Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 18:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Definicja jest jak najbardziej użyteczna, bo jak pisze o Bogu, to wiesz, że nie piszę o czymkolwiek, ale o tym, co uważam za Stwórcę świata.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Pt sty 09, 2015 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Użyteczna definicja to taka, dzięki której da się jednoznacznie zidentyfikować definiowany byt. Cała reszta jest pustosłowiem i wodolejstwem. Jak zidentyfikować stwórcę?

_________________
Sapere aude!


Pt sty 09, 2015 21:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Napisałem wyżej. Znów nie czytasz.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Pt sty 09, 2015 21:54
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Tomcio, lepiej będzie bez takich personalnych wycieczek jak te, które usunąłem w poście na poprzedniej stronie.

Co do budzenia politowania, to nie uznałbym tego za obraźliwe (każdy może w kimś tam budzić politowanie ale nie wynika stąd, że jest to trafne). Jednak to także niekonstruktywne ad personam.


Nie wiem, jak można mówić o rozpoznawaniu kogoś w świecie nadprzyrodzonym po śmierci. A w świecie naturalnym nie wiedziałbym też, jak np. odróżnić Tomcia od jego kopii.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 09, 2015 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Jest napisane, że nie wiesz jak zidentyfikować stwórce. czyli nie masz użytecznej definicji stwórcy. Bawisz się tylko tautologiami typu: wszechświat stworzył stwórca wszechświata. Stwórcę wszechświata nazywamy Bogiem. A Bóg to stwórca, który stworzył wszechświat stworzony przez siebie.

Tylko, ze z tej cudownej pętli nadal nie wynika kto konkretnie stworzył wszechświat. Poruszasz się w kręgu postaci:

Ten samochód skonstruował konstruktor tego samochodu. Konstruktora tego samochodu nazywamy Inżynierem. A Inżynier to konstruktor, który skonstruował samochód skonstruowany przez siebie.

Czy ktoś dowiedział się z powyższego zdania kto konkretnie skonstruował ten samochód, który mamy na myśli? Oczywiście wiemy, ze konstruktorem tego samochodu jest konstruktor tego samochodu i ż ew skrócie będziemy go nazywali Inżynierem. Niestety jego tożsamość jest dla na niezgłębioną tajemnicą. Te tautologiczne zdania zupełnie nic nie mówią o tym konstruktorze. Jakie ma cechy, gdzie bywa, jakie były motywy konstruowania itp. Jak będziemy to wiedzieli to będziemy mieli narzędzia do odróżnienia tego konstruktora od innych bytów.

_________________
Sapere aude!


Pt sty 09, 2015 22:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Soul33 napisał(a):
Nie wiem, jak można mówić o rozpoznawaniu kogoś w świecie nadprzyrodzonym po śmierci. A w świecie naturalnym nie wiedziałbym też, jak np. odróżnić Tomcia od jego kopii.
Ale czy z tego, wynika, że "Tomcio", nie może być zdefiniowany? Nie można nijak go zidentyfikować? O to cały czas mi chodzi. Definicja ściśle określa kto to jest Bóg. A czy my go rozpoznamy, to inna kwestia. To co robię dla Boga i to, że się modlę do niego, nijak miałoby się do jakiejś hipotetycznej kopii, która kłamie. Jej się to wszystko nie dotyczy. I wszelkie zdania, które o Stwórcy świata orzekam, tez się jej nie dotyczą.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Pt sty 09, 2015 22:08
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Jeśli mamy doskonałą kopię, wtedy nie da się jej odróżnić od pierwowzoru i tym samym zidentyfikować.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 09, 2015 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Moja idealna kopia byłaby bytem dokładnie takim jak ja, dokładnie tak samo zdefiniowanym. Po co rozróżniać 2 takie same byty? Jeśli są takie same to są nierozróżnialne. A jeśli są rozróżnialne to nie są takie same. Nieidealną kopię byś odróżnił ode mnie. Musiałbyś tylko znać moją definicję operacyjną - moje możliwe do zaobserwowania cechy. Moja nieidealna kopa nie wykazywałaby wszystkich tych cech. A w przypadku kopii idealnej nie ma żadnej potrzeby rozróżniania. Idealna kopa robiłaby dokładnie to samo co ja. Inaczej nie byłaby idealna.
I tak jest w nauce. cząstki elementarne sa identyczne i nieodróżnialne, mogą się zamieniać miejscami i nic się nie zmienia!
Nie wiem też skąd pomysł na taki przykład - w moim przykładzie z bytami A i B one nie są takie same. Tylko jeden jest stwórcą. A ja was pytam jaka cecha miałaby o tym zaświadczać, że to jest stwórca.

_________________
Sapere aude!


Pt sty 09, 2015 22:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Soul33 napisał(a):
Jeśli mamy doskonałą kopię, wtedy nie da się jej odróżnić od pierwowzoru i tym samym zidentyfikować.
Definicja moim zdaniem określa rodzaj bytu. "Człowiek, to istota rozumna posiadająca ciało". To klasyczna definicja Arystotelesa. Filozof wskazał na to co jest trzonem bytu człowieka "rozumność" i "cielesność". Jeśli coś jest doskonałą kopią to oba byty jak sądzę, podpadają pod ten sam rodzaj i posiadają tę samą definicje. Dwa identyczne krzesła, mają identyczna definicję. Wniosek, że "skoro są identyczne, to nie mogą dać się zdefiniować" jest mało przekonujący. Wszelkie uniwersalia, (powszechniki) tracą w tym miejscu swoją definicję. Bo określenia takie jak: kot, drzewo, ryba, człowiek obejmują masę bytów. Bowiem na podstawie samej definicji "drzewa" nie potrafimy rozróżnić jednego drzewa od drugiego. I kasztan i dąb są drzewami. Definicja ogólna dla "drzewa" jako takiego, nie pozwala zidentyfikować żadnego poszczególnego drzewa, ale mówi o wszystkich naraz. Podobnie z dyskutowanym "Bogiem". Jeżeli Bóg to Stwórca świata, to zgodnie z tą definicją każdy i tylko ten, kto ten świat stworzył jest Bogiem.
Taki wniosek, miałby olbrzymie konsekwencje w całej teorii uniwersaliów. Definicja nie może odnosić się do tego co indywidualne. Chyba, że definiujemy indywiduum, ale wtedy albo się Stwórcą świata jest, albo nie. Niezależnie od tego, co inni będą próbowali twierdzić, stan faktyczny będzie taki i nie inny. I zdania, nawet naukowe, które będą mówiły o tymże stwórcy, będą ściśle dotyczyły tylko tego jednego, który prawdziwie nim jest. Możemy więc my, tu na ziemi, ściśle odnosić swoje wypowiedzi, do konkretnego bytu.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Ostatnio edytowano Pt sty 09, 2015 22:29 przez Eubulides, łącznie edytowano 1 raz



Pt sty 09, 2015 22:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Obawiam się, ze nie jesteście w stanie wyjść poza tautologie:

Cytuj:
Jeżeli Bóg to Stwórca świata, to zgodnie z tą definicją każdy i tylko ten, kto ten świat stworzył jest Bogiem.


Zamiast konkretami to byliście od dzieciństwa karmieni taką tautologiczną papką i uważajcie ją za użyteczną wiedzę. Zdania typu "Konstruktorem tego samochodu jest konstruktor tego samochodu" są dla was treściwe, dla niewierzących niestety nie...

I skąd to kuriozum, że jak jest kilka takich samych bytów to nie da się ich zdefiniować. Takich samych bytów z definicji nie da się odróżnić - gdyby się dało to nie byłyby automatycznie takie same. Ale czemu nie miałoby się dać zdefiniować???
Odpływacie...

_________________
Sapere aude!


Pt sty 09, 2015 22:28
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
W teologii rozumianej jako nauka formalna można stworzyć definicję, np. Bóg jest to byt wszechmocny.

Natomiast w rzeczywistości materialnej niczego nie można rozpoznać, ponieważ żaden obiekt realny nie różni się od urojonego.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 09, 2015 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Bóg to byt wszechmocny bez zdefiniowania operacyjnego wszechmocy nie jest definicją. To znaczy tyle co Dhjlbljk jbvc jkvghcf. Operacyjne zdefiniowanie wszechmocy oznacza, że jak staną przed Tobą 2 byty A i B, z których tylko jeden jest wszechmocny to będziesz potrafił go zidentyfikować. Jeśli tego nie potrafisz to Twoja definicja jest całkowicie bezużyteczna, jest że tak powiem godna politowania...

Dodam jeszcze, że nie tylko bezużyteczna ale też świadcząca, że postulujący istnienie wszechmocy sam nie bardzo wie co to jest - wszak nie potrafi tego zidentyfikować.

_________________
Sapere aude!


Ostatnio edytowano Pt sty 09, 2015 22:50 przez Tomcio Paluszek, łącznie edytowano 1 raz



Pt sty 09, 2015 22:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Napisałem o teologii rozumianej jako nauka formalna.

W tej chwili nie przychodzi mi na myśl, jak rozpoznać Boga istniejącego realnie w rzeczywistości.
Ani niczego innego.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 09, 2015 22:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Soul33 napisał(a):
W teologii rozumianej jako nauka formalna można stworzyć definicję, np. Bóg jest to byt wszechmocny.

Tylko, że taka definicja: "Bóg jest to byt wszechmocny" jest nieuznawana. Od razu będzie pytanie jak zidentyfikować Boga pomiędzy dwoma bytami wszechmocnymi? I na nic nie zda się tłumaczenie, że nie wierzę w dwóch wszechmocnych Bogów lub, że gdyby tak rzeczywiście było, to obydwaj są Bog/iem/ami. Bo nie można "rozróżnić". Od razu będzie, że bawimy się w tautologię "Bóg, to byt wszechmocny, byt wszechmocny to Bóg". Ja już straciłem cierpliwość. :-( Przecież jeśli definicja pozwala logicznie i terminologicznie efektownie wydzielić to o co nam chodzi, to jest już wystarczająca. Stwórcą świata się jest, albo nie. Wszechmocny się jest albo nie. Wobec tego i Bogiem się jest albo nie. A jakiś hipotetyczny oszust, który podszywa się pod Boga i my nie mamy możliwości go "sfalsyfikować" nijak się ma do tego, że nasza definicja po pierwsze go nie obejmuje, a po drugie, określa co rozumiemy przez "Boga".
Podkreślam, że rozumiem podobnie jak Ty. W logice, czy w teologii mamy ścisłą i określoną definicję. Nie oznacza, to że jak realnie spotkamy się z Bogiem i tym oszustem, to sobie damy radę. Zgodnie z tym co mówisz:
Cytuj:
W tej chwili nie przychodzi mi na myśl, jak rozpoznać Boga istniejącego realnie w rzeczywistości.
Ani niczego innego.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Pt sty 09, 2015 22:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Konsekwencje braku definicji równościowej Boga Jahwe.
Wszechmoc = moc (możność działania) nieograniczona

Nie wiem, czego tej definicji brakuje do rozważań logicznych "na papierze".

Nie mogą istnieć dwa byty o mocy nieograniczonej, ponieważ wynikałoby stąd, że jeden może ograniczyć drugiego.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 09, 2015 22:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL