"Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Autor |
Wiadomość |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Nie mam nic przeciwko. Zrzekam się wszelkich praw autorskich. 
|
N sie 23, 2015 20:11 |
|
|
|
 |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Mrs_Hadley napisał(a): Umysł cały czas pracuje, nic nie pozbawia go roli decyzyjnej, lecz nie jest w stanie pracować nieustannie na systemie racjonalnym, bowiem pochłania on dużo jego energii, zatem przez większość czasu pracuje w trybie automatów myślowych tj. intuicji, która pozwala na podjęcie szybkich decyzji, lecz nie mamy nad tym trybem kontroli. Przy czym w trybie "szybkim" jesteśmy w stanie podejmować pożądane decyzje dla dobra wszystkich (szybka ocena sytuacji), niemniej zawsze będzie istniało ryzyko, że coś pominiemy(tu w grę wchodzą nasze lęki, emocje etc.). Im więcej wiemy na temat funkcjonowania umysłu, tym większe mamy szanse usprawnienia szybszego myślenia, a więc możemy zminimalizować systemowe błędy, które wpływają na nasze osądy. Z tego co piszesz Mrs_Hadley wynika, że jesteś wyjątkowo szybkim "automatem myślowym". Strach pomyśleć, co się stanie gdy usprawni się twoje "szybkie myślenie". Staniesz się wtedy automatem doskonałym. 
|
N sie 23, 2015 21:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Dindala napisał(a): Strach pomyśleć, co się stanie gdy usprawni się twoje "szybkie myślenie". Staniesz się wtedy automatem doskonałym. Nie w tym wcieleniu, ale może za 100 lat?  .
|
N sie 23, 2015 22:32 |
|
|
|
 |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Mrs_Hadley napisał(a): Dindala napisał(a): Strach pomyśleć, co się stanie gdy usprawni się twoje "szybkie myślenie". Staniesz się wtedy automatem doskonałym. Nie w tym wcieleniu, ale może za 100 lat?  . To katolicy wierzą we wcielenia. Ciekawe. 
|
N sie 23, 2015 22:41 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Dindala napisał(a): Uważam, że jest tylko jeden poziom umysłu. Nazywam go "carte blanche". To jest pobożne życzenie, ponieważ istnieje wiele sprzecznych z sobą przekonań , które utrzymywane są w podświadomości w tajemnicy przed Twoją podświadomością po to abyś nie mogła zaobserwować tych sprzeczności aby ich nie usunąć. Te sprzeczności są źródłem oszustwa mającym za zadanie przekonanie Cię , że nie masz do całkowitego połączenia z innym człowiekiem a zatem tak samo z Bogiem. Trudno jest coś takiego zaobserwować u innych z podstawowego powodu nigdy nie mamy 100% pewności czy znamy całą prawdę o drugim człowieku. Możemy tylko badać siebie. A i to jest zawsze uwarunkowane wpływem postrzegania innych ludzi. Można jednak wyjść z tego czego pragnę i próbować znaleźć to porównując doświadczenia tym, którym się to udało. Mrs_Hardley napisał(a): Dlaczego nie do przyjęcia są różne poziomy umysłu w jednym człowieku? Nie tak dawno przyznano Nobla za odkrycie różnych poziomów funkcjonowania umysłu, zatem ich istnienie jest faktem. Obecnie prowadzi się badania nad systemowymi błędami różnych poziomów umysłu i szuka się sposobów, jak je rozpoznać i zminimalizować ich wpływ w procesie poznawczym. Wcale mnie to nie dziwi. Bo tak działa ten świat. I tak właśnie funkcjonuje umysł ego. Szukanie sposobów minimalizowania a nawet likwidowania jest chwalebny i zawsze potrzebny ( zwłaszcza w kontekście tego, aby sobie uzmysławiać że myśli którymi się kierujemy potrafią być sprzeczne a zatem nie mogą skutkować całkowicie poprawnym działaniem). Jednak skuteczne może być tylko wyeliminowanie wszystkich sprzeczności. Ponieważ te sprzeczności utrzymują fałszywy obraz tego czym jesteśmy nie pozwalając działać i funkcjonować prawdziwie a co za tym idzie poprawnie. Mrs_Hardley napisał(a): Umysł cały czas pracuje, nic nie pozbawia go roli decyzyjnej, lecz nie jest w stanie pracować nieustannie na systemie racjonalnym, bowiem pochłania on dużo jego energii, zatem przez większość czasu pracuje w trybie automatów myślowych tj. intuicji, która pozwala na podjęcie szybkich decyzji, lecz nie mamy nad tym trybem kontroli. Przy czym w trybie "szybkim" jesteśmy w stanie podejmować pożądane decyzje dla dobra wszystkich (szybka ocena sytuacji), niemniej zawsze będzie istniało ryzyko, że coś pominiemy(tu w grę wchodzą nasze lęki, emocje etc.). Im więcej wiemy na temat funkcjonowania umysłu, tym większe mamy szanse usprawnienia szybszego myślenia, a więc możemy zminimalizować systemowe błędy, które wpływają na nasze osądy. Oczywiście, że umysł cały czas pracuje. Ego , które swój system myślowy oparty na egoiźmie wbudowywuje w nas od urodzenia jest całuy czas aktywny. Ze względu na naszą przeciwną do jego systemu naturę, nie jesteśmy w stanie np funkcjonować bez snu. Bo tylko we śnie nie więzi nas swoim terrorem i nie czujemy się wtedy tak zniewoleni i zmuszani do tego czego nie chcemy. Co więcej tworzy wtedy sny całkowicie odrębne od "realnego" świata wpływając na to co się nam przytrafia. Ze względu na fakt iż przypisaliśmy mu funkcje pamiętania przeszłości , po to aby nam o niej w odpowiednim momencie przypominało. Co więcej podczas owych snów podświadomość miesza różne fakty z innym faktami tak aby tworzyła się historia całkiem odrębna od zaistniałej ( przyczepiając do tej pomieszanej i nowej historyjki ładunek emocjonalny powiązany z rzeczywistym urazem) co oczywiście skutkuje zawsze takim samym rezultatem potwierdzeniem urazu, utrzymaniem oddzielenia od drugiego człowieka a przede wszystkim zaciemnienie sytuacji takiej aby nie wskazać na prawidłową przyczynę konfliktu i problemu, który zawsze znajduje siœ w tym samym miejscu. Po za tym ego musi nieustannie czuwać aby nie dopuścić do tego aby prawda wyszła na jaw. Prawda, że jest niczym, chorym systemem myślenia. Destrukcyjnym i tylko niszczycielskim. Ego opiera się na oszustwie dlatego nie może sobie pozwolić na to abyśmy poznawali prawdę. Mrs_Hardley napisał(a): Nie w tym wcieleniu, ale może za 100 lat?  . Wprawdzie "przyszłe wcielenie" jest jakąś forma deski ratunku, chętnie akceptowaną przez ego ponieważ odsuwa na potem to co jest możliwe już teraz. Jednak ani przyszłe wcielenia anie choroby ani śmierć nie są potrzebne aby już teraz być doskonałym i pozbyć się ego. Tego zaprzeczającego Bogu systemu myślowego. Bo jest ono tylko fałszywym przekonaniem wmówionym nam już na początku stworzenia. Jednak to na obecnej chwili tu i teraz trzeba się koncentrować aby zaprzeczać temu co jest oszustwem.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Pn sie 24, 2015 11:27 |
|
|
|
 |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
glejt napisał(a): Dindala napisał(a): Uważam, że jest tylko jeden poziom umysłu. Nazywam go "carte blanche". To jest pobożne życzenie, ponieważ istnieje wiele sprzecznych z sobą przekonań , które utrzymywane są w podświadomości w tajemnicy przed Twoją podświadomością po to abyś nie mogła zaobserwować tych sprzeczności aby ich nie usunąć. Te sprzeczności są źródłem oszustwa mającym za zadanie przekonanie Cię , że nie masz do całkowitego połączenia z innym człowiekiem a zatem tak samo z Bogiem. Trudno jest coś takiego zaobserwować u innych z podstawowego powodu nigdy nie mamy 100% pewności czy znamy całą prawdę o drugim człowieku. Możemy tylko badać siebie. A i to jest zawsze uwarunkowane wpływem postrzegania innych ludzi. Można jednak wyjść z tego czego pragnę i próbować znaleźć to porównując doświadczenia tym, którym się to udało. Bardzo to skomplikowane, jak dla mnie. Cały czas piszesz o jakichś sprzecznościach, tak jakbyś była bez przerwy w konflikcie. A to ze swoją podświadomością, a to z ludźmi, a to z 'ego' itd. Ja nie mam tego problemu (może jest nieuświadomiony) ale nie widzę potrzeby uświadamiania sobie problemów, mnożenia ich, kiedy wszystko jakoś działa. Cytuj: Oczywiście, że umysł cały czas pracuje. Ego , które swój system myślowy oparty na egoiźmie wbudowywuje w nas od urodzenia jest całuy czas aktywny. No, nie wiem. Mój umysł nie pracuje cały czas, w sensie, nie generuje bez ustanku myśli. Także Twoja teza jest według mnie błędna.
|
Pn sie 24, 2015 13:09 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Dindala napisał(a): No, nie wiem. Mój umysł nie pracuje cały czas, w sensie, nie generuje bez ustanku myśli. Także Twoja teza jest według mnie błędna. Rozumiem. Nie masz takich odczuć ani doświadczeń świadczących o dychotomii lub tylko nieadekwatności myśli w połączeniu z istniejącymi w ich towarzystwie uczuciami. Wynika z tego tylko, że nie przyjrzałaś się im tak aby zaobserwować dziwne związki. Przykładowo ktoś bez emocji reaguje na to iż okradziono staruszkę, ale olbrzymie emocje wywołuje u niego to iż wszedł na klatkę schodową i nabłocił brudnymi butami. To tylko przykład. Sama musisz zobaczyć czy podlegasz jakimś nieadekwatnym uczuciom w stosunku do pewnych zdarzeń. Chodzi o to, że te podlegające wpływowi gwałtownej reakcji emocjonalnej ( czasami nazywanymi przez psychologów kompleksami) są wynikiem wcześniej dokonanego osądu. Osąd ten raz dokonany na kimkolwiek odzwierciedla się w otoczeniu najbliższych wywołując tym większe emocje bo osądzone jako złe w kimś mało bliskim a odnajdywane w teraźniejszości w bliskim otoczeniu zwłaszcza u osób , które chcemy cenić ( np dzieci). Księża mówią, że nie sposób opanować takich emocji. I to jest rzeczywiście prawda. Raz dokonany osąd nawet w rodzinie powtarza się i uruchamia reakcje emocjonalną az do momentu , gdy nie zrozumiemy, że nasz osąd jest mechanizmem odcinajacym druga osobę od pozytywnego wizeruku. Samo przebczenie nie pomaga, zwalczyć owych emocji .Pomaga dopiero modlitwa do Ducha św ( ducha Prawdy) jako pocieszyciela o zmianę wizerunku jakim osadziliśmy niseprawiedliwie i o łaskę poprawy tego wizerunku dla tej osoby ,którą tym wizerunkiem osądzamy.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Pn sie 24, 2015 18:09 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Ps. Z Twoich wypowiedzi czytam, że nie osądzasz. Jeżeli tak Ci się udaje to już jesteś jak święty człowiek. Jednak dokonywać tego jest niesłychanie trudno ponieważ ten świat opiera się na nieustannym osądzie. I działania pod kątem wykonanego osądu.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Pn sie 24, 2015 18:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
glejt napisał(a): Jednak skuteczne może być tylko wyeliminowanie wszystkich sprzeczności. Ponieważ te sprzeczności utrzymują fałszywy obraz tego czym jesteśmy nie pozwalając działać i funkcjonować prawdziwie a co za tym idzie poprawnie. To pieśń marzeń o doskonałości. Człowiek z natury jest słaby, nieustannie popełnia błędy i będzie je popełniał do końca swoich dni. Pełnię prawdy o sobie samym pozna dopiero po śmierci. Możemy korzysta c z dostępnej wiedzy minimalizując systemowe błędy w procesie poznawczym, ale nie możemy ich wyeliminować. glejt napisał(a): Po za tym ego musi nieustannie czuwać aby nie dopuścić do tego aby prawda wyszła na jaw. Prawda, że jest niczym, chorym systemem myślenia. Destrukcyjnym i tylko niszczycielskim. Ego opiera się na oszustwie dlatego nie może sobie pozwolić na to abyśmy poznawali prawdę.
Może najpierw warto ustalić z jakimi pojęciami składającymi się na strukturę osobowości mamy tu do czynienia. Z pewnością jest id, będące motorem naszych działań. To tu znajdują się nasze potrzeby biologiczne i przyjemności, których brak zaspokojenia wyzwala w nas negatywne emocje. Ego sprawuje nadzór nad funkcjami intelektualnymi i poznawczymi. Odbiera impulsy z id i decyduje, które pragnienia i w jaki sposób należy zaspokoić. Jest głęboko osadzone w świadomości, co nie znaczy, że jest z nią tożsame. Superego to sfera moralna człowieka, obejmująca również ideał ego, dążąca do doskonałości. Tu pojawia się poczucie winy, gdy zrobi się coś złego, natomiast poczucie dumy i szczęścia, po spełnieniu moralnego nakazu. Każdy z tych elementów składowych wzajemnie się przenika i składa na naszą osobowość. Zakłócenie współpracy występującej między nimi prowadzi do zaburzeń osobowości. Cytuj: Ze względu na naszą przeciwną do jego[Ego] systemu naturę, nie jesteśmy w stanie np funkcjonować bez snu. Bo tylko we śnie nie więzi nas swoim terrorem i nie czujemy się wtedy tak zniewoleni i zmuszani do tego czego nie chcemy Sny są odbiciem kondycji psychicznej człowieka. Jeżeli komuś często śnią się koszmary może to oznaczać, że ma zaburzenia osobowości bądź przeżył silny uraz, jakąś traumę. W pozostałych przypadkach poprzez sny oczyszczamy się z różnych emocji, które przeżywaliśmy przez ostatnie dni. Cytuj: Jednak ani przyszłe wcielenia anie choroby ani śmierć nie są potrzebne aby już teraz być doskonałym i pozbyć się ego. Tego zaprzeczającego Bogu systemu myślowego. Bo jest ono tylko fałszywym przekonaniem wmówionym nam już na początku stworzenia. Jednak to na obecnej chwili tu i teraz trzeba się koncentrować aby zaprzeczać temu co jest oszustwem.
To postawa neurotyczna. Człowiek obierający sobie jakiś cel i wybierający metodę walki opartą na negatywnych emocjach, wysyła sygnały do podświadomości, aby tworzyła sytuacje sprzyjające ich powstawaniu. Im dłużej będzie trwało dążenie do celu, tym mocniej neurotyk będzie się nakręcał, aby go osiągnąć, co z kolei będzie sprzyjało narastaniu niepożądanych emocji. Będzie to działało na jego niekorzyść, bowiem złe emocje oddziałują w sposób destrukcyjny na kondycję psychiczną człowieka, zatem pojawią się nieuświadomione konflikty wewnętrzne, które mogą doprowadzić do różnych zaburzeń nerwicowych, takich jak zaburzenia lękowe bądź obsesyjno-kompulsywne.
|
Pn sie 24, 2015 23:40 |
|
 |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Ten model umysłu czy osoby, jaki opisujesz Mrs_Hadley powstał na podstawie analizy umysłów ludzi chorych. Freud sam był neurotykiem, Jung przeszedł epizod psychotyczny. Ten model ma się nijak do zdrowego umysłu. To jakby patrzenie na umysł przez okulary patologi.
|
Wt sie 25, 2015 9:47 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Stefania_B napisał(a): ...jak naucza Pismo:
"Nie kochajcie świata ani tego, co w świecie. Jeśli ktoś kocha świat, nie ma w nim miłości Ojca" 1 Jana 2:15
Jeśli więc nie kochasz świata i źle się w nim czujesz- masz szansę. Ludzie chcą być szczęśliwi i szukają w tym świecie rzeczy, na których mogą się oprzeć. Nie znajdując, gorzknieją, stają się źli, bądź idą do lekarza po Prozac. Zamiast zaakceptować to, że świat jest zły i wykorzystując przychodzące w naturalny sposób rozczarowanie, zwrócić się do Boga: Ani świata nie kocham, ani niczego co na nim jest. I w ten sposób znajduje sie we mnie miłość Ojca!!! 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt sie 25, 2015 21:00 |
|
 |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Mrs_Hadley napisał(a): To postawa neurotyczna. Człowiek obierający sobie jakiś cel i wybierający metodę walki opartą na negatywnych emocjach, wysyła sygnały do podświadomości, aby tworzyła sytuacje sprzyjające ich powstawaniu. Im dłużej będzie trwało dążenie do celu, tym mocniej neurotyk będzie się nakręcał, aby go osiągnąć, co z kolei będzie sprzyjało narastaniu niepożądanych emocji. Będzie to działało na jego niekorzyść, bowiem złe emocje oddziałują w sposób destrukcyjny na kondycję psychiczną człowieka, zatem pojawią się nieuświadomione konflikty wewnętrzne, które mogą doprowadzić do różnych zaburzeń nerwicowych, takich jak zaburzenia lękowe bądź obsesyjno-kompulsywne. Ciekawa teoria, ale Freud tłumaczył to w inny sposób. Powstanie nerwicy wiązał z odmową zaspokojenia id (popędów). Id jest w konflikcie z ego na usługach superego. Superego i ego usuwa reprezentację id ze świadomości a ta tworzy sobie substytut w postaci objawów nerwicowych. Czyli przyczyną nerwicy jest po prostu powrót wypartych popędów.
|
Śr sie 26, 2015 1:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Dindala napisał(a): Ten model umysłu czy osoby, jaki opisujesz Mrs_Hadley powstał na podstawie analizy umysłów ludzi chorych. Freud sam był neurotykiem, Jung przeszedł epizod psychotyczny. Ten model ma się nijak do zdrowego umysłu. To jakby patrzenie na umysł przez okulary patologi.
Zdrowy chorego nie zrozumie, jeżeli nie przeanalizuje patologicznych czynników, które stoją u podstaw jego choroby. Tak działa nauka. Dindala napisał(a): Ciekawa teoria, ale Freud tłumaczył to w inny sposób. Powstanie nerwicy wiązał z odmową zaspokojenia id (popędów). Id jest w konflikcie z ego na usługach superego. Superego i ego usuwa reprezentację id ze świadomości a ta tworzy sobie substytut w postaci objawów nerwicowych. Czyli przyczyną nerwicy jest po prostu powrót wypartych popędów Na Freudzie się moje zainteresowanie tematem się nie zatrzymało. Wiedza w tym zakresie znacząco się rozwinęła od czasu jego badań. Przyczyny zaburzeń nerwicowych są bardzo złożone, zatem zaburzenie nerwicowe może rozwinąć się nawet wtedy, gdy dojdzie do konfliktu między ego i superego. Wystarczy zakłócenie jednego z elementów składowych osobowości.
|
Śr sie 26, 2015 15:10 |
|
 |
Dindala
Dołączył(a): So mar 28, 2015 9:12 Posty: 231
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Mrs_Hadley napisał(a): Zdrowy chorego nie zrozumie, jeżeli nie przeanalizuje patologicznych czynników, które stoją u podstaw jego choroby. Tak działa nauka. Wcale tego nie neguję. Tylko zwracam Twoją uwagę na fakt, że z tego modelu chorego umysłu nie można nic wywnioskować o umyśle zdrowym. A psycholodzy i psychiatrzy patrzą na zdrowy umysł przez pryzmat chorób co jest zupełnym nonsensem. Jak to ktoś kiedyś powiedział "Nie ma zdrowych, są tylko niezdiagnozowani". Takie spojrzenie na człowieka jest błędem zachodniej psychologii.
|
Śr sie 26, 2015 15:38 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: "Nie kochaj świata ani rzeczy, które są na świecie"
Jest właśnie znaczącym osiągnięciem, przynoszącym znakomite rezultaty. Jak sądzisz, w jaki sposób odkryto np. związek hipokampu z pamięcią?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sie 27, 2015 9:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|