BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Skoro pytasz "po co" - a musi być jakiś konkretny cel? Może to po prostu skłonność? No cóż, postaram się to ignorować. Cytuj: Oczywiście możemy się kłócić czy swiat duchowy jest transcendencją, czy nie, ale po co Mruga 2 ? Nie wiem, skoro wolisz powtarzać w kółko: " to-jeszcze-niczego-nie-dowodzi " to faktycznie nie widzę sensu. Cytuj: Jednakże ewolucja genetyczna czy memetyczna pozwala w elegancki sposób wysunąć hipotezę jak do tego dojść mogło. Jak koncepcja nr 2 może tłumaczyć to zjawisko?
Oczywiście nie istnieje żadna możliwość ich pogodzenia. Albo-Bóg-albo-człowiek. Koniec.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 07, 2009 16:08 |
|
|
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: No cóż, postaram się to ignorować. No cóż, nie staraj się ignorować, tylko odnieść się. Cytuj: Nie wiem, skoro wolisz powtarzać w kółko: " to-jeszcze-niczego-nie-dowodzi " to faktycznie nie widzę sensu. Bo istnienie ćpunów NIE DOWODZI istnienia transcendencji, a jeśli dowodzi to przedstaw mi jak jedno z drugim jest skorelowane. Jak narazie to o co się oburzyłeś? Cytuj: Oczywiście nie istnieje żadna możliwość ich pogodzenia. Albo-Bóg-albo-człowiek. Koniec.
Jeśli istnieje to prosze mi tutaj przedstawić, a nie fofchować sie z przytupem 
_________________ MÓJ BLOG
|
Pn wrz 07, 2009 16:15 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Marku jeśli wydaje Ci się ten link niewiarygodny wystarczyło wstukać chociażby w google nazwisko rzekomego misjonarza i już pojawiają się inne źródła:
Słowo " misjonarz " odruchowo kojarzy nam się z jakimiś jezuitami, a tu widzę Amerykanina po jakimś instytucie biblijnym ( czyli prawdopodobnie jeden z tych, o których mówi ten cały Hovind w wykładach, a których 80% traci wiarę po usłyszeniu, że jest ewolucja  ), który ateistą stał się, jak sam twierdzi, po rocznym pobycie w Massachusetts Institute of Technology.. co zresztą wystawia mu nieco lepsze świadectwo - bo trudno cokolwiek konstruktywnego powiedzieć na temat kogoś, kto traci wiarę gdy ktoś mu powie: " eee, a może nie potrzeba nieba ? ".
Nawiasem mówiąc, wikipedia nt. tego plemienia podaje, że są to po prostu wyznawcy animizmu. Everett i tak miał szczęście, że nie zaczął czcić swojego ogródka 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 07, 2009 16:18 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: No cóż, nie staraj się ignorować, tylko odnieść się. Nie chce mi się. Nie widzę potrzeby produkowania czegokolwiek tylko po to, by znowu usłyszeć, że to jeszcze niczego nie dowodzi i nie jest żadną przesłanką. Cytuj: Bo istnienie ćpunów NIE DOWODZI istnienia transcendencji A o co Ty się oburzasz ? Ktoś Ci tu wmawia, że istnienie ćpunów dowodzi istnienia transcendencji ? Ktoś Cię zmusza, żebyś to przyznał ? Gdzie buscador pisze cokolwiek o jakichkolwiek dowodach ? Ba, wyraźnie napisał o " wewnętrznej naturze człowieka ", a nie o żadnej " transcendencji " ( to dopiero później ).. ale po co na to, i wszystko inne zwracać uwagę, ważne, że NIE MA DOWODU. Cytuj: Jeśli istnieje to prosze mi tutaj przedstawić, a nie fofchować sie z przytupem
Musiałbym lepiej się zapoznać ze sprawą. Jak dotąd, na podstawie wikipedii, dowiedziałem się, że owo plemię jednak ma, jak to ujął buscador, " wgląd w świat duchowy ". Niestety, trafiło na kiepskiego misjonarza. Może następny będzie bardziej kompetentny.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 07, 2009 16:25 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Nie chce mi się. Nie widzę potrzeby produkowania czegokolwiek tylko po to, by znowu usłyszeć, że to jeszcze niczego nie dowodzi i nie jest żadną przesłanką. Nie, no nie zniosę takiego prowokowania. Piszesz dalej: Cytuj: A o co Ty się oburzasz ? Ktoś Ci tu wmawia, że istnienie ćpunów dowodzi istnienia transcendencji ? Nie, nie wmawia, ale jak to zaznaczę o wypisujesz takie bzdury jak powyżej. Lepiej wogóle nie pisz jak mieszasz się w swoich wypowiedziach. tutaj cytuje znowu buscadora: Cytuj: chodzi tu o wgląd wewnętrzny (duchowy). Różne kultury wypracowały różne metody aby móc skontaktować się z „tym” światem Pisał o tym podając za przykłady środki odurzające i rytualne tańce. Cytuj: Ba, wyraźnie napisał o " wewnętrznej naturze człowieka ", a nie o żadnej " transcendencji " ( to dopiero później ).. ale po co na to, i wszystko inne zwracać uwagę, ważne, że NIE MA DOWODU. użył słowa "duchowy" i ""ten" świat" - co wyraźnie swiadczy o co chodzi. A określenie "NIE MA DOWODU" i tak jak najbardziej pasuje do tej sytuacji niezależnie jak mocno Cię ono gryzie  Cytuj: Musiałbym lepiej się zapoznać ze sprawą. Jak dotąd, na podstawie wikipedii, dowiedziałem się, że owo plemię jednak ma, jak to ujął buscador, " wgląd w świat duchowy ". Niestety, trafiło na kiepskiego misjonarza. Może następny będzie bardziej kompetentny.
Tak, tutaj racja - też trochę pogrzebałem i widze, że z tego plemienia tacy ateiści jak z koziej... trąbka
Czyli argument można włożyć między pobożne życzenia.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pn wrz 07, 2009 16:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Epikuros napisał(a): Jednakże ewolucja genetyczna czy memetyczna pozwala w elegancki sposób wysunąć hipotezę jak do tego dojść mogło. Jak koncepcja nr 2 może tłumaczyć to zjawisko? Tak jak numer 1 - dokładnie. Niezależnie od powodu tej skłonności może nie być ona absolutnym imperatywem.
Tyle że plemię bez JAKIEJKOLWIEK wiary to duby smalone.
|
Pn wrz 07, 2009 16:55 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Tyle że plemię bez JAKIEJKOLWIEK wiary to duby smalone.
dokładnie - zatem mój wywód stracił na zanczeniu zupełnie
_________________ MÓJ BLOG
|
Pn wrz 07, 2009 16:57 |
|
 |
0600809730
Dołączył(a): N wrz 06, 2009 16:39 Posty: 8
|
 Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
heni napisał(a): Witam Wszystkich na tym forum, to mój pierwszy post.
1. Gdybyście urodzili się w starożytnej Grecji wierzylibyście zapewne w Zeusa i Apollo.
2. Gdybyście urodzili się w imperium rzymskim wierzylibyście zapewne w Jowisza.
3. Gdybyście urodzili się W Japonii do 1945 roku wierzylibyście zapewne cesarza Hirohito, lecz gdybyście urodzili się W Japonii po 1945 roku bylibyście zapewne ateistami.
4. Gdybyście urodzili się za czasów Słowian, tam gdzie obecnie mieszkacie zapewne wierzylibyście w Peruna.
5. Gdybyście urodzili się w wikińskiej Norwegii wierzylibyście zapewne w Wodana.
6. Gdybyście urodzili się w starożytnym Egipcie wierzylibyście zapewne W Faraona, który byłby Waszym głównym bogiem.
7. Gdybyście urodzili się w Indiach wierzylibyście zapewne w Śiwe.
8. Gdybyście urodzili się w Afganistanie wierzylibyście zapewne w Allacha.
9. Gdybyście urodzili się w Izraelu wierzylibyście zapewne w Jahwe.
10......Itd...etc......................................................
Pozdrawiam. Henryk
Od zarania dziejów u miliardów ludzi na całym świecie napotykamy przeświadczenie, że Bóg istnieje -Ludzie dochodzą do takiego wniosku na podstawie osobistej relacji z Bogiem. Szczegółowe relacje dotyczące swoich doświadczeń z Bogiem mogą także dziś złożyć miliony żyjących współcześnie osób. Osoby te powołują się na wysłuchane modlitwy, i konkretne, często zadziwiające sposoby, w jakie Bóg zaspokaja ich potrzeby i prowadzi podczas podejmowania ważnych decyzji w życiu osobistym. Ludzie, o których mowa, nie opisują jedynie takich czy innych wierzeń lub tego co "gdzieś tam od kogoś usłyszeli", ale przedstawiają szczegółowe relacje dotyczące działania Boga w ich życiu
|
Pn wrz 07, 2009 18:09 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: użył słowa "duchowy" i ""ten" świat" - co wyraźnie swiadczy o co chodzi. Nie, to Ty we wszystkim od razu widzisz Boga, najlepiej w Trójcy Jedynego, i to tak strasznie nieistniejącego, że po prostu nie da się bez przerwy o tym nie wspominać. To jest strasznie irytujące. A przecież słowa " duchowość " używa także Dawkins, i bynajmniej nie ma na myśli transcendencji, a na określenie tejże mówi się zazwyczaj " tamten ", a nie " ten " świat.. ja nie wiem, co dokładnie miał na myśli buscador, bo to bardzo szeroka kwestia - Ty to wiesz jeszcze zanim zdąży dokończyć zdanie. Po co ? Co jest takiego fajnego w takim podejściu ? Cytuj: A określenie "NIE MA DOWODU" i tak jak najbardziej pasuje do tej sytuacji niezależnie jak mocno Cię ono gryzie
To Ciebie ono gryzie, ja go rzadko używam 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 07, 2009 18:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Spokojnie Panowie, nie rozstrzygniemy tu kwestii istnienia Boga. Tu jedynie możemy powiedzieć że "argument" podany przez naszego debiutanta jest kiepski 
|
Pn wrz 07, 2009 18:58 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Nie, to Ty we wszystkim od razu widzisz Boga, najlepiej w Trójcy Jedynego, i to tak strasznie nieistniejącego, że po prostu nie da się bez przerwy o tym nie wspominać. To jest strasznie irytujące. A przecież słowa " duchowość " używa także Dawkins, i bynajmniej nie ma na myśli transcendencji, a na określenie tejże mówi się zazwyczaj " tamten ", a nie " ten " świat.. ja nie wiem, co dokładnie miał na myśli buscador, bo to bardzo szeroka kwestia - Ty to wiesz jeszcze zanim zdąży dokończyć zdanie. Po co ? Co jest takiego fajnego w takim podejściu ?
Przyjdzie buscador to powie nam dzieciom w piaskownicy do kogo należy łopatka
A tak nawiasem mówiąc, to wolę jak walczysz przeciw moim tezom, a nie przeciw mnie 
_________________ MÓJ BLOG
|
Pn wrz 07, 2009 19:01 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
W sumie racja, dlatego właśnie, jak napisałem, na przyszłość postaram się Twoją " skłonność " ignorować.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 07, 2009 19:03 |
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
Do autora : Twój post jest bardzo emocjonalny i pozbawiony wszelkiej logiki.
Musiałeś być bardzo podekscytowany i podniecony pisząc ten post.
Zapewne jesteś w młodym wieku, na moje oko, około 16 lat.
Twój wywód dowodzi paradoksalnie że Bóg istnieje.
Dowodzi jedynie różnorodnośći przekonań na nt. Boga oraz pokazuje że ustrój ateistyczny może wymazać Boga ze świadomości ludzi.
Ale nawet w państwach ateistycznych zainteresowanie transcendencją, czarami, okultyzmem i wróżbiarstwem nie zanika a jest wzmożone.
Nie ma chyba narodu gdzie wszelka transcendencja jest wykluczona z życia osobistego, politycznego i społecznego.
Twoje 10 punktów wskazuje że wśród ludzi idea Boga była cały czas obecna.
_________________ 1 KOR 13
|
Pn wrz 07, 2009 19:52 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Epikuros napisał(a): W powyższym poście stwierdziłem tylko, że narkotyczne omamy i stany hipnotyczne nie są przesłanką co do istnienia transcendencji - bo też jaką? A co twoim zdaniem jest transcendencją? Transcendencja to poznawanie poza umysłem (pozazmysłowe), a więc, bez udziału normalnej świadomości, czyli tej jaką posiadamy w stanie czuwania. Oprócz zwykłej świadomości człowiek posiada jeszcze pod i Nadświadomość, to pochodne naszej duszy. Wizje pochodzą najczęściej z podświadomości, natomiast objawienia z Nadświadomości, to właśnie stamtąd prorocy otrzymywali swoje objawienia (nadświadomość to wyższy, boski aspekt naszej duszy). Jak pisałem wyżej, w stanie czuwania świadomość jest dominująca, mówiąc inaczej, zagłusza pozostałe świadomości. Aby „dostać” się to tych pozostałych (transcendentalnych) świadomości trzeba wyłączyć tą hałasującą, czyli wyłączyć ten młot pneumatyczny  Oczywiście wyłącznika do własnego mózgu nie posiadamy  ale można to zrobić na wiele innych sposobów (o których pisałem poprzednio), wszystkie mają jeden cel, zablokować pewne obszary mózgu odpowiedzialne za świadome myślenie. To nie mózg jest odpowiedzialny za naszą świadomość on jest jedynie jej narzędziem. Podobnie jak monitor wyświetla jedynie końcowe procesy jakie zachodzą w komputerze, tak samo fizyczny mózg „wyświetla” jedynie procesy jakie zachodzą w ludzkiej duszy (nadświadomości), a więc całkiem odwrotnie niż myślisz. Cytuj: Dobrze zbadane, na pewno? A w jaki sposób można zbadać istnienie transcendencji, przez obserwacje zewnętrzne? Czy może przez badanie encefalografem, czy może poprzez stwierdzenie, że w mózgu wydzielają się substancje chemiczne odpowiedzialne za te zjawiska i, że ten sam efekt można uzyskać podając je z zewnątrz?
Epikuros napisał(a): No właśnie, jeśli nic na to nie wskazuje to w czym rzecz?
W tym rzecz, że w ten sposób jedynie badasz skutki a nie właściwą przyczynę stanów transcendentalnych (ezoterycznych), chodzi oto, że te substancje chemiczne które produkuje mózg podczas powstawania wszelkiego rodzaju wizji i objawień to tylko zewnętrzny skutek a nie przyczyna, właściwa przyczyna leży głębiej w ludzkiej duszy.
Oczywiście takie stany można prowokować zewnętrznie, sztucznie (jak pisałem, przez różne wynalazki)  ale będzie to wdzieranie się do świata duchowego przez kuchenne drzwi, na siłę. 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Wt wrz 08, 2009 1:57 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: A co twoim zdaniem jest transcendencją? Transcendencja to poznawanie poza umysłem (pozazmysłowe), a więc, bez udziału normalnej świadomości, czyli tej jaką posiadamy w stanie czuwania. Nie, nie jest to transcendencja. Transcendencją nazywa się zwykle coś co nie jest tożsame z naszym światem, czyli np. świat duchowy, Bóg, raj, niebo, etc. Możesz używać tego pojęcia w swój sposób, skoro już zdefiniowałeś z grubsza co ono dla Ciebie oznacza, jednak rozmowa moze stać się myląca - nawet zwykłą drzemkę możnaby nazwać transcendentną. Cytuj: Oprócz zwykłej świadomości człowiek posiada jeszcze pod i Nadświadomość, to pochodne naszej duszy. Wizje pochodzą najczęściej z podświadomości, natomiast objawienia z Nadświadomości, to właśnie stamtąd prorocy otrzymywali swoje objawienia (nadświadomość to wyższy, boski aspekt naszej duszy). Tak, owszem, istnieje nad- i podświadomość, jednak nic mnie nie skłania do przyznania, że nie są to tylko stany umysłu (mózgu). Cytuj: Jak pisałem wyżej, w stanie czuwania świadomość jest dominująca, mówiąc inaczej, zagłusza pozostałe świadomości. Aby „dostać” się to tych pozostałych (transcendentalnych) świadomości trzeba wyłączyć tą hałasującą, czyli wyłączyć ten młot pneumatyczny Mhm tutaj może jest już jaśniej, skoro uważasz, że w danych stanach człowiek ma kontakt z transcendencją. Jednak tutaj muszę spytać - skąd mogę się dowiedzieć, że owe inne stany swiadomosci nie są domeną mózgu? I dlaczego taka forma poznawcza nie jest obiektywna? Cytuj: To nie mózg jest odpowiedzialny za naszą świadomość on jest jedynie jej narzędziem. Podobnie jak monitor wyświetla jedynie końcowe procesy jakie zachodzą w komputerze, tak samo fizyczny mózg „wyświetla” jedynie procesy jakie zachodzą w ludzkiej duszy (nadświadomości), a więc całkiem odwrotnie niż myślisz. OK - mogę być w błędzie. W takim razie jak mogę zweryfikować Twoje słowa, aby z owego błędu wybrnąć? Cytuj: W tym rzecz, że w ten sposób jedynie badasz skutki a nie właściwą przyczynę stanów transcendentalnych (ezoterycznych), chodzi oto, że te substancje chemiczne które produkuje mózg podczas powstawania wszelkiego rodzaju wizji i objawień to tylko zewnętrzny skutek a nie przyczyna, właściwa przyczyna leży głębiej w ludzkiej duszy.
No dobrze, ale pytanie jak powyżej: jak sprawdzić mogę czy masz rację?
_________________ MÓJ BLOG
|
Wt wrz 08, 2009 8:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|