Mark Zubek napisał(a):
Oszustwa świetowej finansjery są już na tyle znane społeczeństwu,
że rozpisywanie się o nich nie ma sensu.
System finansowy był i jest NIESPRAWIEDLIWY, ale czy takim będzie ?
System finansowy jest uosobieniem sprawiedliwości. Niesprawiedliwi mogą byc ludzie, którzy finansami operują.
Ci, którzy widzą szatana w pieniądzu, zupełnie nie rozumieją tego zagadnienia.
Cytuj:
Dzisiejsza władza pieniądza opiera się na pieniądzu "wirtualnym" który
jest wartością umowną i nie ma pokrycia w rzeczywistej dystrybucji
dóbr.
A zwykłe pieniądze miały? To też są praktycznie bezwartościowe kawałki papieru/metalu, których wartość jest czysto umowna. Jeśli zaś chodzi ci o pokrycie np. w złocie, to pieniądze "elektroniczne" podlegają tym samym prawom co zwykłe.
Cytuj:
Kościół ma obowiązek wkroczyć stanowczo w tą sferę naszego życia
ze swoim moralnym poparciem nad sprawiedliwymi społecznie rozwiązaniami.
Kościół nie ma prawa wkraczać w tę sferę mojego życia. Sprawiedliwie społecznie rozwiązania mi przypominają socjalizm/komunizm, gdzie "każdy miał po równo". To też świetnie wyglądało na papierze. Nawalili tylko ludzie. A ludzie w kościele są tacy sami, jak gdziekolwiek indziej. Święci i nieomylni bynajmniej nie są i nawaliliby tak samo, jak ekonomiści socjalistyczni.
Cytuj:
Tak też się dzieje w przypadku projektu Kredytu Społecznego, którego
idea jest propagowana przez Pielgrzymów św. Michała z Kanady.
www.michaeljournal.orgJestem ciekaw Waszego zdania na temat Kredytu Społecznego, oraz
"białych beretów" z Qebec ( z tego co wiem to nie są moherowe berety)

Mógłbyś streścić na czym polega ten projekt? Bo ze strony niewiele się dowiedziałem, oprócz paru przerażających postulatów "zabierzmy bogatym, bo im się nie należy", w stylu:
Cytuj:
„114. Zupełnie bowiem słusznym jest żądanie zastrzeżenia pewnych rodzajów dóbr dla państwa, ponieważ posiadanie tych dóbr daje taką potęgę, że jej ze względu na bezpieczeństwo państwa nie można prywatnym osobom zostawić.
Gospodarka centralnie planowana nawaliła i to nie jeden raz. Za każdym razem system państwa władającego sprawiedliwą ręką pieniądzem się załamywał, bo ludzie, którzy byliby za to odpowiedzialni, byli tylko ludźmi, ze swoimi wadami i omylnością. Wolny rynek natomiast jest mechanizmem samoregulującym się i w praktyce znacznie bardziej sprawiedliwym, niż państwowe (a tym bardziej kościelne) gospodarowanie.
Czytam dalej, po angielsku, bo w polskiej wersji językowej informacji o tym kredycie prawie nie ma:
http://www.michaeljournal.org/plenty31.htmAutor najwyraźniej przedstawia zupełny brak zrozumienia tego, jak działa rynek.
Cytuj:
Today, when there is no money, one stops producing, even if there are still urgent needs: people are laid off, they do nothing.
Today, when there is no money, municipalities lay aside urgent works requested by the population, even though there is everything needed – men and materials – to carry out all of these works.
Jeśli faktycznie jest na rynku urgent need (pilne zapotrzebowanie) to jest i podaż. Żadna firma nie odpuści rynku, jeśli jest popyt na ich produkty. Autor narzeka, że produkcja jest wstrzymana, jeśli nie ma pieniędzy a są materiały i ludzie. Czy zastanowił się chociaż przez chwilę, co ci ludzie będą jeść, gdzie będą mieszkać i z czego utrzymywać rodziny? Niech produkują bez wypłat dla "dobra ogółu" (skąd my to znamy...)?
Cytuj:
When the money is not there, today, construction is slowed down or stopped, even if there are homeless families, even though bricklayers, carpenters, and plumbers are impatiently waiting to be employed.
A ci robotnicy, stolarze, hydraulicy mają pracować charytatywnie? Autor zauważa, że oni czekają na zatrudnienie - ale to nie znaczy czekanie na pracę z racji uwielbienia harówki przy cegłach, tylko z chęci zarobienia na życie i utrzymanie rodzin. To OCZYWISTE, że jeśli nie ma pieniędzy na wypłaty dla nich, to nie są zatrudniani i nie pracują. Co można zaproponować w zamian? Można zaproponować centralnie sterowany, sprawiedliwy system, który by dawał takim robotnikom czego im trzeba, jedzenie, mieszkanie itd. i produkcja by hulała mimo braku pieniędzy na budowie. Wszyscy by byli zadowoleni, pracownicy i bezdomne rodziny, którym stawianoby mieszkania...
Nie wiem Mark od jak dawna jesteś w USA i czy wywodzisz się z polskiej rodziny. Nie wiem, czy wiesz jak wyglądał socjalizm u nas. Ale właśnie tak wyglądały jego postulaty. Wystarczy się dwa razy zastanowić nad tymi pomysłami by zrozumieć, jak bzdurne są.
Nie wiem też czy dobrze zrozumiałem, ale autor chyba proponuje dodruk pieniędzy na bieżąco ("It is money that should be issued in keeping with actual and potential production"). Powiedz mi, że nie jest aż tak głupi...