Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 16:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Poronienie a niebo 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21
Posty: 95
Post Re: Poronienie a niebo
buscador napisał(a):
To nie jest tak, że w momencie zapłodnienia rodzi się automatycznie nowa dusza, zresztą narodziny duszy niewiele mają wspólnego z powstawaniem jakiegokolwiek ciała, są to dwa oddzielne, niezależne akty (procesy) stwórcze np.: dusza może narodzić się dużo wcześniej niż same ciało.
Jeśli następują jakieś przedwczesne poronienia (jak pisze wątpiący) to zapewne nie znalazła się taka dusza aby ożywić właśnie to konkretne ciało albo dusza zrezygnowała z tego ciała, po prostu rozmyśliła się (ma takie prawo), :) w przyszłości może wybrać inne. Czyli te 60% poronień to nie 60% nowych dusz które nie zaznały ziemskiego życia, ale tylko 60% ciał które z jakiegoś powodu nie zostały ożywione przez konkretną duszę.


Więc dlaczego in-vitro jest zakazane przez Kościół? Przecież gdyby było jak mówisz, dusze nie "wchodziłyby" w zapłodnione komórki, które nigdy nie miałyby szansy rozwinąć się w ciele matki!


N gru 18, 2011 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Poronienie a niebo
Dusza zostaje stworzona w tym samym czasie, gdy dochodzi do połączenia komórki męskiej i żeńskiej. Nie dochodzi do zapłodnienia - nie może istnieć dusza.

Wielka Miłość Pana uwarunkowała powołanie do istnienia innych osób od istnienia innych niż Boskie osób i to jest niewypowiedziany dar Miłości. Aniołowie chyba nie mają tego daru, są w pełni niewarunkujący. U ludzi może nie każdy warunkuje istnienie jakiegoś innego człowieka, ale gdyby nie było grzechu w ogóle, to wydaje mi się, że każdy by warunkowal, co czyniłoby człowieka we wspaniały sposób na obraz i podobieństwo Pana.

Od ludzi Pan uwarunkował stworzenie nowych dusz.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Śr gru 21, 2011 12:28
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Poronienie a niebo
Mam nadzieję, że Bóg nie obdarował mnie nieśmiertelną duszą, zapewne wiedział, iż nie życzyłbym sobie tego i uszanował moją wolę :) czy nie uszanował, jak myślicie?

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Śr gru 21, 2011 12:43
Zobacz profil
Post Re: Poronienie a niebo
gargamel napisał(a):
Mam nadzieję, że Bóg nie obdarował mnie nieśmiertelną duszą, zapewne wiedział, iż nie życzyłbym sobie tego i uszanował moją wolę :) czy nie uszanował, jak myślicie?

Płonna nadzieja...


Śr gru 21, 2011 13:34
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Poronienie a niebo
To ja Mu na sądzie wygarne...

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Śr gru 21, 2011 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21
Posty: 95
Post Re: Poronienie a niebo
buscador napisał(a):
Więc dlaczego in-vitro jest zakazane przez Kościół? Przecież gdyby było jak mówisz, dusze nie "wchodziłyby" w zapłodnione komórki, które nigdy nie miałyby szansy rozwinąć się w ciele matki!


Dusza nigdzie nie wchodzi, bo wcześniej jej po prostu nie ma. Dusza zaczyna istnieć dopiero w momencie połączenia plemnika z komórką jajową


So sie 18, 2012 12:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poronienie a niebo
O, czyli niematerialna dusza zaczyna egzystować w następstwie czysto materialnego zdarzenia?
A co z duszami np. kóz?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So sie 18, 2012 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21
Posty: 95
Post Re: Poronienie a niebo
JedenPost napisał(a):
O, czyli niematerialna dusza zaczyna egzystować w następstwie czysto materialnego zdarzenia?
A co z duszami np. kóz?


Sama nie zaczyna egzystować, jest tworzona przez Boga w momencie zapłodnienia.
Jesteś ignorantem czy celowo robisz z siebie debila? Zastanów się najpierw czy według doktryny katolickiej zwierzęta mają duszę? Tym razem pomyśl zanim napiszesz, nie odwrotnie, a jeżeli nie wiesz, to się dowiedz, polecam google.pl.


So sie 18, 2012 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poronienie a niebo
qwertyu napisał(a):
Zastanów się najpierw czy według doktryny katolickiej zwierzęta mają duszę?


Czy według doktryny katolickiej " Dusza zaczyna istnieć dopiero w momencie połączenia plemnika z komórką jajową" ? Jeśli tak - to mógłbyś wskazać, gdzie jest takowa wyłożona?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So sie 18, 2012 16:34
Zobacz profil
Post Re: Poronienie a niebo
JedenPost napisał(a):
Czy według doktryny katolickiej " Dusza zaczyna istnieć dopiero w momencie połączenia plemnika z komórką jajową" ? Jeśli tak - to mógłbyś wskazać, gdzie jest takowa wyłożona?

Kościół odrzuca tzw. preegzystencję dusz, czyli pogląd, według którego dusze miałyby istnieć przed poczęciem dziecka. Według nauczania Kościoła Bóg stwarza każdą duszę z nicości. Działanie Boga splata się z ustanowionymi przez Niego prawami biologicznymi, i obdarza on poczęte dziecko stworzoną przez siebie nieśmiertelną duszą, która nigdy nie przestanie istnieć.

Skoro poczęcie oznacza początek życia ludzkiego, to technicznie rzecz biorąc następuje ono przez połączenie plemnika z komórką jajową. Wtedy też istnieje już DNA, które jest unikalne dla każdego organizmu, w tym wypadku życia ludzkiego.

qwertyu napisał(a):
Zastanów się najpierw czy według doktryny katolickiej zwierzęta mają duszę?

Tak- wg KK mają duszę, tyle że inną- duszę zmysłową, która umiera wraz z śmiercią zwierzęta.
Każdy jest w jakiś sposób ignorantem- @JedenPost nie wiedział jak sprawę widzi KK, to się spytał.


So sie 18, 2012 20:08

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poronienie a niebo
Potwierdzam, o duszy zmysłowej jako koncepcji słyszałem, nie wiedziałem jednak, że tak to widzi KK.

Tym bardziej mnie zatem ciekawi - czy dusza zmysłowa również pojawia się wraz z poczęciem zwierzęcia, czy może, jak sugerowałaby nazwa, wraz z rozwojem zmysłów?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N sie 19, 2012 10:19
Zobacz profil
Post Re: Poronienie a niebo
Duszą w sensie ogólnym nazywa się pierwiastek życiowy, dlatego też w takim sensie można mówić nie tylko o duszy ludzkiej, ale również o duszy zwierzęcej, a nawet - roślinnej. Zwierzęta posiadają duszę zmysłową, rośliny zaś - wegetatywną. Dusza ludzka jednak zdecydowanie różni się od duszy roślinnej i zwierzęcej, ponieważ jest duchowa i nieśmiertelna. Dzięki niej człowiek potrafi poznawać rozumowo i kochać w sposób zupełnie wolny. Dusza zwierząt i roślin przestaje istnieć z chwilą ich śmierci.

Czyli też przy poczęciu ją otrzymują, a drugi człon nazwy oznacza tylko tyle, że potrafią odbierać świat tylko za pomocą zmysłów, a nie rozumowo ;) .


N sie 19, 2012 11:59
Post Re: Poronienie a niebo
Val napisał(a):
Duszą w sensie ogólnym nazywa się pierwiastek życiowy, dlatego też w takim sensie można mówić nie tylko o duszy ludzkiej, ale również o duszy zwierzęcej, a nawet - roślinnej..

W poprawnym, hylemorficznym ujęciu, tomistycznym, jak przystało na KK, druga część zdania jest całkiem prawdziwa, ale wyjaśnienie niezbyt udane... "Dusza" to nie tyle "pierwiastek życiowy" (czyżby podobny do vis vitalis?), co po prostu tradycyjna nazwa stosowana zamiast ogólniejszego terminu "forma" (morphe) wtedy, kiedy mowa o bycie, który jest żywy. Czasem używa się "dusza" w znaczeniu wąski "dusza ludzka", ale w ogólności oznacza to formę dowolnego żywego bytu cielesnego. Ludzi, zwierząt, roślin, grzybów... W zasadzie można by też użyć w odniesieniu do protistów czy bakterii...
**zaciera ręce i przysiada na krzesełku**

EDIT: formatowanie


Ostatnio edytowano N sie 19, 2012 13:18 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy



N sie 19, 2012 13:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Poronienie a niebo
Czyli z tego wynika, że forma człowieka może istnieć bez składnika materialnego?

Przecież to absurd jakiś. A co jest formą rozkładających się zwłok, skoro nie dusza? Następuje jakaś automagiczna podmiana form?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sie 19, 2012 13:12
Zobacz profil
Post Re: Poronienie a niebo
Lurker napisał(a):
Czyli z tego wynika, że forma człowieka może istnieć bez składnika materialnego?
Człowiek jest bytem cielesnym. W hylemorfizmie każdy byt cielesny składa się z formy i materii. Tylko byty duchowe, jak Bóg i aniołowie są czystą formą.


Ostatnio edytowano N sie 19, 2012 13:19 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



N sie 19, 2012 13:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL