Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 16, 2025 8:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
 Pytania do mistyka 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 31, 2014 22:34
Posty: 36
Post Re: Pytania do mistyka
Cytuj:
albo jesteś zwykłym, szarym zjadaczem chleba, który przyszedł tutaj podyskutować jak każdy, albo jesteś mistykiem, czyli kimś, kto ma bezpośredni kontakt z Absolutem.


Obie rzeczy się nie wykluczają. Traktuje to zdanie w formie pytania oczywiście.


So lut 01, 2014 13:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Pytania do mistyka
UnioDivina. Przez wiele lat nie bylem zainteresowany wiara. Nie zadawalem sobie pytan zwiazanych z istnieniem. Bog milczal. Religia zaczalem sie interesowac kiedy KrK rozpoczal penetracje mojej kieszeni, medialne potepianie pogladow. Bog milczy nadal.
Czemu ten "blysk niebieski" nie dotyczy Wietnamczykow?


So lut 01, 2014 13:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 31, 2014 22:34
Posty: 36
Post Re: Pytania do mistyka
Lokis, błogosławiony jesteś zatem jeżeli Bóg Ci milczał bo to największy dar jaki można dostać od Boga, ale ludzie zawsze chcą "coś" nie chcą "nic". Gdy Bóg następnym razem będzie milczeć, wsłuchuj się w cisze i w milczenie Boga, nie odrzucaj tego tylko to głęboko zbadaj i wsłuchaj się w cisze, Bóg mówi w każdym momencie, a najwyższym Jego językiem jest właśnie cisza, nie żadne fajerwerki i cuda niewidy, na to jest miejsce i czas, ale tutaj chodzi o coś więcej, a to "więcej" Bóg może wyrazić tylko w postaci ciszy, bo żadne słowo tego nie ogarnie jako, że słowa mają swoje ograniczenia, a cisza jest nieskończona jak Bóg. Słuchaj ciszy i wszystkie pytania znikną.


So lut 01, 2014 13:08
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pytania do mistyka
UnioDivina napisał(a):
Zapraszam do zadawania pytań.

Skąd masz pewność, że potrafisz na nie dobrze i sensownie odpowiedzieć?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


So lut 01, 2014 13:11
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 31, 2014 22:34
Posty: 36
Post Re: Pytania do mistyka
medieval_man napisał(a):
UnioDivina napisał(a):
Zapraszam do zadawania pytań.

Skąd masz pewność, że potrafisz na nie dobrze i sensownie odpowiedzieć?


Jeżeli coś wiem to wiem, jeżeli czegoś nie wiem to nie wiem, stąd pochodzi pewność. Jeżeli nie wiedziałbym co robię to bym tego nie robił. Myślę, że to naturalny odruch, że dzielimy się tym co wiemy w różnych sferach życia. Tak jak przy tablicy nauczyciel pyta przy równaniu czy ktoś zna odpowiedzieć to podnosisz rękę, jeżeli nie to nie, jest to naturalny odruch gdy coś wiemy lub nie.


So lut 01, 2014 13:17
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pytania do mistyka
Będę drążył: skąd masz pewność, że wiesz?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


So lut 01, 2014 13:25
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 31, 2014 22:34
Posty: 36
Post Re: Pytania do mistyka
medieval_man napisał(a):
Będę drążył: skąd masz pewność, że wiesz?


Dobrego rozmówce poznasz po jego pytaniach, ciesze się, że drążysz bo oto w tym chodzi.

Moja wiedza jest tak pewna jak moje istnienie i z Niego ta wiedza wychodzi. Skoro jestem to wiem. Widza i istnienie są nierozłączone co każdy może zaobserwować w naturze. Stąd pewność mojej wiedzy bo jestem to wiem. Gdy masz dwie ręce i ktoś zapyta "Skąd pewność, że to wiesz?" Widzisz-wiesz, to oczywiste. Rzeczy oczywiste nie potrzebują nawet pewności bo po prostu są, a w formie pytań i odpowiedzi znajdzie to najlepsza ekspresje. Jeżeli wytłumaczyłem coś niejasno drąż dalej.

Prościej mówiąc, nie mam pewności, o którą pytasz, ale mam oczywistą wiedzę, która jest inkluzywna, więc tej pewności nie potrzebuje tak jak niewinny nie potrzebuje adwokata.


So lut 01, 2014 13:30
Zobacz profil
Post Re: Pytania do mistyka
UnioDivina, myślałeś o tym, by zostać humorystą? Pytam, ponieważ masz talent do mówienia o różnych rzeczach w pseudofilozoficzny sposób, będąc przy tym komicznie poważny. Podoba mi się to, można się pośmiać. :ok:


So lut 01, 2014 13:44
Post Re: Pytania do mistyka
Cytuj:
Stąd pewność mojej wiedzy bo jestem to wiem.

No widzisz, a słynny filozof powiedział wiem, że nic nie wiem - nie pojmował swego istnienia?


So lut 01, 2014 15:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 31, 2014 22:34
Posty: 36
Post Re: Pytania do mistyka
Cytuj:
No widzisz, a słynny filozof powiedział wiem, że nic nie wiem - nie pojmował swego istnienia?


Jeden kij, dwa końce. Mówię o tym samym i on właśnie pojął swe istnienie i w taki sposób to wyraził. Jego "nie wiem" określa brak możliwości ujęcia w słowa tego doświadczenia bo ono wykracza zrozumienie, myśli a co za tym idzie i słowa. Bez niewiedzy nie ma wiedzy tej prawdziwej, bo niewiedza robi na nią miejsce usuwając to co wydaje nam się, że wiemy - więc rozumiem jego myśl, jednak ona nie służy do kategoryzacji kija na dwa kije tylko aby zrozumieć naturę dwóch końców.


So lut 01, 2014 15:12
Zobacz profil
Post Re: Pytania do mistyka.
MIXer napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Chcesz powiedzieć że to urojenia? I po prostu coś sobie roję w głowie i wymyślam? Nie jest tak.
Jesteś tego absolutnie pewien? Nie masz żadnych wątpliwości? Jeśli tak, na usta ciśnie się pytanie: dlaczego jesteś taki pewien? Człowiek może się omylić i w mniej skomplikowanych sprawach...


Jestem tak pewien jak Ty jesteś pewien że jesteś mężczyzną. Dam Ci takie słowa które kiedyś napisałem w innym wątku.

Cytuj:
Soul, mogę Ci powiedzieć cokolwiek na podstawie swojego własnego doświadczenia, otoż czuję to wszystko odkąd sięgam pamięcią. Można powiedzieć że już jako mały dzieciak byłem transseksualny, ale oczywiście nie zdając sobie z tego sprawy. Dla dziecka to jest coś bardziej oczywiste, bardziej naturalne, dziecko nie zastanawia się tak nad tym, dopiero potem kiedy kształtują się te cechy płciowe, biologiczne, to zaczyna być odczuwalne w inny sposób.
To czasem, ta świadomość nie przychodzi tak łatwo. W sumie, jest taki czas w życiu że starasz się to odsuwać, nawet czasem myśląc że to takie dziecinne wyobrażenia, ale jednocześnie czujesz że to jest coś więcej niż tylko jakieś imaginacje.

To jakby nie odstępuje od ciebie sprawiając że jest usadowione gdzieś w podświadomości. Instynktownie wręcz, podświadomie wybierasz to co odpowiada twojej tożsamości plciowej, jak na przykład Ty jako mężczyzna patrzyłbyś na fajne damskie ciuchy, lub damskie zapachy perfum, na coś co lubią kobiety.
Zachowanie także, jest nieco inne niż typowe zachowanie chłopca, dziewczyny, nie sposób tego powstrzymać, nie ma zbytnio sposobu na to aby to nie uzewnętrzniło się w jakiś sposób. Poza tym czujesz że jesteś w jakiejś sztucznej, jakby nie swojej roli życiowej. Czujesz że jesteś w głębi siebie kobietą/mężczyzną i tutaj zaczyna się uświadamianie siebie samego. Odkrywanie siebie. Wtedy szukasz informacji i starasz się zapoznać z tym wszystkim. To się nasila w okresie życia. Bywa i tak że osoba trans wchodzi w związek małżeński, ma dzieci ale potem już nie wytrzymuje i są dramaty.

Bo to jest tak że po prostu czasem starasz sie żyć jak każdy, normalnie, nawet jeśli czujesz że coś nie gra w tym wszystkim, ale jakby nie chcesz kłopotów dla siebie samego, nie chcąc się czasem przyznać nawet do tego że coś nie gra w tej sferze poczucia płci. Różnie to bywa, czasem człowiek stara się odsuwać tą prawdę o sobie samym jak najdalej, ale nie można ciągle uciekać przed sobą. Trzeba kiedyś stanąć twarzą w twarz z tym wszystkim.

A co do tego, hm, różnie to bywa, na przykład historia tego Belga, zauważyłem pewną istotną sprawę w tym wszystkim, jako że od dzieciństwa, będąc dziewczynką ona słyszala od swoich rodziców narzekania, dlaczego nie jest chłopcem, gdyby była chłopcem, i była wręcz prześladowana przez nich na tym tle. I tutaj można sobie wnioskować że coś takiego mogłoby doprowadzić ja do tego że zaczęła myśleć że może uzyskać akceptację swoich rodziców i ich miłość a także akceptację innych ludzi poprzez stanie się mężczyzną. A także uzyskać większą wartość jako mężczyzna. Może i tak było, kto wie.
Ponieważ transseksualista raczej cieszy się ze zmian a ona widząc siebie w męskim ciele podobno powiedziała coś o staniu się potworem, nie wiem też co dokładnie miała na myśli mówiąc te słowa. Może doszła do wniosku że to nie było naprawde to, i nie chciała już tak dłużej żyć jako taki mężczyzna. Tutaj jest poważna sprawa i dlatego na przykład dr. Robacha jest znana z tego że prowadzi ostrożnie drogę do diagnozy, ten proces trwa około dwoch lat. Diagnozę stawia w konsultacji z psychologiem, specjalistą od takich przypadków. I to jest dobre, jako że nie powinno się przeprowadzać pochopnie SRS, czyli operacji zmiany płci. To bardzo poważna decyzja, i trzeba być naprawdę przekonanym że to jest to czego ktoś bardzo chce. Ponieważ odwrót jest już niemożliwy. Nie w pełni. Powiem kolokwialnie - jak coś utną to potem mają przyszywać znów? Dlatego trzeba tutaj się dobrze zastanowić a nie iść na hura!


So lut 01, 2014 17:36
Post Re: Pytania do mistyka
ErgoProxy napisał(a):
Ale UnioDivina, problem polega na tym, że ty bredzisz i swoim pobredzaniem możesz wyrządzić komuś krzywdę. Transseksualizm to nie są żadne fantazje, tylko szczera, twarda rzeczywistość konkretnego człowieka. To, że nie potrafisz sobie wyobrazić niezgodności "płci mózgu" z płcią biologiczną świadczy tylko o ograniczeniach twojej wyobraźni. Analogia z bólem fantomowym była skierowana tyleż do MIXera, co do ciebie, bo nie znasz się, a wymądrzasz się.



Dobrze powiedziane.


So lut 01, 2014 17:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Pytania do mistyka
UnioDivina napisał(a):

Bycie ateista to cecha nabrana, nie możesz być tym co nabierzesz (zrobiłeś z siebie ateistę, taka mała podpowiedź), urodziłeś się ateista czy na drodze różnych myśli nabrałeś taka wiarę, że Bóg nie istnieje?


Każdy rodzi się ateistą. Wszak niemowlęta i małe dzieci nie wierzą w żadne bóstwa. Dopiero rodzice powodują, że ich dzieci nabierają taką wiarę, że bóg do którego modlą się rodzice istnieje.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So lut 01, 2014 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 31, 2014 22:34
Posty: 36
Post Re: Pytania do mistyka
Prosiłbym o zachowanie formy pytań bez wchodzenia w dyskusje. Equaluss zobacz, że twoja próba usiłowania udowodnienia czegoś w tym temacie wynika tylko z nietrwałości poglądu i potrzeby racji na temat transseksualizmu, jeżeli tak czujesz to musi być dla Ciebie prawdą, ale nie ma sensu sugerować, że takie prawdy są prawdami ostatecznymi. Jeżeli wierzysz w swój pogląd na transseksualizm i jeżeli jest prawdziwy to nie będzie potrzeby go udowadniać bo będzie klarowny, jeżeli nie jest wtedy osoba szuka potwierdzenia często w takich dyskusjach aby wzmocnić swoje poczucie "ja transseksualista". Jeżeli masz pytania mogę się do nich odnieść, ale to czy się uważasz, za faceta, kobiete czy kogokolwiek innego nie znaczy, że tym jesteś - po prostu się uważasz. Nie ma w tym nic złego tylko na pewno ma to swoje granice i takie wierzenia w rzeczy, którymi się nie jest tworzy wewnętrzne cierpienie, zdenerwowanie i wcale nie spowoduje, że będziesz szczęśliwą osobą. Odrzuć takie rzeczy jak chcesz się zbliżyć do Boga i mówiąc "odrzuć" nie sugeruje żeby z tym walczyć, ale zrozumieć iluzoryczność tego zjawiska, w które sam siebie ładujesz z powodu braku poczucia szczęścia tak to sobie gratyfikujesz, nie ma w tym nic głębszego, ani nie odnajdziesz w takiej powierzchowności siebie. Chwilowa zabawa swoim ciałem i umysłem, w której ludzie się gubią nie spowoduje nic dla Ciebie dobrego poza chwilowym odciągnięciem uwagi od dialogu wewnętrznego.

Cytuj:
Każdy rodzi się ateistą. Wszak niemowlęta i małe dzieci nie wierzą w żadne bóstwa. Dopiero rodzice powodują, że ich dzieci nabierają taką wiarę, że bóg do którego modlą się rodzice istnieje.


Dziecko nie rodzi się ateistą to tylko taki pogląd, który jest daleki od prawdy. Ateiści i teiści niczym od siebie się nie różnią bo oba obozy wierzą w słuszność swojej niewiedzy i boją się wyrazić między sobą słowa "nie wiem" dlatego oboje z nich mają trudność w rozeznaniu Boga oddzielając go swoimi przekonaniami. Naklejanie nalepki na dziecko, że jest ateistą jest dokładnie tym samym, że rodzice powodują, że ich dzieci nabierają taką wiarę. Przekonanie czyli rodzaj wiary w to, że Boga nie ma jeżeli spojrzysz, ze szczerością w sercu niczym się nie różni. Dziecko jest poza teizmem i ateizmem, a ludzie mogą je tylko postrzegać wedle swoich ograniczeń, które na nie nałożą w procesie dorastania niezależnie czy jest to rodzina teistyczna czy ateistyczna.


So lut 01, 2014 19:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Pytania do mistyka
A to zależy jak definiujesz ateistę.

Ateizm – w najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie boga, bóstw i sił nadprzyrodzonych. Zatem dziecko nie może być wierzące.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So lut 01, 2014 19:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL