Atimeres, jesteś starym człowiekiem. Może jakieś 100 lat temu, swą "mądrość" starzec mógł przekazać dzieciom, wnukom, a nawet prawnukom. Dziś to dzieci wnuki prawnuki u uczą swych rodziców, dziadków i pradziadków. Ty, starzec niemający dzieci wnuków czy prawnuków, stałeś się wtórnym analfabetą. Żyjesz wspomnieniami, nawiązujesz do jakichś umrzyków, jesteś zgorzkniałym tetrykiem.

W nawiązaniu do łykania błota z miski J. Urbana (kto to taki, jak domniemywam jakiś umrzyk).
Lotos rodzi się w błocie, błoto ulega przemianie i tak powstaje lotos. Lotos nigdy nie mówi: „Nawet nie tknę tego błota, jest brudne, obrzydliwe!" Nie, to nie tak. Jeżeli jesteś lotosem, nie ma dla ciebie nic brudnego. Jeśli masz takie moce jak lotos, jeśli nieobca jest ci wszech przemieniająca moc, alchemiczna moc, możesz tkwić w błocie i narodzi się lotos. Gdy jednak nie masz właściwości lotosu, nawet żyjąc otoczony złotem wytwarzać będziesz jedynie błoto. Rzecz nie w tym, co w ciebie wchodzi. Ważne jest to, że będąc scentrowanym przemieniasz wszystko, co w ciebie wchodzi; nabiera ono cech twojego bytu i wydostaje się na zewnątrz.
Czy Ty bezdzietny, w tym starczym wieku choć troszeczkę jeszcze zrozumiesz?

Patrzcie! Dopiero jakiegoś staruszka potrzeba było, aby rozpracować osobę Georga/Rolnika. Rozpoznanie w nim hinduisty-buddysty w całej pełni potwierdziło się. Domagam się gratulacji dla starczego umysłu! Jeszcze Polska nie zginęła, póki MY żyjemy!

Wyjaśniło się więc i to, dlaczego nie mamy żadnego wspólnego języka z tym człowiekiem, który podczas deszczu poślizgnął się i spadł z płatka lotosu (co i na niesprawność jego umysłu ma do dziś wpływ). Hinduski lotos jest na deszczu zdradliwy! Indie w świecie wyróżniają się nadwyżką kalek!

A co do rzeczy samej - chwila namysłu : jest dwóch Bogów. Starotestamentowy - co nie tylko by dopuszczał, ale sam wojny zsyłał. I nowotestamentowy - ten by nie dopuszczał, jeśli prawidłowo, czyli trafnie odmalowany.
Nie wystarczy na klęczkach malować. Jednak trochę pomyślunku zachować warto.

Ciekawe, że ten Nowotestamentowy przyznawał się do tożsamości ze Starotestamentowym!
Nie skłania Cię to do myślenia?

Od kiedy Jezus jest Bogiem? Bardzo ciekawy wywiad z Prof. Robertem Wiśniewskim.

Atimeres, starość poczyniła wielkie spustoszenie w Twym ciele i umyśle.

Nie póki, lecz kiedy my żyjemy, ,wracam patriotycznie uwagę przy Niedzieli Świętej.

Atimeres, skąd te obawy, "puki" wy żyjecie, znaczny procent społeczeństwa nie zginie.

Nie wiem, kto zmienił to słowo 'póki" na "kiedy".
To zmienia sens.
"Póki/dopóki my" wyraża naszą wolę i naszą siłę i zdecydowanie!
Natomiast "kiedy" wskazuje tylko obecny czas.

Oczywiście zgoda. Było wzniośle, jest płasko. Trochę żartowałem. Zmiany nie zawsze na lepsze. KK też zmienia teksty modlitw. Inaczej uczyła mnie prababcia, inaczej jest teraz. Ale człowiek ma ewolucyjnie wmontowany motorek "ulepszeń". Na ewolucję nie ma rady.

Podobno Bóg Ojciec może każdą wojnę zatrzymać, ciekawi mnie dlaczego jeszcze tej na Ukrainie nie zatrzymał.

Zapamiętaj: Bóg rządzi i kieruje światem przez prawa przyrody. To, o czym decyduje ludzka dobra czy zła wola, wymagałoby nadzwyczajnej ingerencji Boga; a potem ludzie rozzuchwaliliby się do tego stopnia, spodziewając się, że bóg będzie naprawiał, co zepsują, że trzeba by było całą ludzkość wymienić na inną.
Warto pamiętać, że Bóg na swoja sprawiedliwość ma naszą doczesność i naszą pośmiertną wieczność.

boga nie obchodzi czy ludzie cierpią czy nie cierpią ma wysrane na to, kiedy ostatnio zaingerował, a no pare tysiecy lat temu jak kazał zabijac dzieci i kobiety na wojnie a także robić z nich niewolnice seksualne. A ty Atimeres kochasz tego morderce pochwalające gwałty na kobietach i dzieciach?

Jureczku, to Ty?
Witaj! I nie udawaj kretyna, skoro się jednego takiego wyrzekłeś!
Nie składaj winę na Boga, co czynisz Ty i podobni przeciw Niemu i wbrew Jemu!

A ty zaraz wierzysz w te bajeczki i bzdury, co jakieś ludziki o Bogu w księgach "objawionych" wysmarowali? Bądź dorosły