Cytuj:
Moim celem nie było zaskakiwanie .
Zato sam czuje się zaskoczony , twierdzeniem jakoby ktoś obalił paradoks teodycei .
Prawdę mówiąc powątpiewam .
Niechciał bym stracić miesiąca na czytanie i analize czegoś co może okazać się mistycznym słowotokiem :/ .
A u teologów o to nietrudno

.
Po pierwsze: Teodycei zostało poświęcone tam 114 stron. Czytając po 30 dziennie w niecałe 4 dni masz wszystko za sobą. Nie MIESIĄC więc nie dramatyzuj. Po drugie: Plantinga choć porusza temat teologiczny, to przede wszystkim jest filozofem, nie jak piszesz teologiem, dalej probleie ubrudzisz się więm teodycei bardziej kwalifikuje się właśnie do filozofii - Filozofii Boga, ale też do Teologii Fundamentalnej, jest problemem zawieszonym pomiędzy wiarą i rozumem, nie "ubrudzisz" się więc zbytnio teologią. Po trzecie: W tej książce nie ma "lania wody" albo "słowotoku" ale jest konkretna analiza logiczna. Na tym polega doniosłość dzieła Plantingi że z matematyczną precyzją zestawia ze sobą twierdzenia i dowodzi ich niesprzeczności.
Cytuj:
Czy mógłbyś mi streścić w kilku linijkach na czym miał by polegać brak sprzeczności w paradoksie teodyceii ?
Nie. Dlatego, że to byłoby nierzetelne. Nie da się w paru wersach rozwiać wszystkich wątpliwości. Podałem 3 linki, gdzie argumentacja Plantingi została streszczona. Najlepiej to zrobiła strona z Apologetyki, choć ja na początku polecam wysłuchać wywiadu z samym Plantingą. Z tego co napisałeś domyślam się iż byłeś zbyt leniwy aby chociaż temu się przyjrzeć.
Cytuj:
Zatem mnie oświeć , podając rozwiązanie paradoksu teodyceii

.
Bo mnie się wydaję , że to wzmiankowani tolofilozofowie są ignorantami .
Podałem Tobie miejsca gdzie znajdziesz informacje na ten temat, twoje lenistwo nie jest dla mnie żadnym usprawiedliwieniem. Podałem ci strony streszczające myśl tej książki, nawet na to nie rzuciłeś okiem. Poza tym: "Alvin Plantinga jest powszechnie uważany za najwybitniejszego spośród piszących obecnie filozofów religii" Takie zdanie odnajdujemy w D. Reidel Publishing Company: Dordecht 1985, Preface, w
Alvin Plantinga. Nazywając tego wybitnego profesora, zasłużonego i darzonego powszechnym szacunkiem "ignorantem" i to zupełnie bez powodu, bo on w przeciwieństwie do ciebie, ma ten temat w małym paluszku, wykazałeś się mówiąc delikatnie bezczelnością.
Cytuj:
Przeczytanie wszystkich bzdur świata zajeło by mi czas przekraczający czas mojej przewidywanej egzystencji .
Istotą i głównym sensem istnienia forów dyskusyjnych jest właśnie wzajemne ścieranie się poglądów ludzi o różnym zakesie wiedzy [ przeczytanych bzdur np. ] by zdołali ogarnąć poglądy/idee do których sami nie dotarli .
Oto, twój szacunek dla rozmówcy. Najlepiej sobie wmówić, że wiara to bzdura i nic nie czytać, szukać. Sam się skazujesz na ignorancję w tym temacie.... . Widzę, że nie schodzisz ze swego agresywnego tonu. Uczciwie by było najpierw zapoznać się z jego myślą nim nazwiesz to "bzdurą".
Cytuj:
Jeśli przejawem szacunku dla oponenta miało by być pisanie przezemnie słowa Bóg z dużej litery , to pragne zauważyć że w rewanżu oczekiwał bym pisania przez Ciebie bóg z małej litery przez szacunek dla mojej osoby i moich przekonań .
Ponadto zauważ , że słowo bóg nie jest nazwą własną [ bo twój bóg posiada własne imie , którego w waszym kręgu kulturowym nie używa szię z szacunku dla niego ]. Określenie bóg odnosi się do większego zbioru bytów [ często urojonych ].
Dlamnie twój bóg jest tylko jednym z elementów tego większego zbioru i w takim znaczeniu słowo to jest używane .
Kolejny przejaw ignorancji. Bóg to nie nazwa rodzajowa, ale własna. Dlaczego? Bo Bóg jest niezłożony, nie ma więc w nim żadnego rozbicia. Bóg jest swoją naturą, natura jego jest jego podmiotem. Dlatego też nazwa Bóg to inaczej imię Boga. Pisząc "bóg", piszesz o kimś takim który nie jest Bogiem najwyższym, ale czymś złożonym, nie piszesz więc o tym Bogu o którym ja piszę. Powtarzam: Podmiot jakim jest Bóg i natura Boża to jedno i to samo. Poza tym skąd ten pomysł że nasz Bóg ma tylko jedno imię?
Dostosowanie się do twojej prośby to absurd, dlatego że wynika z błędnego rozumienia istoty Boga o którym mówię. Jeżeli nie przystaniesz na to rządnie (Pisania Bóg z dużej litery), natychmiast napiszę do moderacji o nie przestrzeganie pisowni religijnej.