Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
Autor |
Wiadomość |
alchemikos
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 16:47 Posty: 135
|
 Re: Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
ColorlessLady ! Bo urodziłaś się w takiej rodzinie, o takim wyznaniu,i o takich tradycjach...To tylko przyzwyczajenie ....idź tam gdzie będziesz naprawdę kochana i akceptowana....Znajdź sama takie miejsce...Masz intuicję...........to mam na myśli......Czy chcesz przebywać w środowisku ludzi ,którzy Ciebie odrzucają za to kim Jesteś?
|
Śr sie 25, 2010 13:37 |
|
|
|
 |
alchemikos
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 16:47 Posty: 135
|
 Re: Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
agvis napisał(a): Myślę, żę Lady już to znalazła i spotka wielu życzliwych jej ludzi. Bo gdzie szukać, jak nie u Wierzących (mówię o tych prawdziwych, nie o pseudokatolikach, których chyba jest większość). U ludzi pełnych nienaiwści i kompleksów? To Kościół ma pełno nienawiści...kompleksów do wszelkiej inności...... A życzliwych i fałszywych ludzi spotka na 'pokazówkach' pielgrzymkowych.......
|
Śr sie 25, 2010 13:38 |
|
 |
ColorlessLady
Dołączył(a): So lip 31, 2010 1:00 Posty: 19 Lokalizacja: Wrocław
|
 Re: Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
Alchemikos a jeżeli jestem tylko człowiekiem, który częściej błądzi się niż odnajduje właściwą drogę? W domu o mnie nie wiedzą, niebawem stanę przed wyborem - uciec i zamieszkać z dziewczyną czy też zostać odrzucając ją i poświęcić się wierze, a tak też jestem skłonna zrobić, gdyż ostatnio czuję jakby Bóg wołał mnie do siebie, przywoływał na drogę wolną od grzechu. Mogę Cię o coś spytać? Po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że delikatnie ujmując nie jesteś przychylny kościołowi oraz jego teoriom. Możesz mi przybliżyć dlaczego i kiedy nastąpiła w Tobie ta zmiana? Oraz jaki byłeś przed tą zmianą, czy także uczęszczałeś do kościoła i czy w Twoim domu wszyscy są katolikami. Jeżeli to nazbyt osobiste, możesz pominąć. Ot, z natury bywam ciekawska.
|
Śr sie 25, 2010 13:51 |
|
|
|
 |
alchemikos
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 16:47 Posty: 135
|
 Re: Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
ColorlessLady !
Żeby się zbytnio nie powtarzać...przeczytaj wszystkie moje posty na tym Forum....tam znajdziesz wszystkie odpowiedzi.........szukaj pod nickiem alchemikos...tam są opisane różne historie związane także z moim życiem......... Rozdzielam dwie kwestie BÓG i Kościół........!
|
Śr sie 25, 2010 14:51 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
Cytuj: ..przeczytaj wszystkie moje posty na tym Forum.... I do tego wszystkiego - sadysta. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Śr sie 25, 2010 14:53 |
|
|
|
 |
stillalive
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 0:45 Posty: 1 Lokalizacja: Polska
|
 Re: Zagubiona na rozstaju dróg, szukająca tej właściwej...
ColorlessLady napisał(a): Alchemikos a jeżeli jestem tylko człowiekiem, który częściej błądzi się niż odnajduje właściwą drogę? W domu o mnie nie wiedzą, niebawem stanę przed wyborem - uciec i zamieszkać z dziewczyną czy też zostać odrzucając ją i poświęcić się wierze, a tak też jestem skłonna zrobić, gdyż ostatnio czuję jakby Bóg wołał mnie do siebie, przywoływał na drogę wolną od grzechu. Zrezygnujesz (być może) z miłości swojego życia na rzecz Kościoła, bo dobrze się w nim czujesz? Nie mogę tego pojąć, być może dlatego, że mam swoje własne teorie i nijak nie mogę ich dopasować. Nie rozumiem jak można z czegoś takiego zrezygnować... Miłość to dar...
|
Cz sie 26, 2010 0:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|