Autor |
Wiadomość |
Nathalie
Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 12:34 Posty: 61
|
plomyk napisał(a): rodzice tej samej plci chca ksztalcic swoje dzieci (adoptowane) w szkolach katolickich. Juz byly pierwsze romowy takich rodzicow z ksiezmi. GoodBoy napisał(a): Chyba nie sądzicie, że geje będą chcieli posyłać swoje dzieci do czysto katolickich szkół? Jednak GoodBoy taki problem istnieje. Nadal uważam, że władzę takiej szkoły nie powinny odmówić przyjęcia. Jednak taka decyzja powinna być poprzedzona szczera rozmową, że nikt nie będzie traktował takiego dziecka wyjątkowo i przemilczał rozmowy o homoseksualizmie. Crosis napisał(a): W kanadzie najlepsze szkoly to szkoly prywatne, czesto katolickie. (...)Po prostu kladzie sie duzo wiekszy nacisk na edukacje, nie kladac od razu olbrzymiego na swiatopoglad.
Jeśli pary jednej płci kierowaliby się takim poglądem to świadczyłoby to o ich naiwności. Nie da się prowadzić szkoły katolickiej bez głoszenia katolickiego światopoglądu.
Ja nie posłałabym swojego dziecka do szkoły np. protestanckiej. Mimo naprawde dobrych chęci i tak przekazywaliby mojemu dziecku swój światopogląd.
_________________ "Tak bowiem Bóg umiłował świat,
że Syna swego Jednorodzonego dał,
aby każdy, kto w Niego wierzy,
nie zginął, ale miał życie wieczne."
J 3,16
|
Pt sie 05, 2005 12:11 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Crosis napisał(a): Wiec wspolczuj kanadyjczykom, jesli taka Twoja wola. Nie współczuję kanadyjczykom, ale homoseksualistom, którzy żyją w związkach homoseksualnych potępianych przez KRK, dokonują adopcji którą KRK potępia (adopcję przez pary homo oczywiście), współżyją ze sobą, co potępia KRK i Biblia, a pomimo tego oszukują się, że są katolikami. Crosis napisał(a): Kanadyjskie spoleczenstwo jest bardzo liberalne i po prostu nie odmawia homoseksualistom praw rodziny. Nie ma sensu o tym dyskutowac, po prostu tak tam jest. Zgoda, tylko nie sugeruj, że to jest katolickie społeczeństwo. Crosis napisał(a): Myle zas, ze nie Twoja sprawa jest okreslanie, czy sa to katolicy tylko z nazwy czy nie, bo nie znasz ich serc. Dobro/zło to sprawa serca, katolicyzm to kwestia stosowania się do nauki KRK i uznawanie jego autorytetu w kwestiach wiary - to jak najbardziej można osądzić po zachowaniu człowieka, tyle że w tym przypadku łatwiej osądzić kto nie jest katolikiem, niż kto jest. iduodu napisał(a): Czy bycie/nie bycie katolikiem zależy od "poziomu" grzeszności? Nie, od postawy. GoodBoy napisał(a): To, czy ktoś jest katolikiem czy nie to nie ustala tego człowiek. Mylisz się. GoodBoy napisał(a): JEżeli ktoś wierzy w waszego boga to oczywistym jest, że jest on katolikiem. Kolejny błąd - prawosławni wierzą w mojego Boga, prostestanci wierzą w mojego Boga, Żydzi wierzą w tego samego Boga, nawet szatan i demony wierzą w tego samego Boga - a katolikami nie są  GoodBoy napisał(a): KAtolikiem jest się poprzez wiarę a nie takie czy inne doktryny KK i zasady. To jakie bzdury pleciesz pokazuje tylko jak niewielkie pojęcie masz o katolicyzmie. GoodBoy napisał(a): Jeżeli więc gej wierzy w boga to jest katolikiem i co do tego nie ma najmniejszsych wątpliwości. Poprawka - Ty nie masz wątpliwości, bo brak Ci podstawowej wiedzy w tej dziedzinie. GoodBoy napisał(a): On może wierzyć i zapewne więskzość gejó tak wierzy, iż są kochani przez boga Są - tak jak wszyscy ludzie. GoodBoy napisał(a): a ich homoseksualność i zwiazki - aprobowane przez boga. Trzeba być kompletnym bałwanem żeby twierdzić, że homoseksualne związki są aprobowane przez Boga, pomimo tego, że sam Bóg potępia je w Biblii. GoodBoy napisał(a): Mam kolege geja, któy jest bardzo wierzącą osobą. Chodzi on do kościoła, modli się do boga, uczęszcza we mszach, przystępuje do sakramentów będąc w zwiazku z chłopakiem. I wcale nie uważa on, że homoseksualizm jest grzechem, wręcz przeciwnie.
Sorry, ale Biblia i Magisterium Kościoła Rzymskokatolickiego są bardziej autorytarne w kwestii tego co jest grzechem a co nie, niż Twój kolega gej, który - jak rozumiem z tego co napisałeś - popełnia świętokradztwo.
Zanim zaczniesz się wypowiadać na temat katolicyzmu doucz się, DobryChłopcze, bo każda Twoja wypowiedź w tym temacie coraz bardziej Cię kompromituje.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt sie 05, 2005 12:13 |
|
 |
Nathalie
Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 12:34 Posty: 61
|
Cytuj: JEżeli ktoś wierzy w waszego boga to oczywistym jest, że jest on katolikiem. Jeśli wierzy w Jezusa to prędzej użyłabym określenia chrześcijanin. Protestanci też w Niego wierzą, ale z pewnością nie chcialiby abyś nazywał ich Katolikami. Cytuj: Mam kolege geja, któy jest bardzo wierzącą osobą. Chodzi on do kościoła, modli się do boga, uczęszcza we mszach, przystępuje do sakramentów będąc w zwiazku z chłopakiem. I wcale nie uważa on, że homoseksualizm jest grzechem, wręcz przeciwnie.
Niestety twój kolega popełnia grzech cięzki  Z całą pewnością wierzy w Boga, ale skoro nie zgadza się z podstawową nauką Kościoła to nie jest Katolikiem.
_________________ "Tak bowiem Bóg umiłował świat,
że Syna swego Jednorodzonego dał,
aby każdy, kto w Niego wierzy,
nie zginął, ale miał życie wieczne."
J 3,16
|
Pt sie 05, 2005 12:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito napisał(a): Zgoda, tylko nie sugeruj, że to jest katolickie społeczeństwo.
W Hiszpanii żyje najwięcej katolików w Europie zaraz po Polsce i są tam małżeństwa homo i adopcje homo i co powiesz, że Hiszpania nie jest katolickim krajem? Incognito napisał(a): Kolejny błąd - prawosławni wierzą w mojego Boga, prostestanci wierzą w mojego Boga, Żydzi wierzą w tego samego Boga, nawet szatan i demony wierzą w tego samego Boga - a katolikami nie są  A gej? To, że jest on w związku z mężczyzną to czy to automatycznie prekreśla go jako katolika? Incognito napisał(a): To jakie bzdury pleciesz pokazuje tylko jak niewielkie pojęcie masz o katolicyzmie.
Pojęcie mam spore, bo jeszcze do niedawna sam nim (katolikiem) byłem. Incognito napisał(a): Poprawka - Ty nie masz wątpliwości, bo brak Ci podstawowej wiedzy w tej dziedzinie.
Włąśnie nie brak mi bo jak mówiłem kiedyś katolikiem byłem. Niestety. Incognito napisał(a): Są - tak jak wszyscy ludzie.
O, nareszcie się w czymś zgadzamy Incognito napisał(a): Trzeba być kompletnym bałwanem żeby twierdzić, że homoseksualne związki są aprobowane przez Boga, pomimo tego, że sam Bóg potępia je w Biblii.
Trzeba być kompletną bałwanką, żeby nie wiedzieć iż interpretacji biblii jest wiele i nikt nie ma monopolu na twierdzenie, że "moja interpretacja jest jedynie słuszna i prawdziwa" włącznie z KK. Zapisków biblii też jest wiele. Są różne źródła. Skąd zatem kościoły reformowane? Skąd protestantyzm? Tak jak ty masz prawo do poglądu iż bóg potępia homoseksualizm tak każdy człowiek może mieć inny pogląd. Bóg sam osobiście nikomu nic nie powiedział ani sam osobiście nic nie napisał. Biblia to jedynie książka napisana przez ludzi na potrzeby ówczesnych realiów. KK może uznawać homo za grzech i nie aprobować takich związków, ale geje mają prawo wierzyć iż bóg ich kocha i popiera homoseksualizm i ich szczęśliwe związki homoseksualne. Incognito napisał(a): Sorry, ale Biblia i Magisterium Kościoła Rzymskokatolickiego są bardziej autorytarne w kwestii tego co jest grzechem a co nie, niż Twój kolega gej, który - jak rozumiem z tego co napisałeś - popełnia świętokradztwo.
Tak i to jest pogląd KK a nie pogląd boga. Nikt nie ma monopolu i prawa wypowiadania sie w imieniu boga i zabierania za niego głosu. Incognito napisał(a): Zanim zaczniesz się wypowiadać na temat katolicyzmu doucz się, DobryChłopcze, bo każda Twoja wypowiedź w tym temacie coraz bardziej Cię kompromituje.
Nic mnie nie kompromituje i niczego douczać niedobra dziewczynko się nie muszę. Byłem niestety katolikiem i przez to stosowną wiedzę posiadłem bo wpajana mi była przez lata. Doskonale wiem jaki jest stosunek KK w kwestii homoseksualizmu. Doskonale też wiem, że KK nie wypowiada się w imieniu boga i nie każdy musi mieć taki sam stosunek jak KK w pewnych kwestiach. To, że włądze KK, to że kilka osobistości na najwyższym szczeblu w KK ustaliły jakąś doktrynę/poglą to nie znaczy, że jak sie z tym jakiś katolik nie zgodzi to już nie jest katolikiem bo byłoby to kompletną bzdurą.
|
Pt sie 05, 2005 13:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nathalie napisał(a): Niestety twój kolega popełnia grzech cięzki  Z całą pewnością wierzy w Boga, ale skoro nie zgadza się z podstawową nauką Kościoła to nie jest Katolikiem.
Jaką podstawową? To tylko interpretacja KK, któa może być mylna. Stąd kosćioły reformowane i inne. To, że gej nie zgadza się pewnych kwestiach interpertacji przez KK to nie znaczy, że nie wolno mu już pójść do kościoła sie pomodlić albo wyspowiadać z grzechów (ale nie homoseksualizmu bo tego on nie uważa za grzech).
|
Pt sie 05, 2005 13:14 |
|
|
|
 |
Color
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 10:25 Posty: 254
|
GoodBoy napisał(a): Incognito napisał(a): Kolejny błąd - prawosławni wierzą w mojego Boga, prostestanci wierzą w mojego Boga, Żydzi wierzą w tego samego Boga, nawet szatan i demony wierzą w tego samego Boga - a katolikami nie są  A gej? To, że jest on w związku z mężczyzną to czy to automatycznie prekreśla go jako katolika? Nie, nie przekreśla go. Bóg daje możliwość nawrócenia w sakramencie pokuty, którego szafarzem jest Kościół GoodBoy napisał(a): Incognito napisał(a): To jakie bzdury pleciesz pokazuje tylko jak niewielkie pojęcie masz o katolicyzmie.
Pojęcie mam spore, bo jeszcze do niedawna sam nim (katolikiem) byłem. Incognito ma rację - pleciesz bzdury. To, że "byłeś katolikiem" nie oznacza jeszcze, że rozumiesz naukę KK. GoodBoy napisał(a): Incognito napisał(a): Trzeba być kompletnym bałwanem żeby twierdzić, że homoseksualne związki są aprobowane przez Boga, pomimo tego, że sam Bóg potępia je w Biblii.
Trzeba być kompletną bałwanką, żeby nie wiedzieć iż interpretacji biblii jest wiele i nikt nie ma monopolu na twierdzenie, że "moja interpretacja jest jedynie słuszna i prawdziwa" włącznie z KK. Zapisków biblii też jest wiele. Są różne źródła. Skąd zatem kościoły reformowane? Skąd protestantyzm? Czy ty się czegoś napiłeś jak tworzyłeś ten post? Zajrzyj do Biblii i przeczytaj fragmenty mówiące o homoseksualizmie. Tego nie trzeba interpretować... bo nie ma co interpretować  GoodBoy napisał(a): Biblia to jedynie książka napisana przez ludzi na potrzeby ówczesnych realiów. KK może uznawać homo za grzech i nie aprobować takich związków, ale geje mają prawo wierzyć iż bóg ich kocha i popiera homoseksualizm i ich szczęśliwe związki homoseksualne. Wierzyć to oni sobie mogą nawet w zielone ufoludki  GoodBoy napisał(a): Incognito napisał(a): Zanim zaczniesz się wypowiadać na temat katolicyzmu doucz się, DobryChłopcze, bo każda Twoja wypowiedź w tym temacie coraz bardziej Cię kompromituje.
Nic mnie nie kompromituje i niczego douczać niedobra dziewczynko się nie muszę. Byłem niestety katolikiem i przez to stosowną wiedzę posiadłem bo wpajana mi była przez lata.
I jak widać niczego nie pojąłeś
P.S. Incognito jest facetem 
|
Pt sie 05, 2005 13:58 |
|
 |
Nathalie
Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 12:34 Posty: 61
|
GoodBoy napisał(a): Jaką podstawową? To tylko interpretacja KK, któa może być mylna. Stąd kosćioły reformowane i inne. To, że gej nie zgadza się pewnych kwestiach interpertacji przez KK to nie znaczy, że nie wolno mu już pójść do kościoła sie pomodlić albo wyspowiadać z grzechów (ale nie homoseksualizmu bo tego on nie uważa za grzech).
Twój kolega może iśc zarówno do spowiedzi jak i do komunii, tylko ze taki sakrament jest nie ważny. Nie dosyć tego popełnia grzech ciężki. Nie rozumiem po co tkwi w KK skoro nie zgadza się z jego nauką.
Wracając do głównego wątku. To jest właśnie smutne, że homoseksualiści chcą aby cały świat zaakceptował ich inność, a nie potrafią zaakceptować inności innych. Tak samo jak twój kolega woli twierdzić, że kościół się myli zamiast wystąpić z niego.
Tak samo w sprawie opisanej na początu wątku. Gdyby wykazano odrobine dobrej woli, zamiast ciągać się po sądach inna osoba mogła udzielić im ślubu.
_________________ "Tak bowiem Bóg umiłował świat,
że Syna swego Jednorodzonego dał,
aby każdy, kto w Niego wierzy,
nie zginął, ale miał życie wieczne."
J 3,16
|
Pt sie 05, 2005 14:02 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
GoodBoy napisał(a): W Hiszpanii żyje najwięcej katolików w Europie zaraz po Polsce i są tam małżeństwa homo i adopcje homo i co powiesz, że Hiszpania nie jest katolickim krajem? A co to ma do rzeczy? GoodBoy napisał(a): A gej? To, że jest on w związku z mężczyzną to czy to automatycznie prekreśla go jako katolika? Yes. GoodBoy napisał(a): Pojęcie mam spore, bo jeszcze do niedawna sam nim (katolikiem) byłem. W takim razie kiepski był z Ciebie katolik, chyba że nazywałeś się nim tylko z racji wiary w Boga- wtedy możliwe, że żaden był z Ciebie katolik. GoodBoy napisał(a): Włąśnie nie brak mi bo jak mówiłem kiedyś katolikiem byłem. Niestety. Biorąc pod uwagę Twoje pojęcie o katolicyzmie tą Twoją deklarację mogę potraktować tylko humorystycznie. GoodBoy napisał(a): Trzeba być kompletną bałwanką, żeby nie wiedzieć iż interpretacji biblii jest wiele i nikt nie ma monopolu na twierdzenie, że "moja interpretacja jest jedynie słuszna i prawdziwa" włącznie z KK. Na szczęście z racji płci nie mogę być kompletną bałwanką, choć ciekaw jestem jak możesz zinterpretować słowa apostoła, że mężczyźni współżyjący ze sobą nie odziedziczą Królestwa Bożego, albo fragment Biblii, że stosunki homoseksualne są obrzydliwością w oczach Boga  Co do monopolu, to znów dajesz świadectwo swojej niekompetencji jeśli chodzi o KRK. GoodBoy napisał(a): Zapisków biblii też jest wiele. Są różne źródła. Skąd zatem kościoły reformowane? Skąd protestantyzm? Z herezji. GoodBoy napisał(a): Tak jak ty masz prawo do poglądu iż bóg potępia homoseksualizm tak każdy człowiek może mieć inny pogląd. Pewnie, tylko, że taki człowiek nie jest katolikiem, ani nawet chrześcijaninem opierającym się na Biblii. Mało mnie obchodzi kto ma jaki pogląd, tylko niech się nie uważa za kogoś kim nie jest. GoodBoy napisał(a): Bóg sam osobiście nikomu nic nie powiedział ani sam osobiście nic nie napisał. Powyższym odrzuciłeś całą Biblię, więc zastanawiam się czy jest w ogóle sens dyskutować z Tobą o chrześcijaństwie. GoodBoy napisał(a): Biblia to jedynie książka napisana przez ludzi na potrzeby ówczesnych realiów. Wierz sobie w co chcesz  GoodBoy napisał(a): KK może uznawać homo za grzech i nie aprobować takich związków, ale geje mają prawo wierzyć iż bóg ich kocha i popiera homoseksualizm i ich szczęśliwe związki homoseksualne. A niech sobie wierzą nawet w to, że Quetzalcoatl i Anubis im szczególnie błogosławią, tylko niech się chrześcijanami nie mianują, bo taki tytuł do czegoś zobowiązuje. GoodBoy napisał(a): Tak i to jest pogląd KK a nie pogląd boga. Nikt nie ma monopolu i prawa wypowiadania sie w imieniu boga i zabierania za niego głosu. Ma - Kościół ustanowiony przez Chrystusa do głoszenia światu wiary, kapłani przez niego powołani i posłani, ale skoro Biblii nie traktujesz jako księgi natchnionej, to nie wiem po co ja z Tobą w ogóle o Bogu rozmawiam, skoro Ty mówisz o jakimś tam swoim bogu, nie o Bogu który błogosławi w Kościele sakramentami. Proponuję abyś zaczął przekonywać swojego kolegę do swoich racji, może przynajmniej przestanie popełniać świętokradztwo - ja trochę za dużo wiem na temat wiary aby naiwnie łyknąć Twoją religijną papkę. GoodBoy napisał(a): Nic mnie nie kompromituje i niczego douczać niedobra dziewczynko się nie muszę. Masz widzę niesamowite problemy z rozróżnianiem płci dyskutanta  GoodBoy napisał(a): Byłem niestety katolikiem i przez to stosowną wiedzę posiadłem bo wpajana mi była przez lata. Jeśli to była wiedza pokroju "każdy kto wierzy w Boga jest katolikiem" to proszę abyś więcej nie pisał takich rzeczy, bo skłaniają mnie one do parskania śmiechem. GoodBoy napisał(a): Doskonale też wiem, że KK nie wypowiada się w imieniu boga Skąd to doskonale wiesz? GoodBoy napisał(a): i nie każdy musi mieć taki sam stosunek jak KK w pewnych kwestiach. Oczywiście, że nie - tylko ci, którzy chcą się uważać za katolików. GoodBoy napisał(a): To, że włądze KK, to że kilka osobistości na najwyższym szczeblu w KK ustaliły jakąś doktrynę/poglą to nie znaczy, że jak sie z tym jakiś katolik nie zgodzi to już nie jest katolikiem bo byłoby to kompletną bzdurą.
Mylisz się 
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt sie 05, 2005 14:39 |
|
 |
bard
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 13:56 Posty: 32
|
Goodboy, Kk jest jak klub. Jeżeli ktoś nie zgadza się z jego regulaminem, to nie może w nim dalej być. Katolicyzm to religia, a nie wiara. Wierzyć można w cokolowiek, jednak jeżeli ktoś przyznaje się do jakiejś religii, to musi słuchać zasad tej religii. W tym przypadku zasad Kk. Jeżeli nie zgadza się z Kk co do interpretacji Biblii, sakramentów, kultu świętych etc. a wierzy w Boga, to może nazwać się chrześcijaninem, ale nie katolikiem. Proste jak budowa cepa.
Incognito, napisałeś:
Cytuj: Na szczęście z racji płci nie mogę być kompletną bałwanką, choć ciekaw jestem jak możesz zinterpretować słowa apostoła, że mężczyźni współżyjący ze sobą nie odziedziczą Królestwa Bożego, albo fragment Biblii, że stosunki homoseksualne są obrzydliwością w oczach Boga Suszę zęby Co do monopolu, to znów dajesz świadectwo swojej niekompetencji jeśli chodzi o KRK.
Cóż. W Biblii są również opisy ofiar, również dziecięcych, dla Boga, opisy poniżenia kobiet etc, etc. Jeżeli uważasz, że można interpretować jedne wersy, drugie pomijać a trzecie przyjmować według swojego widzimisie, to jesteś... katolikiem:] Bo tak robi Kk, ale i prostestantyzm, również prawosławie etc. :] Czasami jedno mnie przeraża w katolikach, tych prawdziwie oddanych, że potrafią tak ślepo patrzeć w to, co ktoś im mówi, zamiast spróbować samemu, w sercu odnaleźć prawdę czytając Biblię. Pomijając to, że homoseksualizm jest raczej niezgodny z naturą, może się myle, ale nie występuje on w przyrodzie (jeżeli wystepuje, to zmienie swe zapatrywanie na tą kwestie;)), to nie oznacza, że człowiek nie może żyć zgodnie ze swoją preferencją seksualną, bo homoseksualizm to nie jest choroba nabyta, ani psychiczna ani fizyczna, taki człowiek nie może być pozbawiany praw obywatelskich, on też jest istotą ludzką, wszelkie prawa, które należą się zwykłym ludziom, kalekom, etc. należą się i homoseksualistom, również prawo do ślubu cywilnego. I w tym znaczeniu, pomijając wiarę, nic im zabronić nie wolno. Co innego, jeżeli chodzi o religię i jej stosunek to homoseksualizmu. Czasami smutne jest, jak zadufani w swoją wiedzę o tym, co Bóg myśli, ludzie szemrują boskimi wyrokami. A skąd zawżdy ta wiedza? Skąd ta pewność. Przecież ponoć Bóg jest niezbadany, zaś rozum ludzki nie może go ogarnąć.
|
Pt sie 05, 2005 15:52 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Krótko, bo nie chcę robić w tym temacie kolejnej wielkiej batalii o to czym homoseksualizm jest, czym nie jest itd. - ja przedstawiam tylko stanowisko Kościoła Rzymskokatolickiego.
bard napisał(a): Cóż. W Biblii są również opisy ofiar, również dziecięcych, dla Boga, opisy poniżenia kobiet etc, etc. Ale jest różnica między opisami zachowań ludzi a zasadami podanymi przez Boga. Homoseksualne zachowania zostały potępione w ST, a później w NT, więc tutaj nie ma miejsca na jakiekolwiek wątpliwości co do zdania Boga. bard napisał(a): Czasami jedno mnie przeraża w katolikach, tych prawdziwie oddanych, że potrafią tak ślepo patrzeć w to, co ktoś im mówi, zamiast spróbować samemu, w sercu odnaleźć prawdę czytając Biblię. Ludzie odnajdują różne rzeczy czytając Biblię, jeśli chcą to potrafią na Bibli oprzeć nawet najbardziej chore teorie i postawy, więc nie przesadzajmy z tą niezawodnością sercoweg osądu. Jako katolik wierzę, że to właśnie Kościół poprawnie interpretuje Pismo, zresztą wiele razy rozpatrując różne sprawy samemu przyznałem rację KRK, mimo iż z początku miałem zupełnie inne nastawienie. bard napisał(a): Co innego, jeżeli chodzi o religię i jej stosunek to homoseksualizmu. Czasami smutne jest, jak zadufani w swoją wiedzę o tym, co Bóg myśli, ludzie szemrują boskimi wyrokami. A skąd zawżdy ta wiedza? Skąd ta pewność. Przecież ponoć Bóg jest niezbadany, zaś rozum ludzki nie może go ogarnąć.
Bóg daje się poznać poprzez swoje słowo i swój Kościół w którym jest obecny.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt sie 05, 2005 16:14 |
|
 |
bard
Dołączył(a): Pn lip 25, 2005 13:56 Posty: 32
|
hehe, wiesz jak to jest, gdy stają przed sobą dwa różne, ukształotwane światopoglądy - nigdy się nie dogadają:] Ja po prostu nie ufam interpretacjom, ponieważ czynione są one przez ludzi, z natury raczej zawodnych intelektualnie:] Tak czy owak, ponieważ różnica zdań zbyt wielka, EOT:]
|
Pt sie 05, 2005 16:50 |
|
 |
plomyk
Dołączył(a): Wt maja 03, 2005 17:44 Posty: 419
|
Nathalie napisał(a): Nadal uważam, że władzę takiej szkoły nie powinny odmówić przyjęcia. Jednak taka decyzja powinna być poprzedzona szczera rozmową, że nikt nie będzie traktował takiego dziecka wyjątkowo i przemilczał rozmowy o homoseksualizmie.
Nie mam czasu aby przeczytac wszystkie posty, ale to rzucilo mi sie w oczy. Nie martwi mnie to czy dzieci beda przyjete czy nie, ale to ze szkola bedzie uczyla o malzenstwie kobiety i mezczyzny i w tym samym czasie probowala tlumaczyc mlodziezy dlaczego zwiazki homo sa nieakceptowane. Takie dziecko bedzie bardzo osamotnione wiedzac, ze jego rodzina wyglada innaczej.
Nie mam nic przeciwko zadnemu dziecku, ale martwi mnie to ze te dzieci beda wystawione na wiele bolu i przykrosci ze strony rowiesnikow. Moj syn powiedzial mi, ze nigdy nie chcialby znalesc sie w takiej trudnej sytuacji.
Widze to jako jeden z duzych problemow.
_________________
|
Pt sie 05, 2005 18:16 |
|
 |
Ksiaze
Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39 Posty: 170
|
meritus napisał(a): Zachodzi tu jakieś tragiczne nieporozumienie. Otóż demokracja polega na tym, że wszyscy z wyjątkiem chrześcijan mogą jako urzędnicy promować swoje, często dewiacyjne poglądy ? Wszystkim wolno wprowadzać najbardziej dewiacyjne i patologiczne prawa, a katolik, czy chrześcijanin ma tylko akceptować i łamać swoje sumienie ? Bzdura bzdura bzdura. Przepraszam ze sie wtrace, meriuts, z calym szacunkiem, przeciez to Ty bzdury wypisujesz. Co ma wyznanie do wykonywania czynnosci zwiazanych z praca. A wierz sobie czlowieku w co tylko chcesz, ale poza praca. Mozesz nawet wierzyc w latajace slonie. Z takim podejsciem do sprawy to kazdy bedzie mial jakies uwagi, bo urazi to jego wiare. Niedawno byl wielki halas o noszenie chust na glowach mlodych muzulmanek. Jesli szkola stawia takie a nie inne warunki, trzeba sie im podporzadkowac, albo wybrac sobie inna szkole. meritus napisał(a): Dlatego idę na wybory i zagłosuję na takich kandydatów, którzy otwarcie deklarują, że aborcji, eutanazji, homoseksualizmu, klonowania popierać nie będą, co więcej będą się temu aktywnie sprzeciwiać. Moc demokracji polega na tym, że ścierają się różne poglądy. Do niedawna była demokracja ludowa z jednynie słuszną ideologią komunistyczną, teraz widzę powstała nowa "demokracja ludowa" z jedynie słuszną ideologią liberalną. Niech moi wybrańcy wypracują w demokratyczny sposób zakaz takich patologii jak aborcja, eutanazja, czy homoseksualizm. Demokracja ma dawać wolność, ale też w ramach umowy społecznej (najlepiej opartej o prawo naturalne) chronić społeczeństwo przed patologią.
Zgadza sie, jest taki trend. Liberalizm w wydaniu europejskim ma wady. Ale tez tzw. "prawica" nie jest idealna. Poza tym wolalbym zebny oddzielono od siebie to co panstwowe od tego co religijne, bo taka mieszanka nigdy nie przyniosla niczego dobrego i jest raczej krokiem w tyl jak wprzod.
|
So sie 06, 2005 0:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Color napisał(a): Nie, nie przekreśla go. Bóg daje możliwość nawrócenia w sakramencie pokuty, którego szafarzem jest Kościół
A jeżeli gej wierzy, zę bóg go kocha i popiera jego zwiazek homoseksualny i rzyczy mu jak najlepiej to z czego ma się taki gej nawracać? Color napisał(a): Incognito ma rację - pleciesz bzdury. To, że "byłeś katolikiem" nie oznacza jeszcze, że rozumiesz naukę KK.
Wiesz, a to że ty nim jesteś też nie oznacza, że rozumiesz tę naukę Color napisał(a): Czy ty się czegoś napiłeś jak tworzyłeś ten post?
Nie, ja nie lubie alkoholu Color napisał(a): Zajrzyj do Biblii i przeczytaj fragmenty mówiące o homoseksualizmie. Tego nie trzeba interpretować... bo nie ma co interpretować  [/qupte] Do któej biblii? Jest wiele tłumaczeń biblii. Oczywiście KK sobie ją przetłumaczył i zinterpretował jak chciał i na dodatek pomija on niektóre kwestie a na innych sie wzoruje. Niezła wybiórczość Color napisał(a): Wierzyć to oni sobie mogą nawet w zielone ufoludki  Ooooo to mój tekst! Zawsze tak mówie ludziom, któzy mówią, że wierzą w "boga". Mówie im że dla mnie to oni mogą sobien awet wierzyć i w UFO, mi to nie przeszkadza Tak jak i ty możesz sobie wierzyć w co chcesz Color napisał(a): I jak widać niczego nie pojąłeś  Za to ty pojąłeś wszystko Color napisał(a): P.S. Incognito jest facetem 
ok, przyjąłem do wiadomości
|
So sie 06, 2005 10:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nathalie napisał(a): Twój kolega może iśc zarówno do spowiedzi jak i do komunii, tylko ze taki sakrament jest nie ważny.
Ważne, żeby był dla boga ważny i żeby osoba przystępująca do sakramentów robiła to szczerze i przeżywała to głęboko, a to, że dla pana księdza będzie nieważny jest nieistotne. Gej nie spowiada się przed ksiedzem tylko przez bogiem. Nathalie napisał(a): Nie dosyć tego popełnia grzech ciężki. Nie rozumiem po co tkwi w KK skoro nie zgadza się z jego nauką.
Nie do końca rozumiesz. On sie nie zgadza w paru kwestiach z KK, ale to nie znaczy, że przekreśla całą naukę Kościoła. Nawet ja jako ateista zgadzam sie w pewnych kwestiach z KK, miedzy innymi z tym, żę trzeba szerzyć dobro, nie krzywdzić itd. Mój kolega głęboko wierzy w boga, co niedizela jest w Kościle na mszy świętej, spowiada sie itd. Świątynia jaką dla was katolikó jest kościleny ołatarz jest dla niego ważna i to, że może tam pójść i się pomodlić i poczuć wspólnotę z bogiem jest dla niego ważne. On z tego nie zrezygnuje tylko dlatego, że KK ma zasady/doktryny głoszące że homoseksualizm jest grzechem. Na takiej samej zasadzie moznaby przytoczyć zasadę kościoła, iż głosi on że stosowanie prezerwatywy jest złem, a przecież jak wiadomo większość osób stosuje prezerwatywę więc co wszyscy oni mają odejść z tego powodu z KK bo ich zasady w tej materii są inne niż zasady KK?? Takich przykładów możnaby mnożyć. Nie ma takiego katolika, któy by się absolutnie ze wszystkim zgodził co głosi KK. Nathalie napisał(a): Wracając do głównego wątku. To jest właśnie smutne, że homoseksualiści chcą aby cały świat zaakceptował ich inność, a nie potrafią zaakceptować inności innych.
Smute to jest to, że wielu ludzi próuje wmówić homoseksualistom, że są chorzy. Na szczęscie takie stereotypowe myślenie się zmienia Nathalie napisał(a): Tak samo jak twój kolega woli twierdzić, że kościół się myli zamiast wystąpić z niego.
To, że mój kolega tweirdzi, zę KK się myli w pewnych kwestiach to nie jest jeszcze powód aby z niego występywać (choć przyznaje, że kwestia szerzenia pogładu iż homo to grzech jest dla bardzo wielu gejów powodem odejścia z KK a także przejścian a ateizm). Tak jak mówiłem wcześniej, więskzość katolików ma odmienne postrzeganie np na kwestię antykoncepcji. Jak KK głosi, że stosowanie prezerwatywy jest złe to wywołuje to u więskzości katolików uśmiech politowania. Czyli co wszyscy oni powinni wystąpić z KK? Garstka by was - katolików wtedy zostaała oj garstka  KK ma tyle doktryn/zasad, że nie sposób znaleźć katolika, któy by się w 100% ze wszystkim w całej rozciągłości zgadzał. Mojemu koledze gejowi nie tyle zależy na stosunku KK wobec gejów (choć pewnie by chciał aby ten stosunek się zmienił) ile na samym fakcie, że chodzi on na msze, modli się, może pobyć w skupieni posiedzieć w kościele przy ołtarzu, wyciszyć się. Sam mnie nawet kilkakrotnie ciągnął do kościoła (kiedy niem a mszy i kościół jest pusty) i rzeczywiście fajna tam jest atmosfera można się nieźle wyciszyć  To co sądzi o nim ksiądz już mniej go obchodzi. Najważniejszy jest dla niego bóg. Nathalie napisał(a): Tak samo w sprawie opisanej na początu wątku. Gdyby wykazano odrobine dobrej woli, zamiast ciągać się po sądach inna osoba mogła udzielić im ślubu.
Jestem takiego samego zdania. I uważam, że taki urzędnik, któy nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków powinien sie zwolnić z pracy i znaleźć sobie inne zajęcie.
|
So sie 06, 2005 10:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|