyny w innej substancji. Człowiek ma przyczynę w innej substancji, jego narodzenie jest zależne od Boga. Tylko Bóg nie ma przyczyny, bo On jest przyczyną wszystkiego, jest najdoskonalszy i najpierwszy. Zatem Bóg istnieje i jest jedyną substancją. Wszystko inne pochodzi od Niego i jest atrybutem tej substancji.
Barok
KUL napisał(a):
Skoro wszystko jest naukowo zdeterminowane, to jakie miejsce zajmuje Bóg? Czy Bóg jest potrzebny do wyjaśnienia czegokolwiek we wszechświecie?
Negacja dualizmu na rzecz panteizmu.
Bóg istnieje jako istota nieskończona i doskonała, której nic nie może ograniczać. Nie może więc istnieć nic, co nie jest Bogiem. Nie może być tak, że Bóg jest jednym, a świat czymś innym, to oznaczałoby ograniczenie istnienia Boga.
Bóg musi istnieć we wszystkim, co istnieje, a wszechświat istnieje w Bogu.


Materializm i spirytualizm w odniesieniu do wszechświata to dwa aspekty opisu i wyjaśniania jednej substancji, jaką jest Bóg. Bóg i substancja to jedno. Bóg i przyroda to 2 nazwy tej samej rzeczy.
„Cokolwiek istnieje, jest w Bogu i nic bez Boga nie może istnieć”. Bóg nie stoi poza światem, nie jest też w nim: Bóg jest światem.
Bóg Spinozy nie jest przedmiotem wiary religijnej, ani gwarantem prawdy. Jest doskonałą i jedyną substancją. Zarówno duch, jak i materia są Jego uosobieniem (monizm panteistyczny).
prezentacja o Spinozie
Jakby na to nie patrzeć, jeżeli wydaje Ci się, że jesteś bogiem Spinozy, czyli istotą nieskończoną i doskonałą, której nic nie może ograniczać oraz zawierającą w sobie wszystkie inne byty, to chyba potrzebujesz bardzo głębokiej wiary. W takim razie nie jesteś ateistą.

W każdym razie, bogiem jesteś, jak napisano w Księdze Psalmów:
    Ja rzekłem: Jesteście bogami
    i wszyscy - synami Najwyższego.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Pn lip 13, 2009 13:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Dzięki za poparcie. :)

"Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku, ale nie znajduje. Wtedy mówi: "Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem"; a przyszedłszy zastaje go niezajętym, wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze z sobą siedmiu innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy, niż był poprzedni. Tak będzie i z tym przewrotnym plemieniem."
(Mt 12, 43-45)

Nasze życie decyduje o tym, czy otrzymamy życie wieczne, czy śmierć. Jednak należy o tym pamiętać, że dusza ludzka jest nieśmiertelna, a więc śmierć, będzie śmiercią wieczną.

"Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia." (J 5, 28-29).

Ocena dokona się poprzez uczynki i wiarę jaką wielbimy Boga. Bo każdy otrzyma wg. swoich uczynków (List do Koryntian), a przez odrzucenie łaski w tym życiu każdy osądza już samego siebie (J 3, 18; 12, 48).

KAŻDY OTRZYMA WEDŁUG SWOICH UCZYNKÓW: nagrodę lub karę, większą lub mniejszą. Jeśli nagroda, to większa, niż ta, na którą zasługujemy, a jeżeli kara, to mniejsza, niż ta, na którą zasługujemy.

W piekle jest tylko nienawiść. Nie ma ani odrobinki dobra, ponieważ złe duchy są całkowicie odcięci od Boga, od Jego miłosierdzia. Jednym słowem martwi.
Jeśli ktoś zasłużył na większą karę, wtedy jest złośliwszy.
Dopada go większa nienawiść, złość.
Tym się różnią od siebie demony.

Powracając do słów biblijnych o stanie gorszym człowieka, po nawrocie do grzechu.

"błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku, ale nie znajduje."

Właśnie to jest najgorsze w piekle. Złe duchy nie umieją zaspokoić swoich pragnień. Nie umieją wytrzymać w ogniu, a jeśli uciekają, dopada ich większy ogień.

Istnieje tylko nienawiść i zemsta, więc odciągają ludzi od Boga. A że są bardzo zorganizowane, to jeśli jeden zły duch nie może sobie poradzić, a zobaczy, że człowiek powraca do grzechu, wtedy zabiera ze sobą inne złe duchy złośliwsze od niego i "staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy, niż był poprzedni."

do Malgorzata Ka.: Z jednej strony jest to smutne, że tak to wygląda, ale nigdy nie ma końca jeszcze dla człowieka na ziemi. Póki żyje tutaj, łaska Boża go nie ominie, jeśli tylko ją przyjmie.
JEZUS PODCZAS DROGI KRZYŻOWEJ UPADAŁ, A TE UPADKI BYŁY NASZYMI PONOWNYMI NAWROTAMI DO GRZECHU. TEN TRZECI BYŁ NAJWIĘKSZY. DZIĘKI TEMU TRZECIEMU UPADKOWI CZŁOWIEK MOŻE WYJŚĆ NAWET Z NAJGORSZEGO DNA W SWOIM ŻYCIU DZIĘKI ŁASCE NAWRÓCENIA.

I ZA TO CHWAŁA PANU NA WIEKI WIEKÓW !


Pn lip 13, 2009 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
W piekle jest tylko nienawiść. Nie ma ani odrobinki dobra, ponieważ złe duchy są całkowicie odcięci od Boga, od Jego miłosierdzia. Jednym słowem martwi.
Jeśli ktoś zasłużył na większą karę, wtedy jest złośliwszy.
Dopada go większa nienawiść, złość.
Tym się różnią od siebie demony.


Czy chcesz przez to powiedzieć, że zły człowiek po śmierci staje się demonem? To nie jest zgodne z nauką Kościoła.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pn lip 13, 2009 21:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Przepraszam, masz rację. Demony to upadłe anioły pilnujące upadłe dusze.
W takim razie można powiedzieć, że tym różnią się od siebie upadłe dusze. Chociaż również mogą dokonywać opętań. Przypadek: Anneliese Michel.


Wt lip 14, 2009 1:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
Nasze życie decyduje o tym, czy otrzymamy życie wieczne, czy śmierć.


A co decyduje w przypadku parodniowych niemowląt? Albo i trochę starszych, ale takich, co świadomie nie żyły?

Poza tym jeśli człowiek istnieje od poczęcia to być może większość ludzi umarła przed narodzeniem - od naturalnych poronień, którymi kończy się PRZYNAJMNIEJ co druga ciąża. (Nawet jeśli nie jest to prawda, bo z konieczności muszą to być tylko szacunki, to w każdym razie jest to znaczna część rodzaju ludzkiego).


Wt lip 14, 2009 1:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 19:20
Posty: 111
Post 
Ja tylko nie rozumiem jednego... Jak można być ateistą i jednocześnie wierzyć w Boga - siebie?

Cytuj:
" Ateizm – pogląd odrzucający wiarę w istnienie wszelkich bogów."
Pierwotnie przymiotnik ἄθεος atheos (przedrostek przeczący ἀ a + θεός theos, bóg) znaczył po grecku "pozbawiony wiary w bogów"


Na pewno nie jesteś ateistą ;)


Wt lip 14, 2009 9:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Jeśli naprawdę jesteś Bogiem to chyba nie musisz w siebie "wierzyć" bo po prostu o tym wiesz...


Wt lip 14, 2009 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
Przepraszam, masz rację. Demony to upadłe anioły pilnujące upadłe dusze.
W takim razie można powiedzieć, że tym różnią się od siebie upadłe dusze. Chociaż również mogą dokonywać opętań. Przypadek: Anneliese Michel.


Skąd wiadomo, że mogą opętywać? W Biblii w przypadku opętań jest jedynie mowa o demonach. Czyzby kara piekła polegała na dobrej zabawie w opętywanie ludzi?

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Wt lip 14, 2009 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
Przypadek Anneliese Michel potwierdza to. Tylko, że właściwie to było z dopustu Bożego i one musiały ją opętać.

Zresztą nie powiedziałbym, że opętanie ludzi jest dobrą zabawą.

"błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku, ale nie znajduje."

One nigdy nie znajdą spoczynku.

Trzeba też podkreślić, że opętanie jest dla szatana porażką, on chce działać zawsze po cichu. Wmawia ludziom, że nie ma go i że Boga nie ma i chce, aby człowiek żył z tym aż do śmierci.


Wt lip 14, 2009 18:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
W tym wypadku idą do nieba.

"Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie;. Włożył na nie ręce i poszedł stamtąd."
Mt 19, 13-15

Niby mówi się o limbusie, ale w Piśmie Świętym nie ma żadnej wzmianki o tym.

Polecam przeczytanie tego:
http://cristeros1.w.interia.pl/crist/cywilizacja/Wyjscie_z_otchlani.htm
http://www.forumrodzina.fora.pl/moralnosc-i-etyka,30/koniec-limbus-puerorum,502.html


Wt lip 14, 2009 18:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
W tym wypadku idą do nieba.


Czyli najlepsze co się może tu przydarzyć to być poronionym płodem?


Wt lip 14, 2009 18:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18
Posty: 24
Post 
ooo NIE ! Życie jest największym darem od Boga. Królestwo Boże nie jest tylko po śmierci, tylko jest, tu na ziemi również. Budujemy je tutaj. :)


Wt lip 14, 2009 22:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
SaRnA_93 napisał(a):
ooo NIE ! Życie jest największym darem od Boga. Królestwo Boże nie jest tylko po śmierci, tylko jest, tu na ziemi również. Budujemy je tutaj. :)


Ale ci co od razu przeskakują do nieba, chyba jednak mają lepiej. Też otrzymują dar życia, tylko że świadomie pojawiają się dopiero w niebie


Wt lip 14, 2009 22:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL