Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 01, 2025 13:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Stygmaty 
Autor Wiadomość
Post 
Zabawni jesteście - gdy chodzi o katolickie teorie to należy wierzyć na słowo "bo tak jest". Gdy ktoś głosi coś innego to już musi dawać dowody - i to często na rzeczy, które powinien katolik wiedzieć, bo wchodzą w skład jego doktryny.
:-D


Pn wrz 15, 2008 0:45
Post 
saxon napisał(a):
Aztec - piszesz "prawdopodobnie" - czyli nie masz pewności, ani żadnego "naukowego" dowodu - tylko prawdopodobieństwo - jak więc Twój rzekomo "racjonalny" umysł potafi to pogodzić?

nie wiem z jakiej audycji radiowej lub programu telewizyjnego dowiadywałeś się o tym jak działa nauka, ale nie powiedzieliCi tam, że dowody naukowe dają właśnie prawdopodobieństwo a nie pewność na 100%, jednak wiem że twój "irracjonalny" umysł z pewnością to pogodzi.


Pn wrz 15, 2008 4:04

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Zastanawiam się, kto w takim razie jest bardziej zabawny :) Czy ci, którzy wierzą, czy też ci, którzy twierdzą, że nie przyjmują niczego "na wiarę", a w rzeczywistości cały swój światopogląd na takich czy innych "wierzeniach" opierają? :)

Aton - rozumiem, że poza tym swoim "komentarzem" nie masz już nic do powiedzenia w temacie? Chętnie bym poznał odpowiedzi na pytania, które Ci zadałem :)


Pn wrz 15, 2008 6:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
saxon napisał(a):
Zastanawiam się, kto w takim razie jest bardziej zabawny Czy ci, którzy wierzą, czy też ci, którzy twierdzą, że nie przyjmują niczego "na wiarę", a w rzeczywistości cały swój światopogląd na takich czy innych "wierzeniach" opierają?

Żenująca próba sprowadzenia sceptyków do poziomu wierzących.


Pn wrz 15, 2008 8:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Takich jak powyżej nie muszę sprowadzać - sami to robią swoimi postami. Problem pojawia się wtedy kiedy zaczyna się od nich wymagać uzasadnienia tego co wypisują.

Co zresztą widać także w tym temacie. Rzucać ogólnikami i obiegowymi tezami jest łatwo - wykazać, że są prawdziwe już o wiele trudniej. Zwłaszcza kiedy się je przyjmuje bezmyślnie i "na wiarę".

Aton właśnie takimi ogólnikami "rzucił" więc mam nadzieję potrafi wykazać, że są prawdziwe - na to czekam :)

I proszę o powrót do tematu


Pn wrz 15, 2008 8:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
saxon napisał(a):
Co zresztą widać także w tym temacie. Rzucać ogólnikami i obiegowymi tezami jest łatwo - wykazać, że są prawdziwe już o wiele trudniej. Zwłaszcza kiedy się je przyjmuje bezmyślnie i "na wiarę".

Aton właśnie takimi ogólnikami "rzucił" więc mam nadzieję potrafi wykazać, że są prawdziwe - na to czekam :)

Ciekawe jest tylko to, że to działa jedynie w jedną stronę. Bo kiedy się spyta wierzącego "skąd wiesz, że chrześcijaństwo jest prawdziwe?" w odpowiedzi można usłyszeć "bo tak mówi Jezus w Biblii". I to jest o tyle ciekawe, że Jezus w Biblii nic nie udowadnia, tzn nie udostępnia nam możliwości weryfikacji jego słów- są tylko niesamowite opowieści czego to on nie robił 2 tysiące lat temu.


Pn wrz 15, 2008 9:04
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Uwazam, ze stygmatami Bog stara sie o weryfikacje pogladu, ze jest nieskonczenie dobry. Byc moze jest tylko dobry. Stygmaty moga tez byc przelicznikiem milosci Boga w stosunku do mezczyzn i kobiet.
Dowodem jest to, ze we wiekszosci przypadkow kaleczy kobiety. Jak wiadomo Jezus do swojej matki odzywal sie per "niewiasto" co o wielkim uczuciu nie swiadczy. Ale coz prawda jak zwykle mniej wazna w sprawie wiary, daje spokoj.

Saxon dlaczego nie wykazujesz rownego uporu w sprawie udowodnienia przez kosciol pochodzenia tych poucinanych palcy, nog itd., ktore jako prawdziwe zdobia swiatynie?


Pn wrz 15, 2008 10:21
Zobacz profil
Post 
saxon napisał(a):
Aton - rozumiem, że poza tym swoim "komentarzem" nie masz już nic do powiedzenia w temacie? Chętnie bym poznał odpowiedzi na pytania, które Ci zadałem :)


Jeżeli nie zauważyłeś, to punkty 1. i 3. to domniemania - co można poznać po słowie "raczej". Punkt drugi uważam za robienie ze mnie idioty. W końcu Ty tu jesteś katolikiem.
Oczywiście też jest prawdopodobne, że Jezusa by przywiązano, przybito, przyklejono, przykuto itd. tylko jakie jest tego prawdopodobieństwo?
O wiele mniej prawdopodobna jest opcja przywiązania i przybicia (choć z przyczyn technicznych nie da się tego udowodnić), która mija się z celem, niż opcja samego przybicia.

Teraz ja zapytam - skoro każdy musi dowodzić każdej ewentualności, by tylko o niej wspomnieć, to jakie niezbite dowody masz Ty na to, że przybito Jezusa i przywiązano na krzyżu o katolickim kształcie, skoro nawet teoretyzować i innych możliwościach nie można?


Pn wrz 15, 2008 12:38

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Skoro tak twierdzisz wymień proszę uznanych przez Kościół stygmatyków:

a) mających stygmaty na nadgarstkach

b) mających stygmaty na dłoniach


a)
Obrazek
Zlatko Sudac, współcześnie


b)
Obrazek
Błogosławiona Łucja Brocadelli XV-XVI wiek



...


Pn wrz 15, 2008 12:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Skoro mam się odnieść do tego co napisano to po kolei:

Aton

W 100% nie możemy wykluczyć, że miał przebite dłonie. Tym bardziej, że jak pisze grecki archeolog Visilius Tzaferis (artykuł w Biblical Archaeology Review, numer sty/lut 1985)

Cytuj:
Kiedy procesja przybywała na miejsce egzekucji, pionowy pal był unieruchomiony w gruncie. Czasami ofiara była przywiązana do krzyża tylko sznurami. W takim przypadku, patibulum lub poprzeczna belka, która była już przywiązana do ramion ofiary, była prosto przytwierdzana do pionowej belki; stopy ofiary były przywiązane do pala kilkoma zwojami sznura.


biorąc przy tym pod uwagę to co napisałem wcześniej o okrucieństwie oraz fakt, że krzyżowanie nie podlegało określonym normom i zależało od "pomysłowości" oprawców, wcale nie jest wykluczone, a co więcej dosyć prawdopodobne, że Pan Jezus niósł poprzeczną belkę krzyża, która była przywiązana do Jego nadgarstków. Oprawcy zaś, żeby zadać większy ból przebili Mu jeszcze dłonie.

Wobec powyższego te argumenty:

Aton napisał(a):
Jeżeli ktoś będzie okrutny, to raczej nie będzie się fatygował żeby zabezpieczyć wiązaniem skazanego. Mieli robić sobie dodatkowej roboty, żeby kiedyś ktoś miał temat do dyskusji? :)


Aton napisał(a):
O wiele mniej prawdopodobna jest opcja przywiązania i przybicia (choć z przyczyn technicznych nie da się tego udowodnić), która mija się z celem, niż opcja samego przybicia.


są raczej chybione. W przedstawionej przeze mnie opcji właśnie rozwiązywanie byłoby robieniem sobie "dodatkowej roboty".

Zatem wychodzi na to, że do końca nie jesteśmy w stanie stwierdzić jak przybito Pana Jezusa do krzyża. Podobnie ma się sprawa czy był to krzyż w kształcie T czy też pionowy pal wystawał nad poprzeczną belkę

(więcej informacji tutaj:
http://brooklyn.org.pl/index02.htm - w punkcie 4)

W świetle powyższego również ten zarzut nie jest trafiony:

Aton napisał(a):
Jezus jeżeli został powieszony, nie był też raczej ukrzyżowany na krzyżu katolickim a na takim w kształcie litery "T". Tak krzyżowano wtedy ludzi. Spróbujcie też wykonać krzyż katolicki - byłoby trochę roboty w wykonaniu np. przy wycięciu na skrzyżowanie belek. Krzyż "T" to natomiast dwie zbite belki.


powszechny była zarówno jeden jak i drugi rodzaj krzyżowania


Na razie tyle - czy z tym się zgadzasz? Pamiętam o dalszych Twoich uwagach i zarzutach - do nich przejdę później, jak już tę kwestię ustalimy.


Pn wrz 15, 2008 16:15
Zobacz profil
Post 
cóż saxon jak widać usiłuje tak poprowadzić dyskusję by odciągnąć ją od najważniejszej kwestji.
pisze o braku 100% pewności na temat umiejscowienia ran Chrystusa i na tym opiera argument że w dowolnym miejscu mogą "wyrosnąć" stygmaty.
to jet jawne mydlenie oczu.
po pierwsze dlatego że sam saxon nie ma 100% pewności że kupowane przezeń w biedronce mleko nie jest skażone polonem (badań wszak nie robi nad każdym kartonem, no chyba że robi) a nie przeszkadza mu onego spożywać.
po drugie dlatego że jeśli stygmaty mają być PAMIĄTKĄ po śmierci Chrystusa na krzyżu (a nie po oglądaniu scen ukrzyżowania na obrazkach) to POWINNY się tworzyć tam gdzie zostały przebite ręce Zbawiciela a nie gdzie bądź (na tym wszak polega pamiątka). jeśli zaś jak twierdzi dalej saxon Jezusa przywiązano i przebito dłonie (co jest dość dziwne zważywszy techniczne szczegóły krzyżowania, ale nie o tym temat) to czemu ten ksiądz na zięciu ma stygmaty na nadgarstkach? no chyba że teraz saxon stwierdzi że przebito i dłonie i nadgarstki, tylko wtedy czemu wszyscy stygmatycy mają po jednym stygmacie na rękę?

jak sądzę dalsze tłumaczenia poniosą nas jeszcze dalej w odmęty absurdu.

pozostawiam ku zastanowieniu (o ile saxon nie wytnie).


Pn wrz 15, 2008 18:07

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
żeby takie tłumaczenie miało sens stygmaty na nadgarstkach powinny pojawiać się od samego początku...


Pn wrz 15, 2008 19:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Jeśli jakakolwiek dyskusja ma mieć sens to nie może być o wszystkim bo będzie o niczym tak naprawdę. Rozwiążmy więc jedną kwestię sporną zanim przejdziemy do następnych.

Poczekajmy zatem na odpowiedź Atona.


Pn wrz 15, 2008 21:42
Zobacz profil
Post 
i dalej:
jeśli chcesz "doczytać" jakieś źródła dotyczące ukrzyżowania Zbawiciela to ja myślę, że powinieneś zwrócić się w kierunku Całunu Turyńskiego...
mam nadzieję, że wiesz o jakim źródle mówię.
tam wyraźnie widać przebite nadgarstki, no chyba że nie uznajesz tego źródła. wcale bym się nie zdziwił w zaistniałej sytuacji.

możesz dalej ignorować moje indagacje jednak naraża cię to na brak powagi w dyskusji.


Pn wrz 15, 2008 22:42
Post 
Idiota...przejawiacie wyjątkową giętkość w zmianie poglądów :D - w temacie o Całunie Turyńskim dowodziliście niezbicie, iż jest to dzieło średniowiecznego anonimowego twórcy.
A jeśli tak, nie stanowi żadnego dowodu.
Owszem na Całunie rany po gwożdziach umiejscowione są na przegubach rąk Chrystusa.


Wt wrz 16, 2008 7:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL