Primo, sataniasta i szatanista to nie to samo. Secundo - z perspektywy katolickiej może tak, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - zwłaszcza, że szatan u satanistów występuje jako symbol, a nie bóg osobowy. To tak, jakby porównywać bóstwa jednej mitologii przez pryzmat drugiej.

A... to już zależy od odłamu. Na satanie faktycznie siedzą "symboliści", ale np. w takiej Świątyni Seta wyznaje się szatana osobowego, w postaci Seta właśnie. Są też lucyferianie...

No są są - jak wszędzie kolorowo i wesoło, odłamy, sekty, różne interpretacje... no i dobrze, bo chociaż ciekawie jest

Z tym czczeniem Szatana pod postacią Seta to nie tak predko.

Żadna z organizacji satanistycznych nie czci Szatana w chrześcijanskim rozumieniu- ani Kościół Szatana, który de facto jest ateistyczny, ani Świątynia Seta, ani Zakon Dziewięciu Kątów. (Wyjątkiem może być załozona ok 2005 roku Cathedral of the Black Goat, załozona przez 20-letniego fana black-metalu, będąca prymitywnym odwróceniem chrześcijaństwa i nigdy nie spotkała się z jakimś większym zainteresowaniem.)

Żadna z tych organizacji nie ma nic wspólnego z chrzescijańską wizją świata. Nie uzywaja odwróconych krzyży, i co dla niektórych moze być bolesne - hostia równiez do niczego nie jest im potrzebna.

Poprostu chrześcijaństwo interesuje ich tak, jak normalnego człowieka katastrofa w smoleńsku - czyli wcale.

Co zas sie tyczy wspomnianego Seta.
Michael Aquino, wtedy jeszcze prominentny członek Kościoła Szatana, któregos dnia 1975 roku ogłosił, ze objawił mu sie egipski bóg Set i obwieścił go prorokiem "nowego eonu", który miał zastapic "eon Horusa". Ów Set głosił że jest tym samym który wcześniej objawił się Crowleyowi w 1904 roku. Wtedy doszło do rozłamu i powstała Świątynia Seta. Odniesień do chrześcijańskiego Sztana próźno szukac.

Ot taki mit załozycielski.

Kazda organizacja sobie takie wymyśla. [...]
@fuller, dział Prawdy wiary (patrz regulamin działu). Mariel

ARHIZ mógłbys jasniej?

Ja mógłbym (nudzę się ^_^). Satanizm jest w zasadzie religią/filozofią świętego egoizmu, w której centralną postacią jest sam satanista. Ponieważ jednak oddawanie czci sobie jest cokolwiek głupawe i słabo naładowane mocą, satanista sięga po postać (godformę?) Szatana i odprawia wszelkie rytuały wzywając jego imienia, choć tak naprawdę ma na myśli siebie samego.

Tyle przynajmniej zrozumiałem z wizyt na satanie. Fuller z ARHIZem wytłumaczą Ci, dlaczego bredzę.

o qurde aleś mni oswiecił
to jak takiś mądry to jeszcze mi powiedz dlaczego w takim razie w Biblii okresla się szatana jako władcę tego swiata i jego "sympatycy" satanisci czy szatanisci uważają go za swego boga ( osobowego) a nie tylko z a symbol

Ej, przeczytałbyś post fullera. Jak się okazuje, uznawanie Szatana za boga jest wyznacznikiem pojebania w tamtym światku. Im kto bardziej intelektualny, tym bardziej odjeżdża w symbole, a im kto prymitywniejszy, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie czcił biblijnego Złego, Księcia Tego Świata, i w jego imieniu uprawiał wandalizm na cmentarzach.

Dlaczego chrześcijanie głoszą Szatana jako nieprzyjaciela Pana Boga, tego nie wiem. W czasach Izraela Szatan był dworzaniniem JHWH, którego funkcją było wystawianie na próbę pobożnych żydów w celu wypróbowania ich przed Panem, zawsze za Jego zgodą (przeczytaj początek Księgi Hioba). Najprawdopodobniej lepsza narracja, więcej dramatyzmu i tak dalej - ale może stoją za tym jakieś racje teologiczne, które rozmyły się w potoku dziejów.

W Biblii, mówisz...? Wydawało mi się, że tylko w Tradycji. W Biblii jest mowa przecież o Smoku, Wężu starodawnym, który został strącony z Nieba na Ziemię i podjął walkę ze świętymi, walkę oczywiście z góry skazaną na niepowodzenie, ponieważ przy końcu czasów czeka go jezioro ogniste, nieodwołalnie i bezapelacyjnie. Taki jaki desperado z niego - w tym ujęciu.

LaVey ludzi wierzących w Diabła i oddająch mu cześć nazywał chrześcijanami, którzy zamiast czcić Boga wybrali negatywnego bohatera swojej mitologii.

dworzaninem? pierwsze słyszę, ale ciekawe

J 12- "Władca tego swiata zostanie precz wyrzucony"
J 14- " nadchodzi władca tego swiata"
J 16 '" bo władca tego świata juz zostal osądzony"



cos w tym je

O.t. z uwagami osobistymi usunęłam. Proszę się trzymać tematu.

Lurker ->

Tak jest. Sataniści są różni i różnie postrzegają postać Szatana. Dla jednych (satanizm racjonalny, ateistyczny) jest on tylko symbolem, inni traktują go osobowo i oddają mu cześć. Ja osobiście postrzegam Szatana jako symbol (podobnie jak i Bóg w takim rozumieniu jest dla mnie tylko symbolem). To ten, który nie kroczył pokornie z całą resztą stada ślepo wpatrzoną w swojego przywódcę, ten który nie przyjmował bezkrytycznie wszystkiego co Bóg sobie wymyśli. On wytykał owemu Bogu wszelkie błędy i niedoskonałości, wyrażał sprzeciw, nie godził się... Głośno nazywał rzeczy po imieniu i oskarżał. To buntownik, odstępca.
Czy symbolizuje postać negatywną? Tak, jeśli chrześcijańskiego Boga postrzega i ocenia się jako postać pozytywną, dobrą, miłościwą, sprawiedliwą itp. Ale jeśli nie...

co za uwagi osobiste?! jeżeli dobrze rozumiem to chodzi o Laveja ? że był Cyganem? bo był i w dodatku nacyganił aż strach czytać. Ale to dziwne Mariel, że z tego powodu usunęłaś mój post ?

@beldex,
viewtopic.php?p=721326#p721326

Szataniści bazują na tym samym systemie wierzeń co chrześcijanie, ale czczą "tego złego". Odprawiają czarne msze będące odwróceniem zwykłej mszy itd. Jeżeli moglibyśmy ich klasyfikować, to będzie to odłam chrześcijaństwa, ponieważ bazują na tych samych symbolach, występują u nich te same bóstwa (np. Jezus, Bóg Ojciec).

Sataniści z kolei posiadają już inną mitologię, tak więc szatan którego czczą nie jest tym samym szatanem, w którego wierzą chrześcijanie. Jest to głównie symbolika związana z odwrócnym pentagramem. Pentagram biały stanowi doskonałość, czyli Boga - odwrócony pentagram jest jego przeciwieństwem, oznacza to co niedoskonałe, czyli szatana lub człowieka. Jako, że sataniści skupiają się głównie na człowieku (np. największym świętem są własne urodziny), czyli na odwrócony pentagramie będącym symbolem szatana.
Z kolei przykazania satanistów nawiązują do Hammurabiego - oko za oko, ząb za ząb. Za dobro odpłacać dobre, za zło złem. Jednak satanista nie ma prawa odpłacać złem na dobro, ani czynić komuś źle "za darmo".