Znów Bóg dał wyraz swojej "miłości"
Autor |
Wiadomość |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Kamyk napisał(a): Ale nie próbuj wykazać, że Bóg chrześcijański nie jest miłosierny, skoro nie masz ku temu podstaw
Hmm, a moze podstawa jest to, ze zbawianie nie jest uzaleznione od wolnego wyboru tylko od wiary w jedno z wielu 'nic pewnego'? Jak to pod milosierdzie i sprawiedliwosc podciagasz?
|
Pn maja 29, 2006 19:11 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nie podciągam tego pod miłosierdzie i sprawiedliwość.
Za to drażni mnie, kiedy osoby spoza Kościoła, nie znając i nie rozumiejąc Jego nauki, próbują ją podważac według swojego światopoglądu
|
Pn maja 29, 2006 19:18 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Osoby te staraja sie po prostu poznac i zrozumiec. Wlasnie dlatego staram sie takie watpliwosci wyjasniac, to zle?
|
Pn maja 29, 2006 19:24 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
-olfik- akurat nie miałem teraz Ciebie na mysli  Dobrze jeśli osoby chcą wyjasnieać swoje wątpliwości, poznawac prawde.
|
Pn maja 29, 2006 19:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znów Bóg dał wyraz swojej "miłości"
R6 napisał(a): Tym razem w Indonezji.
Juz mam dosyc wciskania kitu o miłosiernym Bogu
Nie rozumiem Cię R6.
Oburzasz się na to, że wulkany, zgodnie ze swoją strukturą i tym co odkryła i udowodniła nauka wykazują aktywność sejsmologiczną, a płyty tektoniczne sie ruszają? Czy też oburzasz się, że Bóg nie istnieje?
[...]
A co do samej katastrofy w Indonezji. W ogóle nie jestem zaskoczony. To być może perfidne co powiem, ale mają ludzie to co chcieli, bo przepraszam bardzo, nie od dzisiaj wiadomo, żę tamte rejony są zagrozone i nie po raz pierwszy i nie ostatni będę się tam powatarzać podobne katastrofy. Jest to więc sprawa ludzi i rządów, któe pozwalaja sieludziom tam osiedlać, a przecież nie cała Indonezja jest narażona na podobne katastrofy. Jeśli ktoś sobie buduje dom pod wulkanem no to przepraszam bardzo. Chyba tylko idiota by nie wiedział, że w tamtym rejonie katastrofy będą juz zawsze i wybuchy wulkanów i ruchy płyt tektonicznych. I już dzisiaj wiadomo, że hisotria wydarzy seponownie za kilka-kilkanaście lat. I znowu będą lamenty i znowu rozpacz, a ludzie jak się nie wynieśli tak sie nei wyniosą, więc maja co chcieli, ich sprawa. Co innego, jakby taka katastrofa wydarzyła się w rejonie, gdzie nikt by sie tego nie spodziewał no to rzeczywiscie wtedy nie można by było powiedizeć, że ludzie nie mogli przewidzieć takiej sytuacji, ale co innego Indonezja. To, że ludzie są głupi i nie wiedzą, że osiedlając sie przy wulkanie żyja na bombie zegarowej, któa co jakiś czas wybucha (i to samo trzęsienia ziemi), to już ich sprawa. Nikt mi nie powie, że to nie było do przewidzenia, bo było.
pozdrawiam,
michał
[...] - początek bajkowego off-topu - jo_tka
|
Pn maja 29, 2006 20:36 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
[...]
Cytuj: A co do samej katastrofy w Indonezji. W ogóle nie jestem zaskoczony. To być może perfidne co powiem, ale mają ludzie to co chcieli, bo przepraszam bardzo, nie od dzisiaj wiadomo, żę tamte rejony są zagrozone i nie po raz pierwszy i nie ostatni będę się tam powatarzać podobne katastrofy. Jest to więc sprawa ludzi i rządów, któe pozwalaja sieludziom tam osiedlać, a przecież nie cała Indonezja jest narażona na podobne katastrofy. Jeśli ktoś sobie buduje dom pod wulkanem no to przepraszam bardzo. Chyba tylko idiota by nie wiedział, że w tamtym rejonie katastrofy będą juz zawsze i wybuchy wulkanów i ruchy płyt tektonicznych. I już dzisiaj wiadomo, że hisotria wydarzy seponownie za kilka-kilkanaście lat. I znowu będą lamenty i znowu rozpacz, a ludzie jak się nie wynieśli tak sie nei wyniosą, więc maja co chcieli, ich sprawa. Co innego, jakby taka katastrofa wydarzyła się w rejonie, gdzie nikt by sie tego nie spodziewał no to rzeczywiscie wtedy nie można by było powiedizeć, że ludzie nie mogli przewidzieć takiej sytuacji, ale co innego Indonezja. To, że ludzie są głupi i nie wiedzą, że osiedlając sie przy wulkanie żyja na bombie zegarowej, któa co jakiś czas wybucha (i to samo trzęsienia ziemi), to już ich sprawa. Nikt mi nie powie, że to nie było do przewidzenia, bo było.
A tutaj musze sie z Tobą zgodzić. To okrutne, ale prawdziwe. Ludzie sami sie decydują na takie ryzyko...
[...] - i jego ciąg dalszy - jo_tka
|
Pn maja 29, 2006 20:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyk napisał(a): semper_malus, jesteś chrześcijaninem? Katolikiem? Z Twoich postów wnioskuję że nie. Wierzysz w jakiegoś boga? Jak tak, to roztrząsaj sobie o jego miłosierdziu. Ale nie próbuj wykazać, że Bóg chrześcijański nie jest miłosierny, skoro nie masz ku temu podstaw
A to dlaczego nie mam ku temu podstaw? Nie wierzę, więc patrzę z boku, a stamtąd widać więcej niż przez księżą/kościelną kieckę.
Kościół nie jest żadną wyrocznią- podaje tylko jedną wersję rzeczywistości i próbuje wkręcąć ludziom że jego wersja jest jedyną prawdziwą.
|
Pn maja 29, 2006 21:31 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
@semper_malus: chrześcijanie mówią, że Bóg jest miłosierny, bo kocha każdego człowieka, nawet największego grzesznika, i każdemu daje wciąż możliwość zbawienia. Ty mówisz, że bóg nie jest miłosierny, po pozwala na kataklizmy.
Więc nie dosć, że nie odwołujesz sie do chrześcijańskiego pojęcia miłosierdzia Bożego, to jeszcze próbujesz je podważać na innej płaszczyźnie. Gdzie tu sens i logika?
Cytuj: Kościół nie jest żadną wyrocznią- podaje tylko jedną wersję rzeczywistości i próbuje wkręcąć ludziom że jego wersja jest jedyną prawdziwą. Wszystko prawda. Ale Tobie nic do tego, że Kościół głosi prawde. Cytuj: A to dlaczego nie mam ku temu podstaw? Nie wierzę, więc patrzę z boku, a stamtąd widać więcej niż przez księżą/kościelną kieckę.
Jak nie wierzysz, to patrzysz z drugiej strony, a nie z boku. "tertium non datur". A z tymi kieckami to mnie rozbawiłes  widziałeś kiedyś księdza w kiecce? Ja nigdy, choć widziałem ich sporo. Zresztą nie wiem ile widac przez taką kiecke, nigdy nie patrzałem przez nią  może nam powiesz 
|
Pn maja 29, 2006 21:55 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wszystkie posty poza tematem będą usuwane. Jeśli temat się wyczerpał, nie ma obowiązku jego kontynuowania
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn maja 29, 2006 22:02 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Kamyku osiedlają się bo nie maja jak i Polacy wyboru
niewielu wyjeżdża z Polski bo ledwo przędzie albo właśnie dlatego nie wyjeżdża bo ledwo przędzie co dla niektórych będzie zapewne śmieszne
może by ten byt polepszyć powinien niejeden wyjechac lecz nie nam to narzucac komukolwiek...
[sytuacja taka sama dla tych osób z pod wulkanów]
dochodzi język kultura obyczaj
niewiele osób chce obracać się wśód obcych i na obcej ziemi umierać
trzeba to uszanowac
to nie zawsze jest głupota ale mądry i ineligentny wybór
i przyjęcie cierpienia...
dla mnie śmieszne jest uwazanie, że skoro istnieje cierpienie to znaczy,ze Bóg jest niedobry
chocby dlatego,że gdy spojrzymy na sprawę nieco filozoficznie zauważymy ,że bakteriom które nas atakują wcale nie jest źle ale bardzo dobrze i sa nawet szczęsliwe
gdyby mogły chwalić Boga to by to robiły za to że im tak dobrze jest...
nierozumie tego,że nie można pojąc tego iż nie zawsze dobre i smaczne znaczy dobre
a niedobre i niesmaczen oznacza złe
już tak dawno wyszlismy z takiego prymitywnego myslenia
jak widac niektórzy po prostu się cofaja w rozwoju...
a ile krzyku o to że sa madralami całego swiata...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Wt maja 30, 2006 18:52 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Jesli istniałby Bóg to nie stworzyłby środowiska niebezpiecznego dla człowieka. Czy nie podzielymi losu dinozurów? po co w przestrzeni miedzyplanetarnej lata tyle materii?
Pozostaje jeszcze pytanie czy da sie tak rozmieścić ludzi by nie musieli mieszkać na zagrożonych terenach?
|
Wt maja 30, 2006 19:58 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
ja nie twierdze ze to zle ze istnieje jakiekolwiek cierpienie. Ja się zastanwiam czy isnieje Bog jesli istnieje tak nieprzyjazna dla nas planeta (no moze nie wszedzie jest nieprzyjazna). jesli tworzylbym ludzi to nie dawalbym im do zamieszkania miejsca w ktorym moga zostac latwo przygnieceni albo upieczeni czy utopien. jednym słowem zabici bez mozliwosci obrony.
|
Wt maja 30, 2006 20:05 |
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
R6 napisał(a): jesli tworzylbym ludzi to nie dawalbym im do zamieszkania miejsca w ktorym moga zostac latwo przygnieceni albo upieczeni czy utopien. jednym słowem zabici bez mozliwosci obrony.
Drogi R6,
czy możesz czasem pomysleć przed napisaniem takich bzdur?
Albo inaczej, żeby nie było złej woli. Co to znaczy: "bez możliwości obrony?"
Umrą, jeśli wyjadą. Odychają inną mieszanką gazową? Rozwiń proszę temat.
|
Śr maja 31, 2006 8:29 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Obroń sie przed wybuchem wulkanu albo trzesieniem ziemi. W japonii choc probuja nie dokonca im sie to udaje.
|
Śr maja 31, 2006 10:57 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Niech wszyscy przyjadą do Polski 
|
Śr maja 31, 2006 10:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|