Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 16:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Jak udowodnic istnienie Boga? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
LoG_Mario napisał(a):
Ja też mogę się mylić, ale napisałem to co wyznaje teologia chrześcijańska (katolicka)
No właśnie, katolicka, co nie jest równowazne z chrzescijańską, znaczy jest ona chrześcijańska, ale teologii chrześcijanskich jest delikatnie mówiąc bardzo dużo. A ja osobiście jestem Zielonoświątkowcem (tyle teologii ilu teologów :P )

LoG_Mario napisał(a):
w którą wierzy ponoć 90 pr naszego społeczeństwa
A ja uważam, że conajmniej 50% z tych którzy deklarują się jako katolicy z chrześcijaństwem nie mają nic wspólnego... Bo przez 20 lat życia poznalem może ze dwóch katolików-chrześcijan. No ale to dyskusja na inny temat.

LoG_Mario napisał(a):
pytanie czy go ujrzą.
Zadam sobie to pytanie czytając Biblie i zobaczymy, co Pismo mówi na ten temat. Jak się dowiem, to napiszę :)

_________________
Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa, miłość Boga Ojca i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi.


Pt lut 17, 2006 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Krunch, no!... teraz jestem w domu, po Twoich dodatkowych wyjaśnieniach wiem że to rozumiesz - już się nie gniewaj :) . Na początku zanim się nie pozna dokładniej adwersarza :) czasem tak bywa, czyli czeski film :) Ludzie często używają tych samych słów tylko potem okazuje się że każdy rozumie to inaczej, po swojemu

Czy Bóg jest „siłą” wewnętrzną czy zewnętrzną – są to raczej pojęcia względne, wszystko zależy od naszej wyobraźni. Możesz np. wziąć cyrkiel i narysować szereg okręgów jeden w drugim, punkt w środku to Bóg – Absolut, pozostałe kręgi to różne płaszczyzny (wymiary) pośrednie, czyli różne poziomy nieba (albo światy wewnętrzne) najbardziej zewnętrzny krąg to płaszczyzna materialna – ziemska. Ale nic nie stoi na przeszkodzie aby to odwrócić (Ziemia w środku a następne kręgi mogą rozszerzać się w nieskończoność – to Bóg)

Piszesz:

„A ja nazywam to nawróceniem W czasie nawrócenia nasz duch, oddzielony od Boga przez upadek pierwszego Adama, dzięki Chrystusowi zostaje na nowo połączony z Bogiem. I absolutnie nie jest ono wyjątkowe (jest tylko pod względem, że chyba nic mu nie dorówna )”


Faktycznie to żadnego oddzielenia się od siebie któregokolwiek „składnika” istoty ludzkiej nie ma, ciało, dusza i Duch stanowią „organiczną” i nierozłączną całość, to „oddzielenie” człowieka od Boga jest tylko pozorne, należałoby raczej powiedzieć że utraciliśmy bezpośrednią świadomość tego, że Bóg jest w nas i że zawsze tam był.
Co spowodowało że utraciliśmy świadomość Boga w sobie? Można powiedzieć że grzech pierworodny, ale to tylko taki odległy symbol czegoś bardziej konkretnego. To wątek na inny temat, ale powiem tylko że powód był ten sam który dotyczył upadłych aniołów, popełnili ten sam „grzech” co ludzie i teraz pełno ich się szwenda po Ziemi i szuka utraconej „drogi” do Boga. Nawet z takim jednym aniołkiem miałem przyjemność rozmawiać :-D

Użyłeś sformułowania „…nasz duch…” chodzi o to, że Duch = Bóg jest tylko jeden w dodatku nie można podzielić Go na kawałeczki, ot tak… trochę w Tobie trochę we mnie. Duch to taki „nit” który nas wszystkich łączy w jedno. Właśnie dzięki temu że mamy w sobie Ducha jest możliwe , aby człowiek mógł stać się Chrystusem, bo „…nikt nie przychodzi do Ojca jak przeze mnie…” W sensie ezoterycznym przejść przez coś lub kogoś znaczy tyle samo co stać się tym czymś lub kimś

Muszę już kończyć bo jest czwarta na zegarze - kiedyś trzeba się wyspać :)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lut 18, 2006 4:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post Bóg!
Za nim zaczniemy udawadniac czy Bóg istnieje to zacznijmy od ustalenia a raczej uzgodnienia kogo nazywamy Bogiem.


Pn lut 20, 2006 2:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Bóg - Trójca Święta: Bóg Ojciec, Syn Bożey i Duch Święty :) Stwórca wszystkiego, od którego wszystko bierze początek :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn lut 20, 2006 8:03
Zobacz profil WWW
Post Re: Bóg!
Modyfikator napisał(a):
Za nim zaczniemy udawadniac czy Bóg istnieje to zacznijmy od ustalenia a raczej uzgodnienia kogo nazywamy Bogiem.


Zanim zaczniemy udowadniać to już lepiej z tym skończmy, bo to i tak nic nie da. :P ;)


Pn lut 20, 2006 10:27

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
Podobnie jak już w którymś wątku, chciałbym Wam polecić lekturę Wyznań św. Augustyna, zarówno wierzącym, jak i niewierzącym, a szczególnie poszukującym.

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Pn lut 20, 2006 21:34
Zobacz profil
Post 
Istnienia Boga nie da się udowodnić. Da się wykluczyć możliwość istnienia Boga we Wszechświecie za pomocą logiki.


Wt lut 21, 2006 5:15
Post 
Obrazek
alp. napisał(a):
Istnienia Boga nie da się udowodnić. Da się wykluczyć możliwość istnienia Boga we Wszechświecie za pomocą logiki.

Filozofia nie rozstrzygnęła dylematu Boga. Alp. ten problem rozstrzygnął. Przeprowadź dowód.


Wt lut 21, 2006 9:49

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
alp. napisał(a):
Istnienia Boga nie da się udowodnić. Da się wykluczyć możliwość istnienia Boga we Wszechświecie za pomocą logiki.


Jakiej logiki? Bo tych też jest kilka... . Platonicy np. za pomocą swojej zasadniczo udowodnili istnienie Boga.

Btw proponuję:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Zak%C5%82ad_Pascala

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Wt lut 21, 2006 12:59
Zobacz profil
Post 
próbujcie nie afiszować się ze swoją ignorancją, logika jest jedna, nie jest tak jak napisał PTR, filozofowie i naukowcy od wieków udowadniają że żadnych bogów nie ma, natomiast dowód na to że Boga wg KKK być nie może we Wszechświecie już tu nieraz przedstawiałem


Wt lut 21, 2006 13:29
Post 
Obrazek
Wybacz, że poprosiłem o zaprezentowanie dowodu.


Wt lut 21, 2006 16:00

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
alp. napisał(a):
próbujcie nie afiszować się ze swoją ignorancją, logika jest jedna, nie jest tak jak napisał PTR, filozofowie i naukowcy od wieków udowadniają że żadnych bogów nie ma, natomiast dowód na to że Boga wg KKK być nie może we Wszechświecie już tu nieraz przedstawiałem


Proponuję zaprzestać operowania sloganami i powtarzania kwesti, które nie wnoszą nic do dyskusji, a z konkretami mają niewiele wspólnego. Pewni filozofowie i naukowcy udowadniają, że nie ma, a pewni że jest - czy tego już nie widzisz?

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Wt lut 21, 2006 16:06
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Wybacz, że poprosiłem o zaprezentowanie dowodu


Bóg jest wg KKK bytem: wszechmocnym, wszechwiedzącym, nieśmiertelnym. Te przymioty sobie wzajemnie zaprzeczają, np. będąc nieśmiertelnym nie mogę być wszechmocny, ponieważ w takiej sytuacji nie mógłbym się zabić, więc istnienie mnie jako wszechmocnego i nieśmiertelnego jednocześnie jest niemożliwe. Podobnie jest z Bogiem.

Cytuj:
Proponuję zaprzestać operowania sloganami i powtarzania kwesti, które nie wnoszą nic do dyskusji, a z konkretami mają niewiele wspólnego. Pewni filozofowie i naukowcy udowadniają, że nie ma, a pewni że jest - czy tego już nie widzisz?


To Ty opisujesz moje wypowiedzi w sposób nieścisły, używając nieadekwatnych okresleń w sposób właściwy dla erystyki sofistycznej ("slogany", "nie wnoszą nic do dyskusji", "z konkretami nie mają niewiele wspólnego"). W rzeczywstości to Twoje zarzuty są niekonkretne i nic nie wnoszą poza pustą negacją i niedorzecznyą tezą. A propos tej ostatniej: żaden poważny naukowiec nie udowadnia, że Bóg istnieje, ponieważ naukowiec z założenia musi być dojrzały intelektualnie, czyli musi potrafić się dystansować do takich zabobonów i myślenia życzeniowego, musi potrafić mysleć logicznie, co wyklucza przecież uwzględnianie Boga jako byt mogący istnieć czy też jako byt potrzebny do wyjaśniania zjawisk przyrodniczych (wymyslanie bogów, krasnali, duchów i rusałek jest sprzeczne z jedną z zasad naukowości - z zasadą oszczędności).


Wt lut 21, 2006 18:59

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
alp. napisał(a):
Cytuj:
Wybacz, że poprosiłem o zaprezentowanie dowodu


Bóg jest wg KKK bytem: wszechmocnym, wszechwiedzącym, nieśmiertelnym. Te przymioty sobie wzajemnie zaprzeczają, np. będąc nieśmiertelnym nie mogę być wszechmocny, ponieważ w takiej sytuacji nie mógłbym się zabić, więc istnienie mnie jako wszechmocnego i nieśmiertelnego jednocześnie jest niemożliwe. Podobnie jest z Bogiem.

Cytuj:
Proponuję zaprzestać operowania sloganami i powtarzania kwesti, które nie wnoszą nic do dyskusji, a z konkretami mają niewiele wspólnego. Pewni filozofowie i naukowcy udowadniają, że nie ma, a pewni że jest - czy tego już nie widzisz?


To Ty opisujesz moje wypowiedzi w sposób nieścisły, używając nieadekwatnych okresleń w sposób właściwy dla erystyki sofistycznej ("slogany", "nie wnoszą nic do dyskusji", "z konkretami nie mają niewiele wspólnego"). W rzeczywstości to Twoje zarzuty są niekonkretne i nic nie wnoszą poza pustą negacją i niedorzecznyą tezą. A propos tej ostatniej: żaden poważny naukowiec nie udowadnia, że Bóg istnieje, ponieważ naukowiec z założenia musi być dojrzały intelektualnie, czyli musi potrafić się dystansować do takich zabobonów i myślenia życzeniowego, musi potrafić mysleć logicznie, co wyklucza przecież uwzględnianie Boga jako byt mogący istnieć czy też jako byt potrzebny do wyjaśniania zjawisk przyrodniczych (wymyslanie bogów, krasnali, duchów i rusałek jest sprzeczne z jedną z zasad naukowości - z zasadą oszczędności).


Te przymioty Boga definiowane przez KKK mają na uwadze tylko relację coś - Bóg i Bóg - coś, nigdy Bóg. Łatwo jest krytykować coś o czym się wie zbyt mało lub o czym się ma mylne przekonania. Próba ludzkiej definicja Boga z założenia musi zakończyć się fiaskiem i nic dziwnego, bo człowiek nie jest nawet zdolny pojąć wszystkiego tego, co istnieje w wymiarze materialnym, a przecież ma ku temu zdolności.

"Poważny naukowiec" raczej wstydzi się swoich faktycznych poglądów przed ludźmi i kolegami z branży, niz z góry zakłada, że wszystko co ma wymiar ponad materialny nie istnieje.

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Wt lut 21, 2006 19:09
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Te przymioty Boga definiowane przez KKK mają na uwadze tylko relację coś - Bóg i Bóg - coś, nigdy Bóg.


Absurdy, pomijając Twoje wnioski nt. relacji - dlaczego stwierdzasz że "tylko"? Niczego więcej nie potrzeba.

Cytuj:
Łatwo jest krytykować coś o czym się wie zbyt mało lub o czym się ma mylne przekonania.


To jest wiedza dostateczna aby dowieść niemożności istnienia Boga we Wszechświecie. Uważasz, że w KKK jest określone mylne przekonanie nt. cech Boga?


Cytuj:
Próba ludzkiej definicja Boga z założenia musi zakończyć się fiaskiem i nic dziwnego, bo człowiek nie jest nawet zdolny pojąć wszystkiego tego, co istnieje w wymiarze materialnym, a przecież ma ku temu zdolności.


Jeżeli wg Ciebie słowo: "Bóg" nie ma definicji to nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ jeżeli termin nie ma definicji to i nie ma desygnatów. Termin: "Bóg" niezdefiniowany jest nazwą pustą (tak samo jak zdefiniowany przez KKK).

Cytuj:
"Poważny naukowiec" raczej wstydzi się swoich faktycznych poglądów przed ludźmi i kolegami z branży, niz z góry zakłada, że wszystko co ma wymiar ponad materialny nie istnieje.


To Ty udowadniasz, że jesteś niepoważny, postulując w XXI wieku, że cokolwiek co ma wymiar "ponad materialny" istnieje. Truizmem z dziedziny fizyki jest teza, że nic niematerialnego nie może się sprzężać z materią. Wiara danego człowieka w byty niematerialne implikuje jego niedojrzałość intelektualną, a ta z kolei wyklucza go ze zbioru desygnatów terminu: "naukowiec". Kompromitujesz się coraz poważniej - naukowiec z definicji nie może się wstydzić, gdyż jego priorytetem jest poznawanie prawdy, a nie udowadnianie lub też zakładanie mozliwości prawdziwości tez absurdalnych i sprzecznych z logiką i zasadami naukowości (które to są PODSTAWĄ, jesli chodzi o działalność naukową).


Wt lut 21, 2006 19:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL