Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 5:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 800 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 54  Następna strona
 Miliardy w piekle 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
Mam problem z religijnością. Nie radzę sobie w tej sferze i to ma wyraźny wpływ negatywny na resztę mojego życia. Boję się zostać heretykiem i nie chcę zaprzeczać dogmatom ustalonym kilkaset lat temu (a może i więcej).

W Internecie znalazłem artykuł na pewnej stronie po angielsku, według którego nawet wiara w limbus zamiast ognia piekielnego dla dzieci nienarodzonych jest herezją. Teologia obecna na tej witrynie jest dla mnie bardzo przerażająca, ale autor artykułów na tej witrynie swoje "budzące u mnie grozę" poglądy opiera nie na liberalizmie czy modernizmie, ale na orzeczeniach synodalnych czy dogmatyce (treściach dawno ustalonych dogmatów). Według tej doktryny zdecydowana większość ludzkości przynajmniej wydaje się być skazana na wieczne męki.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz lut 04, 2016 13:31
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Miliardy w piekle
To po co czytasz artykuły kogoś ci nieznanego, zamiast czytać współczesny Katechizm czy współczesne nauczanie Kościoła?
Żeby zostać heretykiem to trzeba naprawdę się napracować. Zwykły człowiek może nie do końca rozumieć wszystkie teologiczne niuanse, ba czasami opacznie je rozumieć, ale nie staje się przez to heretykiem, jeśli wynika to z jego niezawinionej niewiedzy.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz lut 04, 2016 13:43
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
Według tej witryny (http://www.johnthebaptist.us/) współczesne nauczanie kościoła to herezja. Kościół jest krytykowany za rzekome odstąpienie od dogmatów, np. o konieczności chrztu z wody.

Link do przerażającego mnie tekstu zatytułowanego "Damned infants" Richarda Josepha Michaela Ibranyi'ego (RJMI): http://www.johnthebaptist.us/jbw_english/documents/books/rjmi/br43_damned_infants.pdf. Teologia i poglądy prezentowane przez tę osobę są dla mnie interesującym zagadnieniem. Dla tej osoby nawet św. Tomasz z Akwinu to heretyk! Treści przypisywane Augustynowi z Hippony, dogmaty ustalone kilkaset czy więcej lat temu są bardzo ważne dla tej osoby. A "mi" jego teologia wygląda na coś niezwykle obrzydliwego!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz lut 04, 2016 14:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Sprawa RJMI
Ale gorliwość o bezgrzeszność, nieheretyckość u RJMI osoby wywołuje u mnie pozytywne wrażenie. Tu np. artykuł przeciwko pogańskiemu nazewnictwu dni tygodnia i miesięcy: http://www.johnthebaptist.us/jbw_english/documents/articles/rjmi/tr38_nonpagan_dating_method.pdf.

Tutaj artykuł Richarda Josepha Michaela Ibranyi'ego zatytułowany "The Earth Is Immovable and at the Center of the Universe" ("Ziemia jest nieruchoma i w Centrum Wszechświata"): http://www.johnthebaptist.us/jbw_english/documents/articles/rjmi/tr11_earth_center_universe.pdf. Dla mnie to drugie nie jest nielogiczne, ale to pierwsze dzisiejsza nauka zdecydowanie odrzuca. Czy więc wierzenie w ruch obrotowy czy obiegowy Ziemi jest złe czy grzeszne dla tej osoby?

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz lut 04, 2016 15:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Inne artykuły RJMI
Richard Joseph Michael Ibranyi, "The Catholic Way to Read about or View Idols, False Gods, and False Religions": http://www.johnthebaptist.us/jbw_english/documents/articles/rjmi/tr33_catholic_way_to_present_idols_false_gods.pdf

Richard Joseph Michael Ibranyi, "No Popes or Cardinals since 1130" http://www.johnthebaptist.us/jbw_english/documents/articles/rjmi/tr37_no_popes_cardinals_since_1130.pdf

Richard Joseph Michael Ibranyi, "Hell, The Eternal Prison of the Damned": http://www.johnthebaptist.us/jbw_english/documents/articles/rjmi/tr9_hell_prison_house.pdf

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz lut 04, 2016 15:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Miliardy w piekle
Mógłbyś wyjaśnić czemu katujesz się wynurzeniami tego świra, skoro tak Cię on przeraża?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz lut 04, 2016 17:18
Zobacz profil
Post Re: Miliardy w piekle
Niewazny12, owszem, Bóg może być w szczególnym przypadku ostatnim sk..synem i pakować do piekła wszystkich, bo mu to przyjemność sprawia. Tylko że wtedy troska o bezgrzeszność i ortodoksję myślenia za życia jest nic nie warta. Prawda?

A trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Ibranyi głosi takiego właśnie sk...syna, albo coś nieznacznie tylko od niego lepszego, wbrew podstawowej literze chrześcijaństwa, że Bóg jest dobry. Dziwne, że widzisz tę (czysto logiczną) sprzeczność, a jednak chcesz (masz wolę) Ibranyi'ego bronić.

Zresztą skoro Ibranyi utrzymuje, że Ziemia jest nieruchoma, to nie jest on grzeszny. On jest, proszę ja Ciebie, idiotą.


Cz lut 04, 2016 17:38
Post Re: Miliardy w piekle
Ibranyi to przede wszystkim ostry przypadek sedewakantyzmu, nie uznaje nauczania Kościoła od Innocentego II (!).
Do niedawna występował jako prorok z 11 Roz. Apokalipsy, ale nie wiem na ile to aktualne bo dość często zmienia zdanie:

"The same applies to the mission God has given me as one of the witnesses mentioned in the Book of the Apocalypse, Chapter 11. My mission is to expose and attack the Antichrist and his minions and his evil kingdom and to convert goodwilled men, many of whom will be Jews, by turning their hearts to the one and only true God, the Catholic God, and to usher in the Second Coming of Jesus Christ. Therefore, I am not Elias but am filled with the spirit of Elias."

Anatemy rozdziela lekką ręką. Niewątpliwie może działać na wyobraźnie. Niektóre.


Cz lut 04, 2016 17:51
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Miliardy w piekle
niewazny12, kiedyś pisałeś na forum, że masz autyzm. Oznacza to, że potrzebny jest Ci raczej spokój, bardziej porządek, w życiu i poglądach, niż chaos. Lepiej zatem skupić się na Kościele Katolickim i jego naukach, a nie na hipotezach jakichś ludzi, którzy sami sobie coś wymyślają i są ich setki o rozbieżnych poglądach.

Po jakimś czasie można zauważyć, że na każdy zarzut o herezję w KK istnieją kontrargumenty. Problem w tym, że każdy człowiek może doszukiwać się czegoś, co w jego mniemaniu będzie błędną interpretacją Biblii. A Biblia jest na tyle obszernym i starym tekstem, że całe życie można spędzić na zagłębianiu się w wątpliwości co do interpretacji i tłumaczeń. W ten sposób nigdy nie osiągnie się spokoju ducha. Wręcz przeciwnie - można osiągnąć tylko ciągły niepokój.

Nie ma wątpliwości, że Bóg jest miłosierny, wszechmocny i dobry (co do tego istnieje zgoda wśród chrześcijan), a Biblia mówi, że Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni. Dlatego nie ma powodu do obaw, ponieważ każdemu pomoże tak dobrze, jak się da. Nikt do piekła nie trafi tylko dlatego, bo się pomylił.

Najlepiej pozostać przy jednej teologii zamiast męczyć się ciągłymi wątpliwościami.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lut 04, 2016 18:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
Nie tylko Ibranyi może mieć tego rodzaju przemyślenia. Dla takiej osoby jak ja sfera religijna jest "wielkim ciężarem". Nawet z pracą mam problemy (choć banalna praca jawi mi się jako coś łatwiejszego niż praktykowanie religii).

Z http://www.fronda.pl/forum/boze-wszechm ... ,3142.html

Cytuj:
"Wizja Archidiakona Lyonu, który zmarł tego samego dnia co Św. Bernard (1153 r.): „Wiedz, Ekscelencjo, że w tej samej godzinie, w której odszedłem, trzydzieści trzy tysiące ludzi również zmarło. Spośród tej liczby Bernard i ja poszliśmy bezzwłocznie do Nieba, trzech do Czyśćca, a wszyscy pozostali spadli do piekła.” (powiedziane do Św. Wincentego Ferrera)"
źródło: http://www.prophecyfilm.com/polish/info.htm


Tamta witryna (do której link jest w cytacie) też okazała się sedewakatystyczna. Mogę mieć myśli, że problem leży w "kartagińskiej teologii", często wiązanej ze św. Augustynem. Jakie były poglądy tego świętego na przeznaczenie, zbawienie ludzi (zwłaszcza tych, co nawet nie mieli szansy usłyszeć Ewangelii czy umarli w łonie matki)? Takie doktryny, które przypisywane są Augustynowi, jawią się mi jako coś strasznego i rażąco błędnego. Wolałbym, żeby NIKT nie poszedł do piekła.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz lut 04, 2016 22:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
Artykuł o pewnym poglądzie teologicznym, który po prostu przeraża i wygląda niesamowicie bluźnierczo (https://pl.wikipedia.org/wiki/Supralapsarianizm).

Cytuj:
Supralapsarianizm (od łac. supra – „przed” i lapsus – „upadek”; „przed upadkiem”) – jest w chrześcijańskiej teologii reformowanej, jednym z dwóch możliwych i ortodoksyjnych (obok infralapsarianizmu) poglądów doktrynalnych odnośnie teoretycznej kolejności Bożych postanowień podejmowanych przed założeniem świata w kwestii predestynacji.

W odróżnieniu od infralapsarianizmu jest poglądem radykalniejszym. Głosi, iż postanowienie Boże dotyczące suwerennego wyboru i predestynacji jednych ludzi do zbawienia, a innych na potępienie poprzedzało jego postanowienie o stworzeniu człowieka i dopuszczeniu do jego upadku. Teoretyczne implikacje supralapsarianizmu prowadzą zatem do przekonania, iż nawet gdyby Bóg nie pozwolił w późniejszym czasie na upadek pierwszych ludzi (są to dywagacje czysto teoretyczne) i tak jedna grupa ludzi byłaby przeznaczona do zbawienia, podczas gdy druga – na wieczne potępienie. Należy jednak przy tym podkreślić, że lapsarianizm jest nauką dotyczącą kolejności decyzji powziętych w umyśle Boga, co nie pokrywa się czasowo z realizacją tychże dekretów w historii zbawienia (gdyż dotyczy czasu przed założeniem świata).

Według supralapsarian pierwszym i ostatecznym celem Boga jest wywyższenie siebie bardziej przez zbawienie jednych i potępienie innych, a dopiero później przez samo stworzenie świata.

Supralapsarianami było większość szesnastowiecznych reformatorów m.in. Huldrych Zwingli, Marcin Luter, John Knox i Teodor Beza.

Teoretyczna kolejność Boskich dekretów według supralapsarian:

1. Postanowienie Boże o przeznaczeniu niektórych stworzeń do zbawienia i życia wiecznego, a innych stworzeń do potępienia.
2. Postanowienie Boże o stworzeniu świata i ludzkości.
3. Postanowienie Boże o dopuszczeniu do upadku ludzkich istot w grzech.
4. Postanowienie Boże o zapewnieniu środków zbawienia dla uprzednio wybranych.
5. Postanowienie Boże o zastosowaniu zbawienia wobec wybranych i pozostawieniu potępionych ich własnemu losowi.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz lut 04, 2016 23:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
JedenPost napisał(a):
Mógłbyś wyjaśnić czemu katujesz się wynurzeniami tego świra, skoro tak Cię on przeraża?


Ze strachu przed Piekłem czytam tego rodzaju artykuły chyba... Boję się herezji.

Fragmenty z https://gloria.tv/media/8UoYeWGd2FG (Dogmat Łaski /16. O przeznaczeniu/ - Ks. Marian Morawski SI)

Cytuj:
Między katolikami toczy się dotąd spór bardzo doniosły, czy predestynacja do chwały uprzedza logicznie przejrzenie dobrych uczynków, czy też następuje po nim. Z tym zagadnieniem wiąże się znów ściśle kwestia, czy odnośnie do tych, którzy będą potępieni, można mówić o jakimś uprzednim odrzuceniu negatywnym (nie pozytywnym, jak Kalwiniści uczą) czyli pominięciu. Wielu bowiem katolickich teologów przypuszcza, że Pan Bóg względem niektórych nie powziął po prostu łaskawego wyroku zbawczego i przez to zostawił ich własnemu losowi. Inni znów twierdzą, że wszelkie odrzucenie jest następstwem uprzedniego przewidzenia złych uczynków (2).


Cytuj:
Cały spór z Pelagianami i Semipelagianami toczył się właśnie o potrzebę i darmowość łaski Bożej. Jeżeli zaś łaska jest darmowa i Bóg daje ją bez względu na zasługi naturalne, to tym samym i przeznaczenie do łaski nikomu się nie należy.


Dlaczego tej darmowej i potrzebnej do zbawienia łaski nie otrzymają po prostu WSZYSCY? Co z dziećmi nienarodzonymi? Co z tymi, co nie znają Ewangelii? Chodzi o poglądy Kościoła w czasach Augustyna i we wcześniejszym średniowieczu.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt lut 05, 2016 14:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
W ogóle sam dogmat wiecznego potępienia jest dla mojej natury czymś, co wygląda na coś bardzo złego, jakby "naturalna" religia mojego wnętrza głosiła, że wszyscy ludzie bez ani jednego wyjątku będą zbawieni na wieki (dla niej NIC nie usprawiedliwia istnienia Piekła, jego istnienie jawi się dla niej jako coś skrajnie ZŁEGO i ABSURDALNEGO (to samo myśli o unicestwieniu jakiejkolwiek świadomej istoty, osobowej czy bezosobowej) - takie rzeczy dla mojej natury jawią się jako po prostu absolutne zaprzeczenie miłosierdzia, łaskawości, dobroci i miłości). Czyli moja natura "wierzy" w herezję, na którą wola nie może się zgodzić. Sam wyraźnie doświadczam grzeszności i słabości na sobie.

"Przeraża mnie" myśl o jakimś nieszczęśniku cierpiącym na wieki. Moja natura nienawidzi bólu, tego ohydnego dziecka grzechu, szczególnie. To, na czym ma polegać wieczne potępienie, przeraża moją naturę bardziej niż sam fakt jego istnienia (gdyby jedyną formą wiecznego potępienia było coś, gdzie warunki są takie, jak w opisanym w Summie teologicznej "limbus puerorum", to takie Piekło przeraża o wiele mniej, przypomina stan zwierzęcia ustawicznie zażywającego rozkoszy). Strach przed Piekłem z kogoś tak słabego jak ja zrobił po prostu wariata. A najbardziej typowy rodzaj ateizmu głosi coś gorszego od limbus puerorum - po prostu unicestwienie na wieki, bez względu na to, czy byłeś dobry, czy zły.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt lut 05, 2016 14:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Miliardy w piekle
Sedno nauczania Jezusa wskazuje, na to iż możesz doświadczyć tego co pozwoli ci osiągnąć szczęście. Podążanie wciąż tą samą drogą, która nie pokazuje widocznych rezultatów. Zwłaszcza takich , które deklaruje jako pożądane i każe poszukiwać błędu , który generuje brak odpowiedniego rezultatu.
Dlatego właśnie Jezus zalecał, aby szukać Królestwa Niebieskiego i jego sprawiedliwości już tu na ziemi aby wyeliminować błędy już teraz. Bóg nie chce pamiętać złego i jednocześnie chce abyśmy mogli nauczyć się tego co niezbędne. A skoro dziękował Ojcu, że zakrył pewne prawdy przed uczonymi w piśmie a przedstawił prostaczkom jest szansa, że każdy prostaczek o ile bardzo będzie chciał być dobrym człowiekiem i nie da się zwieść "dobrom" tego świata może liczyć na pomoc. Wymaga to jednak zmiany sposobu myślenia a przede wszystkim uprzytomnienie sobie złych i krzywdzących innych przekonań a nawet myśli. Co oczywiście nie jest łatwe i wymaga systematycznej kontroli swojego umysłu i czuwania nad tym aby nie wrócić się na powszechną drogę. W której głównie szuka się winnych i grzeszników aby odwrócić uwagę swojego umysłu od tego co powinienem zrobić i zmienić w myśleniu.
Jak coś poprawić? Jak docenić drugiego człowieka aby odczuł swoją wartość? Jak dodać radości tym, którzy są przygnębieni? itp Niby nic ale to o takiego typu myślenie chodzi. Wiem dla Polaków to trudne.
Ale Polacy gdy im wskazać ,że czegoś im brak wzgledem innych potrafią stanąć na głowie i wyrównać dysproporcje.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Pt lut 05, 2016 15:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Miliardy w piekle
Moja natura chciałaby zbawienia WSZYSTKICH ludzi. WSZYSTKICH! Bez ŻADNEGO wyjątku! "Bardzo jej się nie chce wierzyć w dogmatykę katolicką". Dla niej KAŻDA osoba ma "nieskończoną" wartość, dla niej ważniejsze jest zbawienie najobrzydliwszego grzesznika niż godności kapłańskie, zakonne czy wyniesienie na ołtarze, męczeństwo. Dla niej liczy się to, aby PO PROSTU BYĆ ZBAWIONYM!

Natura może mi się "buntować" przeciwko doktrynie, dogmatyce i tradycji katolickiej. Dla niej np. święci Kościoła mogą jawić się najnędzniejsi ludzie i godni NAJMNIEJSZYCH zaszczytów w Niebie mimo bycia kapłanami, zakonnikami, męczennikami np. za głoszenie nieliczności zbawionych (ang. fewness of the saved). Jakby w mojej naturze wybuchło "powstanie" przeciwko tradycyjnej nauce.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt lut 05, 2016 15:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 800 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 54  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL