po prostu Kościół ma wyglądać dostojnie i po to takie drzwi powinny moim zdaniem być jeszcze droższe aby wchodziło się jak do pałacu ,rubiny szmaragdy itp wtedy drzwi wyglądały by kozacko takie jest moje zdanie i nie mam nic przeciwko wydawaniu takiej grubej kasy na jedne drzwi.Jak polityka całego kraju będzie prowadzona sprawnie to będą pieniądze na wszystko a jak nie będzie to nie będzie niczego.

Wszystko albo nic. Bardzo rozsądne...

Wtedy, spora grupa wierzacych siedzialaby przed kosciolem, ze scyzorykami w lapkach i oczekiwala na zapadniecie zmierzchu.
Ja uwazam, ze wszystko musi miec granice. Takie "bogate" wrota, to duza przesada. Ale skoro "wszyscy parafianie" ( ) postanowili, ich sprawa.
Zeby mi tylko pozniej nie bylo; "Dural trzeba dac na konserwacje!".

Zbędna rozrzutność, oczywiście.

Mało jest dzieł ważniejszych i bardziej godnych wsparcia? Domy samotnej matki, szkoły, hospicja...

Na chwałę Pana!
A chwała Pana zaczyna sie od 100 tys złotych plus merc dla jego przedstawiciela handlowego...

Gdyby wszyscy myśleli tak jak wist, to dzisiaj nie mielibyśmy nawet drzwi gnieźnieńskich, które w swoim czasie kosztowaly pewnie wiecej niż dzisiaj te drzwi z początku wątku.

Czy ktokolwiek się zastanowił, jak nas będą widzieć przyszłe pokolenia? Jakie zabytki z naszej epoki będą dla nas reprezentatywne? Za tysiąc lat jedyną współczesną budowlą, która pewnie nadal będzie stała, będzie ...bazylika w Licheniu, dzisiaj uchodząca za wyjątkowe paskudztwo, a w przyszłości za czcigodny zabytek, choćby z tego powodu, że innych nie będzie

Dlatego każdej inicjatywie, która zostawi po sobie coś bardziej trwałego, niż stalowe konstrukcje hipermarketów, nalezy jedynie przyklasnąć. Za tysiąc lat "drzwi radzyńskie" nadal będą budzić fascynację, a o krokodylich łzach wistów śladu nie zostanie

Nie ma co, piekne swiadectwo epoki stworzenia zycia w labolatorium i poczatkow podboju kosmosu - drzwi do kosciola. Bedzie co podziwiac.

Proszę stworzyć niekościelną alternatywę.

Byle nie za pieniądze podatników

Zdanie mojego ojca na temat: dlaczego w kościele zamiast przeznaczyć pieniądze na "biedne dzieci w afryce" buduje się pozłacane ołtarze i wielkie świątynie. Odparł, że "takie biedne dziecko to pożyje, pożyje i umrze a pozłacany ołtarz/ogromna świątynia przetrwa wieki"

Tego nie rozumiem. A czemu? Uwazasz, ze Wieza Eiffla, CERN, budowle NASA na Przyladku Kennedyego itp. powinny byc pozbawione dotacji obywateli? Skoro ma to byc pomniki dla potomnosci... .
Jesli zdecydujemy pozostawic trwaly slad, mozna zrzucic sie po te pare zlotych. No i niech to bedzie pomnik odzwierciedlajacy czas w ktorym zyjemy.

A choćby po to ,żeby i po nas coś pozostało dla przyszłych pokoleń.
Ostatnio też modne jest mówienie, że zamiast pomników, drzwi witraży itp. lepiej jest wydawać pieniądze na hospicja, szpitale, domy dziecka itd. , a ja pytam gdzie jest rząd , przecież on posiada większość pieniędzy z naszych podatków i przedewszystkim władza powinna o to zadbać, ale niestety władza dba ale o siebie i z przykrością można zauważyć, że nikt ich z tego nie rozlicza: ani dziennikarze, ani odpowiednie instytucje , ani sami obywatele

To bardzo interesujące...

Nie wytrzyma tysiąclecia. Bez intensywnej konserwacji nie przetrwałaby stulecia

,

Częsci podziemne być może przetrwają



rozsypią sie w ciągu pokolenia



Dotacji na bieżącą konserwację nie, skoro ro swiadectwa ludzkiego geniuszu. niemniej sa one na tyle nietrwałe, że w przypadku jakiegoś większego kryzysu, cywilizacyjnego, ideologicznego, czy choćby tylko ekonomicznego, nie przetrwają.

Piramidy i sfinks w Gizie trwały czasami setki lat bez żadnej konserwacji i opieki. Dzisiaj do czegoś takiego zdolne są tylko Licheń i jeszcze ŚOB w Warszawie.



Co CERN? Canavereal? Co tego jest w Polsce?

Oto moja propozycja: szpital - pomnik, schronisko-pomnik, przytułek-pomnik. Może być z lanego betonu, żeby przetrwał tysiąclecia. Nie musi byc piękny - za 300 lat i tak wszyscy sie będa tym zachwycać...

Ktoś na takich drzwiach zarobił i nie był to Kościół Katolicki.