Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 21, 2025 14:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18  Następna strona
 Naukowe dowody na istnienie BOGA. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Tariel napisał(a):
askadtowiesz. Czytałeś może dokładnie o eksperymencie milera? Wiesz że stworzył całkiem inna atmosferę która rzekomo panowała wtedy na świecie. W swoim eksperymencie pominął tlen i nie stworzył żadnej cegiełki życia. Czemu ewolucjoniści przytaczają przykłady które już dawno zostały sfalsyfikowane
Zaraz ,zaraz. Po pierwsze, stworzył taką atmosferę, jaka w tamtych latach uznawano. Potem poglądy trochę sie zmieniły i dlatego powtarzano doswiadczenie dla różych atmosfer, z podobnymi wynikami. Nie dotyczy to jednak tlenu. I wówczas (lata 50.) i obenie cały świat naukowy zgadza sie, ze tlenu w pierwotnej atmosferze nie było. Neleży to rozumiec w tym sensie, ze nie było go w znaczących ilosciach, mogł być jako domieszka, tak jak w aktualnej atmosferze szereg innych gazow poza tlenem i azotem.
Cegiełki życia nie stworzył, lecz prekursory, w szczególnosci aminokwasy. Trudno się spodziewać aby w jednym prostym etapie powstało wszystko na gotowo.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn gru 22, 2014 21:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Acro napisał(a):
Miller pominął tlen - i chyba słusznie? Tlen pojawił się duuuużo później, długo po pojawieniu bakterii fotosyntezujących.

Nie jest to prawda. Tlen był obecny w atmosferze ziemskiej od początku na skutek rozpadu wody na tlen i wodór pod wpływem światła w górnych warstwach atmosfery.

Jeszcze raz zwracam uwagę, ze nie ma sensu rozwazanie był-nie było, lecz czy był w znaczących ilosciach. No wiec nie było w takich ilosciach aby to na cokolwiek mogło wpływać, co nie znaczy ze nie było w ogóle.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn gru 22, 2014 22:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Ja wiem - zwłaszcza przy ostatnio modnej hipotezie, że życie powstało jednak w głebi, w czymś rodzaju kominów hydrotermalnych. Pytam z ciekawości, bo wiki - polska i angielska - trzymają się starej wersji.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn gru 22, 2014 22:06
Zobacz profil
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Acro napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Acro napisał(a):
Miller pominął tlen - i chyba słusznie? Tlen pojawił się duuuużo później, długo po pojawieniu bakterii fotosyntezujących.

Nie jest to prawda. Tlen był obecny w atmosferze ziemskiej od początku na skutek rozpadu wody na tlen i wodór pod wpływem światła w górnych warstwach atmosfery.

Jesteś pewny?

Jestem pewny.
Cytuj:
Bo nawet jeśli, to przecież bardzo długo powinny go pochłaniać procesy w rodzaju utleniania żelaza.

I co z tego? Proces wytwarzania tlenu z wody trwa nieustanie. Także i dzisiaj.

Askadtowiesz napisał(a):
Cytuj:
Nie jest to prawda. Tlen był obecny w atmosferze ziemskiej od początku na skutek rozpadu wody na tlen i wodór pod wpływem światła w górnych warstwach atmosfery.


Jeszcze raz zwracam uwagę, ze nie ma sensu rozwazanie był-nie było, lecz czy był w znaczących ilosciach. No wiec nie było w takich ilosciach aby to na cokolwiek mogło wpływać, co nie znaczy ze nie było w ogóle.

Niestety, ale nie masz racji. Im bardziej skomplikowany produkt organiczny chcesz otrzymać, tym większe jest znaczenie czystości środowiska reakcji. Nawet śladowa ilość substancji, która będzie przeszkadzać w zajściu pożądanej syntezy, po prostu ją uniemożliwi.


Pn gru 22, 2014 22:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Acro napisał(a):
Ja wiem - zwłaszcza przy ostatnio modnej hipotezie, że życie powstało jednak w głebi, w czymś rodzaju kominów hydrotermalnych. Pytam z ciekawości, bo wiki - polska i angielska - trzymają się starej wersji.
Rozważaliśmy same początki życia, czyli przejście od materii nieożywionej do ożywionej. Obecnie przyjmuje się, ze pierwsze powstało RNA a następnie życie oparte na RNA. Początkowo uważano, ze powstało to w oceanach, były jednak problemy z "uzyskaniem" dostatecznych stężeń reagentów. Przyjęto zatem, ze reakcje zachodizły w płytkich zbiornikach (płytkich morzach lub jeziorach).
Zanim powstały bakterie, minęło sporo czasu/ A dopiero one roziwjały sie w różnych sprzyjajacych niszach, jak np. kominy hydrotermalne.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt gru 23, 2014 20:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Im bardziej skomplikowany produkt organiczny chcesz otrzymać, tym większe jest znaczenie czystości środowiska reakcji. Nawet śladowa ilość substancji, która będzie przeszkadzać w zajściu pożądanej syntezy, po prostu ją uniemożliwi.
Mówisz o warunkach laboratoryjnych i o planowych, wydajnych syntezach. Na coś takiego nie ma szans w przyrodzie.
Jesli mówisz o przeszkadzaniu, to weź pod uwagę, ze obecnie nadal egzystują bakterie beztlenowe (dla których tlen jest toksyczny), znajdujac sobie rózne nisze.
Poza tym nic nie wskazuje na to aby niewielka ilosc tlenu w atmosferze miała uniemozliwic powstanie RNA, ktore było pierwszym zwiazkiem chemicznym mającym cechy zycia.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt gru 23, 2014 20:56
Zobacz profil
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Askadtowiesz napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Im bardziej skomplikowany produkt organiczny chcesz otrzymać, tym większe jest znaczenie czystości środowiska reakcji. Nawet śladowa ilość substancji, która będzie przeszkadzać w zajściu pożądanej syntezy, po prostu ją uniemożliwi.
Mówisz o warunkach laboratoryjnych i o planowych, wydajnych syntezach. Na coś takiego nie ma szans w przyrodzie.

W przyrodzie obowiązują dokładnie te same prawa fizyki i chemii, które mamy w laboratorium. Nie jest tak, że jak w laboratorium np. woda przeszkadza w zajściu jakiejś reakcji syntezy, to w przyrodzie będzie inaczej.

Cytuj:
Jesli mówisz o przeszkadzaniu, to weź pod uwagę, ze obecnie nadal egzystują bakterie beztlenowe (dla których tlen jest toksyczny), znajdujac sobie rózne nisze.

Owszem. Takie, w których nie ma tlenu.

Cytuj:
Poza tym nic nie wskazuje na to aby niewielka ilosc tlenu w atmosferze miała uniemozliwic powstanie RNA, ktore było pierwszym zwiazkiem chemicznym mającym cechy zycia.

Widziałeś kiedyś wzór RNA? To jest wybitnie skomplikowana cząsteczka, w której nawiasem mówiąc, nukleotydy muszą być ułożone w określonej kolejności, aby spełniała swoje funkcje, i nie da się jej stworzyć ot tak. Tezy, że mogła powstać na drodze prostych reakcji zachodzących naturalnym środowisku, są dość kuriozalne.


Wt gru 23, 2014 21:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Widziałeś kiedyś wzór RNA? To jest wybitnie skomplikowana cząsteczka, w której nawiasem mówiąc, nukleotydy muszą być ułożone w określonej kolejności, aby spełniała swoje funkcje, i nie da się jej stworzyć ot tak. Tezy, że mogła powstać na drodze prostych reakcji zachodzących naturalnym środowisku, są dość kuriozalne.


RNA - składa się z nukleotydów, w skład którego wchodzą: Adeina, Uracyl, Guanina i Cytozyna,
to nie jest zbyt dużo, zakładając że to wszystko pływało w tej zupie pierwotnej i to przez 500 milionów lat, można sie spodziewać że jednak coś z tego powstanie, oczywiście pierwsze RNA było duzo gorszej jakości niż mamy teraz.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr gru 24, 2014 1:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
panMK napisał(a):
Nie panie post nie o to chodzi w tym ,chodzi o to że ewolucja sama w sobie jest powiedzmy jako tako do wytłumaczenia ,ale początek życia z niczego co by to życie miało dać .Bo tak już jest że z niczego nigdy nie powstanie coś ,to nie możliwe za chiny świata ludowe.


Ok, wierzysz, że ewolucja nie tłumaczy niczego do końca, a wszystko stworzył Bóg. Z tym nie da się dyskutować. To Twoja wiara.

Mnie interesuje jak z tego punktu doszedłeś do wniosku, że ten Bóg to istota zwana Jahwe i opisana w zbiorze ksiąg napisanych przez grupę pasterzy z Bliskiego Wschodu?

Są jakieś dowody na to, że tą istotą jest Jahwe właśnie? Bo ja takich dowodów nie znam.

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Śr gru 24, 2014 10:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Widziałeś kiedyś wzór RNA? To jest wybitnie skomplikowana cząsteczka, w której nawiasem mówiąc, nukleotydy muszą być ułożone w określonej kolejności, aby spełniała swoje funkcje, i nie da się jej stworzyć ot tak. Tezy, że mogła powstać na drodze prostych reakcji zachodzących naturalnym środowisku, są dość kuriozalne.
Milcząco zakladasz, że powstało to w jednym akcie. Jednak w odpowiednio długim czasie zachodzi cały szereg reakcji, zarówno tych "celowych" (z naszego, ludzkiego punktu widzenia, przy spojrzeniu wstecz) jak i "bezcelowych". Nie ma przeszkód aby powstało coś skomplikowanego, jako suma wielu etapów.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz gru 25, 2014 18:16
Zobacz profil
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
O słodka naiwności... W "niecelowym" akcie może powstać coś prostego, ale nie skomplikowana struktura. Już nie mówiąc o tym, że wielkie cząsteczki, a taką jest RNA, są nietrwałe i łatwo ulegają zniszczeniu, to dochodzi także kwestia zwykłego stężenia reagentów (tam, gdzie jest mikre, reakcja nie zajdzie, bo cząsteczki się ze sobą nie zderzą).


Cz gru 25, 2014 20:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Robek napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
RNA - składa się z nukleotydów, w skład którego wchodzą: Adeina, Uracyl, Guanina i Cytozyna,
to nie jest zbyt dużo, zakładając że to wszystko pływało w tej zupie pierwotnej i to przez 500 milionów lat, można sie spodziewać że jednak coś z tego powstanie, oczywiście pierwsze RNA było duzo gorszej jakości niż mamy teraz.

Tam żeby pływało - to spadało z nieba z deszczem! Podobną sytuacją mamy obecnie na Tytanie.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz gru 25, 2014 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
W "niecelowym" akcie może powstać coś prostego, ale nie skomplikowana struktura.
Jak już napomknąłem, w jednym akcie raczej powstanie jeden związek (wartościowy z naszego punktu widzenia, czyli "celowy"), ale nie ma przeszkód aby on reagowłwał dalej, z innymi związkami. Mówimy o sekwencji reakcji, ktora w odpowiednio długim czasie jest mozliwa. Nikt rozsądny nie mówi, ze to się działo dzień po dniu, jak w laboratorium.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Już nie mówiąc o tym, że wielkie cząsteczki, a taką jest RNA, są nietrwałe i łatwo ulegają zniszczeniu,
Akurat RNA jak i DNA wykazują zadziwiająco duzą trwałośc. Właściwie nie jest to takie dziwne, gdy się trochę zastanowic. Gdyby był nietrwałe, fatycznie życie by nie powstało.
Yarpen_Zirgin napisał(a):
dochodzi także kwestia zwykłego stężenia reagentów (tam, gdzie jest mikre, reakcja nie zajdzie, bo cząsteczki się ze sobą nie zderzą).
Zgadza się. Uważa sie, ze w plytkich zbiornikach wodnych stężenia były dostateczne.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pt gru 26, 2014 18:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 24, 2013 19:32
Posty: 72
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Askadtowiesz napisał(a):
Już nie mówiąc o tym, że wielkie cząsteczki, a taką jest RNA, są nietrwałe i łatwo ulegają zniszczeniu,
Akurat RNA jak i DNA wykazują zadziwiająco duzą trwałośc. Właściwie nie jest to takie dziwne, gdy się trochę zastanowic. Gdyby był nietrwałe, fatycznie życie by nie powstało.
.[/quote]

Jest to wniosek zakładający pewne falszywe założenie. To tak jak by ktoś zapytał czy życie mogło powstać samo? ależ jasne że mogło przecież istnieje.


Pt gru 26, 2014 19:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Naukowe dowody na istnienie BOGA.
Tariel napisał(a):
Jest to wniosek zakładający pewne falszywe założenie. To tak jak by ktoś zapytał czy życie mogło powstać samo? ależ jasne że mogło przecież istnieje.

Gdyby życie nie mogło powstać samoistnie, to by nie powstało nigdzie, z drugiej strony jeśli tworzenie sie życia by było procesem wyjątkowo prostym i powszechnym, to wtedy by powstawało na co dziesiątej planecie, można by założyć że w samej naszej galaktyce było by miliony cywilizacji podobnych do naszej, jaka to by była wtedy konkurencja, mogli byśmy tego nie przetrwać! w sumie to nawet dla ludzi lepiej, że życie które powstało na Ziemi jest czymś tak nadzwyczaj rzadko spotykanym.
W tym wszystkim Boga można pominąć.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt gru 26, 2014 20:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL