Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 09, 2025 21:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Jak zacząć? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Jak zacząć?
tredje napisał(a):
Iwona19 napisala
Cytuj:
Tredje, podaj przykład takiego fragmentu.

selvfølgelig. Chocby tu
http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,88/ ... cznosci.NT
znajdziesz tez sprzecznosci w ST


Mógłbyś się wysilić, żeby zamieścić linki do naukowych opracowań.
A zamieszczasz linki skrajnie zideologizowanym do artykułow .

Wybacz, ale jak ktoś o papieżu Benedykcie XVI pisze Rat'zi to już wiadomo,
że nie mozna go traktować poważnie a tylko na zasadzie
"czego to ludzie nie wymyślą"...

A Ty chcesz go przedstawić jako autorytet
i myślisz, że ktoś go tak potraktuje?
Przepraszam, ale naiwny jesteś...

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N cze 10, 2012 15:58
Zobacz profil
Post Re: Jak zacząć?
jesienna napisał(a):
Alus napisał(a):
Cytuj:
Nigdy na nic nie liczę, ani nikogo nie proszę. Po prostu robię to co uważam za stosowne

Te zdania nacechowane są pychą, brak w nich odrobiny pokory - słabością siły jest wiara tylko w siłę.
Nie znasz przyszłości, nie wiesz czy nie staniesz w sytuacji, że nie tylko będziesz prosił, ale wręcz błagał.
Dzielenie się dobrem nie polega tylko na obdarzaniu innych, ale także na dopuszczaniu okazji, aby inni mieli możliwość dawania Tobie.


Alus!
Zlituj się!

Wyrwałaś zupełnie zdanie z kontekstu
dopatrując się w nim to co chciałaś zobaczyć.
I czy Ty wiesz w ogóle co to jest pycha??

A nawet jakby to była pycha
(jak można się pychy w tym stwierdzeniu dopatrzeć
- nie mam pojecia!, no ale założmy)
to kompletnie bez sensu kogoś kto szuka Boga
zachęcać do tego poprzez wytykanie mu jego grzechów

Jak zbliży się do Boga sam je zobaczy.

Zniechęcać?.....wyraźnie ukazuję na czym polega prawdziwe dzielenie się dobrem - to zawsze jest dawania i branie.
Uświadomienie takiej postawy nie jest wskazywaniem osobistego grzechu - konkretnie napisałam to zdanie nacechowane jest pychą - nie piszę w rodzaju jesteś pyszny.
Ukazywanie postaw, które stanowią przeszkodę w zbliżaniu do Boga, jest właśnie formą pomocy.


N cze 10, 2012 16:27

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Jak zacząć?
Iwona 19, Wloczykij- dlaczego strona nie pasuje, sa przeciez prawdziwe cytaty?
Mnie zawsze bawilo, jak niektorzy probuja udowodnic, ze w Biblii nie jest napisane to, co jest napisane. Teraz - (na wiara.pl) komiczna dyskusja o grzechu pierworodnym (ze to niby przenosnia z tym Adamem i Ewa)
Jakies wykrety dotyczace nakazu zabijania nieposlusznych dzieci. Gdzies tu tez dyskusja o poddanstwie kobiet. Jeszce calkiem niedawno rozumianym doslownie, i tak podawanym do wierzenia. A teraz, jak ludzie (i kobiety) masowo odchodza od Kosciola- zmiana frontu, ze niby "poddanstwo w milosci". Tylko, ze napisane jak wol, "poddane" bez przymiotnikow. A jak tlumacze nie potrafia uzgodnic tak prostych rzeczy, to calosc nadaje sie do wyrzucenia.
Jest tyle wspanialych ksiazek, czlowiek nie zdazy w ciagu zycia przeczytac wiekszosci z nich, a Wy sobie glowe zamulacie, usilujecie na sile wycisnac jakis sens? Pewnie, mozna, nawet z ksiazki telefonicznej. Ale ja wole czytac rzeczy naprawde wartosciowe.


N cze 10, 2012 16:39
Zobacz profil
Post Re: Jak zacząć?
tredje napisał(a):
Iwona 19, Wloczykij- dlaczego strona nie pasuje, sa przeciez prawdziwe cytaty?
Mnie zawsze bawilo, jak niektorzy probuja udowodnic, ze w Biblii nie jest napisane to, co jest napisane. Teraz - (na wiara.pl) komiczna dyskusja o grzechu pierworodnym (ze to niby przenosnia z tym Adamem i Ewa)
Jakies wykrety dotyczace nakazu zabijania nieposlusznych dzieci. Gdzies tu tez dyskusja o poddanstwie kobiet. Jeszce calkiem niedawno rozumianym doslownie, i tak podawanym do wierzenia. A teraz, jak ludzie (i kobiety) masowo odchodza od Kosciola- zmiana frontu, ze niby "poddanstwo w milosci". Tylko, ze napisane jak wol, "poddane" bez przymiotnikow. A jak tlumacze nie potrafia uzgodnic tak prostych rzeczy, to calosc nadaje sie do wyrzucenia.
Jest tyle wspanialych ksiazek, czlowiek nie zdazy w ciagu zycia przeczytac wiekszosci z nich, a Wy sobie glowe zamulacie, usilujecie na sile wycisnac jakis sens? Pewnie, mozna, nawet z ksiazki telefonicznej. Ale ja wole czytac rzeczy naprawde wartosciowe.


A czemu Ty zamulasz sobie głowę katolickicm forum??....na siłę ktoś Cię ściągnął......wolisz czytać wartościowe rzeczy, a tracisz czas na zamulone forum :o .......nie kontrolujesz tego co piszesz?


N cze 10, 2012 16:53
Post Re: Jak zacząć?
mozz napisał(a):
Śmierć każdego z nas czeka. Ale skoro potem nie ma nic to jaki problem żebym w tym momencie wyszedł na 7 piętrze na balkon i sobie skoczył. Przecież wszystko jest bez sensu, co za różnica czy odejdę teraz czy kiedyś. Ja tego już nie chcę, wyraźnie czuję, że czegoś mi brak w życiu.

Freud uważał, że nadeszła epoka nauki, w której liczy się to, co daje się zmierzyć i sprawdzić. Odrzucał wszelką religię a tym samym wiarę i nadawał 'nie-wierze' rangę religii zastępczej. Uważał, że kto pyta o sens życia jest chory. Jednoczesnie zauważył, że brutalność życia rani serce człowieka. Nie widział jednak instytucji, ktorą można by z tego powodu oskarżyć (Boga możemy oskarżać, mamy nawet Psalmy złorzeczące). Człowiekowi jest po prostu sądzone trwać w bolesnej samotności. Dziś wiemy, że był życiowym pesymistą i nie znał sam siebie.
Psychoanalityk B.Bettelheim nie potrafił dać odpowiedzi o sens życia i popełnił samobójstwo w wieku 86lat. Wg niego sens znajduje się w pracy, w relacjach i seksualności. Wtedy kiedy siły słabną, odchodzą bliskie osoby wówczas logicznie dochodzi się do wniosku, że nonsens może być co najwyżej zakrywany, ale w końcu weźmie górę.

Bez fundamentu nadziei życie jawi się jako przegrana bitwa. Nadzieja natomiast może znaleźć fundament tylko w wierze.
Dla św Pawła właśnie nadzieja w obliczu śmierci stanowi element decydujący, który odróżnia wierzącego od niewierzącego. Nie chcemy bracia, byście trwali w niewiedzy co do tych, którzy umierają, abyście się smucili jak wszyscy, którzy nie mają nadziei.
(1 Tes 4,13)
Nietzsche jest autorem aforyzmu: Ten, kto wie, dlaczego żyje, nie troszczy się o to jak żyje
Owa pustka o której piszesz to zatrzymanie się na fundamentalnym pytaniu o sens życia: po co żyję? Zadając sobie to pytanie wkraczasz w obszar wiary, ponieważ tylko ona daje odpowiedź. Albo uwierzysz, że jest jakiś Boży zamysł w świetle którego życia ma sens albo wierzysz (nadal nie wiesz), że życie to przypadek i nie ma głębszego sensu.
Nawrócenie więc wiąże się z odkryciem Bożego planu i swojego miejsca w nim.

Jako chrześcijanie wierzymy, że Bóg najpełniej objawił się w Jezusie Chrystusie i dlatego prawdy o nas szukamy w Jego Ewangelii.
Jezus powiedział o sobie : ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przez mnie. (Jan 14 , 1-12)
Jak odpowiesz sobie na pytania: kim jestem, jaki jest cel mojego życia i jak cel ten osiągnąć to rozpoczniesz iść drogą nawrócenia.
Inaczej pustka duchowa pozostanie (przykryjesz ją być może działaniem, ale postaw się w sytuacji schorowanego i samotnego 90-latka)...reszta to sposoby realizacji. Na razie módl się o pomoc w zrozumieniu tych egzystencjalnych pytań. Ta pustka to już sygnał z 'góry'.


N cze 10, 2012 17:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Jak zacząć?
merkaba napisał(a):
czego ci brakuje pokarmu duszy : eucharystii

Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

No dobra... Więc kiedy ostatnio piłeś "Krew Jego"?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


N cze 10, 2012 21:49
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Jak zacząć?
tredje napisał(a):
Iwona 19, Wloczykij- dlaczego strona nie pasuje, sa przeciez prawdziwe cytaty?

I tak nie mam zaufania do tej strony. Nie przekonasz mnie.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Pn cze 11, 2012 7:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Jak zacząć?
Cytuj:
I tak nie mam zaufania do tej strony. Nie przekonasz mnie.


Jesteś zauroczona religią,nie dasz się przekonać.Zresztą ja też. Boga nie ma i to jest usprawiedliwienie dla mankamentów tego świata.Gdyby był takim za jakiego jest uważany, byłoby niewątpliwie lepiej.Bóg nie byłby "dodatkiem",tłumaczącym sens istnienia przypadkowego świata ;)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Ostatnio edytowano Pn cze 11, 2012 8:48 przez Kris65, łącznie edytowano 2 razy



Pn cze 11, 2012 8:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Jak zacząć?
Wszystko ma jakiś sens

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Pn cze 11, 2012 8:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Jak zacząć?
Cytuj:
Wszystko ma jakiś sens


Nawet wojny światowe,pijani kierowcy,mordercy itp.Przeciwdziałaja nadmiernemu wzrostowi populacji ludzkiej.Aczkolwiek nieskutecznie.

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn cze 11, 2012 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 09, 2012 9:58
Posty: 4
Post Re: Jak zacząć?
Odświeżę temat. Miałem mały przestój i rewolucje w życiu, póki co wszystko jakoś się składa. Wasze wypowiedzi po moim ostatnim postem zupełnie nic nie wnoszą, kłócicie się między sobą o coś, co jest dla mnie niezrozumiałe.

jesienna napisał(a):
Alus napisał(a):

Alus!
Zlituj się!

Wyrwałaś zupełnie zdanie z kontekstu
dopatrując się w nim to co chciałaś zobaczyć.
I czy Ty wiesz w ogóle co to jest pycha??

A nawet jakby to była pycha
(jak można się pychy w tym stwierdzeniu dopatrzeć
- nie mam pojecia!, no ale założmy)
to kompletnie bez sensu kogoś kto szuka Boga
zachęcać do tego poprzez wytykanie mu jego grzechów

Jak zbliży się do Boga sam je zobaczy.

Zniechęcać?.....wyraźnie ukazuję na czym polega prawdziwe dzielenie się dobrem - to zawsze jest dawania i branie.
Uświadomienie takiej postawy nie jest wskazywaniem osobistego grzechu - konkretnie napisałam to zdanie nacechowane jest pychą - nie piszę w rodzaju jesteś pyszny.
Ukazywanie postaw, które stanowią przeszkodę w zbliżaniu do Boga, jest właśnie formą pomocy.

Bo tak mnie uczono od początku szkoły podstawowej aż do średniej. Że jestem zły (tzn każdy jest, ale skierowane było to do jednostki i do wszystkich) i nie mamy prawa niczego od nikogo oczekiwać, dobro należy czynić aby "odkupić winy" ale nie otrzymywać go, bo to już grzech. Być może źle to interpretuje. Cała ta sprawa z wiarą bądź nie-wiarą jest dla mnie zupełnie nie jasna. Generalnie widzę, a raczej słyszę od osób mi bliskich, które są wierzące, że jednak ciągle coś się zmienia i jeśli chodzi o Kościół to jest inaczej, niż zapamiętałem. Być może moja ogromna granica tolerancji rzeczywistości i wszystkiego co w niej występuje skutecznie odpycha mnie od Kościoła. Muszę to jeszcze w jakiś sposób uporządkować. Wiem jedno: wędrówki wgłąb siebie nie są miłe, a na taką się w moim przypadku zanosi.


N sty 06, 2013 22:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9119
Post Re: Jak zacząć?
Iwona19 napisał(a):
Piszesz, że brak ci spokoju wewnętrznego. Może dlatego brak ponieważ nie masz dobrego kontaktu z Bogiem. On jest Źródłem wszelkiego szczęścia ludzi.

Dla mnie nie jest.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sty 10, 2013 14:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL