O prawie do wolności religijnej.
Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Endek napisał(a): W rzeczy samej. Nie może być w jednym Kościele tak jaskrawo przeciwstawnych orzeczeń i doktryn. Pomiędzy czasem przed V2 i po V2 nie ma spójności, stąd będą się rodziły coraz to nowe problemy. Być może one wcale nie są jaskrawo przeciwstawne, a tylko wy tak uważacie, bo jesteście zabetonowani w swoim światopoglądzie i własnych cechach charakteru, i nie potraficie spojrzeć na rzecz z dystansem. Tak czy siak, jeżeli przyjąć twój punkt widzenia, to w żaden sposób nie da się jeszcze na tej podstawie rozstrzygnąć, która z tych doktryn jest "prawdziwa". Zresztą nie jest to tylko twój punkt widzenia - skrajni "moderniści" zachowują się tak samo, oczywiście, na rzecz "swojego" Kościoła. Cytuj: Dlaczego dopiero moderniści po V2 mają mieć patent na nieomylność?
A dlaczego wy go macie mieć? Jak wy go możecie mieć, to równie dobrze oni mogą go mieć. Jeśli Sobór Trydencki był nieomylny, a Watykański błędny, to równie dobrze Watykański mógł być nieomylny, a Trydencki błędny. Jeżeli papież Franciszek może błądzić, to równie dobrze Pius X mógł błądzić. Cytuj: Bo tak dyktuje im ludzi ułomny rozum? Ja akurat zauważyłem, że to wy opieracie się głównie na rozumie (i np. wiele mówicie o "sprzecznościach logicznych" między tymi dwoma Kościołami), natomiast moderniści opierają się głównie na uczuciach, przede wszystkim empatii i miłosierdziu. Cytuj: Ten się nie sprawdzi w sytuacji ekstremalnego przykładu dania świadectwa wiary, na jaki bylo stać świętych Maksymiliana Marie Kolbego czy Andrzeja Bobolę. "Ekstremalne przykłady dawania świadectwa wiary" można znaleźć we wszystkich religiach, ideologiach, światopoglądach itp.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N cze 09, 2013 16:57 |
|
|
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Dlaczego dopiero moderniści po V2 mają mieć patent na nieomylność?
A dlaczego wy go macie mieć? Bo się trzymamy tego, co papieże orzekli. Moderniści musieli by wykazać , że ich poprzednicy się mylili. Jak na razie słyszałem, że V2 nalezy rozpatrywać w świetle Tradycji. Tak FSSPX czyni od samego początku swojego powstania.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 17:07 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Johnny99, rozumiem że to przykład, ale idąc za nim, ja nie sugeruje że piekła nie ma, choć uważam że dobrze gdyby było puste. Już w Jezusie Bóg pokazał jak połacząć sprawiedliwośc z miłosierdziem i tą szansę chcialbym wykorzystać. Daleko mi do wiary w to że wojny wybuchają choćby za przyzwoleniem Boga. Ja to traktuje jako skutek, bezpośrednie następstwo pychy, władczości i chciwości niektorych ludzi, bo nawet nie całych grup, nie mówiąc już o narodach. Jeśli Endek, zdaje się bez emocji, twierdzi że wszystko jest ok, gdy Bóg wręcz sprzyja takim karom, to dla mnie jest już przepaść w wierze. Endek napisał(a): Skoro katolicka wiara Kościoła jest prawdziwa, to nie pozostaje nic innego niż ja przyjąć, lub odrzucić i żyć sobie tak jakby Boga nie było, gdyż zgodnie z waszymi sugestiami i ateiści będą jakby co zbawieni. Wszak, mamy nieskończenie miłosiernego Boga. Nie wiem czy rozumiesz, ale ja piszę o czymś innym. Wcale nie uważam że w gruncierzeczy można żyć byle jak, a Bóg i tak wszystkich wpuści do nieba. Ale dostrzegam różnicę między w pełni świadomym i w pełni dobrowolnym odrzuceniem Boga i Jego miłości, a uczynieniem tego nie w pełni świadomie. Wątpię też czy ktokolwiek jeśli mial okazje Boga poznać chciałby Go odrzucić. Ci którzy są ateistami nie zrobili sami sobie na złość, nie odrzucili miłości Boga, bo aby coś odrzucić trzeba wpier to poznać, doświadczyć. Oni odrzucili jedynie pewną warstwę, otoczkę której nie rozumieją, która ich nie rusza. Czemu tak cięzko Ci zrozumieć że ludzie nie robiąna przekór sobie, że bycie katolikiem to nie ejst coś co się wysya z mlekiem matki. Co z tego że tak dobrze znasz teksty i na każdym kroku podkreślasz że jesteś najlepszym katolikiem, fajniejszym od innych, skoro nie rusza Cie śmierć niewinnych? I czekam dalej na odpowiedz - czy wszyscy ludzie, którzy nie mieli szansy poznać, usłyszeć choćby wzmiankę że był jakiś Jezus, nie mówiąc już o tym co uczynił, też pójdą do piekła? Taka jest Twoja wiara? Johnny99 napisał(a): I to też nie na pamięć, wystarczy wiedzieć, gdzie są, by w razie potrzeby można było cytatami z nich zarzucić Wstrętnych Modernistów (to z kolei chyba zaczerpnięte z taktyki Świadków Jehowy). Wybacz Johnny ale mam spostrzeżenie. To nie obelga, ale powtórzę po raz któryś, Endeku w swoim postępowaniu naprawdę jesteś podobny do Świadków Jehowy, co jak widać nie tylko ja zauważyłem. O czym to świadczy? Nie jest to argument, to raczej moja rada dla Ciebie, zobacz jakim automatem się stałeś. Tak jak i ŚJ powtarzasz jakieś teksty, nieraz nijak mające się do toku dyskusji. Doceniam że starasz się wyjśc naprzeciw apelom o korzystanie z Biblii, ale tutaj też nieraz widać że fragment jest o czymś innym niż rozmowa. Może to brak porozumienia, natomiast napewno pokazuje to że dyskusja jest męcząca, bo ile można czytać długaśne teksty, zamiast kilka prostych zdań. Ile można czytać cudze interpretacje, bo skoro ten Kościół jest przesiątknięty modernizmem, to tym bardziej Twoi bracia z Bractwa nie mają prawa po swojemu wszystkiego interpretować. To właściwie wielka sprzeczność, papieża uznajecie, ale z nim dyskutujecie. Skoro papież jest niegodny, to co dopiero duchowni Bractwa? Czy przed Soborem WII było dopuszczalne aby do szeregowi księża, a nawet biskupi dyktowali papieżowi co ma być, a czego nie? Tak po ludzku, Endeku zastanów się na jakiej podstawie zarzucasz mi odrzucenie wiary? Jacyś ludzie mówią Ci co jest ok, a co nie ok. A ja że nie słucham ich, to odrzuca wiarę. Przyszedł do Ciebie Bóg osobiście i powiedział Ci kto ma rację a kto nie? Myślisz że dla Niego tak bardzo ważna jest niezmienność pewnych rzeczy? Naprawdę uważasz że Twój brat protestant będzie się smażył w piekle bo znalazl Boga w swoim wyznaniu, modli się, głosi Ewangelię i prowadzi dzieła pomocy bliźnim? Ja jestem katolikiem, ale postawa takiego protestanty sprawia że nie nazwa, ale raczej duchowe pokrewieństwo się liczy. Miałem do czynienia z kilkoma protestantami, ciężkie to byly rozmowy, właściwie takie same jak z Tobą - ja się mylę, oni wiedzą lepiej. Ty od wszystkich oczekujesz bycia bardziej katolickimi niż sam Bóg i nie rozumiesz że nie masz podstaw aby oczekiwac tego od ludzi, którzy inaczej pojęli pewne sprawy? Jeśli nie chcesz porozumienia to przecież w porządku, żyjesz z przeświadczeniem o jakiejś misji, ale niestety to niewiele osób interesuje. Nie jesteś w pozycji aby innym narzucać to że sa gorsi, zdradzili Boga, nie są takimi fajnymi katolikami jak Ty. Ale to Ty jesteś w mniejszości i tak już pozostanie. Jeśli to wy jesteście tymi naj, to widocznie Szatan wygrał. A że wiemy że wcale tak nie może być, to wyjście jest tylko jedno, wrócic z sekty do Kościoła. Co rozumiemy przez sektę w tym tekście? Małą, zamkniętą i odizolowaną grupę ludzi, zamkniętych na inny spoosób myślenia, nie aprobujący że można inaczej myśleć, przekonanych o słuszności jedynie swoich przekonań, chcących narzucić większości te przekonania.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N cze 09, 2013 17:29 |
|
|
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a): Co z tego że tak dobrze znasz teksty i na każdym kroku podkreślasz że jesteś najlepszym katolikiem, fajniejszym od innych, skoro nie rusza Cie śmierć niewinnych? I czekam dalej na odpowiedz - czy wszyscy ludzie, którzy nie mieli szansy poznać, usłyszeć choćby wzmiankę że był jakiś Jezus, nie mówiąc już o tym co uczynił, też pójdą do piekła? Taka jest Twoja wiara? Ja nie mam siły na polemikę polegającą na udowadnianiu, że nie jestem wielbłądem. Gdzie żeś wyczytał u mnie, że cieszę się z nieszczęść innych ludzi, a szczegolnie niewinnych? Reaguje współczuciem jak każdy człowiek, bo tak jestem przez Boga zaprogramowany.Przeczytaj sobie pamiętnik Faustyny Kowalskiej, to się dowiesz że kara na miasto Warszawę była zapowiedziana już przez wojną. Może słyszałeś o objawieniach w warszawskich Siekierkach, gdzie NMP ponoć prosiła o Msze przebłagalne i Różaniec wynagradzający Bogu za grzechy mieszkańców stolicy? Mistyczka Bronisława Kuczewska (1907-1989) tak wspomina swoje pierwsze spotkania z Matką Bożą na Siekierkach: 28 kwietnia 1943 roku Matka Boża objawiła mi się w domu rodzinnym w Nowym Dobrem i powiedziała: Dziecino, nie będziesz już do Mnie przychodzić do Przygód i do Budzieszyna. Wybieram sobie inne miejsce, w Warszawie, na Siekierkach. Będziesz miała tylko 3 kilometry od tramwaju, z ulicy Czerniakowskiej, i tam masz przychodzić. Ujrzałam wiśnię i dziewczynkę. Jak się później okazało, była nią 13-letnia Władysława Fronczakówna [obecnie Papis przyp.aut.], której Matka Najświętsza objawi się 3 maja 1943 roku. Bogurodzica, niebiańsko piękna, ukazała się wśród zieleni, na drzewie wiśni obsypanym kwiatami. Jej słowa były poważne i brzmiały złowieszczo: Módlcie się, bo idzie na was WIELKA KARA, CIĘŻKI KRZYŻ. Nie mogę powstrzymać gniewu Syna mojego, bo lud się nie nawraca. Bóg nie chce ludzi karać, Bóg chce ludzi ratować przed zagładą. Bóg żąda nawrócenia!
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 17:58 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Endeku Twierdzisz że Bóg przyzwala na tego typu rzeczy. Twerdzisz że wszystko jeest ok, bo niewinni zostaną wynagrodzeni w niebie. To nie świadczy o Twojej empatii do nich, ale raczej tego, że w ogóle nie widzisz w tym żadnej sprzeczności. Cytuj: Reaguje współczuciem jak każdy człowiek, bo tak jestem przez Boga zaprogramowany. Czemu zatem wierzysz że Bóg jest zbrodniarzem? Przeczytaj sobie pamiętnik Faustyny Kowalskiej, to się dowiesz że kara na miasto Warszawę była zapowiedziana już przez wojną. Może słyszałeś o objawieniach w warszawskich Siekierkach, gdzie NMP ponoć prosiła o Msze przebłagalne i Różaniec wynagradzający Bogu za grzechy mieszkańców stolicy? Tak słyszałem, za aborcje. I znów Bóg pokarał również dzieci za... aborcje na dzieciach. Zapewne miasto i bez wojny uległo by zniszczeniu, nawet i bez działań wojenny i powstań, bez AK i "nieocenionego wsparcia bracia ze wschodu", po prostu w ramach kary samo by się rozpadło. Cóż, inna sprawa że w 1943 r. nie trudno było przewidzieć że i taki scenariusz może mieć miejsce.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N cze 09, 2013 18:06 |
|
|
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a): Cóż, inna sprawa że w 1943 r. nie trudno było przewidzieć że i taki scenariusz może mieć miejsce. Św. Faustyna Kowalska pisała w 1938 roku.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 18:14 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a): Co z tego że tak dobrze znasz teksty i na każdym kroku podkreślasz że jesteś najlepszym katolikiem, fajniejszym od innych, skoro nie rusza Cie śmierć niewinnych? I czekam dalej na odpowiedz - czy wszyscy ludzie, którzy nie mieli szansy poznać, usłyszeć choćby wzmiankę że był jakiś Jezus, nie mówiąc już o tym co uczynił, też pójdą do piekła? Taka jest Twoja wiara? Ja nie mam siły na polemikę polegającą na udowadnianiu, że nie jestem wielbłądem. Gdzie żeś wyczytał u mnie, że cieszę się z nieszczęść innych ludzi, a szczegolnie niewinnych? Reaguje współczuciem jak każdy człowiek, bo tak jestem przez Boga zaprogramowany.Przeczytaj sobie pamiętnik Faustyny Kowalskiej, to się dowiesz że kara na miasto Warszawę była zapowiedziana już przez wojną. Może słyszałeś o objawieniach w warszawskich Siekierkach, gdzie NMP ponoć prosiła o Msze przebłagalne i Różaniec wynagradzający Bogu za grzechy mieszkańców stolicy? Mistyczka Bronisława Kuczewska (1907-1989) tak wspomina swoje pierwsze spotkania z Matką Bożą na Siekierkach: 28 kwietnia 1943 roku Matka Boża objawiła mi się w domu rodzinnym w Nowym Dobrem i powiedziała: Dziecino, nie będziesz już do Mnie przychodzić do Przygód i do Budzieszyna. Wybieram sobie inne miejsce, w Warszawie, na Siekierkach. Będziesz miała tylko 3 kilometry od tramwaju, z ulicy Czerniakowskiej, i tam masz przychodzić. Ujrzałam wiśnię i dziewczynkę. Jak się później okazało, była nią 13-letnia Władysława Fronczakówna [obecnie Papis przyp.aut.], której Matka Najświętsza objawi się 3 maja 1943 roku. Bogurodzica, niebiańsko piękna, ukazała się wśród zieleni, na drzewie wiśni obsypanym kwiatami. Jej słowa były poważne i brzmiały złowieszczo: Módlcie się, bo idzie na was WIELKA KARA, CIĘŻKI KRZYŻ. Nie mogę powstrzymać gniewu Syna mojego, bo lud się nie nawraca. Bóg nie chce ludzi karać, Bóg chce ludzi ratować przed zagładą. Bóg żąda nawrócenia!WIST napisał(a): Czy przed Soborem WII było dopuszczalne aby do szeregowi księża, a nawet biskupi dyktowali papieżowi co ma być, a czego nie? Czy kiedykolwiek Kościół tolerował, aby błędy potępione Jego powagą, stały się oficjalnym nauczaniem? Poza tym wiemy, kto nadawał ton soborowi V2 a były to często persony wcześniej karane za herezje. Sobór był przez reńską grupę moderatorów tak starannie przygotowany, że na poważne przeanalizowanie i odniesienie się do ich nowinek, wskutek zalewu niesłychaną ilością rozmaitych spraw, pomiędzy którymi przesączono truciznę modernizmu, nie bylo czasu i możliwości. Używano też niewybrednych tricków polegających np na wyłączeniu mikrofonu podeszłemu już wiekiem kardynałowi Ottavianiemu, bo ten mając 10 min czasu na przemowę, nie zdążył wyłożyć meritum sprawy. Konserwatywnych dyskutantów często wytupywano, aby zagłuszyć ich zdanie. Działy się niesłychane rzeczy zakulisowe, które później ukazały się w formie nowych doktryn dotyczących kolegializmu, ekumenizmu, wolności religijnej i nowej liturgii.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 18:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a): Endeku Twierdzisz że Bóg przyzwala na tego typu rzeczy. Twerdzisz że wszystko jeest ok, bo niewinni zostaną wynagrodzeni w niebie. To nie świadczy o Twojej empatii do nich, ale raczej tego, że w ogóle nie widzisz w tym żadnej sprzeczności. Cytuj: Reaguje współczuciem jak każdy człowiek, bo tak jestem przez Boga zaprogramowany. Czemu zatem wierzysz że Bóg jest zbrodniarzem? Przeczytaj sobie pamiętnik Faustyny Kowalskiej, to się dowiesz że kara na miasto Warszawę była zapowiedziana już przez wojną. Może słyszałeś o objawieniach w warszawskich Siekierkach, gdzie NMP ponoć prosiła o Msze przebłagalne i Różaniec wynagradzający Bogu za grzechy mieszkańców stolicy? Tak słyszałem, za aborcje. I znów Bóg pokarał również dzieci za... aborcje na dzieciach. Zapewne miasto i bez wojny uległo by zniszczeniu, nawet i bez działań wojenny i powstań, bez AK i "nieocenionego wsparcia bracia ze wschodu", po prostu w ramach kary samo by się rozpadło. Cóż, inna sprawa że w 1943 r. nie trudno było przewidzieć że i taki scenariusz może mieć miejsce. W sercu kraju młodzież legnie na ofiarnym stosie - Maryja zapowiedziała 100 lat wcześniej w Licheniu. Ale nie mówiła o tym jako o karze Boże, raczej jako konsekwencji działań człowieka dającego posłuch szatanowi - Szatan będzie siał niezgodę pośród braci. Nie zagoją się jeszcze wszystkie rany i nie dorośnie jedno pokolenie, a ziemia, powietrze i morza obleją się krwią tak obfitą, jakiej dotąd nie było.
|
N cze 09, 2013 18:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Cytuj: Ja akurat zauważyłem, że to wy opieracie się głównie na rozumie (i np. wiele mówicie o "sprzecznościach logicznych" między tymi dwoma Kościołami), natomiast moderniści opierają się głównie na uczuciach, przede wszystkim empatii i miłosierdziu.. Widocznie bardziej zaufali  - Miłosierdzie moje jest tak wielkie, że przez cala wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski. Wszystko co istnieje wyszło z wnętrzności miłosierdzia mego. Każda dusza w stosunku do mnie rozważać będzie przez wieczność całą miłość i miłosierdzie moje.....Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego< Dzienniczek 699. Tomy cytowanych dzieł doktorów Kościoła sprzed wieków niczym są wobec słów Chrystusa 
|
N cze 09, 2013 18:28 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a): Czemu zatem wierzysz że Bóg jest zbrodniarzem?
Myślę, że stać Cię na lepsze argumenty, niż tego typu prymitywne sugestie, ocierająca się o bluźnierstwo.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 18:35 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Alus napisał(a): Ja akurat zauważyłem, że to wy opieracie się głównie na rozumie (i np. wiele mówicie o "sprzecznościach logicznych" między tymi dwoma Kościołami), natomiast moderniści opierają się głównie na uczuciach, przede wszystkim empatii i miłosierdziu.. Opieramy się przede wszystkim na przekazie Kościoła a nie rozumie rozegzaltowanej na wszystkie przypadki ''mniłosci'' małolaty. Alus napisał(a): Tomy cytowanych dzieł doktorów Kościoła sprzed wieków niczym są wobec słów Chrystusa  Słowa Chrystusa Pana mamy zapisane w Ewangelii a wiara w prywatne proroctwo nie jest żadnym dogmatem Kościoła. Poza tym, Doktorzy Kościoła z jakiś względów na ten tytuł sobie zasłużyli, wiec proszę o większy dla nich szacunek.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 18:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Endek napisał(a): Alus napisał(a): Ja akurat zauważyłem, że to wy opieracie się głównie na rozumie (i np. wiele mówicie o "sprzecznościach logicznych" między tymi dwoma Kościołami), natomiast moderniści opierają się głównie na uczuciach, przede wszystkim empatii i miłosierdziu.. Opieramy się przede wszystkim na przekazie Kościoła a nie rozumie rozegzaltowanej na wszystkie przypadki ''mniłosci'' małolaty. Cytat akurat nie mojego autorstwa. Przekaz Kościoła to Bóg, który jest Miłością. Cytuj: Słowa Chrystusa Pana mamy zapisane w Ewangelii a wiara w prywatne proroctwo nie jest żadnym dogmatem Kościoła. Poza tym, Doktorzy Kościoła z jakiś względów na ten tytuł sobie zasłużyli, wiec proszę o większy dla nich szacunek. Szacunek, ale nie dogmat - Próżne dociekania zostaw mędrcom tego świata, Dzienniczek 290. Owszem, prywatne objawienia to nie dogmat, ale co i rusz posiłkujesz się prywatnymi objawieniami dla dowiedzenia swej racji.
|
N cze 09, 2013 18:58 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Alus napisał(a): Przekaz Kościoła to Bóg, który jest Miłością.
Slusznie! Miłość to Bóg, tylko nie wiedzieć czemu, niektórzy pseudoteolodzy myślą tylko i wyłącznie o złudnym uczuciu.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 19:12 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Johnny99 napisał(a): Jeśli Sobór Trydencki był nieomylny, a Watykański błędny, to równie dobrze Watykański mógł być nieomylny, a Trydencki błędny. Jeżeli papież Franciszek może błądzić, to równie dobrze Pius X mógł błądzić.
Zacytuję wypowiedź arcybiskupa Lefebvre'a Nie zgodzę się już być w sytuacji, w której znajdowaliśmy się podczas rozmów. Koniec z tym! Zadam pytanie na płaszczyźnie doktrynalnej: „Czy zgadzacie się z wielkimi encyklikami wszyskich papieży, którzy was poprzedzili? Czy zgadzacie się z Quanta Cura Piusa IX, Immortale Dei, Libertas Leona XIII, Pascendi Piusa X, Quas Primas Piusa XI, Humani generis Piusa XII?
Czy wy jesteście w pełnej komunii z tymi papieżami i ich twierdzeniami? Czy jeszcze przyjmujecie przysięgę antymodernistyczną? Czy zgadzacie się ze społecznym królowaniem Pana Naszego Jezusa Chrystusa? Jeśli nie przyjmujecie doktryny waszych poprzedników rozmawianie jest bezużyteczne. Dopóty, dopóki nie zaakceptujecie zreformowania soboru, biorąc pod uwagę doktrynę tych papieży, którzy was poprzedzili, nie ma możliwości dialogu. To bezużyteczne.” Stanowiska byłyby w ten sposób jaśniejsze.
† Marceli Lefebvre Za: Fideliter nr 66 (wrzesień-październik 1988), s. 12-14.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 19:19 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Alus napisał(a): Szacunek, ale nie dogmat - Próżne dociekania zostaw mędrcom tego świata, Dzienniczek 290. Owszem, prywatne objawienia to nie dogmat, ale co i rusz posiłkujesz się prywatnymi objawieniami dla dowiedzenia swej racji. Kościół całe wieki był bardzo ostrożny wobec rozmaitych wizjonerów. Jeżeli decydowano się na uznanie prawdziwości jakiegoś przesłania, to musiało ono nie budzić najmniejszych doktrynalnie wątpliwości. Pamiętnik Faustyny Kowalskiej, był wiele lat na indeksie ksiąg zakazanych w KK.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N cze 09, 2013 19:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|