Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 5:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
są dwie klasyfikacje chorób psychicznych obowiązujące na świecie
jedna i druga zna takie zaburzenia psychiczne jak trans i opętanie:


w klasyfikacji ICD-10 to zaburzenie F44.3
w klasyfikacji DSM-IV to zaburzenie V62.89

z wikipedii

Zaburzenie transowe i opętaniowe (ang. Trance and Possession Disorder) – zaburzenie psychiczne, w którym występuje czasowa utrata poczucia osobowej tożsamości i pełnej świadomości otoczenia. Jeśli chodzi o stany transowe, do zaburzenia włącza się jedynie te, które pojawiają się poza religijno-kulturowymi akceptowalnymi powszechnie obrzędami oraz występują wbrew woli i chęci[1].

W zaburzeniu tym tożsamość w sposób przejściowy sprawia wrażenie zastąpionej lub jest zastąpiona zewnętrzną w stosunku do chorego tożsamością postrzeganą jako duchową, energetyczną, demoniczną, boską czy innej osoby. W rozwiniętych technologicznie i przemysłowo kulturach zachodu stany te nie są uznawane za normalne.
Cechy[edytuj]

Jest to stan nietożsamości indywiduum z samym sobą, stan (całkowitego lub częściowego, czasowego lub trwałego) zastąpienia własnej osobowości przez inną osobowość (lub inne osobowości) - w konsekwencji symptomami opętania są, np. przemawianie obcymi głosami, mówienie obcymi językami, wykonywanie mimowolnych ruchów, czynności, wykazywanie siły, szybkości ruchów nieadekwatnych do budowy ciała, itp. W wyniku opętania pojawiają się mimowolne reakcje w postaci zaburzeń koncentracji uwagi, nieadekwatności działań w stosunku do rzeczywistości, wrażenie odbierane przez chorego zmieniania się w danej chwili wyglądu innych osób, itp.

Opętanie może występować jako zjawisko nagłe spontaniczne, może się też pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; jako zjawisko niekontrolowane, niechciane, traktowane jest jako zaburzenie, które należy leczyć, jeśli występuje w formie nieakceptowalnej kulturowo.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N mar 11, 2012 10:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
Jak to się ma do psychiatrów współpracujących z egzorcystami.
Po czym poznają, że coś może być opętaniem
a nie zaburzeniem opętaniowo-transowym?

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N mar 11, 2012 11:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
Acro napisał(a):
Dlaczego tylko psychiczna? A taki np katar? Ten przyczyny w duszy nie ma wcale a wcale?

Acro coś mi się wydaje że mnie podpuszczasz. :) A tak bardziej serio dlaczego nie? Wszelkie choroby łącznie z tzw. „nieszczęśliwymi przypadkami” np. katastrofą kolejową mają swój początek w głowie. Słusznie sądzili Izraelici (a poniekąd także chrześcijanie), że choroby są karą za „grzechy”. Oczywiście ma to niewiele wspólnego z karzącym Bogiem (za dobre wynagradza a za złe karze) ale raczej z prawem przyczyny i skutku (no , może tylko tyle, że to On je powołał do istnienia), czyli zgodnie z przysłowiem; co zasiejesz to i zbierzesz, albo kto sieje wiatr ten zbiera burzę.

Prawo to działa na planie duchowym a więc należy do praw metafizycznych (dla tego min. nie można bezpośrednio badać przyczyn tychże zjawisk), ale skutki tego prawa prędzej czy później muszą przejawić się na planie fizycznym, czyli taką czy inną chorobą (łącznie z tym twoim katarem). :)
Jeśli ktoś lekceważy prawa fizyczne będzie chorowało jego ciało (np. zlekceważy prawo grawitacji i skoczy z okna, no i bęc…), :) natomiast jeśli zlekceważy prawa metafizyczne będzie chorowała jego dusza. Zresztą wszelkie prawa są ze sobą ściśle powiązane, czyli działają na zasadzie naczyń połączonych. A więc wszystko co dzieje się w naszej głowie prędzej czy później musi odbić się na planie fizycznym (przecież nie jest tajemnicą, że wyzdrowienie pacjenta zależy także a może przede wszystkim od nastawienia psychicznego).

A na koniec taka ciekawostka. Znałem pewnego kapłana który twierdził, że wie kiedy ktoś ma umrzeć, zresztą także wiele mógł wymodlić dla czyjegoś zdrowia. Zapytany twierdził, że poznaje to po aurze. Normalnie aura człowieka jest mniej lub bardziej kolorowa (tak widzą to osoby sensytywne) natomiast przed śmiercią aura ta przybiera kolor srebrno - szary i nie ma to znaczenia, że ten ktoś pożegna się z tym światem na skutek jakiejś choroby czy „nieszczęśliwego” wypadku (czyli trochę tak jak w tym filmie: „Oszukać przeznaczenie”). :)
Dla tego uważajmy na nasze myśli a szczególnie na te negatywne bo może się okazać, że później będziemy obwiniać Boga, że dopuścił do takiej lub innej choroby albo katastrofy.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


N mar 11, 2012 14:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 07, 2012 10:24
Posty: 67
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
buscador napisał(a):
Acro napisał(a):
Dlaczego tylko psychiczna? A taki np katar? Ten przyczyny w duszy nie ma wcale a wcale?

Acro coś mi się wydaje że mnie podpuszczasz. :) A tak bardziej serio dlaczego nie? Wszelkie choroby łącznie z tzw. „nieszczęśliwymi przypadkami” np. katastrofą kolejową mają swój początek w głowie. Słusznie sądzili Izraelici (a poniekąd także chrześcijanie), że choroby są karą za „grzechy”.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
taa spoko,to te wszystkie osoby które cierpią na różne wrodzone choroby-one wszystkie są sobie winne.Pewnie nagrzeszyły skubane jak jeszcze były w brzuszku u mamy :evil:
A jak grypę złapiesz Acro czy zapalenie płuc to nie sądz że to wirus jak wmawiają ci głupi lekarze (oni się na tym nie znają-tylko buscador sie zna.No i jeszcze kilku wróżów,magów)-przyczyna jest w Twej głowie ;-) Jak by Cię kiedy wyrostek bolał czy noga się złamała-to żadnego chirurga nie trzeba, do spowiedzi pędz a minie wszystko..




Prawo to działa na planie duchowym a więc należy do praw metafizycznych (dla tego min. nie można bezpośrednio badać przyczyn tychże zjawisk
---------------------------------------------------------------------
Nono tak tak, tylko dlatego ich nie można zbadać a nie dlatego że np nie istnieją :badgrin:
Ale spoko-"drgań"wytwarzanych przez rzekome cieki wodne też nie mozna zbadać-ale oczywiście one istnieją ;-)



), ale skutki tego prawa prędzej czy później muszą przejawić się na planie fizycznym, czyli taką czy inną chorobą (łącznie z tym twoim katarem). :)
------------------------------------------------------------------------------
No to akro już wiesz-że z katarem sypiesz do egzorcysty (ew wymocz nogi w wodzie święconej ;)
a nie tam że czekasz az minie. Z biegunką buscador rozumiem że też , a łupież i odciski?



Jeśli ktoś lekceważy prawa fizyczne będzie chorowało jego ciało (np. zlekceważy prawo grawitacji i skoczy z okna, no i bęc…), :) natomiast jeśli zlekceważy prawa metafizyczne będzie chorowała jego dusza. Zresztą wszelkie prawa są ze sobą ściśle powiązane, czyli działają na zasadzie naczyń połączonych. A więc wszystko co dzieje się w naszej głowie prędzej czy później musi odbić się na planie fizycznym (przecież nie jest tajemnicą, że wyzdrowienie pacjenta zależy także a może przede wszystkim od nastawienia psychicznego).
===========================================================
taaa a widziałeś buscador coś takiego (dziiiiwnneee) -że wyzdrowienie (lub poprawa)z choroby fizycznej spowodowało poprawę stanu i podejścia psychicznego? Bo ja widziałam :) Nawet jest takie przysłowie:w ZDROWYM CIELE-jest i zdrowy duch.Ja uważam że zdrowie fizyczne wpływa na zdrowie psychiczne-nie tylko odwrotnie.Trochę jakby o tym dzisiejszy new age-owski świat zapomniał...




Znałem pewnego kapłana który twierdził, że wie kiedy ktoś ma umrzeć, zresztą także wiele mógł wymodlić dla czyjegoś zdrowia. Zapytany twierdził, że poznaje to po aurze. Normalnie aura człowieka jest mniej lub bardziej kolorowa (tak widzą to osoby sensytywne) natomiast przed śmiercią aura ta przybiera kolor srebrno - szary i nie ma to znaczenia, że ten ktoś pożegna się z tym światem na skutek jakiejś choroby czy „nieszczęśliwego” wypadku (czyli trochę tak jak w tym filmie: „Oszukać przeznaczenie”). :)

===========================================================
a ja znam kapłana który ma troje dzieci :mrgreen: Cóż-nikt nie jest doskonały,Każdy ma prawo zbłądzić,jeden się bawi w ezoterykę i aury a drugi w "męża i tatusia", co zrobić.

Na koniec i ja powiem ciekawostke-byłam kiedyś u bioenergoterapeutki (to było dawno gdy jeszcze nie wiedziałam że energoterapia jest grzechem) i ta pani powiedziała mi wtedy że nigdy dotąd nie widziała osoby (żywej) z tak"opadniętą aurą". Powiedziała że praktycznie nie mam aury-tak wygląda ona u osób martwych. Szczerze mówiąc -czułam się wtedy jak trup chodzący, to fakt.No ale...nie zmienia to tego iż wiara w wszelkiej maści"aury" "astral" i inne "energie kosmiczne"jest sprzeczna z wiarą w Boga.Jest to bałwochwalstwo.Także buscador ja bym Cię przestrzegała przed wiarą w to wszystko o czym z takim przejęciem piszesz....Poczytaj na adonai o zagrożeniach duchowych.


Wt mar 20, 2012 22:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 27, 2010 10:04
Posty: 19
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
A może chcecie się dowiedzieć czegoś ode mnie. Ja jestem chory na schizofrenię. Czy jestem opętany? Nie wiem, kiedyś tak myślałem, nawet większość moich lęków dotyczyła kościoła. Teraz jestem w fazie remisji.... a może zostałem uzdrowiony?? Wiem tylko, że jak odstawię leki to wszystko to wraca... Pozdrawiam


N kwi 08, 2012 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
damazy napisał(a):
A może chcecie się dowiedzieć czegoś ode mnie. Ja jestem chory na schizofrenię. Czy jestem opętany? Nie wiem, kiedyś tak myślałem, nawet większość moich lęków dotyczyła kościoła. Teraz jestem w fazie remisji.... a może zostałem uzdrowiony?? Wiem tylko, że jak odstawię leki to wszystko to wraca... Pozdrawiam


Jeśli leki pomagają to chyba nie jest to opętanie, bo gdyby było to leki na nic by się zdały.Nie słyszałem aby ktoś lekami wypędził demona . Z tego co wiem to leki działają objawowo więc nie leczą samej choroby a tylko tłumią objawy jak większość tego co nazywamy "lekami".

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N kwi 08, 2012 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 27, 2010 10:04
Posty: 19
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
hehe, to już nie wiem czy mam szczęście czy nie. czy lepiej być opętanym i potem uzdrowionym czy chorym i leczyć się przez całe życie?? Szczęść Boże


N kwi 08, 2012 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 07, 2012 10:24
Posty: 67
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
damazy napisał(a):
hehe, to już nie wiem czy mam szczęście czy nie. czy lepiej być opętanym i potem uzdrowionym czy chorym i leczyć się przez całe życie?? Szczęść Boże


to chyba zależy od tego jak sobie z tą chorobą radzisz, czy bardzo Ci utrudnia życie czy też nie , lub może wcale? Krótko mówiąc :jesteś szczęśliwy ?
Jeżeli leki dają poprawę to chyba nie jest tak zle, to Bogu dziękować i myślę że jednak masz szczęście ,bo gorzej gdyby nie działały.Ja mam koleżankę która też jest na to chora i u niej kompletnie nie ma najmniejszej poprawy po lekach :-( Jak tak patrzę na nią przez te wszystkie lata (a znamy sie ponad 10 lat) to widzę że z roku na rok jest z nią gorzej. A już po kojnych pobytach w szpitalu to maskra zupełna.Totalne uwstecznienie.

A tak w ogóle to nie ma sensu rozważać czy "szczęściem" bardziej jest opetanie czy choroba bo to tak jakby rozważać co lepsze -nie mieć nóg czy rąk.I tak nie masz wpływu na to co dostałeś w pakiecie od Stwórcy, dostałeś schizkę i musisz się z tym pogodzić.Ja dostałam nieczynny układ immunologiczny (choć wolałabym np nowotwór bo przynajmniej byłaby szansa na wyleczenie,no ale jest co jest )trudno.


N kwi 08, 2012 20:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
buscador napisał(a):
Wszelkie choroby łącznie z tzw. „nieszczęśliwymi przypadkami” np. katastrofą kolejową mają swój początek w głowie.

No i jasna sprawa. Do badania katastrofy w Szczekocinach czy smoleńsku trzeba nie inżynierów wysyłać, tylko psychiatrów!

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N kwi 08, 2012 20:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
Film zrealizowany przez Macieja Bodasińskiego i Leszka Dokowicza to pierwszy dokument rekonstruujący wydarzenia sprzed lat. Do głównych jego postaci należy ksiądz Ernst Alt, egzorcysta, jeden z kapłanów, którzy usiłowali pomóc Anneliese Michel.Ks. Alt twierdzi, że dziewczynę opętało sześć demonów, które stopniowo ujawniały swoją tożsamość — Judasz, Hitler, Lucyfer, upadły ks. Fleischmann, Neron i Kain. Ich wyznania zostały zarejestrowane na taśmach nagrywanych przez księży. 51 taśm zawiera około 100 godzin nagrań z egzorcyzmów. Robią wstrząsające wrażenie.

— Dostaliśmy pięć spleśniałych rozsypujących się szpul magnetofonowych, które od 30 lat leżały w szafie — wyjaśnia Maciej Bodasiński. — Przegrywaliśmy je w profesjonalnym studiu. Dźwiękowcy nie mogli wyjść ze zdumienia, patrząc na wskaźniki. Powiedzieli, że takie dźwięki nie istnieją w naturze...Maciej Bodasiński opowiada, że podczas zgrywania materiału dźwiękowego z oryginalnych taśm szpulowych na tzw. bety, używane w telewizji maszyny rejestrujące poziom dźwięku wariowały. – Montażysta, który musiał siedzieć cały
czas i zgrywać te taśmy, po wysłuchaniu fragmentu pobiegł po różaniec i odtąd nie wypuszczał go z rąk. Czujniki rejestrowały nieludzki dźwięk, który wydawały demony, używając ciała Anneliese – tłumaczy. Takie dźwięki można sobie teoretycznie wyobrazić, kiedy naraz zagra cała orkiestra symfoniczna. Ale nigdy pojedynczy człowiek!


N kwi 08, 2012 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 07, 2012 10:24
Posty: 67
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
Acro napisał(a):
buscador napisał(a):
Wszelkie choroby łącznie z tzw. „nieszczęśliwymi przypadkami” np. katastrofą kolejową mają swój początek w głowie.

No i jasna sprawa. Do badania katastrofy w Szczekocinach czy smoleńsku trzeba nie inżynierów wysyłać, tylko psychiatrów!


Haha toć wiadomo :badgrin: :badgrin:


Pn kwi 09, 2012 11:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
merkaba napisał(a):
Film zrealizowany przez Macieja Bodasińskiego i Leszka Dokowicza to pierwszy dokument rekonstruujący wydarzenia sprzed lat. Do głównych jego postaci należy ksiądz Ernst Alt, egzorcysta, jeden z kapłanów, którzy usiłowali pomóc Anneliese Michel.Ks. Alt twierdzi, że dziewczynę opętało sześć demonów, które stopniowo ujawniały swoją tożsamość — Judasz, Hitler, Lucyfer, upadły ks. Fleischmann, Neron i Kain. Ich wyznania zostały zarejestrowane na taśmach nagrywanych przez księży. 51 taśm zawiera około 100 godzin nagrań z egzorcyzmów. Robią wstrząsające wrażenie.

— Dostaliśmy pięć spleśniałych rozsypujących się szpul magnetofonowych, które od 30 lat leżały w szafie — wyjaśnia Maciej Bodasiński. — Przegrywaliśmy je w profesjonalnym studiu. Dźwiękowcy nie mogli wyjść ze zdumienia, patrząc na wskaźniki. Powiedzieli, że takie dźwięki nie istnieją w naturze...Maciej Bodasiński opowiada, że podczas zgrywania materiału dźwiękowego z oryginalnych taśm szpulowych na tzw. bety, używane w telewizji maszyny rejestrujące poziom dźwięku wariowały. – Montażysta, który musiał siedzieć cały
czas i zgrywać te taśmy, po wysłuchaniu fragmentu pobiegł po różaniec i odtąd nie wypuszczał go z rąk. Czujniki rejestrowały nieludzki dźwięk, który wydawały demony, używając ciała Anneliese – tłumaczy. Takie dźwięki można sobie teoretycznie wyobrazić, kiedy naraz zagra cała orkiestra symfoniczna. Ale nigdy pojedynczy człowiek!


odsłuchałam 14 godzin tego nagrania (oczywiście w kawałkach).
na mnie rob i wrażenie manipulacji ze strony egzorcysy
dziewczyna charczy, krzyczy i przeklina (trudno określić kogo)
strasznym, charczącym głosem

egzorcysta modli się a między modlitwami zadaje pytania sugerujące odpowiedź
odpowiedzią "szatana" są "tak" lub "nie" (wg. mnie rzucane zupełnie przypadkowo)
lub przekleństwo

egzorcysta zadaje je tak długo, aż padnie "tak" co potwierdzi to co zasugerowała


sporo pytań dotyczy reform soboru watykańskiego II i tego co nastąpiło potem
są to pytania sugerujące wyrażnie odpowiedź potwierdzającą, że szatan cieszy się z jego reform
lub wprost, że te reformy to jego dzieło

np. cieszy się z mszy odprawianej tyłem do ołtarza
z tego, że księża nie ubierają się już w sutanny wychodząc na ulicę
że zakonnice zmieniły krój habitu, skracając habit tak, że nie sięga już do ich kostek
itp.

oraz cieszy się z grzechów miejscowgo biskupa
(sugestia egzorcysty, egzorcysta je wymienia "szatan" potwierdza
lu szatan mówi coś wg. mnie bez związku co egzorcysta interpretuje po swojemu)

wtedy to pewnie biskup wycofał swoją zgodę na kontynuowanie egzorcyzmów
i dalej kontynuowane są już z naruszeniem posłuszeństwa biskupowi
bez jego zgody


nagrania są dostępne na you tube
żeby zobaczyć to co zobaczyłam nie powinno się słuchać selektywnie wybranych fragmentów służących poparciu z góry przyjętej tezy (że to szatan), ale nagrań "jak leci" (w godzinnych lub dłużsszych fragmentach)

nie wypowiadam się tu czy było czy nie było to opętanie

piszę o swoich wrażeniach po odsłuchaniu dużej części tych nagrań
i są one właśnie takie

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pn kwi 09, 2012 11:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 07, 2012 10:24
Posty: 67
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
jesienna napisał(a):
merkaba napisał(a):
Film zrealizowany przez Macieja Bodasińskiego i Leszka Dokowicza to pierwszy dokument rekonstruujący wydarzenia sprzed lat. Do głównych jego postaci należy ksiądz Ernst Alt, egzorcysta, jeden z kapłanów, którzy usiłowali pomóc Anneliese Michel.Ks. Alt twierdzi, że dziewczynę opętało sześć demonów, które stopniowo ujawniały swoją tożsamość — Judasz, Hitler, Lucyfer, upadły ks. Fleischmann, Neron i Kain. Ich wyznania zostały zarejestrowane na taśmach nagrywanych przez księży. 51 taśm zawiera około 100 godzin nagrań z egzorcyzmów. Robią wstrząsające wrażenie.

— Dostaliśmy pięć spleśniałych rozsypujących się szpul magnetofonowych, które od 30 lat leżały w szafie — wyjaśnia Maciej Bodasiński. — Przegrywaliśmy je w profesjonalnym studiu. Dźwiękowcy nie mogli wyjść ze zdumienia, patrząc na wskaźniki. Powiedzieli, że takie dźwięki nie istnieją w naturze...Maciej Bodasiński opowiada, że podczas zgrywania materiału dźwiękowego z oryginalnych taśm szpulowych na tzw. bety, używane w telewizji maszyny rejestrujące poziom dźwięku wariowały. – Montażysta, który musiał siedzieć cały
czas i zgrywać te taśmy, po wysłuchaniu fragmentu pobiegł po różaniec i odtąd nie wypuszczał go z rąk. Czujniki rejestrowały nieludzki dźwięk, który wydawały demony, używając ciała Anneliese – tłumaczy. Takie dźwięki można sobie teoretycznie wyobrazić, kiedy naraz zagra cała orkiestra symfoniczna. Ale nigdy pojedynczy człowiek!


odsłuchałam 14 godzin tego nagrania (oczywiście w kawałkach).
na mnie rob i wrażenie manipulacji ze strony egzorcysy
dziewczyna charczy, krzyczy i przeklina (trudno określić kogo)
strasznym, charczącym głosem

egzorcysta modli się a między modlitwami zadaje pytania sugerujące odpowiedź
odpowiedzią "szatana" są "tak" lub "nie" (wg. mnie rzucane zupełnie przypadkowo)
lub przekleństwo
egzorcysta zadaje je tak długo, aż padnie "tak" co potwierdzi to co zasugerowała
sporo pytań dotyczy reform soboru watykańskiego II i tego co nastąpiło potem
są to pytania sugerujące wyrażnie odpowiedź potwierdzającą, że szatan cieszy się z jego reform
lub wprost, że te reformy to jego dzieło
np. cieszy się z mszy odprawianej tyłem do ołtarza
z tego, że księża nie ubierają się już w sutanny wychodząc na ulicę
że zakonnice zmieniły krój habitu, skracając habit tak, że nie sięga już do ich kostek
itp.
oraz cieszy się z grzechów miejscowgo biskupa
(sugestia egzorcysty, egzorcysta je wymienia "szatan" potwierdza
lu szatan mówi coś wg. mnie bez związku co egzorcysta interpretuje po swojemu)
wtedy to pewnie biskup wycofał swoją zgodę na kontynuowanie egzorcyzmów
i dalej kontynuowane są już z naruszeniem posłuszeństwa biskupowi
bez jego zgody
nagrania są dostępne na you tube
żeby zobaczyć to co zobaczyłam nie powinno się słuchać selektywnie wybranych fragmentów służących poparciu z góry przyjętej tezy (że to szatan), ale nagrań "jak leci" (w godzinnych lub dłużsszych fragmentach)
nie wypowiadam się tu czy było czy nie było to opętanie
piszę o swoich wrażeniach po odsłuchaniu dużej części tych nagrań
i są one właśnie takie


Mam identyczne wrażenia i odczucia .
Też słuchałam taśm i oglądałam film.
Poza tym w filmie są tylko relacje osób uważających że było to opętanie, a nie ma rózmów z żadnym lekarzem.Czyżby lekarze Annelise już nie żyli? Jest to więc jednostronne ukazanie sprawy.


Pn kwi 09, 2012 13:24
Zobacz profil
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
Za odpowiedź niech posłużą dwa przykłady z życia wzięte:

1. Pewna osoba, którą znam bardzo dobrze, w pewnym momencie stała się przesadnie religijna. Pewnego dnia nie wytrzymując psychicznie, załamała się na kilka dni, a objawy tego załamania były opłakane. Otóż osoba ta biegała nago po domu, łazienkę uważała za Raj, a zapalając w nim światło myślała, że widzi Boga (ewentualnie światło Boga).

2. Pewna inna osoba, którą znam bardzo dobrze, ale nie jest tą samą osobą z przykładu pierwszego, zachorowała w pewnym momencie na schizofrenię. Wprawdzie jest już praktycznie wyleczona, choć ma czasami lekkie ataki paniki itp. ale to pikuś w porównaniu z tym co było kiedyś. Otóż osoba ta przez pewien okres budziła się z wrzaskiem cała spocona i śmiertelnie przerażona. Gdy zapalało się światło w pokoju, osoba ta zaczynała wrzeszczeć tak przerażająco, jakby obdzierano ją ze skóry. Widząc sylwetki ludzi którzy w tym momencie wchodzili do pokoju, owa chora osoba uważała za demonów.

Wnioski wyciągnijcie sami.


Pn kwi 09, 2012 13:33

Dołączył(a): Śr mar 07, 2012 10:24
Posty: 67
Post Re: Czym różni się opetanie demoniczne od schizofrenii?
Mariusz85 napisał(a):
Za odpowiedź niech posłużą dwa przykłady z życia wzięte:

1. Pewna osoba, którą znam bardzo dobrze, w pewnym momencie stała się przesadnie religijna. Pewnego dnia nie wytrzymując psychicznie, załamała się na kilka dni, a objawy tego załamania były opłakane. Otóż osoba ta biegała nago po domu, łazienkę uważała za Raj, a zapalając w nim światło myślała, że widzi Boga (ewentualnie światło Boga).

2. Pewna inna osoba, którą znam bardzo dobrze, ale nie jest tą samą osobą z przykładu pierwszego, zachorowała w pewnym momencie na schizofrenię. Wprawdzie jest już praktycznie wyleczona, choć ma czasami lekkie ataki paniki itp. ale to pikuś w porównaniu z tym co było kiedyś. Otóż osoba ta przez pewien okres budziła się z wrzaskiem cała spocona i śmiertelnie przerażona. Gdy zapalało się światło w pokoju, osoba ta zaczynała wrzeszczeć tak przerażająco, jakby obdzierano ją ze skóry. Widząc sylwetki ludzi którzy w tym momencie wchodzili do pokoju, owa chora osoba uważała za demonów.

Wnioski wyciągnijcie sami.


Ja wyciagam wniosek że obie te osoby były chore na schizofrenię bowiem przy zwykłym załamaniu nerwowym nie ma się objawów wytwórczych (urojeń) takich jak to uważanie łazienki za raj etc. To ewidentnie objawy schizofrenii.


Pn kwi 09, 2012 14:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL