Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 14, 2025 6:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 296 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20  Następna strona
 Zasubiony, Salvame. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zasubiony, Salvame.
No tak, więc chyba to jest coś co mogę robić.

Mam kolejne pytanie, czy emocje, które są jak najbardziej blokowane czyli nie okazuję ich nikomu w wybuchowy sposób są grzechem ?

Mam tu na myśli nienawiść, niechęć, złość...


Śr paź 20, 2010 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Zasubiony, Salvame.
emocje które są blokowane..prędzej czy później wybuchną..i mogą narobić dużo więcej szkody..niż próba rozmowy o nich..po jakiejś chwili (gdy rozum dojdzie do głosu ;) )..to moje zdanie.
emocje ,wiadomo nie podlegają ocenie moralne..tylko to co z nimi robimy--nie pokazując nienawiści,czy niechęci..zewnętrznie być może nikomu nie szkodzić..ale kumulując je w sobie ,nie próbując ich zneutralizować,pozbyć się..szkodzisz sobie..niechęć nawet jeśli nie pokazana,a jednak odczuwana..mimo wszystko odsuwa nas od danego człowieka..a to raczej nie o to chodzi


Śr paź 20, 2010 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Więc warto rozmawiać i na spokojnie powiedzieć o uczuciach, ale nie rozumiem o czym mówisz w drugiej części postu...

Co zrobić z niechęcią ?


Śr paź 20, 2010 12:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Zasubiony, Salvame.
najprościej mówiąc zamienić w chęć ;)


Śr paź 20, 2010 18:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zagubiony, Salvame.
No to nie jest takie proste :(, ja mam problem z emocjami...


Śr paź 20, 2010 19:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Zasubiony, Salvame.
VasqueS napisał(a):
No tak, więc chyba to jest coś co mogę robić.

Mam kolejne pytanie, czy emocje, które są jak najbardziej blokowane czyli nie okazuję ich nikomu w wybuchowy sposób są grzechem ?

Mam tu na myśli nienawiść, niechęć, złość...

Dobrze, że jesteś świadom swoich emocji, to świadczy tylko o tym, że nie jesteś robotem lecz człowiekiem. :) Przedewszystkim nie wstydź się i nie bój się swoich emocji, to nieodłączna cząstka naszego człowieczeństwa, raczej miałbyś powody do obaw gdybyś ich nie odczuwał. Oczywiście nie oznacza to, że masz się nimi w ogóle nie przejmować, jak najbardziej - należy je kontrolować i obserwować, ale nigdy nie dopuść do tego aby to, one przejęły nad Tobą kontrolę. Pamiętaj, że to rozum stoi na straży uczuć i emocji i taka kontrola wbrew pozorom jest jak najbardziej możliwa.
Gdy poczujesz, że wzbiera w tobie złość lub inne negatywne uczucie zachowaj spokój, obserwuja a po pawnym czasie same wygasną. Najczęstrzym błędem jaki popełnia się w przypadku "negatywnych" uczuć to tłumienie, wypieranie ich na siłę, a także strach czy poczucie winy. Takie przesadne skupianie się nad emocjami jedynie powoduje ich wzmocnienie a to z kolei większe poczucie winy i skrupulanctwo, czyli takie błedne koło. Najważniejszy jest spokój i jescze raz spokój.
Emocje to nic innego jak inny rodzaj energii a te same wsobie nie są złe, co najwyżej można ich używać w złym celu. Należy pamiętać, że to my jesteśmy panami naszych emocji, nigdy odwrotnie.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr paź 20, 2010 20:14
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Cytuj:
Najważniejszy jest spokój i jescze raz spokój.

To mi przypomina scene z filmu "Good Morning Vietnam", gdzie wietnamczyk w odpowiedzi na to co robi pchniety nozem, odpowiada spokojnie "Czekam by umrzec". Taki buscador w azjatyckim wydaniu. :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Śr paź 20, 2010 22:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Zagubiony, Salvame.
VasqueS napisał(a):
No to nie jest takie proste :(, ja mam problem z emocjami...

No... bo się znimi utożsamiasz, wydaje Ci się, że emocje to prawdziwy ty. Naucz się patrzeć na siebie i swoje emocje z zewnątrz, czyli z dystansu, tak jakgdybyś patrzył na kogoś innego, to bardzo ułatwia samokontrolę, no, przecież łatwiej kontrolować kogoś innego niż siebie, czyż nie? :) Dopuki to emocje będą górą nigdy ich nie opanujesz, one zaślepiają i wezną Cię w posiadanie

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz paź 21, 2010 2:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Dural napisał(a):
Cytuj:
Najważniejszy jest spokój i jescze raz spokój.

To mi przypomina scene z filmu "Good Morning Vietnam", gdzie wietnamczyk w odpowiedzi na to co robi pchniety nozem, odpowiada spokojnie "Czekam by umrzec".
Obejrzyjmy to jeszcze raz:
http://www.youtube.com/watch?v=riVa3xTcGZA#t=02m32s
:-o

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz paź 21, 2010 6:31
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Dzięki za liczne odpowiedzi, staram się na nie patrzeć z boku ale one często są bez powodu i często złość i nienawiść.
Znanym mi sposobem jest właśnie wypieranie i tłumienie...

Nie rozumiem za bardzo jak zachować ten spokój, po prostu powiedzieć sobie "jestem zły, porozmawiam z kimś na spokojnie, nie chcę żeby one wybuchły " ?

Czy chodzi o coś innego ?


Cz paź 21, 2010 15:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Zasubiony, Salvame.
VasqueS napisał(a):
Nie rozumiem za bardzo jak zachować ten spokój, po prostu powiedzieć sobie "jestem zły, porozmawiam z kimś na spokojnie, nie chcę żeby one wybuchły " ?

Czy chodzi o coś innego ?
Chodzi o to, o czym pisał buscador:
Cytuj:
Najczęstrzym błędem jaki popełnia się w przypadku "negatywnych" uczuć
to tłumienie, wypieranie ich na siłę, a także strach czy poczucie winy.
Takie przesadne skupianie się nad emocjami jedynie powoduje ich wzmocnienie
a to z kolei większe poczucie winy i skrupulanctwo, czyli takie błedne koło.
Czyli w skrócie:
nie myśl o uczuciach, których i tak nie możesz zwalczyć - im więcej o nich myślisz, tym jest gorzej.

Może warto zastanowić się, skąd te emocje się biorą i do czego prowadzą (kiedy ich jeszcze nie czujesz).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz paź 21, 2010 15:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Biorą się z moich problemów z psychiką, z niezaufania do ludzi i z tego, że wiele osób mnie skrzywdziło.

Przyczyną ich jest, że boję się potępienia, nie wiem czy mogę czuć takie "rzeczy", staram się je powstrzymywać i nikomu nie okazać, gdyż w Piśmie Św. jest napisane, że osoby które nienawidzą Ci nie mogą zobaczyć królestwa Bożego oraz, że Ci ktorzy, nie miłują brata Ci nie mogą miłować niewidzialnego Boga... Brata mam na myśli, że ludzi a nie "brata" na podstawie krwi.


Cz paź 21, 2010 17:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Zasubiony, Salvame.
VasqueS napisał(a):
Biorą się z moich problemów z psychiką, z niezaufania do ludzi i z tego, że wiele osób mnie skrzywdziło.
Ta nieufność jest chyba także skierowana w ciebie, bo sam siebie krzywdzisz.
VasqueS napisał(a):
Przyczyną ich jest, że boję się potępienia, nie wiem czy mogę czuć takie "rzeczy",
Oczywiście że możesz bać się potępienia - nie jest to zakazane.
VasqueS napisał(a):
staram się je powstrzymywać i nikomu nie okazać,
gdyż w Piśmie Św. jest napisane, że osoby które nienawidzą Ci nie mogą zobaczyć królestwa Bożego
oraz, że Ci ktorzy, nie miłują brata Ci nie mogą miłować niewidzialnego Boga...
Chyba potrzebna ci jest rozmowa z kierownikiem duchowym
(kapłanem lub zakonnikiem),
który trochę zapcha te dziury bojaźni i niepewności w twojej duszy,
bo jak widać lektura Pisma Świętego tylko pogorszyła twój stan wewnętrzny.

Potrzeba ci:
- nabrania pewności siebie - nadziei na życie wieczne
(najlepiej przez wysłuchanie jakiegoś świadectwa osoby będącej w podobnej sytuacji jak ty),
- konkretnej porady duchowej
(jak radzić sobie z gniewem i przygnębieniem - strachem przed wiecznym potępieniem),
- ugruntowania w wierze - "sucha" informacja o prawdach wiary Kościoła Katolickiego (apologetyka itp.).

Najważniejsze moim zdaniem jest to ostatnie,
bo jeśli będziesz wątpił w to co wierzysz,
to nadal będziesz bał się jeziora płonącego ogniem i siarką na wieki wieków.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz paź 21, 2010 18:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Potrzeba ci:
- nabrania pewności siebie - nadziei na życie wieczne

Myślę, że to z czasem przyjdzie, chociaż nie wiem jak mógłbym to uzyskać.
- konkretnej porady duchowej
(jak radzić sobie z gniewem i przygnębieniem - strachem przed wiecznym potępieniem),

Chodzę do miłego księdza się spowiadać i jak go o coś zapytam to odpowiada ;)

- ugruntowania w wierze - "sucha" informacja o prawdach wiary Kościoła Katolickiego (apologetyka itp.).


Gdzie mogę coś takiego uzyskać ?
W internecie czy szukać gdzie indziej ?
Co do ostatniego, to nawet gdy nie czuję wiary i watpię, to potwierdzam to sobie objawieniami MAryjnymi, że to jest świadectwo prawdziwości Chrześcijaństwa i tego wszystkiego w co wierzę.

Ta nieufność jest chyba także skierowana w ciebie, bo sam siebie krzywdzisz.

Niestety, tak już mam i chodzę do psychoterapeuty dwa razy w tygodniu, już od 9 miesięcy.


Cz paź 21, 2010 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 25, 2010 16:27
Posty: 107
Post Re: Zasubiony, Salvame.
Odświeżam się...
Proszę Cię Elbrus jak i innych o odpowiedzi.


So paź 23, 2010 18:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 296 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL