Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
Autor |
Wiadomość |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
@Swołocz Jest kilka aspektów, które zawężają pole interpretacji. Po pierwsze, słowa: "Pójdź za Mną" były typowym sposobem powołania kogoś na ucznia przez Chrystusa (por. Mt 4,19-22; 8,19-22; 9,9 itd.). Jezus szuka uczniów, którzy pozyskają wszystkie narody (por. Mt 20,18-20), a nie jakiejś grupy samobójców. NT zawiera około 200 miejsc, mówiących o uczniach Chrystusa. Po drugie słowa "niech się zaprze samego siebie" wyrażają istotę tej "śmierci duszewnej", o której pisałem. Po trzecie krzyż nie jest narzędziem przeznaczonym do sprawiania cierpienia. Jest narzędziem egzekucji (sprowadzania śmierci). I w rozważanych tekstach nie pojawia się nawiązanie do cierpienia ucznia, ale metaforyczne nawiązanie do śmierci. Zdarzające się w kościelnych nauczaniach interpretacje mówiące, iż Jezus wzywa uczniów do cierpienia, są błędne. Po czwarte kandydat na ucznia ma wziąć swój krzyż. A część tekstów jakie przytaczałem, wskazywały, że ten swój własny krzyż wierzący posiada wskutek utożsamienia się z Chrystusem (np. Rz 6,6; Gal 2,19). Wg Rz 6,6 celem naszego ukrzyżowania z Chrystusem jest zniszczenie w nas grzesznego ciała i uwolnienie z niewoli grzechu. I mamy o tym ukrzyżowaniu wiedzieć, a nie odczuwać fizycznie. Po piąte branie swego krzyża nie jest aktem jednorazowym: Potem mówił do wszystkich: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! (Łk 9,23)Jezus mówi o krzyżu uczniów jako o codziennej, a właściwie permanentnej praktyce, służącej temu, by nie pełnić swojej woli, ale wolę Chrystusa (por. Gal 2,20) Cytuj: Te poprzedzające słowa wyraźnie wskazują na mękę i śmierć (śmierć jak najbardziej fizyczną także). Męka i śmierć mogły stać się czyimś niezamierzonym udziałem, ale nie wyborem ucznia. Słowa Jezusa, zwłaszcza te mówiące o codziennej praktyce "brania krzyża" wykluczają dosłowne rozumienie. Mają natomiast wskazany wyżej czytelny sens metaforyczny.
|
Pn sty 27, 2025 22:46 |
|
|
|
 |
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1686
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
@Rabarbar,
to ciekawe co piszesz.
Jednak spójrzmy na słowa Jezusa z perspektywy ludzi, którzy w 30 roku słuchają go właśnie w momencie, gdy parę chwil wcześniej dał "burę" Piotrowi, nazywając go nawet szatanem. Ci ludzie usłyszeli przed chwilą, że Jezus będzie zabity, a po trzech dniach zmartwychwstanie. Następnie słyszą, że kto chce iść za Nim, niech się zaprze samego, niech weźmie swój krzyż i niech go naśladuje.
W takim kontekście można zrozumieć słowa Jezusa jako nawołujące do podobnej konfrontacji ze śmiercią, o jakiej wspomniał On przed chwilą. Pamiętajmy, że ludzie Ci nie przeczytali jeszcze listów Pawła czy innych apostołów - które zostaną napisane dopiero za 25 lat (najwcześniej). Nie mają oni więc pojęcia o żadnej "śmierci duszewnej". Jezus właśnie powiedział, żeby wziąć swój krzyż - a jeszcze parę chwil wcześniej zapowiedział, że On sam zostanie zabity (zapewne na krzyżu). Wnioski nasuwają się więc same.
Co do tego, co piszesz o "krzyżu branym na każdy dzień" - nie wiemy czy to nie jest już właśnie interpretacja Łukasza, ponieważ w starszych ewangeliach nie ma o tym mowy. To o "każdym dniu" jest po prostu korzystne dla Twojej interpretacji.
|
Wt sty 28, 2025 20:47 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2115
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
Swołocz napisał(a): Ci ludzie usłyszeli przed chwilą, że Jezus będzie zabity, a po trzech dniach zmartwychwstanie. Sądzę, że słyszeli, ale nie rozumieli. Nie mieściło im się w pałach, że tak się stanie. Reakcja Piotra dobitnie świadczy tym. Swołocz napisał(a): Następnie słyszą, że kto chce iść za Nim, niech się zaprze samego, niech weźmie swój krzyż i niech go naśladuje. Jezus wcale nie namawiał do szukania śmierci. I to męczeńskiej. Okres działalności publicznej jest tym przykładem do naśladowania. Ci ludzie chodzący za Nim i słuchający Go widzieli przykład życia, które naraża na różne nieprzyjemności ze strony faryzeuszy (za to, że w ich rozumieniu nie dość rygorystycznie przestrzegał prawa), saduceuszy i kapłanów (za inną wiarę, i narażania na represje rzymskie). Nie namawia, aby zawisnąć na krzyżu, ale aby iść przez życie (czyi żyć) niosąc swój krzyż tj. znosząc przeszkody, czyjąś agresję, niechęć... Swołocz napisał(a): Nie mają oni więc pojęcia o żadnej "śmierci duszewnej". Jezus głosił, nauczał, tłumaczyył, zatem mieli jakieś pojęcie. Może nawet lepsze niż my mamy. Wiara w życie wieczne była powszechna wśród faryzeuszy i uczonych w Piśmie. Na pewno nie kojarzyli tego ze śmiercią krzyżową, która była zarezerwowane wyłącznie dla największych zbrodniarzy. Poza tym była stosowane przez Rzymian, a nie przez Żydów. Do głów im nie przychodziło to, że Jezus mógłby mieć jakiś konflikt z okupantami. Swołocz napisał(a): Co do tego, co piszesz o "krzyżu branym na każdy dzień" - nie wiemy czy to nie jest już właśnie interpretacja Łukasza, ponieważ w starszych ewangeliach nie ma o tym mowy. To o "każdym dniu" jest po prostu korzystne dla Twojej interpretacji. Ewangelia Marka jest starsza, jest o tym mowa. Nie wiem, czy można mówić o interpretacji Łukasza, czy raczej o naszym rozumieniu. Uważam, że Rabarbar bardzo dobrze tłumaczy. I zapewne jeszcze to zrobi (nieporównanie lepiej, niż ja potrafię.) Nie wiem, czy jest to korzystne dla interpretacji Rabarbara, jest po prostu logiczne, rozumne i zgodne z sensem.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Wt sty 28, 2025 22:14 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1993
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
afilatelista napisał(a): Myślę że te słowa są przyczyną dlaczego wielu chrześcijan mimo że żyją w społeczeństwach na uprzywilejowanych warunkach( np w Polsce) to ciągle głoszą że są prześladowani.
A co do Jezusa - to nie wykluczone że umyślnie doprowadził. Do swojej śmierci. Wzniecając bunty w świątyni mógł się spodziewać przykrych konsekwencji. Zarówno że strony władz świątyni jak i władz rzymskich. Ad 1. Czy mógłbyś mi dać informację, żeby znaleźć te "uprzywilejowane warunki"? Skorzystałbym! Ad 2. Czy mógłbyś wskazać tę "umyślność" Jezusa, gdy miał tylko kilka tygodni czy miesięcy życia i musiał być przez opiekuna ukrywany w Egipcie, bo Herod chciał go dopaść w Betlejem?
|
Śr sty 29, 2025 10:02 |
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
@Swołocz Zgadzam się z tym, co napisał Idący. Poza tym powinniśmy widzieć pojawianie się tekstów NT jako pewien proces, obejmujący równoległe powstawanie ewangelii oraz listów (a nie: najpierw ewangelie, a potem listy, albo najpierw listy, a potem ewangelie).
Dla ustalenia chronologii, kluczowa wydaje się ewangelia wg Łukasza, wraz z Dziejami Apostolskimi (pomyślana zapewne jako apologia Pawła, mającego stanąć przed cesarskim sądem). Opowieść urywa się gdzieś na początku lat 60-tych. A więc Łk + Dz zostały napisane nie później niż w r. powiedzmy 62. Łukasz korzysta z Marka, zwłaszcza jeśli chodzi o konstrukcję literacką, więc Mk jest wcześniejszy. Mt, chociaż wydaje się, że z Mk korzysta podobnie jak Łk, prawdopodobnie w pierwotnej wersji powstał po aramejsku, a więc jest wcześniejszy od Łk (nie można wykluczyć, że Mk korzystał z aramejskiej wersji Mt, a później grecka wersja Mt była rozwinięta i uzupełniona). Jan pisze niezależnie od nich, ale są ślady, że wcześniejsze teksty znał i świadomie pomijał to, co już zawierały.
Listy powstają równolegle i nie ma sensu taka optyka, że Paweł, Piotr albo Jan czy Jakub, nie komunikowali się z ewangelistami oraz ze sobą. Wprost przeciwnie, są świadectwa, że należeli do tego samego środowiska.
Dosyć wyraźnie w listach unikano powtarzania faktów opisanych w ewangeliach, bo ewangelie odzwierciedlają nauczanie Jezusa, a nie apostołów. Ta rozdzielność gatunków świadczy o intencjonalnym separowaniu obu treści: ewangelie (może poza J) - odzwierciedlają wyłącznie Chrystusowe słowa, tak jak je pamiętano i rozumiano, natomiast listy odzwierciedlają rozumienie teologicznych treści obecnych w nauczaniu Chrystusa.
Poprzez powstające teksty (włączone później do NT) wcześni świadkowie są ze sobą w ciągłym dialogu. Wbrew współczesnym interpretacjom, nie ma między nimi zasadniczych różnic. Wspólnie razem oddają jak najwierniej nauczanie Jezusa oraz wnioski z niego. Jest jedna chrześcijańska teologia.
|
Śr sty 29, 2025 10:15 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1993
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
Rabarbar napisał(a): @Swołocz /.../Dosyć wyraźnie w listach unikano powtarzania faktów opisanych w ewangeliach, bo ewangelie odzwierciedlają nauczanie Jezusa, a nie apostołów. Ta rozdzielność gatunków świadczy o intencjonalnym separowaniu obu treści: ewangelie (może poza J) - odzwierciedlają wyłącznie Chrystusowe słowa, tak jak je pamiętano i rozumiano, natomiast listy odzwierciedlają rozumienie teologicznych treści obecnych w nauczaniu Chrystusa.
W Ewangeliach trzeba widzieć albo szkic katechezy jakiegoś apostoła (jak Piotr>Marek) albo tradycji żywej w jakimś środowisku apostoła (jak Ewangelia Jana). Listy mają raczej inne przeznaczenia i powody. Ale fakt: w Kościele apostolskim trwały spory i nieustanna wzajemna wymiana teologicznych problemów, faktów i treści.
|
Śr sty 29, 2025 16:11 |
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Bo kto chce zachować swoje życie, straci je
@Atimeres Cytuj: Ale fakt: w Kościele apostolskim trwały spory i nieustanna wzajemna wymiana teologicznych problemów, faktów i treści. Nie wiem, o jakich sporach piszesz. Apostołowie nie mieli na nie czasu - oni głosili Ewangelię. Czasami zdarzała się konieczność uzgodnienia i wspólnego wyrażenia obowiązujących zasad, jak np. podczas tzw. soboru jerozolimskiego (Dz 15). Spory wymyślili teolodzy wtedy, gdy zapał misyjny w nich już całkowicie wygasł.
|
Śr sty 29, 2025 23:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|