Autor |
Wiadomość |
qwertyu
Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21 Posty: 95
|
 Re: Poronienie a niebo
buscador napisał(a): To nie jest tak, że w momencie zapłodnienia rodzi się automatycznie nowa dusza, zresztą narodziny duszy niewiele mają wspólnego z powstawaniem jakiegokolwiek ciała, są to dwa oddzielne, niezależne akty (procesy) stwórcze np.: dusza może narodzić się dużo wcześniej niż same ciało. Jeśli następują jakieś przedwczesne poronienia (jak pisze wątpiący) to zapewne nie znalazła się taka dusza aby ożywić właśnie to konkretne ciało albo dusza zrezygnowała z tego ciała, po prostu rozmyśliła się (ma takie prawo),  w przyszłości może wybrać inne. Czyli te 60% poronień to nie 60% nowych dusz które nie zaznały ziemskiego życia, ale tylko 60% ciał które z jakiegoś powodu nie zostały ożywione przez konkretną duszę. Więc dlaczego in-vitro jest zakazane przez Kościół? Przecież gdyby było jak mówisz, dusze nie "wchodziłyby" w zapłodnione komórki, które nigdy nie miałyby szansy rozwinąć się w ciele matki!
|
N gru 18, 2011 17:46 |
|
|
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: Poronienie a niebo
Dusza zostaje stworzona w tym samym czasie, gdy dochodzi do połączenia komórki męskiej i żeńskiej. Nie dochodzi do zapłodnienia - nie może istnieć dusza.
Wielka Miłość Pana uwarunkowała powołanie do istnienia innych osób od istnienia innych niż Boskie osób i to jest niewypowiedziany dar Miłości. Aniołowie chyba nie mają tego daru, są w pełni niewarunkujący. U ludzi może nie każdy warunkuje istnienie jakiegoś innego człowieka, ale gdyby nie było grzechu w ogóle, to wydaje mi się, że każdy by warunkowal, co czyniłoby człowieka we wspaniały sposób na obraz i podobieństwo Pana.
Od ludzi Pan uwarunkował stworzenie nowych dusz.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
Śr gru 21, 2011 12:28 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Poronienie a niebo
Mam nadzieję, że Bóg nie obdarował mnie nieśmiertelną duszą, zapewne wiedział, iż nie życzyłbym sobie tego i uszanował moją wolę  czy nie uszanował, jak myślicie?
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Śr gru 21, 2011 12:43 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poronienie a niebo
gargamel napisał(a): Mam nadzieję, że Bóg nie obdarował mnie nieśmiertelną duszą, zapewne wiedział, iż nie życzyłbym sobie tego i uszanował moją wolę  czy nie uszanował, jak myślicie? Płonna nadzieja...
|
Śr gru 21, 2011 13:34 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Poronienie a niebo
To ja Mu na sądzie wygarne...
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Śr gru 21, 2011 13:40 |
|
|
|
 |
qwertyu
Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21 Posty: 95
|
 Re: Poronienie a niebo
buscador napisał(a): Więc dlaczego in-vitro jest zakazane przez Kościół? Przecież gdyby było jak mówisz, dusze nie "wchodziłyby" w zapłodnione komórki, które nigdy nie miałyby szansy rozwinąć się w ciele matki! Dusza nigdzie nie wchodzi, bo wcześniej jej po prostu nie ma. Dusza zaczyna istnieć dopiero w momencie połączenia plemnika z komórką jajową
|
So sie 18, 2012 12:05 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Poronienie a niebo
O, czyli niematerialna dusza zaczyna egzystować w następstwie czysto materialnego zdarzenia? A co z duszami np. kóz?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So sie 18, 2012 13:52 |
|
 |
qwertyu
Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21 Posty: 95
|
 Re: Poronienie a niebo
JedenPost napisał(a): O, czyli niematerialna dusza zaczyna egzystować w następstwie czysto materialnego zdarzenia? A co z duszami np. kóz? Sama nie zaczyna egzystować, jest tworzona przez Boga w momencie zapłodnienia. Jesteś ignorantem czy celowo robisz z siebie debila? Zastanów się najpierw czy według doktryny katolickiej zwierzęta mają duszę? Tym razem pomyśl zanim napiszesz, nie odwrotnie, a jeżeli nie wiesz, to się dowiedz, polecam google.pl.
|
So sie 18, 2012 16:05 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Poronienie a niebo
qwertyu napisał(a): Zastanów się najpierw czy według doktryny katolickiej zwierzęta mają duszę? Czy według doktryny katolickiej " Dusza zaczyna istnieć dopiero w momencie połączenia plemnika z komórką jajową" ? Jeśli tak - to mógłbyś wskazać, gdzie jest takowa wyłożona?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So sie 18, 2012 16:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poronienie a niebo
JedenPost napisał(a): Czy według doktryny katolickiej " Dusza zaczyna istnieć dopiero w momencie połączenia plemnika z komórką jajową" ? Jeśli tak - to mógłbyś wskazać, gdzie jest takowa wyłożona? Kościół odrzuca tzw. preegzystencję dusz, czyli pogląd, według którego dusze miałyby istnieć przed poczęciem dziecka. Według nauczania Kościoła Bóg stwarza każdą duszę z nicości. Działanie Boga splata się z ustanowionymi przez Niego prawami biologicznymi, i obdarza on poczęte dziecko stworzoną przez siebie nieśmiertelną duszą, która nigdy nie przestanie istnieć. Skoro poczęcie oznacza początek życia ludzkiego, to technicznie rzecz biorąc następuje ono przez połączenie plemnika z komórką jajową. Wtedy też istnieje już DNA, które jest unikalne dla każdego organizmu, w tym wypadku życia ludzkiego. qwertyu napisał(a): Zastanów się najpierw czy według doktryny katolickiej zwierzęta mają duszę? Tak- wg KK mają duszę, tyle że inną- duszę zmysłową, która umiera wraz z śmiercią zwierzęta. Każdy jest w jakiś sposób ignorantem- @JedenPost nie wiedział jak sprawę widzi KK, to się spytał.
|
So sie 18, 2012 20:08 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Poronienie a niebo
Potwierdzam, o duszy zmysłowej jako koncepcji słyszałem, nie wiedziałem jednak, że tak to widzi KK.
Tym bardziej mnie zatem ciekawi - czy dusza zmysłowa również pojawia się wraz z poczęciem zwierzęcia, czy może, jak sugerowałaby nazwa, wraz z rozwojem zmysłów?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N sie 19, 2012 10:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poronienie a niebo
Duszą w sensie ogólnym nazywa się pierwiastek życiowy, dlatego też w takim sensie można mówić nie tylko o duszy ludzkiej, ale również o duszy zwierzęcej, a nawet - roślinnej. Zwierzęta posiadają duszę zmysłową, rośliny zaś - wegetatywną. Dusza ludzka jednak zdecydowanie różni się od duszy roślinnej i zwierzęcej, ponieważ jest duchowa i nieśmiertelna. Dzięki niej człowiek potrafi poznawać rozumowo i kochać w sposób zupełnie wolny. Dusza zwierząt i roślin przestaje istnieć z chwilą ich śmierci.Czyli też przy poczęciu ją otrzymują, a drugi człon nazwy oznacza tylko tyle, że potrafią odbierać świat tylko za pomocą zmysłów, a nie rozumowo  .
|
N sie 19, 2012 11:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poronienie a niebo
Val napisał(a): Duszą w sensie ogólnym nazywa się pierwiastek życiowy, dlatego też w takim sensie można mówić nie tylko o duszy ludzkiej, ale również o duszy zwierzęcej, a nawet - roślinnej.. W poprawnym, hylemorficznym ujęciu, tomistycznym, jak przystało na KK, druga część zdania jest całkiem prawdziwa, ale wyjaśnienie niezbyt udane... "Dusza" to nie tyle "pierwiastek życiowy" (czyżby podobny do vis vitalis?), co po prostu tradycyjna nazwa stosowana zamiast ogólniejszego terminu "forma" ( morphe) wtedy, kiedy mowa o bycie, który jest żywy. Czasem używa się "dusza" w znaczeniu wąski "dusza ludzka", ale w ogólności oznacza to formę dowolnego żywego bytu cielesnego. Ludzi, zwierząt, roślin, grzybów... W zasadzie można by też użyć w odniesieniu do protistów czy bakterii... **zaciera ręce i przysiada na krzesełku**EDIT: formatowanie
Ostatnio edytowano N sie 19, 2012 13:18 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
N sie 19, 2012 13:04 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Poronienie a niebo
Czyli z tego wynika, że forma człowieka może istnieć bez składnika materialnego?
Przecież to absurd jakiś. A co jest formą rozkładających się zwłok, skoro nie dusza? Następuje jakaś automagiczna podmiana form?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
N sie 19, 2012 13:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poronienie a niebo
Lurker napisał(a): Czyli z tego wynika, że forma człowieka może istnieć bez składnika materialnego? Człowiek jest bytem cielesnym. W hylemorfizmie każdy byt cielesny składa się z formy i materii. Tylko byty duchowe, jak Bóg i aniołowie są czystą formą.
Ostatnio edytowano N sie 19, 2012 13:19 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
N sie 19, 2012 13:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|