"cudowne" obrazy i figury
Autor |
Wiadomość |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Kolejny 'sztuczny' problem. Pole dla popisu dla 'biegłych w piśmie'.
Obrazy i figury to tylko rodzaje symboli. Tym się różnią od innych, że wyobrażają 'osoby' i są 'materialne' (są symbole niematerialne, wyobrażone, istniejące tylko w świadomości).
Pozwalają zwięźle przekazywać treści (czasem zbyt) złożone dla przekazu opisowego. Nie ma religii bez symboli. Nie ma 'człowieka' bez symboli.
Znowu ktoś zapomina o tym, że księgi Biblii przekazywały treści tak, by były zrozumiałe dla współczesnych tym, co Słowo Boże spisywali. Odczytując je dziś, należy szukać w tym 'przekazie' istoty, a nie przyjmować literalnej, faryzejsko-talmudycznej interpretacji.
Starotestamentowy zakaz wyobrażeń osobowych wynikał z prostego faktu. Izraelici żyli w środowisku pogańskim (w samej Palestynie - przemieszani z kilkunastoma plemionami, mówiącymi kilkoma językami, wyznającymi różne religie), które materialne obrazy i figury bóstw utożsamiali z samymi bóstwami: Baalem, Astarte itd.
To było wystarczające uzasadnienie dla bezwzględności ówczesnego zakazu.
Dziś jest inaczej. Łatwiej nam odróżniać symbol-przedmiot, od symbolizowanej idei.
'Cudowność' obrazów i figur. Obiektywnie istnieje.
W sferze wytworzenia. Choćby obraz z Guadalupe. Choćby 'Całun'.
W sferze skutków dla wierzących. Choćby skutki 'wstawiennictwa' w postaci udokumentowanych 'cudownych' wyzdrowień. Je najłatwiej zarejestrowć i udokumentować. Ale są i inne, mniej spektakularne efekty wstawiennictwa.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn maja 15, 2006 1:56 |
|
|
|
 |
joinville
Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06 Posty: 40
|
Stanisław Adam napisał(a): Kolejny 'sztuczny' problem. Pole dla popisu dla 'biegłych w piśmie'.
Obrazy i figury to tylko rodzaje symboli. Tym się różnią od innych, że wyobrażają 'osoby' i są 'materialne' (są symbole niematerialne, wyobrażone, istniejące tylko w świadomości). Pozwalają zwięźle przekazywać treści (czasem zbyt) złożone dla przekazu opisowego. Nie ma religii bez symboli. Nie ma 'człowieka' bez symboli.
Znowu ktoś zapomina o tym, że księgi Biblii przekazywały treści tak, by były zrozumiałe dla współczesnych tym, co Słowo Boże spisywali. Odczytując je dziś, należy szukać w tym 'przekazie' istoty, a nie przyjmować literalnej, faryzejsko-talmudycznej interpretacji. Starotestamentowy zakaz wyobrażeń osobowych wynikał z prostego faktu. Izraelici żyli w środowisku pogańskim (w samej Palestynie - przemieszani z kilkunastoma plemionami, mówiącymi kilkoma językami, wyznającymi różne religie), które materialne obrazy i figury bóstw utożsamiali z samymi bóstwami: Baalem, Astarte itd. To było wystarczające uzasadnienie dla bezwzględności ówczesnego zakazu.
Dziś jest inaczej. Łatwiej nam odróżniać symbol-przedmiot, od symbolizowanej idei.
'Cudowność' obrazów i figur. Obiektywnie istnieje. W sferze wytworzenia. Choćby obraz z Guadalupe. Choćby 'Całun'. W sferze skutków dla wierzących. Choćby skutki 'wstawiennictwa' w postaci udokumentowanych 'cudownych' wyzdrowień. Je najłatwiej zarejestrowć i udokumentować. Ale są i inne, mniej spektakularne efekty wstawiennictwa.
Polecam:
http://www.reformowani.pl/czytelnia/konfesja_04.htm
http://www.reformowani.pl/czytelnia/katechizm_3.htm
Katechizm heidelberski:
Pytanie 95:
Na czym polega bałwochwalstwo?
Na wymyśleniu czy posiadaniu – zamiast (lub oprócz) jedynego prawdziwego Boga, który objawił się w swoim Słowie – czegoś innego, co staje się przedmiotem ludzkiego zaufania. Gal.4:8; Ef.5:5; Fil.3:19.
Pytanie 96:
Jakie jest Boże żądanie zawarte w drugim przykazaniu?
Bóg żąda, abyśmy nie tworzyli sobie żadnych Jego wizerunków i nie oddawali Mu czci inaczej, jak tylko zgodnie z tym, co sam w swoim Słowie nakazał. 5Mj.4:15-19; Iz.40:18; Rz.1:23,25; Dz.17:29; 1 Sam.15:23.
Pytanie 97:
Czy zatem nie należy wykonywać żadnych obrazów?
Boga ani nie można, ani nie wolno ukazywać za pomocą wizerunków. Jeśli natomiast chodzi o stworzenia, można je wprawdzie wyobrażać, ale Bóg zabrania wykonywania i posiadania ich obrazów, jeśliby miały one stać się przedmiotem czci albo gdyby za ich pośrednictwem Jemu chciano oddawać cześć. 5Mj.7:5; Ps.97:7.
Pytanie 98:
Czy nie można by jednak tolerować w kościołach obrazów, które spełniałyby rolę „książek dla ludu”?
Nie, gdyż nie jesteśmy mądrzejsi od Boga, a On chce, by Jego lud nauczano nie za pomocą niemych bożków, lecz żywym głoszeniem Jego Słowa. Jer.10:1,8; Rz.10:17; 2 Tym.3:16-17.
_________________ Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.
|
Pn maja 15, 2006 10:35 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Ad 95 - zgoda. Dobra definicja. Na początek.
Ad 96-98 - nadinterpretacja. Żonglując cytatami z Pisma Świętego różne dziwne zasady można wywieść. Tu - rygoryzm wynikający z braku zaufania do ludzkiego rozumu, który wg twórców Katechizmu nie jest w stanie odróżniać przedmiotów materialnych-symboli, od wyobrażanych przez nie idei. To takie chuchanie na zimne. Bo ciemniaczki (czytaj Lud boży) nie pojmą i za bóstwo uznają przedmioty.
Gdy tymczasem, na każdym kroku (również wśród 'reformowanych'), w codziennej praktyce czci się jak Boga i jego przymioty, przeróżne cuda współczesnych technologii: np. odtwarzacza mp3, komórkę i co tam by jeszcze wymienić.
W dwóch słowach - porąbane podejście (tak dla ekspresji - nikogo nie obrażając).
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn maja 15, 2006 16:02 |
|
|
|
 |
joinville
Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06 Posty: 40
|
Stanisław Adam napisał(a): Ad 95 - zgoda. Dobra definicja. Na początek.
Ad 96-98 - nadinterpretacja. Żonglując cytatami z Pisma Świętego różne dziwne zasady można wywieść. Tu - rygoryzm wynikający z braku zaufania do ludzkiego rozumu, który wg twórców Katechizmu nie jest w stanie odróżniać przedmiotów materialnych-symboli, od wyobrażanych przez nie idei. To takie chuchanie na zimne. Bo ciemniaczki (czytaj Lud boży) nie pojmą i za bóstwo uznają przedmioty.
Gdy tymczasem, na każdym kroku (również wśród 'reformowanych'), w codziennej praktyce czci się jak Boga i jego przymioty, przeróżne cuda współczesnych technologii: np. odtwarzacza mp3, komórkę i co tam by jeszcze wymienić.
W dwóch słowach - porąbane podejście (tak dla ekspresji - nikogo nie obrażając).
1. Jeśli ktoś czci "mp3, komórkę i co tam jeszcze wymienić" - to błądzi.
Przed takim podejściem do życia przestrzega nas X-te przykazanie: "Nie pożadaj domu bliźniego swego, ani jego żony, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego." - Wyj. 20, 17. Nieprzestrzeganie tego przykazania nie zalezy od wyznania, ale od człowieka.
http://www.dekalog.pl/
2. Napisał Pan: "Żonglując cytatami[/b] z Pisma Świętego różne dziwne zasady można wywieść." Wydaje mi się, że zacytowane powyżej fragmenty konfesji sandomierskiej i katechizmu heidelberskiego nie żonglują cytatami - przeciwnie: odnoszą się do wielu tekstów, traktując omawiany temat w kontekście biblijnym. Żonglerkę cytami biblijnymi uprawiają ci, którzy Biblią starają się wbrew oczywistym faktom uzasadnić kult Maryi. Przykład chocby z Obj. 12, 1-4, który musi być czytany w kontekście innych tekstów (Izaj., Jer., Dan., etc.) czy np. Rodz. 3, 15, ale już bez wersetu następnego, 16-tego, co jest przekłamaniem istotnym, etc...
_________________ Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.
|
Wt maja 16, 2006 9:55 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Wt maja 16, 2006 12:50 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Oto co donosi KAI o cudownym obrazie z Guadalupe.
Cytuj: 2007-05-25 09:56:05 Meksyk: Cud w sanktuarium maryjnym w Guadalupe? KAI/J Fakt niezwykłego zdarzenia, do jakiego doszło 30 kwietnia w meksykańskim sanktuarium maryjnym w Guadalupe opisuje na swojej stronie internetowej Francuskie Stowarzyszenie Katolickich Pielęgniarek i Lekarzy we Francji. Podczas Mszy św. w intencji dzieci zabitych przed narodzeniem, z obrazu Matki Bożej wydobyło się światło, które - na oczach tysięcy wiernych - utworzyło kształt ludzkiego embrionu, podobny do obrazu widzianego podczas badań echograficznych. Zjawisko zostało sfotografowane przez obecnych w świątyni. Zdjęcia wizerunku Matki Bożej ze świetlnym embrionem można zobaczyć na stronie internetowej francuskiego stowarzyszenia ( www.acimps.org). Jego działacze przypuszczają, że Maryja pokazała w swym łonie obraz nienarodzonego Jezusa. Komentując zamieszczone fotografie, ks. Luis Matos ze Wspólnoty Błogosławieństw podkreśla, że nie są one odblaskiem światła zewnętrznego, np. fleszy aparatów fotograficznych. Powiększenia fotografii, zrobionych przez wiernych obecnych w sanktuarium, wyraźnie pokazują, że światło pochodzi bezpośrednio z wnętrza obrazu. Białe, intensywne światło ma formę i rozmiary ludzkiego embrionu. Widać również na nich strefy cienia, charakterystyczne dla echograficznych wizerunków płodu w łonie matki. Tymczasem ks. José Luis Guerrero Rosado, kanonik bazyliki w Guadalupe i dyrektor Wyższego Instytutu Studiów Guadalupiańskich przestrzega przed pochopnym nazywaniem zaobserwowanego zjawiska cudem. Na stronie internetowej sanktuarium ( www.virgendeguadalupe.org.mx) określa krążące w internecie doniesienia na ten temat mianem sensacyjnych. Wskazuje, że jedyne, co na razie wiadomo, to fakt, że przed wizerunkiem Matki Bożej pojawiło się światło, niewytłumaczalne w sposób naturalny. Nie jest to jednak wystarczająca podstawa, by z całą pewnością stwierdzić, że Maryja ukazała nam Jezusa jako nienarodzone dziecko - zaznacza duchowny. Argumentuje, że brak naturalnego wyjaśnienia zjawiska nie oznacza jeszcze, że dokonał się cud. Zauważa zarazem, że w sprawie tej nie wypowiedziały się jeszcze ani władze sanktuarium, ani archidiecezja Miasta Meksyk, na której terenie się ono znajduje.
Warto dodać, o czym KAI nie pisze, że "zdarzenie" miało miejsce podczas mszy poświęconej dzieciom nienarodzonym, w kilka dni gdy parlament dystryktu-stanu Meksyk podjął decyzję o dopuszczalności aborcji ( Mexico: ...l'image de Notre Dame s'est soudain éclairée... ):
2007-04-24 16:11:36 Parlament stolicy Meksyku ma przyjąć przełomowe prawo o aborcji - zapowiada Gazeta Wyborcza. Po raz pierwszy w dziejach silnie katolickiego kraju aborcja będzie legalna do trzeciego miesięca ciąży.
2007-04-26 22:58:10 Pomimo intensywnej kampanii sprzeciwu, w stolicy Meksyku zalegalizowano aborcję. Zgromadzenie Ustawodawcze Miasta Meksyku, zdominowane przez lewicową Partię Demokratycznej Rewolucji, przegłosowało legalizację aborcji do dwunastego tygodnia ciąży.
2007-04-27 06:19:09 Zdominowany przez lewicę parlament meksykańskiej stolicy przegłosował nowe prawo aborcyjne. Zezwala ono kobietom na przerywanie ciąży do trzeciego miesiąca - podał Dziennik.
2007-04-30 21:35:15 Kościół katolicki miasta Meksyk zaapelował do lekarzy i pracowników służby zdrowia, aby pomimo zalegalizowania aborcji przez parlament dystryktu federalnego odmawiali jej dokonywania, zgodnie z zasadą sprzeciwu sumienia.
2007-05-02 10:13:54 Nie tylko w Polsce sprawa aborcji budziła ogromne emocje. Ale podczas gdy u nas przegrany marszałek Sejmu podał się do dymisji, w stolicy Meksyku przegrany arcybiskup ekskomunikował burmistrza oraz 46 radnych, którzy głosowali "przeciwko życiu" - zauważa Rzeczpospolita.
2007-05-06 09:19:17 Po dwóch latach dyskusji Amnesty International - najsłynniejsza na świecie organizacja broniąca praw człowieka - postanowiła bronić prawa kobiet do aborcji - podała Rzeczpospolita
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt maja 25, 2007 12:25 |
|
 |
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Cytuj: Powiększenia fotografii, zrobionych przez wiernych obecnych w sanktuarium, wyraźnie pokazują, że światło pochodzi bezpośrednio z wnętrza obrazu Z tym "wyraźnie" to chyba przesada.
Jakość jest taka sama jak podczas badania. Nigdy nie widzę jak lekarz na filmie mówi: "O, a tu jest rączka". Gdzie on to widzi
Ja widzę Fasolkę.
Główka jest z prawej czy lewej strony?
Poza tym sprawa bardzo ciekawa. Mam nadzieję że dowiemy się czegoś więcej.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Pt maja 25, 2007 12:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
I co z tego, że ktoś zapalił halogen za obrazem...
Taką lampę u nas kupi za 50 zł 100Watową, trochę mocniejszą niewiele drożej...
|
Pt maja 25, 2007 19:43 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Aztec napisał(a): I co z tego, że ktoś zapalił halogen za obrazem... Taką lampę u nas kupi za 50 zł 100Watową, trochę mocniejszą niewiele drożej...
Pamiętasz pewną frazę z filmu "Szpital na peryferiach"?
Zawiera ponadczasową konstatację. Niech posłuży ci za komentarz do twojego komentarza.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
So maja 26, 2007 1:14 |
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Cuda związane ze świętymi obrazami i figurami mają wymowę bardziej
emocjonalną jak cudowną.
Nieważne jak dokonało się samo zjawisko, ważne jak bardzo nieprawdopodobna jest zbieżność koincydentalnych zdarzeń.
Opiszę to którego sam byłem świadkiem.
W swoim samochodzie mam zdjęcie obrazu Jezusa Miłosiernego, które
znajduje sie ponad drzwiami pasażera po prawej stronie.
Pewnego razu, daleko od domu, samochód miał awarię a ja w swojej bezradności mogłem jedynie liczyć na cud ( było to bowiem święto
pracy w którym zazwyczaj nikt nie pracuje).
Po rozpoznaniu problemu jakim był pękniety wąż paliwowy, resztkami
paliwa dojechałem do najbliższego serwisu.
Tam samochód zgasł, a ja w ciemności oczekiwałem na to co się stanie.
Była sobota a zakład otwierano we wtorek, tak więc pozostało mi jedynie
ufać Bozemu Miłosierdziu.
Nagle na zdjęciu zobaczyłem świetlną refleksję, mianowicie z uniesionej
prawej dłoni Jezusa padło światło które przybrało postać żóltego promienia, takiego samego jak te które padają z serca.
Powodem było kilkakrotne odbicie światła z lampy ulicznej na szybę i lusterko a następnie na zdjęcie.
Efekt był dla mnie zaskakujący a jeszcze bardziej gdy kilka minut
po tym nadjechał mechanik ( który zapomniał czegoś w warsztacie) a widząc mnie w tarapatach, ulitował się, wymienił węża i z niespodziewaną wprost serdecznością, zaopatrzył w paliwo.
Przyznam że po kilku tygodniach zapomniałem o całym zdarzeniu.
Jednak refleksja światła pojawiła się ponownie podczas mojego rozmyślania nad Miłosierdziem Bożym.
Jest teraz ze mną cały czas,
tak jak ją widziałem podczas pamiętnej nocy.
Przyznam że tym razem zaskoczyła mnie prostota wykonania się tego "cudu światła" na obrazie.
Mianowicie obrazek nieznacznie przekręcił się od wstrząsów, tak że idealnie odbija się w nim żółty pas ciągły, jakim malowane są
lewe pobocza drogi.Z uniesionej dłoni Jezusa pada żółty promień,
prawie zawsze gdy jadę swoim samochodem.
Ktoś powie że incydenty to jeszcze nie cuda.
Jednak w połączeniu z emocją, mogą człowieka cudownie zmienić
albo utrwalić jego wiarę.
|
So maja 26, 2007 2:41 |
|
 |
szuba
Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10 Posty: 530
|
Marek, piękne świadectwo...
|
So maja 26, 2007 18:08 |
|
 |
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
@ joinville
1) Jesteśmy tylko ludźmi - wizerunki - czyli obrazy czy rzeźby pozwalają nam się skupić na osobie do ktorej się modlimy. A ponieważ niektóre o wiele bardziej niż inne, czy też w niektórych miejscach Pan Bóg dużo częściej wysłuchuje naszych próźb - noszą one miano cudownych miejsc, cudownych figór, cudownych obrazów.
W judauiźmie, w Jerozolimie też była sadzawka Shiloh (czy jak to się pisze) przy której nastepowały liczne uzdrowienia..
2) W judaiźmie było (o ile mnie pamięć nie myli) 612 przykazań - zachowujesz je wszystkie?  , natomiast apostołowie na soborze w jerozolimie oograniczyli przykazania do 4
3) za wikipedią: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dekalog
- Zarówno Żydzi, Katolicy jak i Luteranie łączą słowa "nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie" z "nie bedzies zczynił żadnej rzeźby...". Oznacza to tyle, że wizerunki nie mogą stać się bogami (bożkami). Zresztą nawet Żydzi uznają go "nie czyń" za komentarz do "nie będziesz miał"
4) Poczytaj sobie katechizmy Kościoła na temat przykazań. Jeszcze w XIXw była mowa o tym przykazaniu
|
Pn maja 28, 2007 18:46 |
|
 |
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
R6 napisał(a): A niby czemu Bóg miałby lepiej słyszeć w takich miejscach, a modlenie sie do Maryji przez jej obraz miałoby przynieść lepsze efekty ?
Nie wiem, spytaj się Pana Boga. Faktem jest, że w pewnych miejscach zdażają sie cuda, w innych nie...
|
Pn maja 28, 2007 18:48 |
|
 |
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
Imho faktem jest, że w chrześcijanstwie bałwochwalstwo jest grzechem...
|
Pn maja 28, 2007 18:51 |
|
 |
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
R6 napisał:
Cytuj: A niby czemu Bóg miałby lepiej słyszeć w takich miejscach, a modlenie sie do Maryji przez jej obraz miałoby przynieść lepsze efekty ?
bo KRK Wierzy iz Maryja Jest Bez grzechu poczeta ,dlatego tez jest Milsze Jej Wstawiennictwo
a jesli chodzi o kult obrazow to to jest cos zwyczajnego . Pan Jezus Zapączątkowal nowa ekonomie Zbawienia, Zreszta Sam Nakaz Powololiznosil Pan Bóg kazac Stworzyc 2 Cheruby w swiatyni w ST
albo Jezus Chrystus ktory kazal ulepic Weza Miedzianego
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
Śr cze 13, 2007 11:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|