Roszwor - nie chodzi o to, kto napisał (bo z tego co wiem, to są wątpliwości co do zgodności auorstwa przypisywanego w niektórych księgach zaliczonych do biblijnych z tym, co wynika z badań). Chodzi o to, czy wierzyć w kierownictwo Ducha Świętego nad rzeczywistym autorem.

Ewangelia = Dobra Nowina
tekst Judasza nie jest Dobrą Nowiną

to jest uproszczenie ... chywb wiesz czym sa apokryfy i chyab równiez wiesz jakie maja nazwy mają ewangelia min Ewangelia Piotra
Ewangelia Piotra Ewangelia Tomasza Ewangelia według Tomasza ale charatketr tych pism jest gnostycki rozwuj telj literatura przypada na II i III wiek dlatego z taka uwaga i z duzym dystansem trzeba patrzec na kanonicznośc i natchnienei która spowodowało powstanie ew Judasza poniewaz powstała ona w czasie kiedy bardzo duzo powstawało ewangeli ale o innym zabarwieniu natchnienia

Olu, upraszczasz chyba. Tekst Judasza też mówi o Jezusie

Matrixsie na takie bolaczki komu wierzyc ,komu zaufać i czy aby nie rzucają sie tutaj na forse jest jedna rada

iść do źródła

po prostu idź do Chrystusa i zapytaj,porozmawiaj

po co masz sobie tępić rozum na czyichś wywodach
po co masz sie zastanawiać nad tym czy cos jest zyskiem czy strata
skoro sie mowi że czas to pieniądz
to może nie marnotraw czasu tak bezsensownie...

sprawa jest aż nazbyt prosta

Myślę, że wpływ Ducha Świętego na autorów mógłyby być znakomitym tematem badań naukowych.
Dlaczego cały postęp dokonuje się tylko w USA ? Czemu by jakiś Instytut tu w Polsce nie miał podjąć takiego wyzwania ? Na pewno znaleźli by się sponsorzy takich badań.


Nie zgadzam się z takim poglądem.
To też jest Ewangelia - tylko inaczej. Tak jak 'inaczej' rozumiano w II-III w. po Chrystusie.
Postępowcy i naprawiacze doktryny, Aleksandro, to stały element życia Kościoła, od zarania.

Często tu pada odmieniane w różnych przypadkach słowo 'gnostycyzm'.
Chcę zwrócić uwagę, że kwalifikowanie Ewangelii Judasza do nurtu zboczenia gnostyckiego w Kościele - to nie jedyna interpretacja. Są inne.

Ostatnio, najpopularniejsze jest - nie zgadniecie - zboczenie buddyjskie.
Pseudoznawcy od buddyzmu twierdzą wręcz, że sam Jezus był buddystą.

Że przed rozpoczęciem publicznej działalności opisywanej w ewangeliach, może odbył nawet podróż do Indii. Że sami esseńczycy byli sektą buddyjską. Że Ewangelia Tomasza to buddyzm w czystej postaci.

Ależ oczywiście, że był Stanisławie Adamie. Głosił te same prawdy tylko 600 lat później. Niewykluczone, że wiele nawet od Buddy zaczerpnął.

zaczerpnął czy też nie ...

nawet jeśli by zaczerpnął to owe słowa "wzrastał w madrości..."
u jednego z ewangelistów okazałyby sie bardziej być widoczne dla nas

ty tez Sarkosie jak i my jak, i każdy człowiek na ziemi biorac kubek z firmy arcoroc lub innej czerpie z mysli jakichś ludzi
uczymy sie
wszyscy
wykorzysujemy to co mamy by budowac tutaj
to jest świat z pewnymi prawami któych Bóg jak widać wcale nie ma zamiaru naruszać
byc może ,że naruszajac sprzeciwiłby sie Miłości w ten sposób jakos [czyli sobie]
dlatego nie robi tego
a cuda sa wpisane w tą rzeczywistość naszą
a kiedy sa cuda?
o to trzeba by spytać Boga


jeśli by Chrystus czerpał z buddyzmu czy też z czego innego np Żydostwa to by nie zmieniało faktu ,że budował to co znał
budował takjak to robimy my katolicy dzis
tyle,że czasem nam łatwiej a czasem trudniej
na szczęście nie jest wszystkim tak źle jak Chrystusowi i pierwszym Chrześcijanom
jest mniej o wiele cierpienia
wpływ wiary katolickiej na nasze życie tutaj w Europi jest widoczny doskonale
a tak samo wpływ ten jest silny i na inncyh kontynentach
cos musi być w tym wszystkimze ludzie wolą Chrystusa
wolą Miość i Jego pojęcia etyki niż inne pomysły...

A ja bym się jednak skłaniała ku stwierdzeniu, że to nie jest Dobra Nowina.
Nawet jesli się samo pismo nazwie "Ewangelią". To nie ten Bóg. Prędzej ten wyobrażany sobie przez Platona...

Mieszku, znalazłem sobie jakieś2 godziny temu taką oto książkę w internecie: Laurence Gardner - "Krew z krwi Jezusa" i tak ją sobie teraz poczytuję. Wynika z niej, że Jezus miał dosłownie wszsytko wspólne z żydostwem. Znasz tą ksiegę ? Jeśli tak, co o niej sądzisz ? Czyżby to w 100% stek bzdur był ?

A z tym arcorocem to całkowita prawda, tak jak zupełnym fałszem jest wiedza, że np Watt jako pierwszy wymyślił i skonstruował silnik parowy, czy też, że Edison wymyślił i skonstruował żarówkę.

Dlaczego to włączamy do kanonu a tamtego nie ? Duch Święty? Ja słysząłem tylko jedną zasadę: "Tekst krótszy jest lepszy do tekstu dłuższego" - bo z góry wiadomo, że zawiera mniej błędów... ale reszta to samowolka... i gdzie ten autorytet?

Wiesz, teksty biblijne są bardzo zróżnicowane jeśli chodzi o długość. Popatrz na taką księgę Izajasza, a np. 1 list Jana

Tak na marginesie - pismo gnostyckiej sekty kainitów, znane pod nazwą "ewangelia judasza" zostało napisane w 3 wieku

najstarszy spis kanonicznych ksiąg nowego testamentu pochodzi z około 180 roku po chrystusie

Jak widzicie, ta pseudoewangelia nie mogła znaleźć się w kanonie, gdyż kiedy kanon ustalano, to najprawdopodobniej na świecie nie było jeszcze auora tego koptyjskiego dokumentu

nazwanie gnostyckiego tekstu "ewangelią" uważam za poważne nadużycie, a zainteresowanych apokryfami odsyłam do opracowań i książek księdza profesora marka starowieyskiego

pozdrawiam
scriptor/outsider

ToMu, a skad Ty wiesz, którym autorem kierował Duch Święty, a kótórym nie. Nie pozostaje Ci nic oprócz wiary w to, że stwierdził tak jakiś dostojnik Kościoła. Liczą się przecież fakty, a nie rzeczywiste motywy .

Fakty - czyli Że tekst mówi o Jezusie "Kod" Browna też o Nim mówi, i co z tego.

Nie wiesz, tak samo jak ja, które pisma są natchnione Duchem Świętym.

Ja ograniczam się do wiary. Może nazwiesz ją bezkrytyczną... cóż, Twoja sprawa