| Autor |
Wiadomość |
|
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Życzę Ci prawdziwego odkrycia Boga. Tego spokoju, błogości i poczucia szczęścia momentami. Mimo wszelkiego zła, jakie Cię otacza. Nie zakładaj, że wierząc nie ma się wątpliwości, że jest się w permanentnym stanie "zakochania". Niesamowicie pomaga kontakt z innymi wierzącymi, to ponoć jeden z trzech filarów, bez których wiara kuleje. Na początek zapraszam do chwilki zamyślenia przy świetnej muzyce Mate.o: http://www.youtube.com/watch?v=rYPmObg0gGI
|
| Śr paź 06, 2010 7:34 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Nithael napisał(a): Ciekaw jestem kiedy Ty poskromisz swoją złośliwość. Jak zwykle - najpierw szurasz a potem płaczesz. Najpierw interpretujesz złośliwie słowa Johny'ego a potem płaczesz jak Ci to wytknąć A Polska wg Konstytucji jest państwem neutralnym, a nie świeckim.
|
| Śr paź 06, 2010 8:16 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Nieraz zadaje sobie pytanie. Na jakiej podstawie Kosciol domaga sie wplywow w panstwie? Biblia chyba nie. Przeciwnie, Jezus oddziela Kosciol od panstwa. Pozostaje Duch Swiety, ktory w pozniejszych wiekach zrewidowal Jego zdanie. Dla przypomnienia, ten sam Duch polecil wybor Aleksandra VI. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| Śr paź 06, 2010 11:05 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Dural napisał(a): Nieraz zadaje sobie pytanie. Na jakiej podstawie Kosciol domaga sie wplywow w panstwie? Kosciol to ludzie, a w Polsce katolicy to najwieksza grupa spoleczna. My sie nie domagamy wplywow tylko je mamy.
|
| Śr paź 06, 2010 11:20 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
To i ja wiem. Az za dobrze.  Mi chodzi o powiazanie tych wplywow z wiara. Czy to Jezus jest przyczyna? Napisz, ze wplywy na panstwo sa wierze niezbedne. Bez wplywow nie wierzysz. To zrozumiem na czym wiara polega.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| Śr paź 06, 2010 11:35 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Na czym polegają te wpływy ?
|
| Śr paź 06, 2010 12:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
,
|
| Śr paź 06, 2010 12:41 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Wierzącym w Boga a zwłaszcza tym wierzącym,którzy żyją Ewangelią wcale nie jest łatwiej od ateistów.Raz,że mają takie same wątpliwości dwa,muszą wewnętrznie i zewnętrznie zmagać się,toczyć nieustanna walkę,ciągle pracować nad sobą i nieustannie krzyżować swojego starego człowieka. Dam przykład.Sąsiad mi daje popalić ale ja muszę mimo to darzyć go miłością,nie mogę go przekląć,złorzeczyć jemu,ba muszę jemu błogosławić.Ateista może w duchu go wy przeklinać bo przecież ateista nie ma grzechu.Może złorzeczyć a nawet się zemścić bo on nie wierzy w to,że należy przebaczać,nie odpłacać złem za zło,nie przeklinać ale błogosławić i dobrze życzyć.Nie musi być miły wobec tego sąsiada a ja muszę być. Taka jest różnica a podałem tylko jeden przykład z życia a jest ich na co dzień o wiele wiele więcej.
|
| Śr paź 06, 2010 12:50 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Dural napisał(a): To i ja wiem. Az za dobrze.  Mi chodzi o powiazanie tych wplywow z wiara. Czy to Jezus jest przyczyna? Napisz, ze wplywy na panstwo sa wierze niezbedne. Bez wplywow nie wierzysz. To zrozumiem na czym wiara polega. Normalna rzecza jest ze tak duza grupa spoleczna ma wplyw. Zyjemy przeciez w demokracjii. Probujesz sie przyczepic do rzeczy na ktorej jest oparta demokracja robiac z tego wade bo wplyw ten dotyczy katolikow. Ale rozumiem, jestes ateista, jestes w tej mniejszosci i cos musiales wymyslec. A te zarzuty to juz calkiem bez sensu., tylko ateista moze cos takiego wymyslec.
|
| Śr paź 06, 2010 13:39 |
|
 |
|
Nithael
Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29 Posty: 262
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
To ja podam przykład : agitacja polityczna z ambon i to bynajmniej nie dotycząca wszystkich partii. Zdaje sie że ateiści tego nie robili. Inny przykład : agitacja polityków w Radio Maryja, tutaj też chodziło o jedną opcje polityczną. To tez wymyślili ateiści? Kolejny przykład : zawieszenie krzyża w Sejmie, to tez zrobili ateiści ? I tak można ciągnąc jeszcze długo.
Żyjemy przecież w demokracji ? A jakiej wobec tego ?
|
| Śr paź 06, 2010 13:46 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Nithael napisał(a): To ja podam przykład : agitacja polityczna z ambon i to bynajmniej nie dotycząca wszystkich partii. Zdaje sie że ateiści tego nie robili. Pewnie. Od tego mają TVN, sale kongresowe itd. Cytuj: Inny przykład : agitacja polityków w Radio Maryja, tutaj też chodziło o jedną opcje polityczną. To tez wymyślili ateiści? Nie, oni we wszystkich innych stacjach... Cytuj: Kolejny przykład : zawieszenie krzyża w Sejmie, to tez zrobili ateiści ? Nie, oni zdejmowali krzyże ze świątyń i je burzyli.
|
| Śr paź 06, 2010 14:49 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Tu jest cos wiekszego. Ja sie moge zgodzic (ostatecznie), ze klub pilkarski domaga sie wspieranie importu pilek gumowych, nie moge kiedy ten klub wyraza swoje zdanie o zgubie przystapienia do UE. Byc moze sa obawy, ze w UE nie kopie sie zgodnie z przepisami, zagrozenie jest, ale to juz nie sprawa klubu. Przyczyna jest prosta, dzialacze "Jutrzenki" sa wyksztalceni w kierunku kopania, nie polityki miedzynarodowej. A panstwo, mimo wszystko, to troche wiecej niz pilka nozna, ba, nawet mniejszosci niekopiacej MUSI bronic! Takie to zasady gry! Ciezko mi jest przyjac te "oczywistosci", ze gdzies tam na "ogolne" zyczenie zgodzilem sie dokladac do katechetow i ksiedza generala. Spolecznej, dyskusij na temat wprowadzenia katechezy do szkol, to ja sobie nie przypominam. Cytuj: Nie, oni zdejmowali krzyże ze świątyń i je burzyli. Watpie by ateisci byli az tak dobrze wychowani. Po co ten szacunek do krzyza? To zburzyc swiatynie z krzyzem nie prosciej?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| Śr paź 06, 2010 15:11 |
|
 |
|
Nithael
Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29 Posty: 262
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Wszystko kręci się wokół tej mitycznej "większości". I niestety istnieje realne parcie przeciw sprawdzeniu wiarygodności tej tezy w formalny demokratyczny sposób. Co więcej to sprawdzenie musi spowodować pewne działania w momencie kiedy okaże się błędne. A przykładem błędu jest subwencjonowanie religii przez państwo z podatków wszystkich obywateli, czy się to komuś podoba czy nie,czyli dokładnei to co piszesz w zdaniu "ze gdzies tam na "ogolne" zyczenie zgodzilem sie dokladac". Na szczęście zarówno świadomość społeczna jak i poziom buntu przeciw tak niedemokratycznym rozwiązaniom rośnie,społeczeństwo wbrew życzeniom nie chce pozostać na pewnym poziomie "ślepoty" czy też poprawności politycznej. I jest tylko kwestią czasu kiedy ta sprawa eksploduje rodząc stosowne rozwiązania prawne,a więc dopasowanie do normalnych zasad demokracji europejskiej. Juz są efekty zderzenia z normami europejskimi, procesy i nakazy w stosunku do państwa (Polski) ze strony Unii w której jesteśmy. Jestem tylko ciekaw czy kiedy dojdzie do tego "wybuchu" to czy prawicowcy będą optować za wystąpieniem z Unii...  Bo co im innego pozostanie aby uratować ulubione stare zasady demokratyczne w skutkach dla wszystkich (bo chyba tylko tu jest ta demokracja ukryta).
|
| Śr paź 06, 2010 15:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
1 Nie idzie tylko o "większość" ale o to na czym zbudowano tradycję naszego państwa. Państwo musi miec podstawę aksjologiczną - inaczej jest jedynie przedsiębiorstem (i to skazanym na zagładę) 2 Dlaczego państwo "pomocnicze" wobec różnych form aktywności obywateli, ma być akurat niepomocne w sprawach aktywności religijnej ? Proszę bardzo - nie wspierajmy religii, ale w takim razie nie finansujmy też teatrów, oper, cyrków, domów kultury, bibliotek, sportu wyczynowego (masowego też własciwie nie), kinematografii, sztuk pięknych, orkiestr, informacji turystycznej, kolei, wydobycia węgla, literatury, kursów dla bezrobotnych, szkolnictwa (zwłaszcza humanistycznego), muzeów itd itp Zapewniam że w kazdej z tych dziedzin subwencje idą na znacznie mniejsze grupy obywateli niż w przypadku Kościoła.
|
| Śr paź 06, 2010 15:54 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Nie umiem uwierzyć...
Ja jestem jak najbardziej za wspieraniem religii. Uwazam, ze skoro istnieja ludzie jej potrzebujacy, musi i istniec religia. A panstwo jest miedzy innymi od zaspakajania potrzeb spolecznych. To wspieranie jednak w zadnym razie nie moze byc na zasadzie "Daj, bo my chcemy, koniec dyskusji". Bog prawdopodobnie ma identyczne zdanie. Mam na mysli upadek z drabiny klienta po zlodziejsku zawieszajacego krzyz w Sejmie. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| Śr paź 06, 2010 16:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|