Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 17:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych.... 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Elbrus napisał(a):
maly_kwiatek napisał(a):
nie znasz się. Alus napisała, że jest. A ona się zna.
A dlaczego się zna? Bo mówi to, czego Kościół naucza...

Jeśli w dziale 'Prawdy wiary' są robione "czystki",
to może wysil się trochę, poszperaj w Piśmie i udowodnij, że to co piszesz, jest prawdziwe.

Właśnie czego naucza Kościół - należę do Kościoła Rzymsko-Katolickiego, więc nie szukam jakichś myków
O modlitwie za zmarłych - (2 Mch 12,38-45).


Ostatnio edytowano N sty 23, 2011 23:14 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



N sty 23, 2011 22:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Anioły to osoby jak ludzie. Anioły zbuntowane chcą byc w piekle na wieki, więc nie ma sensu sie za nie modlić . Sam Jezus mówi o zmartwychwstaniu na potępienie i na zbawienie .
Ogólnie to egzorcyści katolicy znaja sie na rzeczy i oni mówią z doświadczenia co i jak z tymi demonami (zmarłymi w opini niektórych) . Czasami bywa tak , ze Bóg zezwala duszą czyścowym kontaktowac się z ludxmi na ziemii aby te mogły prosic o modlitwe i ekspiacje . Czasem tez gdy sa tak zwane nawiedzone domy czy też straszy w domu, to są działania dusz czyścowych , które z przyzwolenia Boga interweniuja o rozwiazanie jakis problemów z zycia ziemskiego .
Pewien jestem jednego , Bóg jest władca Nieba i zaden człowiek nie ma mocy wywołania duszy czyścowej a tym bardziej zbawionej . Natomist okultyzm i cała reszta to kontakty z demonami. a że demony kłamia i zwodzą oraz sami szamani i słudzy diabła kłamią, to mówią, że to zmarli czy energi i inne historie zeby bardziej ludzi pogrążyć . Joga dla przykładu to taniec pochwalny na częśc demonów, ale nikt o tym nie mówi , bo zajęcia z jogi sa popularne i dochodowe . Ludzie w cywilizacji zachodniej zdaja sobie sprawe , że demon , to powazne zagrożenie, przynajmniej tak mi sie wydaje .
Szatan to najwiekszy z aniołów, zatem nie zajmuje sie drobnostkami . Szatan kusił Jezusa, a zwykłych smiertelników zostawia nizszym demonom . Masonerie to pewnie sam szatan prowadzi .
Chodzi o to , że praktyki przeciw pierwszemu przykazaniu zawsze są demonami podszyte .
Natomist zdarzają się odwiedziny dusz czyścowych w snach, jakieś straszenie w domu czy tez inne nieznane mi fenomeny które dzieja się z inicjatywy samych dusz czyścowych i Boga . Są to zjawiska bez zamierzenia doświadczających tego osób na ziemii i nie ma tu przekroczenia w zaden sposób I mprzykazania .
Kwestia jest taka , że po tamtej stronie zycia władza Boża jest jawna , oczywista i doswiadczalna . Bóg dał ludziom wolność i dlatego ma zwiazane rece i nie powstrzymuje brata przed zabiciem brata, ale daje mu odczuć i innym skutki jego działania .

_________________
1 KOR 13


N sty 23, 2011 23:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Katolicyzm to Bilia i Tradycja . Saul sam nie wywołał Samulea. Zrobiła to dla niego wrózbitka . Samuel za zycia zwalczal wróżbitów . Demony i szatan komunikują się ze sobą , a także pamietaja życie konkretnych ludzi wiec bez problemu podzszywaja się pod dusze zmarłych .
WYWOŁYWANIE DUCHÓW



Czy wywoływanie duchów jest grzechem? Byłem na takim seansie. Wywołany duch powiedział mi, że w poprzednim wcieleniu byłem przedwcześnie zmarłym dzieckiem w Mandżurii. Przepowiedział mi ponadto moją przyszłość, która niestety nie przedstawia się różowo, a właściwie to będzie ona straszna. Oprócz pytania, czy wywoływanie duchów jest grzechem, mam jeszcze drugie pytanie: Czy to, co mi zostało zapowiedziane, musi się spełnić?


Są rejony, proszę Pana, w które nie wolno człowiekowi wchodzić z pustej ciekawości. Kto się z tym nie liczy, ściąga na siebie, a często na innych, jakąś szkodę. Nie wolno na przykład z samej tylko ciekawości wchodzić w cudze cierpienia. Dotyczy to nie tylko różnych postaci sadyzmu, kiedy na przykład ktoś, gnany ciekawością, jak zachowa się ofiara, celowo zadaje cierpienia. Fryderyk Barbarossa kazał raz wychowywać kilka sierot w absolutnej izolacji od ludzkiego słowa; wszystkie dzieci poumierały. Nikomu, choćby nawet był cesarzem, nie wolno podejmować takich eksperymentów na drugim człowieku. Ale naganna jest również ta pospolita ciekawość, która gromadzi tłumy wokół każdego nieszczęśliwego wypadku i lubi wsadzać nos w sam środek niemal każdej ludzkiej tragedii. Cudzemu cierpieniu należy się dyskrecja nawet wtedy, kiedy pragniemy przyjść z pomocą, a cóż dopiero, jeśli zamiar taki jest nam obcy.

Tak samo nie wolno w sposób pusty wchodzić w sferę swojej i cudzej płciowości. Bo stanowi ona istotny wymiar osoby; i więcej, jest miejscem tajemniczej potencjalności zapoczątkowania nowej istoty ludzkiej. Zbyt wielka jest godność ludzkiej płci, żeby wolno było czynić ją przedmiotem jakichś działań z samej tylko ciekawości albo dla zabawy lub na podstawie zmysłowego odczucia, że "jest nam ze sobą dobrze".

Tym bardziej to wszystko, co się dzieje poza granicami śmierci -- ponieważ dotyczy ostatecznych przeznaczeń człowieka -- nie może być przedmiotem ciekawskich poszukiwań. Jeśli naprawdę zależy nam na nawiązaniu wspólnoty z bliskimi, którzy odeszli już z tego świata, to szukajmy kontaktu w prawdzie: a więc kontaktu w Bogu, w którego sprawiedliwych dłoniach nasi bliscy przebywają, kontaktu całoosobowego, polegającego na zwiększaniu naszych dobrych czynów i modlitw, abyśmy się stali sobie jak najbliżsi w Chrystusie, który umarł za nas wszystkich. Resztę -- cały ból rozłąki i całą niemożność bezpośrednio odczuwalnego spotkania -- powierzmy z ufnością Bogu, który lepiej od nas wie, czego nam potrzeba.

Taka jest moja pierwsza wewnętrzna intuicja na temat praktyk spirytystycznych. Ale warto wiedzieć, że wszelkie wywoływania duchów są bardzo ostro potępione w Piśmie Świętym: "Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz!" (Kpł 19,31) Aż dwa razy Pismo Święte zestawia ten grzech ze straszliwą zbrodnią palenia własnych dzieci w ofierze Molochowi: "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, przepowiednie i magię; nikt, kto by uprawiał czary, pytał duchów, wywoływał umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni" (Pwt 18,10-12; por. Kpł 20,1-7). Toteż przestępstwo to było w Starym Testamencie karane śmiercią: "Jeżeli jakiś mężczyzna albo kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągną śmierć na siebie" (Kpł 20,27).

Przestępstwa, które w Starym Testamencie były zakazane pod karą śmierci, chrześcijanie zwykli uważać za grzechy śmiertelne, tzn. powodujące śmierć duchową. Przypomnijmy sobie jedyny w Biblii opis wywoływania ducha (1 Sm 28): odrzucony już przez Boga król Saul, szukający kontaktu ze zmarłym Samuelem, pogrąża się w ten sposób jeszcze bardziej w swojej niewierności Bogu.

Zwolennicy praktyk spirytystycznych powiadają często: "Przecież na tych seansach nic złego się nie dzieje. Często zaczynają się one modlitwą, aby dobry Bóg raczył natchnąć przychodzące duchy dobrymi radami, a uczestnikom żeby pomógł dostosować się do tych rad". Ale zastanówmy się, czy ta modlitwa nie jest wzywaniem imienia Bożego już nie tylko nadaremnie, ale w celu bezbożnym.

Wywoływanie duchów opiera się na co najmniej dwóch bezbożnych założeniach, toteż nic dziwnego, że zostało tak ostro napiętnowane w Piśmie Świętym. Po pierwsze, opiera się na jawnej lub ukrytej pogardzie dla słowa Bożego: jak gdyby jego światło było zbyt ciemne albo niepewne i trzeba nam było zasięgać wskazówek bardziej miarodajnych. Spotkał się Pan z entuzjastami spirytyzmu, to się Pan orientuje: słowa usłyszane na seansie spirytystycznym stają się dla niejednego ważniejsze niż cała święta Ewangelia.

Weźmy choćby to, co Panu tam powiedziano: w poprzednim wcieleniu był Pan rzekomo przedwcześnie zmarłym dzieckiem mandżurskim. Jeśli Pan w to uwierzył, znaczy to, że nie liczy się już dla Pana nauka słowa Bożego o niepowtarzalności ludzkiego życia: "Nie zapominaj, że nie ma on powrotu" (Syr 38,21); "postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hbr 9,21). I tak dobrze, że "duch" nie pobudzał Pana do pychy. Bo cesarzowi Julianowi Apostacie duchy powiedziały, że jest nowym wcieleniem Aleksandra Wielkiego. Tak się tym przejął, że odrzucił korzystną propozycję pokoju z Persami, co się skończyło dla niego fatalnie (Sokrates Scholastyk, Historia Kościoła 3,21). Zaś Plotynowi objawił się duch, który się specjalnie nim opiekował, i okazało się, że nie jest to jakiś podrzędny demon, ale wysokiej rangi bóg. "Nie udało się go jednak ani o nic zapytać, ani dłużej oglądać, gdyż przyjaciel, który był świadkiem, udusił bądź z zazdrości, bądź z przestrachu ptaszki, które trzymał i których miał pilnować". Cytat ten nie pochodzi bynajmniej od jakiegoś prześmiewcy, słowa te napisał uwielbiający Plotyna i skądinąd niegłupi Porfiriusz (O życiu Plotyna, 9).

Drugie założenie jest chyba jeszcze bardziej bezbożne. Mianowicie, żeby wierzyć w seanse spirytystyczne, trzeba utracić wiarę w możliwość wolności. Bo zauważmy: sama idea tych seansów na tym polega, jakoby również świat istot duchowych podlegał prawom swoistej mechaniki, które wystarczy poznać i wykorzystać, aby nawet duchy musiały nam być posłuszne: ukazywać się na nasze zawołanie, odpowiadać na nasze pytania itp. Proszę zauważyć, że również mentalność "ducha", który do Pana przemawiał, była zamknięta na samą ideę wolności: przepowiadał Panu przyszłość, jak gdyby była ona z góry zdeterminowana.

Jak wiadomo, Pan Jezus, nie widział możliwości nawrócenia grzesznika pod wpływem kontaktu z zaświatem. W przypowieści o bogaczu i Łazarzu bogacz prosi Abrahama: "<Proszę cię, ojcze, poślij go [Łazarza] do domu mego ojca. Bo mam pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki>. Lecz Abraham odparł: <Mają Mojżesza i proroków; niechże ich słuchają>. <Nie, ojcze Abrahamie -- odrzekł tamten -- lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą>. Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z martwych powstał, nie uwierzą" (Łk 16,27n).

Niestety, taka jest prawda: Kto nie liczy się ze słowem Bożym, nie nawróci się nawet pod wpływem zmartwychwstania samego Syna Bożego (por. Mt 28,12-14). Krótko mówiąc, jeśli ktoś chce zasięgać porady u duchów, niech najpierw zapyta się w swoim sumieniu, czy stosuje się do wszystkich rad, zawartych w słowie Bożym.

I ostatni problem: co sądzić o przepowiedzianej Panu przyszłości? Czy musi się spełnić? Uwagi poniższe odnosić się będą nie tylko do przyszłości, przepowiedzianej przez "duchy", ale również przez różne wróżki, sny, horoskopy itp. Otóż przepowiednie naprawdę pochodzące od Boga, jeśli dotyczą losów ludzkich, nigdy nie są nieodwołalne. Przypomnijmy sobie proroctwo Jonasza, zapowiadające zburzenie Niniwy. Albo co na ten temat mówi Bóg u proroka Jeremiasza: "Raz grożę narodowi lub państwu wyrwaniem, zburzeniem i zniszczeniem. Jeśli jednak ten naród odwróci się od złości, z powodu której groziłem, żal mi będzie nieszczęścia, które zamierzałem nań zesłać. Drugi raz obiecuję narodowi lub państwu zbudować je i zasadzić. Jeżeli jednak uczyni to, co jest złe w moich oczach, nie słuchając głosu mego, żal mi będzie dobra, które miałem wyświadczyć" (Jr 18,7-10). Nieuchronnie spełniają się tylko zapowiedzi dotyczące dzieł Bożej miłości wobec ludzi: bo miłość Boża jest pierwsza niż nasze wolne wybory i od nich niezależna.

Dlaczego więc ludzie, zamiast wsłuchiwać się w słowo Boże i swoim nawróceniem przyczyniać się do lepszej przyszłości swojej i świata, nadstawiają ucha na deterministyczne przepowiednie? Podłożem tej postawy jest ciemna wiara, jakoby człowiek (a nawet całe narody) był jedynie biernym przedmiotem gry rozmaitych sił większych od niego. Nie wierzy się tu ani w opiekę Bożej Opatrzności, ani w możliwość czynnego wpływu na kształt naszej przyszłości.

Ale dlaczego przepowiednie często się sprawdzają? Jeśli zapowiem Panu, że spotka Pana wielka przykrość ze strony, z której będzie się Pan najmniej spodziewał -- to prawie niemożliwe, żeby przepowiednia ta się nie sprawdziła. Jest bowiem zbyt ogólnikowa, a ponadto dotyczy czegoś, co głęboko obchodzi każdego człowieka. Otóż rzadko spotkać można przepowiednię, która nie miałaby tych dwóch cech.

Warto tu jeszcze przypomnieć znane pojęcie "samospełniającego się proroctwa". Jeśli na przykład rodzice uwierzą fatalnie, że któreś z ich dzieci jest dzieckiem nieudanym, z którego prawdopodobnie nic dobrego nie wyrośnie -- ta ich postawa będzie tak bardzo rzutowała na nieszczęsne dziecko, iż negatywne oczekiwania rodziców będą się rzeczywiście sprawdzały. Słyszałem kiedyś, że Cyganka wywróżyła komuś, iż umrze 22 października, ale nie chciała podać roku śmierci. Ilekroć zbliżał się ten termin, nieszczęśnik -- który bardzo się tą przepowiednią przejął -- przeżywał gehennę oczekiwania; najtrudniejszy był sam fatalny dzień, ale kiedy minął, przychodziła wielka ulga. I za rok znowu to samo. Za czwartym razem nie mógł już wytrzymać olbrzymiego napięcia i w sam dzień 22 października wyskoczył przez okno. Wróżba spełniła się. Nawet jeśli to historyjka wymyślona -- odsłania mechanizmy samospełniającego się proroctwa.

Czy to, co wyprorokował Panu duch na seansie spirytystycznym, musi się spełnić? Odpowiadam: to w dużej mierze zależy od Pana.

_________________
1 KOR 13


N sty 23, 2011 23:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 16:33
Posty: 107
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
"Właśnie czego naucza Kościół - należę do Kościoła Rzymsko-Katolickiego, więc nie szukam jakichś myków
O modlitwie za zmarłych - (2 Mch 12,38-45)."

Izrael w ciągu swojej historii praktykował wiele rzeczy - min składanie ofiar baalowi czy czczenie Mojżeszowego węża. Czy to zatem oznacza, że i my mamy tak robić lub uważać to za słuszne?

Poza tym spójrzmy do Machabejskiej:
(39) Następnego dnia w tym czasie, w którym należało już to wykonać, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach. (40) Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje. Dla wszystkich więc stało się jasne, że to oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. (41) Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, (42) a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mają przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, który zginęli. (43) Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. (44) Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, (45) lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.
(2 Ks. Machabejska (w) 12:1-45, Biblia Tysiąclecia)


- Machabeusz składa ofiarę ZA GRZECH
- Machabeusz chce aby byli uwolnienie od grzechu

My na szczęście żyjemy w czasach Nowego testamentu i to ofiara Chrystusa jest DOSKONAŁĄ OFIARĄ ZA GRZECH, która oczyszcza ze wszelkiego grzechu.
idąc tropem machabeusza można dojść do wniosku że obecnie nie ma potrzeby składania takich ofiar bo Chrystus jest jedyną ofiara doskonałą i dokonaną za nasze grzechy!
Gdybyś chciał wykonać to co JUDA to musisz uznać że Chrześcijanie nie są wolni w od grzechów dzięki krwi baranka! Jeżeli ktoś ZA ŻYCIA był osobą wierzącą to nie ma potrzeby się o Niego modlić, jeżeli nie to nawet miliony modlitw i pieniędzy na msze o zbawienie mu nie pomogą.

_________________
Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. Jer 29:11


N sty 23, 2011 23:54
Zobacz profil
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Cytuj:
- Machabeusz składa ofiarę ZA GRZECH
- Machabeusz chce aby byli uwolnienie od grzechu

My na szczęście żyjemy w czasach Nowego testamentu i to ofiara Chrystusa jest DOSKONAŁĄ OFIARĄ ZA GRZECH, która oczyszcza ze wszelkiego grzechu.
idąc tropem machabeusza można dojść do wniosku że obecnie nie ma potrzeby składania takich ofiar bo Chrystus jest jedyną ofiara doskonałą i dokonaną za nasze grzechy!
Gdybyś chciał wykonać to co JUDA to musisz uznać że Chrześcijanie nie są wolni w od grzechów dzięki krwi baranka! Jeżeli ktoś ZA ŻYCIA był osobą wierzącą to nie ma potrzeby się o Niego modlić, jeżeli nie to nawet miliony modlitw i pieniędzy na msze o zbawienie mu nie pomogą.

I na czasy NT Jezus przekazuje - Którym grzechy odpuścicie sa im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane (J 20,23).
A umiłowany uczeń Pana pisze - Jesli mówimy, że nie ma w nas grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej niesprawiedliwosci. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą, i nie ma w nas Jego nauki (1J 1,9-10).
A o czyśćcu postudiuj sobie ponad Księgę Machabejską - (Łk 12,58-59); (1 Kor 3,10-15); (1P 3,18-20).


Pn sty 24, 2011 9:02

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 16:33
Posty: 107
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Ależ ja doskonale znam przytoczone przez ciebie cytaty i nie mówią wcale o czyścu, ani innych katolickich tworach do zbijania kasy ALE o życiu tu na ziemi.

Jezus zmywa KAŻDY grzech i po śmierci, żaden nie jest nam wytykany. Jezus złożył ofiarę dosonałą. Nie jest potrzebne żadne doczyszczanie! Za życia owszem grzeszymy i to jak!

_________________
Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. Jer 29:11


Pn sty 24, 2011 16:24
Zobacz profil
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Cytuj:
Jezus zmywa KAŻDY grzech i po śmierci, żaden nie jest nam wytykany. Jezus złożył ofiarę dosonałą. Nie jest potrzebne żadne doczyszczanie! Za życia owszem grzeszymy i to jak!

A to się okaże - Kto stworzył cię bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie (św. Augustyn).


Pn sty 24, 2011 22:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Temat nie jest także o czyśćcu, odsyłam do odpowiednich tematów:
viewtopic.php?f=1&t=21652 (Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?)
//czysto biblijne podejście
viewtopic.php?f=48&t=2764 (Czyściec)
viewtopic.php?f=48&t=10941 (Czym dokładnie jest czyściec?)
//katolicka prawda wiary, czyli rzymskokatolicka prawda wiary oparta na Tradycji
Alus napisał(a):
Cytuj:
Jezus zmywa KAŻDY grzech i po śmierci, żaden nie jest nam wytykany. Jezus złożył ofiarę dosonałą.
Nie jest potrzebne żadne doczyszczanie! Za życia owszem grzeszymy i to jak!

A to się okaże - Kto stworzył cię bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie (św. Augustyn).
Mylisz pojęcia, bo nie o tym pisała tuti.
Temat także nie jest o zbawieniu, więc proszę nie mówić już o grzechach, bo dyskusja się sypie.

...Tak się kończy, jak ktoś unika odpowiedzi na pytanie, a dyskusja schodzi w jakieś OT. :?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn sty 24, 2011 23:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Alus napisał(a):
Elbrus napisał(a):
maly_kwiatek napisał(a):
nie znasz się. Alus napisała, że jest. A ona się zna.
A dlaczego się zna? Bo mówi to, czego Kościół naucza...

Jeśli w dziale 'Prawdy wiary' są robione "czystki",
to może wysil się trochę, poszperaj w Piśmie i udowodnij, że to co piszesz, jest prawdziwe.

Właśnie czego naucza Kościół - należę do Kościoła Rzymsko-Katolickiego, więc nie szukam jakichś myków
Właśnie to są myki - unikanie otwartej odpowiedzi.
Alus napisał(a):
O modlitwie za zmarłych - (2 Mch 12,38-45).
Przeczytałaś może, do jakiego fragmentu podałaś namiary?

Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi,
a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany.(...)

(2 Mchb 12:41-42)
Kogo błagali ci modlący się? Zmarłego Boga?

Przeczytałaś może, co napisałem o tym w przytaczanym już dwukrotnie temacie?
viewtopic.php?p=499054#p499054
//autor księgi Machabejskiej o swoim opowiadaniu

Przedstawiłem sytuację, w której osoba rozmawiała ze zmarłym (co zostało zabronione w Prawie).
I nie ma znaczenia, czy ta sama osoba wywołała tego zmarłego, czy posłużyła się kimś trzecim.
Podobnie dzisiaj Kościół Katolicki nie pozwala na korzystanie z usług wróżki,
mimo że osoba-klient nie wróży samodzielnie.
Grzech popełnia zarówno wróżka jak i pytający.

Proponuję wrócić do tematu:
w którym miejscu Pisma Świętego (no dobrze - bierzemy ten szerszy - katolicki kanon)
jest dozwolone zwracanie się do umarłych?
//proszę wskazać to konkretnie w Piśmie, a nie w Tradycji
//jeśli jest to niemożliwe, to nie trzeba przecież zabierać głosu w tej dyskusji, w tym dziale

viewtopic.php?p=578918#p578918 (1 Samuela 28:15-20)
Z kim rozmawiał król Saul?
//proszę uargumentować wypowiedź z Pisma (najlepiej ST)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn sty 24, 2011 23:28
Zobacz profil
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Cytuj:
Przeczytałaś może, do jakiego fragmentu podałaś namiary?

Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi,
a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany.(...)

(2 Mchb 12:41-42)
Kogo błagali ci modlący się? Zmarłego Boga?

Zmarłego Boga? - z czego to ma wynikać?......wychwalali Pana, modlitwę o błagania też kierowali do Niego.

Cytuj:
Przedstawiłem sytuację, w której osoba rozmawiała ze zmarłym (co zostało zabronione w Prawie).
I nie ma znaczenia, czy ta sama osoba wywołała tego zmarłego, czy posłużyła się kimś trzecim.
Podobnie dzisiaj Kościół Katolicki nie pozwala na korzystanie z usług wróżki,
mimo że osoba-klient nie wróży samodzielnie.
Grzech popełnia zarówno wróżka jak i pytający.

"Rozmowa ze zmarłym" nie musi polegać na dialogu.
Żywy zwraca się do osoby zmarłej prosząc o modlitwę, ale nie oczekuje odpowiedzi.


Cytuj:
Proponuję wrócić do tematu:
w którym miejscu Pisma Świętego (no dobrze - bierzemy ten szerszy - katolicki kanon)
jest dozwolone zwracanie się do umarłych?
//proszę wskazać to konkretnie w Piśmie, a nie w Tradycji
//jeśli jest to niemożliwe, to nie trzeba przecież zabierać głosu w tej dyskusji, w tym dziale

Dlaczego nie w Tradycji, skoro jak sam piszesz, bierzemy szerszy katolicki kanon.


Cytuj:
Z kim rozmawiał król Saul?
//proszę uargumentować wypowiedź z Pisma (najlepiej ST)

Z "nadludzką istotą wychodzącą z ziemi" (2 Sm 28,13)


Wt sty 25, 2011 9:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Alus napisał(a):
Cytuj:
Przeczytałaś może, do jakiego fragmentu podałaś namiary?

Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi,
a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany.(...)

(2 Mchb 12:41-42)
Kogo błagali ci modlący się? Zmarłego Boga?

Zmarłego Boga? - z czego to ma wynikać?......
Z tematu: rozmawiać z duszmi zmarłych.
Alus napisał(a):
wychwalali Pana, modlitwę o błagania też kierowali do Niego.
Zatem fragment nie odnosi się do tematu.
Alus napisał(a):
"Rozmowa ze zmarłym" nie musi polegać na dialogu.
Żywy zwraca się do osoby zmarłej prosząc o modlitwę, ale nie oczekuje odpowiedzi.
Nie musi polegać na dialogu, ale może.
Nie oczekuje się odpowiedzi, ale można na nią liczyć.
Nie trzeba nawet mówić czegokolwiek do zmarłego - wystarczy, że człowiek zastanowi się nad rozważeniem jego słów.
Alus napisał(a):
Dlaczego nie w Tradycji, skoro jak sam piszesz, bierzemy szerszy katolicki kanon.
Nie z Tradycji, bo temat jest o Biblii, a nie prawdach kościelnych.
Szerszy kanon, żeby nie było, że ktoś neguje prawdę objawioną Pism Świętych pomijając niewygodne dla siebie fragmenty.
Alus napisał(a):
Cytuj:
Z kim rozmawiał król Saul?
//proszę uargumentować wypowiedź z Pisma (najlepiej ST)

Z "nadludzką istotą wychodzącą z ziemi" (2 Sm 28,13)
Tak opisała tę postać kobieta, co nie znaczy, że nie pomyliła się.

Dlaczego ta istota została nazwana przez autora natchnionego Samuelem, a nie KIMŚ, kto był tylko do niego podobny?
Czy jeśli śmiertelna kobieta była zdolna do wywołania kogoś z tamtej strony,
to czy jeden z największych aniołów - Szatan - nie byłby zdolny do czegoś podobnego, a nawet większego?
Jeśli nie był to Samuel, a dajmy na to demon, to jak Saul powinien odebrać jego słowa?
Przecież ta postać powiedziała prawdę (prorokowała) o śmierci króla i jego synów, a nawet o stosunku Boga do czynu Saula.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt sty 25, 2011 13:07
Zobacz profil
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Cytuj:
Zatem fragment nie odnosi się do tematu.

Owszem nie odnosi się do tematu "rozmowy ze zmarłymi".
Odpowiedziałam tuti na stwierdzenie, że wszyscy wierzący przez ofiarę Jezusa zostaną zbawieni "z automatu".
Cytuj:
Nie z Tradycji, bo temat jest o Biblii, a nie prawdach kościelnych.
Szerszy kanon, żeby nie było, że ktoś neguje prawdę objawioną Pism Świętych pomijając niewygodne dla siebie fragmenty.

W Credo wszystkie Kościoły chrześcijańskie wyznają wierzę w świętych obcowanie - nie wystarczy?
Cytuj:
Tak opisała tę postać kobieta, co nie znaczy, że nie pomyliła się.

Dlaczego ta istota została nazwana przez autora natchnionego Samuelem, a nie KIMŚ, kto był tylko do niego podobny?
Czy jeśli śmiertelna kobieta była zdolna do wywołania kogoś z tamtej strony,
to czy jeden z największych aniołów - Szatan - nie byłby zdolny do czegoś podobnego, a nawet większego?
Jeśli nie był to Samuel, a dajmy na to demon, to jak Saul powinien odebrać jego słowa?
Przecież ta postać powiedziała prawdę (prorokowała) o śmierci króla i jego synów, a nawet o stosunku Boga do czynu Saula.

Pozostawiam wyjaśnienie teologom.


Wt sty 25, 2011 13:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Alus napisał(a):
W Credo wszystkie Kościoły chrześcijańskie wyznają wierzę w świętych obcowanie - nie wystarczy?
Dla mnie wystarczy:

Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i jego siostrę,
Olimpasa i wszystkich świętych, którzy są razem z nimi.

(Rzymian 16:15)
Napisałem wam w liście, żebyście nie obcowali z rozpustnikami.
(1 Kor 5:9)
Ze świętymi należy obcować, a z rozpustnikami nie.

A do tego rzekomo ekumenicznego Credo - proszę zapoznać się z biblijnym rozumieniem obcowania świętych:

„Także wzywanie świętych jest częścią nadużyć i błędów antychrysta,
jest sprzeczne z pierwszym naczelnym artykułem i podważa poznanie Chrystusa.
Nie zostało nakazane i nie opiera się na radzie ani na przykładzie, ani na świadectwie Pisma.
Wszystko jest nam lepiej i pewniej podane w Chrystusie, tak iż
nie potrzebujemy wzywania świętych, a chociażby nawet była to rzecz cenna, jednak jest to rzeczą bardzo zgubną.
Chociaż aniołowie w niebie, a święci na ziemi, a może także i w niebie, modlą się za nas (jak zresztą i Chrystus czyni),
to jednak z tego nie wynika, iż mamy aniołów i świętych wzywać, uwielbiać i czcić. ”
(Marcin Luter, Artykuły Szmalkaldzkie 2:25.)

Więcej o teologii ewangelickiej:
http://www.luteranie.pl/pl/index.php?D=138
//na zdrowie - ku zbudowaniu!
Alus napisał(a):
Pozostawiam wyjaśnienie teologom.
Ale którym teologom?
Liberałom, konserwatystom, postępowcom, formalistom?
Wszyscy oni mogą być katolikami, a wnioski mieć bardzo rozbieżne.

Jak to łatwo jest mówić piękne rzeczy w stylu Bóg pragnie, żebyś... Bóg myśli...,
a jak zaczynają się schody, to nagle ręce same się składają do umycia od odpowiedzialności.
Wygodne to, prawda?

Rozumiem, że Pismo nie przedstawia nam argumentu ku temu, żeby zwracanie się do umarłych uznać za bezpieczne duchowo,
zgodnie z tym jak widzą to protestanci, prawda?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt sty 25, 2011 14:21
Zobacz profil
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Elbrus napisał(a):
Alus napisał(a):
W Credo wszystkie Kościoły chrześcijańskie wyznają wierzę w świętych obcowanie - nie wystarczy?
Dla mnie wystarczy:

Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i jego siostrę,
Olimpasa i wszystkich świętych, którzy są razem z nimi.

(Rzymian 16:15)
Napisałem wam w liście, żebyście nie obcowali z rozpustnikami.
(1 Kor 5:9)
Ze świętymi należy obcować, a z rozpustnikami nie.

A do tego rzekomo ekumenicznego Credo - proszę zapoznać się z biblijnym rozumieniem obcowania świętych:

Sprawa protestant jeśli tłumacza Credo na swoją modłę.
Jeśli chodzi o świętych obcowanie
- Bracia módlcie się także i za nas (1 Tes 5,25)
- Módlcie się za nas (Hb 13,18)
Bóg jest Bogiem żywych, a my chrześcijanie dołączyliśmy do:
- Wy natomiast przystapiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjacego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do nieba, do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią (Hb 22,24).
Oto świadectwo Pisma.
My w doczesności stanowimy komunię z tymi, którzy żyją w wieczności, więc modlić się wzajem za siebie jest rzeczą normalną.

Cytuj:
Ale którym teologom?
Liberałom, konserwatystom, postępowcom, formalistom?
Wszyscy oni mogą być katolikami, a wnioski mieć bardzo rozbieżne.

Jak to łatwo jest mówić piękne rzeczy w stylu Bóg pragnie, żebyś... Bóg myśli...,
a jak zaczynają się schody, to nagle ręce same się składają do umycia od odpowiedzialności.
Wygodne to, prawda?

Nakazane - (2P 1,20); (2P 3,16).


Wt sty 25, 2011 15:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Alus napisał(a):
Sprawa protestant jeśli tłumacza Credo na swoją modłę.
Pisałaś, że wszyscy chrześcijanie uznają obcowanie świętych.
Co ma do tego Credo?
Inaczej to rozumieją protestanci a inaczej katolicy. Podałaś więc zły przykład.
Alus napisał(a):
Jeśli chodzi o świętych obcowanie
- Bracia módlcie się także i za nas (1 Tes 5,25)
- Módlcie się za nas (Hb 13,18)
Żyjący modlą się za żyjących. Pismo tego nie zakazuje.
Alus napisał(a):
Bóg jest Bogiem żywych, a my chrześcijanie dołączyliśmy do:
- Wy natomiast przystapiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjacego,
Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie,
do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach,
do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do nieba,
do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią
(Hb 22,24).
Oto świadectwo Pisma.
My w doczesności stanowimy komunię z tymi, którzy żyją w wieczności,
więc modlić się wzajem za siebie jest rzeczą normalną.
Pismo nie zakazuje modlenia się do Boga za żywych.
Temat jest inny:
Czy biblia zabrania rozmawiać z duszmi zmarłych....
Czy biblijny fakt modlenia się do Boga wyjaśnia nam możliwość rozmawiania z umarłymi?
Nie, nie wyjaśnia - wyjaśnia to Tradycja Kościoła Katolickiego.

Alus napisał(a):
Pozostawiam wyjaśnienie teologom.
Alus napisał(a):
Nakazane - (2P 1,20); (2P 3,16).
2 P 1:20 - mówi o proroctwach, a fragment z ks. Samuela nie był proroctwem.
//chyba że się mylę?
2 P 3:16 - czy chcesz przyznać się do tego, że jesteś niedouczona (w Piśmie)?
Ja się z tym nie kłócę (a nawet mógłbym się zgodzić), ale nie wiem, co to ma wnosić w kwestii wyjaśnienia biblijnego zakazu?
Jeśli nie potrafisz tego wyjaśnić, to byłbym rad za jakiekolwiek opracowanie online.

Czy zgodzisz się z tym, że
brak zakazu rozmawiania ze zmarłymi można wynieść
tylko z Tradycji (przekazu ustnego i autorytatywnej interpretacji kościelnej Pisma),
a nie z bezpośredniej lektury Biblii?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt sty 25, 2011 16:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL