Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Val napisał(a): Jajko napisał(a): Udowodnij, że różowe jednorożce NIE ISTNIEJĄ. Dasz radę? Nie sądzę.
Ty wciąż nie łapiesz na czym polega logika. Tworzysz sobie paradygmaty. W tym przypadku: nie istnieją zwierzęta, których nie zaobserwowano w przyrodzie. Wniosek: nie ma podstaw do istnienia różowych jednorożców. Rozumiem, że Olinguito jeszcze miesiąc temu nie istniał???? http://wyborcza.pl/1,75400,14446021,Nau ... glada.htmlOto Twoja logika. Powalająca! Obawiam się, że uzasadnienie mojej tezy przekracza Twoje zdolności logicznego myślenia, skoro takie absurdalne wnioski jak wyżej wyciągasz. Val napisał(a): Jajko napisał(a): Ciekawe, jakoś starożytni mieli wszelkie podstawy do wiary w Zeusa. Może po prostu ich nie dostrzegasz? Oni wszak je widzieli. Argumentum ad traditionem. Nie, ja tylko pokazałem, że inni ludzie myślą/myśleli inaczej. Ja nie widzę żadnych podstaw do wiary w Jahwe. Val napisał(a): Dlaczego ma nie wykluczać, skoro nie ma żadnych naukowych podstaw, że jakikolwiek byt ponadmaterialny istnieje? Na czym miałaby polegać racjonalność takiej postawy?
Są takie same podstawy jak z Twoim zwierzęciem. NIE ZAOBSERWOWANO. Ale to nie znaczy, że tego nie ma! Mam nadzieję, że po Twej fatalnej wpadce to rozumiesz. Val napisał(a): Chodzi Ci o to, że ateista mimo, że stara się być racjonalistą, to nauce tak do końca nie ufa i wierzy w możliwość, że jednak jakiś tam bóg może istnieć? I że nauka może się myli co do istnienia Smerfów i Wróżki Zębuszki?
Inteligentny człowiek nie zaufa w 100% nauce i będzie wiedział, że ta może się mylić. Val napisał(a): Że ateizm jest płytki, gdy wyklucza istnienie istot z bajek, bogów i inne byty  ? Nie ma "płytkiego", jest słaby. Doczytaj definicję z Wiki, może zrozumiesz.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 02, 2013 20:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Jajko napisał(a): Rozumiem, że Olinguito jeszcze miesiąc temu nie istniał???? Oczywiście, że istniał. Był nawet w ogrodach zoologicznych. Po prostu inaczej go klasyfikowano. Ponadto zaobserwowali go ludzie znacznie wcześniej. Naukowcy w pewnym momencie wzięli zwierzaka pod lupę i go sklasyfikowali. Spróbuję Ci jaśniej wyjaśnić: Jeżeli ktokolwiek widział różowego jednorożca i potrafi udowodnić, że x lat temu żył, to w przypadku potwierdzenia naukowego takie zwierzę istnieje. Dopóty nikt jego istnienia nie udowodnił przez obserwację w przyrodzie, dopóty on nie istnieje. Na tej podstawie wiemy, że istnieją dinozaury, ponieważ zaobserwowano ich szczątki i udowodniono, że takie zwierzaki istniały. Jeżeli Twoje uzasadnienie niemożności wykluczenia istnienia Smerfów potrafisz uzasadnić wyłącznie na podstawie alternatywnej logiki, to może faktycznie ciężko mi będzie pojąc, ale póty nie spróbujesz, póty się nie przekonam  . Wiem, że najprościej rozmydlać tematy, ale weź się za uzasadnianie co z tymi smerfami i spółką. Cytuj: Są takie same podstawy jak z Twoim zwierzęciem. NIE ZAOBSERWOWANO. Ale to nie znaczy, że tego nie ma!
J.W. Cytuj: Obawiam się, że uzasadnienie mojej tezy przekracza Twoje zdolności logicznego myślenia, skoro takie absurdalne wnioski jak wyżej wyciągasz.
Po prostu przyznaj się, że nie potrafisz uzasadnić swojej tezy. Gdybyś potrafił, dawno byś to zrobił. Cytuj: Ja nie widzę żadnych podstaw do wiary w Jahwe.
To dlaczego nie wykluczasz jego istnienia? Cytuj: Nie ma "płytkiego", jest słaby. Doczytaj definicję z Wiki, może zrozumiesz. Od kiedy to Twoim autorytetem jest Wikipedia? No i na czym polega różnica między "płytkim" a "słabym"  Przypominam, że Jajko nadal nie uzasadnił że: nikt nie jest pewny z logicznego punktu widzenia, że nie ma pewności co do istnienia Smerfów, Wróżki Zębuszki czy różowych jednorożcówJak trudne pytanie, to trzeba schować głowę w piasek i udawać, że go nie zadano?
|
Śr paź 02, 2013 21:03 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Ręce opadają....
Skąd wiesz, że Olinguito istniał, skoro nauka go nie znała do 15 sierpnia 2013 roku? Był w zoo powiadasz...jakieś źródło??
No a co powiesz na Plutona? Odkryto go w 1930 roku. Wcześniej nie istniał???? Bo chyba w zoo go nie trzymano pod inną nazwą, co??
Do reszty odniosę się jak zrozumiesz podstawy logiki, bo inaczej nie mamy wspólnego języka do porozumiewania się. Ale obiecuję cierpliwie tłumaczyć.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 02, 2013 21:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Jajko napisał(a): Skąd wiesz, że Olinguito istniał, skoro nauka go nie znała do 15 sierpnia 2013 roku? Był w zoo powiadasz...jakieś źródło?? Ty tylko udajesz, czy grasz na zwłokę, w nadziei że mnie tak zanudzisz mydleniem i kluczeniem, że w końcu dam sobie spokój, a Ty odetchniesz z ulgą, że oto nie musisz przyznawać, że nie potrafisz wyjaśnić dlaczego ateista nie może wykluczyć istnienia smerfów i spółki? Otóż to, czy @Jajko jest w stanie odróżnić datę OPISU nowego gatunku od wiedzy o istnieniu samego zwierzaka? Jeżeli Ty chcesz mnie uczyć logiki, to tylko alternatywnej  No więc wyjaśniam, jak krowie na rowie, co to ponoć na logice się zna: Ten zwierzak był od ponad 10 lat w Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie. Ktoś zauważył pewne cechy i budowę poszczególnych części głowy i zębów ssaka, a następnie zbierał materiał, aby sprawdzić, czy to nowy gatunek czy nie. Okazało się, że zwierzę było błędnie klasyfikowane przez wiele lat, więc wyodrębniono nowy gatunek i OPISANO go 15 sierpnia 2013 roku w „ZooKeys”. My tu dyskutujemy o aspekcie wizualnym (podkreślam, że mowa o OBSERWACJI), to że biedronka, która była od 100 lat w podręczniku, ale okazało się, że była źle sklasyfikowana, nic nie wnosi do dyskusji, bo faktem jest, że dokonano obserwacji i jest zwierzę o takim, a nie innym wyglądzie. Jajko napisał(a): No a co powiesz na Plutona? Odkryto go w 1930 roku. Wcześniej nie istniał???? Bo chyba w zoo go nie trzymano pod inną nazwą, co??
Odpowiem, jak przestaniesz chować głowę w piasek i wreszcie uzasadnisz, dlaczego ateista, kierując się logiką nie powinien wykluczać istnienia smerfów. Jeżeli wreszcie mi nie odpowiesz, uznam że rozpaczliwie chwytasz się czegokolwiek, byleby nie odpowiedzieć na prosty, wyboldowany tekst.
Ostatnio edytowano Śr paź 02, 2013 21:54 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy
|
Śr paź 02, 2013 21:48 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Dobrze, mogę przyznać rację w sprawie zwierzaka. Wziąłem pierwszy lepszy przykład. No ale co z Plutonem??
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 02, 2013 21:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Już bym zapomniała. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wyboldowanego tekstu, uznaj dyskusję za zakończoną. Nie podobają mi się takie gierki, polegające na tym, że jak jedną rzecz Ci wyjaśnię, to Ty szukasz innej deski ratunku.
|
Śr paź 02, 2013 21:56 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Przecież obiecałem, że odpowiem, tylko najpierw muisz poznać język, którym chcę mówić. Inaczej się nie dogadamy. To jak było z tym Plutonem? Przed 1930 rokiem go nie było czy jak? Przykład z tym zwierzakiem okazał się chybiony (nie doczytałem, że mieli jakieś sztuki w muzeum tylko nie wiedzieli co to), więc nie zrozumiałaś błedu logicznego w swoim rozumowaniu. Przykład z Plutonem jest pozbawiony wady poprzedniego.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 02, 2013 21:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Jajko napisał(a): Dobrze, mogę przyznać rację w sprawie zwierzaka. Wziąłem pierwszy lepszy przykład. No ale co z Plutonem?? To znaczy? Pluton jest aktualnie wykopany z klubu planet. To całkiem zrozumiale że abyśmy mogli cokolwiek dostrzec w Kosmosie potrzebujemy odpowiednich narzędzi i po wyniesieniu na orbitę specjalnych teleskopów możemy cokolwiek więcej zaobserwować. Nawet kształt naszej Galaktyki możemy nakreślić w przybliżeniu i stwierdzić że w centrum czai się czarna dziura. Ja już przynudzam z tymi czarnymi dziurami ale przecież to jest obiekt nieobserwowalny a przecież nauka przyjmuje ich istnienie za fakt. A dark matter, dark energy...? A tajemnicza Wielka Plama na Jowiszu? A szalejące wiatry na Saturnie z prędkością 1800 km/h?
|
Śr paź 02, 2013 22:03 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Ja nie użyłem słowa "planeta". Ja próbuję tylko pokazać Val, że jeśli czegoś nie zaobserwowano, to to nie znaczy, że to coś nie istnieje. To znaczy, że czgoś nie zaobserwowano i nic ponadto. Ona zdaje się tego nie rozumieć. Inny przykład: bakterie. Czy dopóki ich nie zaobserwowano i nawet nie domyślano się ich istnienia, to ich nie było??? Taka jest niestety logika Val:
W tym przypadku: nie istnieją zwierzęta, których nie zaobserwowano w przyrodzie. Wniosek: nie ma podstaw do istnienia różowych jednorożców.
Może Ty wytłumaczysz, że zarówno teza jak i wniosek na gruncie logiki są nieuzasadnione, bo ja chyba nie bardzo potrafię.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 02, 2013 22:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Jajko napisał(a): (nie doczytałem, że mieli jakieś sztuki w muzeum tylko nie wiedzieli co to) Wśród ateistów szerzy się wtórny analfabetyzm  . Jajko napisał(a): Przykład z Plutonem jest pozbawiony wady poprzedniego. Problem w tym, że Pluton nie jest...zwierzęciem. Kolejna wpadka Jajka Gdyby paradygmat miał charakter uniwersalny, Jajko miałby pole do popisu, ale ja nie bez powodu zawężyłam jego zakres wyłącznie do zwierząt  . Przypominam, że cały czas kwestia dotyczy Twojego pytania o różowego jednorożca.
|
Śr paź 02, 2013 23:29 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
Skoro zawężasz do zwierząt (tylko i wyłącznie by uniknąć odpowiedzi) to co z istotami znacznie bliższymi zwierzętom niż planety (karłowate), czyli z bakteriami? Istniały zanim zostały zaobserwowane czy nie? Myślę, że jak odpowiesz na to pytanie, to będziesz wiedziała jak rozstrzygnąć sprawę z jednorożcem.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz paź 03, 2013 0:14 |
|
 |
fidem
Dołączył(a): Śr kwi 03, 2013 17:20 Posty: 49
|
 Re: Kim jest polski ateista?
I ty Jajko powinieneś teraz się zastanowić nad tym, co piszesz. Otóż Bóg istnieje niezależnie od tego, czy w Niego wierzymy, czy też nie. Twoja wiara to dar. Mogłeś go przyjąć, ale odrzuciłeś. Z metafizycznego punktu widzenia tak samo wiara, jak i niewiara nie czynią "bytu" bytem. Samo istnienie jest tylko regułą tego, że coś istnieje - w taki a nie inny sposób. Oczywiście sposób istnienia zależy od właściwości danej substancji (czyli reguły bytu). Bóg jest samoistnym istnieniem, któremu nie można zaprzeczyć, ponieważ jest pryncypium wszystkiego. Samoistne istnienie zawiera się samo w sobie i stąd wypływa reguła samego istnienia jako bytu, a nie czegoś innego. Jednak to, że Bóg jest "samoistnym istnieniem" nie oznacza, że jest przez to "istnienie" w jakiś sposób ograniczony. Wręcz przeciwnie. Oznacza to, że musi być coś "nieskończonego" i "nadrzędnego", żeby samo istnienie miało jakikolwiek sens. A sens całego istnienia zawiera się w jego regule, czyli Bogu. To nie oznacza, że Bóg jest regułą wszelkiego istnienia (chociaż tak właśnie jest), ale oznacza, że to Bóg nadaje regułę istnieniu (tak też istotnie jest). Byt nie mógłby być bytem, gdyby nie określająca go reguła. Bez danej reguły żadne istnienie nie mogłoby być bytem. Samo istnienie musi więc zawierać się jednocześnie w sobie i czymś, co poza te istnienie wykracza, gdyż bez tego "nadrzędnego bytu" nie byłoby reguły, dla której i poprzez którą dany byt mógłby istnieć.
_________________ Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej.
|
Cz paź 03, 2013 13:53 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
fidem napisał(a): Otóż Bóg istnieje niezależnie od tego, czy w Niego wierzymy, czy też nie.
Tego, niestety, NIE WIADOMO. Tak tylko sobie niektórzy WIERZĄ. JAK naprawdę JEST? tego NIE WIEMY. No chyba, że ... kontynuuję poniżej fidem napisał(a): Bóg jest samoistnym istnieniem, któremu nie można zaprzeczyć, ponieważ jest pryncypium wszystkiego. Samoistne istnienie zawiera się samo w sobie i stąd wypływa reguła samego istnienia jako bytu, a nie czegoś innego. Jednak to, że Bóg jest "samoistnym istnieniem" nie oznacza, że jest przez to "istnienie" w jakiś sposób ograniczony. Wręcz przeciwnie. Oznacza to, że musi być coś "nieskończonego" i "nadrzędnego", żeby samo istnienie miało jakikolwiek sens. A sens całego istnienia zawiera się w jego regule, czyli Bogu. To nie oznacza, że Bóg jest regułą wszelkiego istnienia (chociaż tak właśnie jest), ale oznacza, że to Bóg nadaje regułę istnieniu (tak też istotnie jest). Byt nie mógłby być bytem, gdyby nie określająca go reguła. Bez danej reguły żadne istnienie nie mogłoby być bytem. Samo istnienie musi więc zawierać się jednocześnie w sobie i czymś, co poza te istnienie wykracza, gdyż bez tego "nadrzędnego bytu" nie byłoby reguły, dla której i poprzez którą dany byt mógłby istnieć. Jeśli to co nazywasz Bogiem to nie Jahwe czy Jezus tylko Wszechświat, to gotów się jestem zgodzić. Wszechświat po prostu jest. Nie można temu zaprzeczyć, ponieważ jest pryncypium wszystkiego.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz paź 03, 2013 16:15 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Kim jest polski ateista?
wszechświat, kolego Jajko, nie podpada pod kategorię samoistnego istnienia...
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz paź 03, 2013 17:10 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Kim jest polski ateista?
bo?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz paź 03, 2013 17:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|